Wrzesień 2011 cz. 2

do 100

normalnie padam

poszłąm do lidla po pampersy i dooopa ani jednej paczki :/
i zpaomniałam o tych ppierożkach nooooo buuuu

Agusia to Arti daje Ci popalić kurcze- pamiętam,że Emisia Twoja też tak miąłą,że dzień z nocą przestawiła na początku

Słowiczku sprytny plan ze zwinięciem dywanu hih szkoda,że u nmnie nie wypali haha bo ja mam dywan z wysokim włosiem- wykłądzinę

Marta super,że nadal macie o czym rozmawiać iże dziewczynki się zgrały


i nie pamiętam co miąłm napisac


więc Wam po raz kolejny pokażę Emi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Emi rozwija talent po mamusi Widzę, że tata animator

raczej amator haha

Miałam napisać to samo, że Emi będzie artystką po mamusi, złota rączka już za małego

Ale popisałam, heh, tak mnie męczy spanie że idę, w końcu dwie ostatnie noce przegadałyśmy

Marta wyśpijcie się nadrobisz innym razem - my tu cierpliwie czekamy

Hej dziewczynki, mój synek śpi od 20:30....ciekawe kiedy bedzie pierwsza pobudka? I oby ta noc była lepsza...dzis miał dłuzszy czas czuwania, więc oby w nocy był spiący, cycuś i spanko...

Gosia, mama pojechała za Poznanń, ale pociąg jeździ tak okrężną drogą, że robi aż 500km...

Ale Emisia ładnie maluje, naprawdę jestem pod wrażeniem, u mnie to juz by były ściany i podłoga brudne, a do tego znajać predyspozycje spozywcze mej córci, zjadałaby farby w końcu mydło to jej ulubiona przekąska...

Chyba tez muszę się wybrać do lidla skoro takie pyszności tam są i za jakie pieniądze...

Super zdjęcia z chrztu,,zanurzali całe dzieko

Marta odpocznij

właśńie te zdjęcia z chrztu super

Aguś to trzyma kciuki za lepszą noc dzisiaj

Ja niby jestem ale jakoś nie mam siły się udzielać bo mi strasznie niedobrze

Pati, jak ja Cie dobrze rozumiem...bardzo długo miałam mdłości ...a wieczorami łapały mnie wymioty...czasem nawet budziłam się w nocy by poprzytulać się do kibelka...

Ważyłam się sama a później z artkiem i wyobraźcie sobie, że już z 4700 albo i 4800 będzie miał...

Emi, fajną zabawe tatus wymyslil

Agusia, to kawal drogi zwłaszcza pociągiem.może i lepiej ze Emi nie będzie musiała sie męczyć w taka podroż.
A Ty jak sie czujesz? juz ogarniasz male towarzystwo?

Pati bardzo dobrze ze Ci niedobrze, to znaczy ze masz duuuzo hormonu... Ja z Adim musiałam zażywać luteine zeby poczuć się jak w ciąży.
Mebelki urocze..ale chyba faktycznie bardziej dla dziewczynki.

Chyba jestem jedyna osoba która przerażają te zdjęcia z chrztu :/

Agusia spokojnej nocki,Artus jak w dzień był więcej obecny to powinien ładnie nocke przespać..

Emi super się bawi:

Dziś oglądałam zdjęcia Adriana jak miał kilka miesięcy i stwierdziliśmy ze Zuza jest identyczna jak on.

Ja uwielbiałam i nadal uwielbiam podróż pociagami...myslę, że o Emi by się spodobało...no, ale co zrobić?
Gosia, powoli ogarniam...najgorzej jest jak oboje płaczą równocześnie...wówczas biegam od jednego do drugiego... albo biorę Artka na ręce, idę do Emi do pokoju i tam siedzimy w trójkę...on sobie je cyca, a Emi ogląda książeczki...
Najbardziej ubolewam nad tymi spacerami...ale naprawde zywcem nie mam sil by wyjsc z ta moja dwojeczka...

Agusia83 napisał:

Ja uwielbiałam i nadal uwielbiam podróż pociagami...myslę, że o Emi by się spodobało...no, ale co zrobić?
Gosia, powoli ogarniam...najgorzej jest jak oboje płaczą równocześnie...wówczas biegam od jednego do drugiego... albo biorę Artka na ręce, idę do Emi do pokoju i tam siedzimy w trójkę...on sobie je cyca, a Emi ogląda książeczki...
Najbardziej ubolewam nad tymi spacerami...ale naprawde zywcem nie mam sil by wyjsc z ta moja dwojeczka...

Agusia a nie masz jakiejs fajnej sasiadki, koleżanki blisko kogoś kto zniesie Ci wózek, albo pożyczy nosidełko?
Szkoda lata, zaraz znow bedziemy pol roku kisic sie przez deszcze i snieg

Gosia wlasnie nie mam wiesz, wozek to nie problem...Emi sama ladnie schodzi i wychodzi po schodach wiec tu nie ma problemu, a wozek moge zwiezc na tylnych kolach...najbardziej rozchodzi sie o to, ze ona jest jak maly szatan, wszedzie biegnie...boje sie, ze wyleci mi na ulice...pod samochod...ucze ja chodzic przy wozku, ale jest jeszcze bardzo rozstrzepana...nosidelko byloby super,,,ale kurcze, 400-500zl..to nie wchodzi teraz w moj budzet