Wrzesień 2011 cz. 2

gosia - priv.

Hej

mieszkanie juz odkurzone piewsza pralka sie pierze a dzisiaj chyba musze puscic ze 3

Pyska jaki piekny Stasiu i widze duze podobienstwo do Franusia usta i nosek napewno

Agusia na afty mozesz octanisept tylko doczytaj w ulotce czy bezposrednio czy na wacik

u nas dzis od nocy caly czas leje...ale sie ochlodzilo i dzisiaj mi Oliwia zaczela lepiej jesc

Pati no masz racje czasami trzeba podpowiedziec zasugerowac

Marta dobrze u was juz lepiej

Wlasnie co u Slowiczka? ktos ma jakies wiesci? martwie sie dlugo jej nie ma

DZIEŃ DOBRY


normalnie mam męża w domu- odwykłam najnormalniej


PAti jestem w szoku,ze ona na to nie reaguje... daj znać jaka była reakcja

Iwonka widzę motorek w dupce przy sobocie hii

my dzisiaj odsunęłiśmy nawet szafy i za nimi posprzątalismy

Wy tak zasuwacie od rana, a mnie głowa boli więc siedzę z okładem

ta zasuwamy Mąż zasuwa

Mimo tego zimna i choroby u nas musiałam wyciągnąć Maję na zakupy, bo nie mam z kim jej zostawić, dobrze że mamy to auto szwagra, ale jakoś słabe jest i nie mogę się przestawić, ale powiem Wam że cieszę się jak dziecko, odkąd mam Maję męczyłam się z termometrami rtęciowymi i elektronicznymi które o dupę rozbić i kupiłam dziś ten skroniowy i bawię się nim, oglądam testuję i działa Czemu wcześniej go nie kupiłam? Ale teraz się przyda jeszcze bardziej bo będzie maluszek

Maja właśnie śpi a ja mam kupę roboty, zupkę na dziś i na jutro zrobić bo jutro mnie nie ma, gar lecza dla 15 osób, pranie, sprzątanie i zrobić jeszcze kilka prezencików dla Sabiny, napisać list, bo każda ma napisać...a o 19tej przyjeżdża najstarsza siostra Sławka z narzeczonym więc pasuje jeszcze coś przygotować, chociaż jakąś sałatkę..ja to normalnie ciągle zarobiona i ciągle na ostatnią chwilę. Wy już o urodzinach pisałyście a ja pewnie pomyślę o nich dopiero we wrześniu.

Chociaż liczę na to, że trochę odpocznę bo 14tego planujemy wyjechać do rodziców, 15 święto, 17 wesele, 19 Sławek leci do Afganistanu na tydzień, więc zostajemy u rodziców, potem tydzień jest więc będziemy w domu a potem tydzień w Hiszpanii więc znów do rodziców, wraca 7ego września, dzień po urodzinach Majki, więc pewnie zrobimy je jak w zeszłym roku, tam. A potem ma 2 tygodnie urlopu i zastanawiamy się poważnie nad Chorwacją, tylko musimy pożyczyć auto od rodziców bo tym się nie da jechać w długą trasę, w sumie Sławek już pytał mamy czy nam pożyczy wzamian za to że zabierzemy ją ze sobą W sumie fajnie by było, moglibyśmy sobie wieczorami wychodzić tylko we dwoje z brzuszkiem

Marta - jak ty to wszystko ogarniasz A na leczo smaka narobiłaś
Chorwacja mmmm

Marta podziwam SZAZCUN

Napisałam się a tu przyszedł mały szogunek i wsio skasował...
My znów sami jesteśmy. D. poszedł rano do pracy, oczywiście miał być chwilę, ale się pożarliśmy i znając życie wróci wieczorem momentami nie daję rady, czuję się bezsilna...przez to stwierdzam, że jestem dupa a nie matka...
Emisia dziś komplenie nie chce siadać na nocnik, ręce mi już opadają w tej kwestii...tak bardzo chcę by się oduczyła noszenia pieluszki...a ona uparcie pokazuje, że może nie jest na to gotowa?
Ale za to cudownie przytula sie do braciszka...jak to słodko wygląda i całuje go po główce, stópkach, rączkach

A Artuś dziś uśmiechał się do mnie i chyba też śmiał ze mnie jak mu robiłam apsik a w finale strzelił kupę gigant

Marta...ale Ty masz sporo rzeczy na głowie, podziwiam Cie, że tak to ogarniasz...i że dajesz rady....
z tego, co czasami piszecie, to chyba wasze dzieciaki są bardzo grzeczne a moja Emilka to niezły urwis...

Agusia nawet nie wolno Ci tak myśleć
jesteś najlepszą Mamą na świecie dla swoich dzieciaków- i nigy w to nie wątp bo oszukujesz sama siebie

Agusia upominam Cie :*
Monia to go wykorzystuj

ja leczo zaplanowalam na poniedzialek
Martus dobrze ze z Majeczka lepiej

a ja dzis tez na obrotach pelnych! Rano zakupy w sklepach goraco ale kupilam sobie pare rzeczy
potem zaczelam sprzatac z mezem poszalelismy i tez szafy ogarniamy ale juz kregoslup boli wiec chwila przerwy

Witam się i ja. U nas dzis ruskie pierożki, ilość jak dla wojska. Nie jestem na bierzaco ale staram się. Jeszcze tydzien i wszystko wróci do normy, choc fajnie jakjest tak duzo ludzi.
Na nowym mieszkanku, super, Adi ma swój pokoik i wszystko super. Tydzien juz chodzi do złobka ale to jest tragedia jak ma zostac sam, bo jak jestem z nim to dwie godziny wytrzymuje i po dwoch godzinach papa robi wszystkim. Od poniedzialku idzie juz na cały dzien ale jakby bylo mu zle to babka zadzwoni i pojade po niego.. Ostatni tydzien ma na przystosowanie sie, trzymajcie kciuki.

Pyska to zdjecie jest boskie, normalnie dzidzie widac..nie moge sie napatrzec

MoniaEmi super zdolna!!

Agusia po co sie meczysz, moze to jeszcze nie czas na odpieluchowanie ?? Rozne sa dzieci, jedne szybciej jedne pozniej, kiedys to napewno nastapi

Moze dzis uda mi sie wiecej poczytac, nie gniewajcie sie i nie wykreslajcie ze swojego grona:)

Zuzia skonczyla 3 miesiace..wrzuce foteczki

A wiecei , wczoraj mi serce stanelo na kilkadziesiat sekund, Adrian bawil sie z dziadkiem w aucie ale w pewnym momencie wyszedl, tato sie po cos schylil ale myslal ze poszedl w strone domu ale nie zamknal wczesniej bramy wjazdowej i Adi poszedl prosto na ulice,to znaczy na sciezke rowerowa biegnaca wzdluz ulicy, zbieral kamyki i rzucal w przejezdzajace auta,trwalo to sekundy ale slysze ze cos sie dzieje , lece na dol a wszyscy go szukaja, lece za ojcem na ulice a ten z jakims gosciem idzie i Adim na rekach,. Facet sie zatrzymal widzac dziecko samo idace i mowi mi ze zawal dostal prawie itd.
Jak sama nie przypilnuje to na nikogo nie moge liczyc, a chodze i co minute pytam gdzie Adi, i wtedy tez pytalam, tato mowi, ze mna..no to spokojna bylam, atu taki numer. Jezuuuuu jakbymu sie cos stalo to ja napewno bym tego nie przezyła Jak sobie to wspomne to plakac mi sie chce ..

Oj nie ma nikogo ?

Wklejam Zuzie i łobuzka



Adrian w swoim żywiole...kocha wodę //

MAtko Sylwia
Zuzieńka cudnaś Ty

Sylwia, przepraszam pominełam Cie, wyslij mi zdjecie na maila TWoje z Adim