Wrzesień 2011 cz. 2

Hejj witam po mega nieudanej nocy Lilka pol nocy siedziala na lozku i wyla nic nei chciala nei wiem o co jej chodzilo juz mialam jej serdecznie dosyc...

Niestety M sie nei postaral jak zawsze

SYlwia ostatnio probowalismy polozyc Lilke wczesniej M z nia byl ponad pol godziny byl taki ryk ze balam sie ze sasiedziopoieke zawiadomi tak wyla jakby ze skory ja obdzierali M sobei podarowal bo to naprawde nie ma sensu...

Gosia mam nadzieje ze z Kuba lepiej

Iwonka jak Twoja @???

Pati oby ze szwagierka lepiej bylo...

Ja se tez podarowalam odpieluchowanie bo to sensu nie ma szkoda mi mebli i podlog jak ona nie chce siadac na nocnik i sie wije i wrzeszczy i wiszczy piszczy...

Emisia modeleczka

Agusia swietnie wygladasz Kochana

Witam i ja

Gosia zdrówka dla Kubusia

Mała dla Kamilka też
Ucho

Piszecie, że u Was wiosna, a u mnie ciemna, zimna szarobura jesień normalnie jak wracam z pracy to najchętniej poszłabym spać ale Kinga nie da

Słowiczku Nati lingwistka kinga potrafi po angielsku do 5

I też jesteśmy na etapie "a czemu?" czasami sama nie wiem, co jej na te pytania odpowiadać

I postanowiłam wziąć się za siebie, i od niedzieli robię Skalpel Chodakowskiej - pierwszy raz w niedzielę, w poniedziałek wszystko mnie bolało, ale wczoraj było już lepiej. Codziennie nie dam rady, ale min. 3x w tygodniu postaram się robić

dzień dobry

Mgiełka, no to słabo M się zachował

Ewelina, to trzymam kciuki za wytrwałość dla mnie te ćwiczenia Chodakowskiej są strasznie monotonne ale patrząc po zdjęciach metamorfoz to efekty świetne
a z tym liczeniem to Nati sama się nauczyła z filmików na youtubie ale to racja, że hoduję sobie lingwistkę, Nati Peppę ogląda po angielsku, hiszpańsku, włosku, portugalsku, czesku a ostatnio nawet po chińsku

lecę do księgarni po nowe łupy swoją drogą to chyba jednak zażyczę sobie na urodziny Kindla bo moje koleżanki zapalone czytelniczki bardzo sobie chwalą, mimo, że ja osobiście mam mieszane uczucia, bo zapach książki jest dla mnie mniej więcej tym samym co zapach grzybów

Mgiełka, co do spania, to wiesz co, mimo, że Lilka się buntuje to ja na Twoim miejscu postawiłabym jakąś granicę, dziecko potrzebuje zasad, czuje się wtedy bardziej bezpieczne i jest łatwiejsze do ogarnięcia, Natalka też późno chodzi spać ale kiedy ja mówię, że idziemy spać to nie ma zmiłuj, jak nie chce to jest stanowcze "do łóżeczka marsz" i ona wie, że ja nie żartuję, gaszę światło w całym domu tak, żeby nie korciło ją wychodzenie i zasypia
a tak Lilka się przyzwyczaiła, że wystarczy że popłacze a wy odpuszczacie

www.mommyish.com/2013/10/14/vagina-cakes/

Dzień dobry

Monia co tak skromnie??

Mgiełka u nas to samo, juz druga noc kiedy Adi sie budzi i nie spi, nie wiem o co chodzi i troche mnie to martwi.

U nas tez jak zaczelam kłaść Adriana kiedy ja chce to była histeria, az po kilku razach zrozumiał alebo po prostu poddal sie. Ale cieszylam sie ze nie mieszkam w bloku, bo tak jak mowisz mogli by roznie myslec.

Mała to Ci Olcia sprawiła niespodzianke. Moj Adi tez zolny, wziął pędzel który się moczył w wiadrze zaczą nam malować auto ups.. dobrze ze w miare sie zorientowałam to tylko troche maska i kawalek lampy oberwało

Monia Emi zdolna , wazne ze próbuje:)

A co do piluch to co z tego ze i my mamy jak Adrian tak sika ze co noc wstaje cały przesikany,(używamy pampersy , nie tetre )

Marta współczuje takich nocy, ja to uwielbiam spac i nigdy bezsennosc mi nie dokuczała.



Słowiczku bleee okropne te ciasteczka

Ewelina wytrwalosci, ja tez wiere w to co widze na metamorfozach .

Wiecie co mi moj tato dzis poradził?? Ze jak juz bedzie mozna Zuzi obciąć włoski to zebym ja na łyso ogoliła , bo wtedy bedzie miala geste ładne włosy Hihih wiem ze są takie mity ale Adiemu nie goliłam i po tatusiu ma geste i mone włoski : )

Witajcie...


padłam wczoraj juz 0 20.00 i spalam do 7.oo
D zajął sie Kuba w nocy ale bylo ok, dzis byliśmy u naszej pediatry, dalej Zinat do poniedziałku i dala nam szczepionkę doustna na odporność... trzeba spróbować.

Slowiczek masz racje, Mgielka Ty w domu rządzisz czy dziecko?
U nas po kapaniu juz nie ma wychodzenia z pokoju i łózek, dzieci sie kładą i słuchają bajek z CD.

Jagodka tez ma pieluchy na noc.

my po spacerku jakoś dzis cierpliwości brak....na szczęście zasypia a ja napije sie kawki może sie zdrzemnę

Migiełka ja sie podpisuje pod Słowiczkiem obiema rękoma dziecko musi znac granice ja mam w nosie to że on czegos nie chce raz drugi odpuszczę i potem wejdzie na głowe

a Franek mi się cos ostatnio podsikuje mam wrażenie że woła już w ostatniej minucie....

slowiczek napisał:

www.mommyish.com/2013/10/14/vagina-cakes/

Masakra fuj

Slowiczku ona nie placze ona sie drze jakby zxe skory ja obdzierali tak ze powiedziec slowa sie nie da bo zaglusza...ciezki przypadek niestety...M juz w ogole nie ma sily...

Hejka Artus sam zasnął w wózku a Emi troszkę męczy się w łóżeczku, ale już taka śpiąca była, że szok...wstała coś przed 6...

Gosia, fajnie, że się wyspałaś...wiecie, że ja nawet też Artuś miał pobudki o 1,4:30 i 7:30 No i rozpoczęliśmy powoli 5 miesiąc
Dobrze, że z Kuba dużo lepiej.

Słowiczku, o matko, skąd to wytrzasnęłaś? fuj

Pysia, mam nadzieję, że chusta się podoba

Ciekawe jak Pati?

Sylwia, mojej kolezanki mąż ogolił ich córeczkę (oczywiście pod nieobecność żony w domu )...Gocha była wkurzona, ale faktycznie teraz Milka ma grube i ładne włoski..
Emi choć ma 2 latka to obcinalam jej tylko grzywkę i włosów ma mnóstwo, ale takie cienkie po tacie..ale za to jakie fajne w dotyku

Wczoraj choć źle się czułam wyszłam z dzieciakami na plac zabaw ...3 razy musiałam gonic moją uciekinierkę.. schody jej się podobały..pewnie wszyscy na huśtawkach już mnie znają, bo co jesteśmy to krzyczę "Emilka, Emilka"

slowiczek napisał:

www.mommyish.com/2013/10/14/vagina-cakes/

Słowiczku pochwal się jakie książki zakupiłaś, bo też chcę sobie coś kupić
I jak podobała Ci się Munro? Bo ja sama nie wiem, jakoś opowiadania nie przemawiają do mnie Ale może warto się przekonać

Sylwia ja bym włosów na zero dziecku nie ogoliła, never. Kinga ma cieniutkie, ale ja też takie miałam i mam nadal, więc taki nasz urok. Jakoś nie wierzę w to wzmacnianie włosów. Zresztą w sobotę byłam u fryzjera z Kingą i pytałam, czy podciąć jej włosy, ale powiedzieli, że nie. Zresztą ma takie słodkie loczki, że boję się, że po pierwszym strzyżeniu by je straciła

Sylwia ja też bym nie obcieła włosów....
czekam aż mi sie podgrzeje tarta zjem i sie położe

Gosia oby Kubusiowi przeszlo i nigdy nie wrocilo, choc ponoc lubi sie to cholerstwo nawracac.

Mgielka wsparcie meza by sie przydalo w tych ciezkich chwilach.. moj M tez nie ma cierpiwosci, na szczescie ja mam za nas dwoje .ale jak 21 a adi spi to sie ceszy ze mamy czas dla siebie.

Ja tez tacie mowie ze czekam jak na zbawienie na jej wloski a jak juz po roku beda takie fajne to na zero mam ogolic zwariowales... Moim zdaniem wlosy to genetyka .. ale za pol roku wroce do tematu i dam znac.

Agusia wszystkiego najlepszego dla Arturka:)

a my juz niedlugo pół roczku obchodzimy, czujecie to??

Pyskaa dobra mysl..odpoczywaj .

Beti wykapalas swojego kudlacza ? Bo ja jeszcze nie

nie obcinajcie dzieciakow wcale to nieprawda ze wzmacnianiem, podcinac mozna ale nie na lyso ja Lili podcinam grzywke i ostatnio jej musia;am wyrownac bo miala noworodkowe wlosy i sie jej koltunily...

Agusia szybko czas leci bardzo...