Wrzesień 2011 cz. 2

Gosia, wziewnie, dozylnie tylko kroplowka...

Mala, oj kiedys pozaluje, tylko dzieci szkoda

dobranoc

Tradycyjnie ja jestem a wszystkie poszły spać No ale tak póki co będzie niestety.

Fifik - dużo zdrówka maluszku kochany

U nas jeszcze wirus panuje. Kacper biegunkę ma ale mniejszą. Dziś pierwszy raz od piątku zjadł obiadek - sukces. Bo wcześniej odmawiał, płakał itp.
A jeśli chodzi o umiejętności, to moja mała mądrala robi ze mną pranie i na swój sposób wytłumaczy jak je zrobić, wyciąga rzeczy z kosza i wsadza do pralki, wie gdzie się sypie proszek, a jak pralka piszczy, że koniec prania to pierwszy biegnie do łazienki i wymuje rzeczy żebym je powiesiła
Bez problemu schodzi z łóżka i idzie sobie w świat jak mamy nie ma pod ręką, sam wchodzi pod prysznic i od kilku dni próbuje chodzić po meblach Podstawia sobie np. krzesełko-uczydełko albo inne rzeczy i wchodzi na nie, a potem na regał i wszystko sięga

Ja właśnie siedzę i się uczę na jutro na egzamin do szkoły.

Pati mylisz się, ja jeszcze nie śpię

u mnie pralka też na topie, ale prawdziwa obsesja to jest na punkcie zmywarki, zawsze usłyszy jak ją otworzę, brzęk naczyń i biegnie z drugiego końca mieszkania

powodzenia na jutrzejszym egzaminie i ucałuj Kacperka !

dobranoc

A kupiłaś Nati tą pralkę co pokazywałaś kiedyś?

U mnie to się śmieją, że idealnego męża wychowuję, bo Kacperek uwielbia mopa, szczotkę, pralkę, piekarnik, odkurzacz
No i oczywiście wszystki brum brum świata

jeszcze nie kupiłam, myślę o niej na gwiazdkę

no i bardzo dobrze !!!!!!! taki mężczyzna to skarb !!!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mam małą gosposię i kocham go za to i za wszystko inne A widok brzdąca robiącego ze mną kopytka bezcenny Mina jakby odkrywał największe tajemnice świata podczas zgniatania łapkami ciasta

Hejka...nie spie od 4:50, katar rozsadza mi nos i glowe...taka korzysc z tego, ze nie spie, iz was nadrobilam Emi czuje sie juz lepiej, a ja zdycham..raczej nie pojde dzis do pracy...

Biedny Fifi, Beti, masz racje, matka to jednak wie najlepiej i nikt nie powinien bagatelizowac jej gadania...oby Filipkowi szybko przeszlo i byscie wrocili za kilka dni do szpitala,

Widzialam sliczne zdjecia i filmiki.
Jogo i Kuba byli w supermarkecie u mikolaja?
saneczkowa Maja cudna
Namiotowy Filip tez swietny

mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam.

Widze, ze mnostwo chorowitkow....biedne te nasze maluszki...niech zarazki pojda precz i bole zebowe rowniez...

Niestety nie moge jesc zadnych prochow...wczoraj zrobilam sobie ogromna dawke witaminy c....wipilam szklanke soku z cytryny...pod koniec mialam ochote zwrocic reszte, ale jakos wytrzymalam...ucierpialy usta i buzia, wsio spalone...ale mam nadzieje, ze pomoze.

uciekam spac do emi...trzymajcie sie cieplo..

Slowiczku, usmialam sie z tego nie otrzymanego prezentu przez Ł szkoda, ze moj nie dostal zelazka

Dobre Ranko

U nas nocka średnia Domi zaczął tak na mokro kaszleć...już jesteśmy po inhalacjach i po syropkach...kurcze żeby na oskrzela nie poszło...za chwilkę będę go oklepywać....

a myslałam, ze będzie już ok

Beti jak się macie ????

Mała brak słów....szkoda dzieci

Agusia zdróweczka dla Was i dla pozostałych chorowitków....ja chce wiosneeeeee

Brawo dla naszych gadułek

Domi duzo rzeczy po swojemu nawija i kłóci sie po swojemu....pojedyncze słówka...ostatnio jak widzi zegar to mówi tik tak.....a na tygryska tigis ...taaakie Kochane mamy dzieciaki

miłego dzionka

witam

Agusia, jak bylam w ciazy jakos okolo 10-11 tc zachorowalam, mialam wysoka goraczke i jedyne czym moglam sie ratowac to apap, wapno i kilogramy pomaranczy wiec wiem jak to jest oby szybko Ci przeszlo

tez ide sie jeszcze zdrzemnac bo obudzilam sie o 7 i to byl blad.....

Sie witam i ja

Kacperek pomocnik super Lili sie boi odkurzacza, miksera i blendera jedynie co jej sie podoba to suszarka

Ja w ciazy bylam tez dosc mozno chora w pierwszym trymestrze przez 2 tyg i niestety skonczylam antybiotykiem bo nic nei pomagalo ale bralam duomox a to srodek nei wplywajacy na ciaze takze nei bylo problemu

No gadulki teraz sa fajne a jak potem zaczna pyskowac to dopiero bedzie

Jutro mam wigilie w pracy wiec ide na balange w koncu raz gdzies wyjde z tego domu sama

Witam

Wczoraj jakoś już nie miałam sił się odezwać - siedzimy z Kingą do końca tygodnia w domu, obie mamy czerwone gardła i gile do pasa czyścić nos, inhalacje, szczególnie u Kingi żeby jak najwięcej wypływało, żeby na uszy znowu się nie przeniosło

Marta padłam jak przeczytałam o tej wacie

Beti

Mała doskonale Cię rozumiem dowód:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam i ja
co za noc Franiowi ida gorne trojki ostanio pochwalilam ze zeby wychodza nam bezobjawowo i mam 2 h czuwania pobudki co chwile i do tego gil po pachyop
ja cala noc goraczke mialam a teraz lep i gardlo peka nie jadlam nic od wczorajszego sniadania
na 11.30 mam do lekarza
to sie wyrzalilam
jak tam dzisiejsze chorowitki? Mam nadzieje ze lepiej
Beti jak Fifi?
Marta padlam

Witam i o zdrowie pytam;) taki żarcik poranny

u nas noc bardzo słaba pobudka o 5 teraz juz zasypia!kaszle dosyć mocno ale mokro kurcze może sie przejdę z nim i z sobą przy okazji!oboje wyglądamy jak siedem nieszczęść - zagilowani zapłakani

Fifi - jak tam??mam nadz. ze lepiej

Agusia - Ciebie też dopadło kuruj sie podwójna mamusiu

Anitka - brawo - zdolniacha z Ciebie

mala - wiesz co ja bym nie miała skrupułów odebrać takim ludziom dzieci (bo rodzicami ciężko ich nazwać) i żeby trafiły do rodziny która pokaże co to ciepło, miłość, troska - a znam takich wiele i oni nie mogą mieć dzieci!! we mnie się gotuje jak słyszę takie historie!!!

magda - a co dajesz Domisiowi??a Majcia jak??

ewelina - i jak inhalowanie idzie??lepiej??a KIngunia to niezła akrobatka jak sprawnie jej to idzie moja kuleczka to sie na stęka nawzdycha zanim sie wgramoli

pyska - to cie dopadło tak porządnie!pewnie antybiotykiem sie skończy!!

apropo paplania - to Karolek po swojemu raczej mówi pojedyncze słowa

ide kawe zrobić

Maja inhalacje tragedia, wyrywa się i płacze nie pomogło, że ja się inhalowałam, Tata i miś - ale chce czy nie chce niestety musi

Dostałam paczkę z ubraniami dla Kingi z Anglii i napatrzeć się nie mogę ubrań to już ma do lata

Jutro tylko wybieram się po czapkę, szalik i rękawiczki dla niej.

Włączyłam świąteczne przeboje i Kinga szaleje