Mamusie Lipcowe 2013

Melduję się po wizycie dr mnie przywitał tekstem: i jak, dalej w ciąży? A mały zdrowy, serce ma jak dzwon. Pytałam o wymiary, dr powiedział, że nie lubi podawania wymiarów, bo to ciężko policzyć. Sebek się powoli przestaje mieścić na ekranie Kazał robić tak, ile tyg jestem w ciąży tyle cm plus dwa. Czyli jak mam skonczone 27 tyg to 27cm +2 czyli Sebek ma jakieś 29cm. Nie wiem czy dobrze liczę, ale to tak mniej więcej. Ustalił am sobie terminy wizyt aż do czerwca, a jutro idę na glukozę. Dawka ta większa, tyle, że dostanę gotową w butelce rozmieszaną i tylko wypić i nie zwrócić
I mały zrobił niespodziankę, bo miałam bąbelek aż pod żebrami i dr myślał, że to nogi a okazało się, że głowa tak mi się wydawało, bo jakby byly nogi to by mnie skopal, a tak to tylko trochę smyra po zebrach

No i jechałam pierwszy raz autem nowym mąż "osrany" bo jechałam sama ale jest ok

Hej mamy witam Was wiosennie:)
Ja od rana na nogach , byliśmy z mężem w banku i w sklepie. Kupiłam sobie nową bluzeczkę ciążowa i zmieniłam fryzurkę

Uploaded with ImageShack.us

Kasiak super,że z małym ok:)Jesli chodzi o wzrost maluszka to ja się powołuję na tę tabelkę,chociaż waga Ali jest większa bo w 23 tygodniu ważyła 540g i miała 23cm, ale wcześniej się zgadzało.
ciaza-i-porod.wieszjak.pl/kalendarz-ciaz...ygodniach-ciazy.html

Hmmm, no to może on kazał odjąć dwa a nie dodać? Mogłam go w sumie dobrze nie zrozumieć, bo sam nie wiedział jak mi to wytłumaczyć ogólnie to nie jest ważne jaki jest duży, bo każde dziecko jak wiadomo jest inne. Grunt ze zdrowy, a urosnie ile będzie musial i tyle

A bluzeczka bardzo ładna, taki ma pozytywny kolorek i brzuszek cudny, takie juz dziewczynki duże jestesmy

Kasiak - nie wiem, mi powiedział że tyle ma i tyle waży, z tym ,że długość ciemieniowi-rdzeniowa, czyli jak wyprostuje nóżki to jest jeszcze większa na pewno!
Dzieciaczki nie raz rosną szybko na początku,a potem już mniej i odwrotnie eee ja się duża nie czuję wciąż noszę mój rozmiar ubrań ale bluzeczka mi się spodobała jako jedyna w sklepie ciążowym , wszystko inne takie szare, ponure..jakby ciąża to była żałoba...:/ a ja lubię odważne kolorowe ubrania

Ja tylko spodnie i plaszcz mam typowo ciążowe, a tak to większość bluzek i sweterkow ta sama co przed ciąża. Też lubię odważne, ostatnio najlepiej neonowe kolory. Do sklepów dla ciężarnych nie chodzę bo mi się nic nie podoba, kolory nijakie, fasony nieciekawe, jakby ktoś material rozciagal na siłę...

Ja też nie chodzę ,bo jakby ciuchy były dla babek po 50tce... hehe:)spodnie mam zwykłe z przed ciąży
Ale czasem da się coś kupić ,chociaż to mój 1 zakup w takim sklepie i udany.
Neonki już mi przeszły były w sumie w tamtym sezonie na topie, już mi zbrzydły

kasiak najważniejsze, ze maluszek zdrowo rośnie

Joanna ślicznie wyglądasz tak właśnie powinnyśmy się wszystkie prezentować kolorowe uśmiechnięte i brzuszek wyeksponowany ;p

Jamajka hehe dobrze, że nie jestem sama Ja jestem straszną pierdołą odkąd w ciąży jestem. Zapominalską pierdołą Zdarzyło mi się nawet zapomnieć założyć stanika. Przypomniało mi się tylko dlatego, że było chyba z -15 na podwórku i nagle mi się w cycory jakoś zimno zrobiło

Kasiak super, że wszystko w porządku z Sebkiem Jak się jezdzi nowym autkiem? Jesteś zadowolona?

Joanna miałaś na myśli długość ciemieniowo-siedzeniową? Aaaa przepraszam sprawdziłam - oba pojęcia obowiązują

Byłam dzisiaj w kilku sklepach z ubraniami ciążowymi, ale to wszystko takie straszne namioty. Tak jakby kobiety miały za zadanie brzuchy ukrywać No i wzorki takie, które z pewnością zachwyciły moją teściową lub babcię..mnie nie koniecznie

NataliaK dzięki ! ciąża to wspaniały stan trzeba się nią chwalić. Wreszcie można pokazywać brzuszek bo robi się ciepło:)

uniuni napisał:

Jamajka hehe dobrze, że nie jestem sama Ja jestem straszną pierdołą odkąd w ciąży jestem. Zapominalską pierdołą Zdarzyło mi się nawet zapomnieć założyć stanika. Przypomniało mi się tylko dlatego, że było chyba z -15 na podwórku i nagle mi się w cycory jakoś zimno zrobiło

Kasiak super, że wszystko w porządku z Sebkiem Jak się jezdzi nowym autkiem? Jesteś zadowolona?

Joanna miałaś na myśli długość ciemieniowo-siedzeniową? Aaaa przepraszam sprawdziłam - oba pojęcia obowiązują

Byłam dzisiaj w kilku sklepach z ubraniami ciążowymi, ale to wszystko takie straszne namioty. Tak jakby kobiety miały za zadanie brzuchy ukrywać No i wzorki takie, które z pewnością zachwyciły moją teściową lub babcię..mnie nie koniecznie

no dokładnie hehe, pomyliłam się

Na auto inne ciężko się przestawić, ale nie zgasło mi ani raz a to juz coś

Też mam problemy z koncentracją i pamięcią. Wchodzę do pokoju i nie wiem po co, albo zapominam posolić ziemniaki czasem dwa razy przechodzę koło pralki zanim sobie przypomnę, że się wyprało i trzeba powiesić mam nadzieję, że to przejściowy stan

hej laseczki

widzę że dziś nastroje dopisują, wiosna idzie
ja zastanawiam się nad kupnem wózka może macie opinię bądź ktoś z otoczenia takie posiada dajcie znać bo ciężko tak w ciemno kupić

allegro.pl/nowosc-wozek-verdi-sonic-3w1-...isy-i3152233606.html
allegro.pl/blackwhite-3w1-emjot-posciel-...tis-i3128977293.html

Dzień dobre popołudnie

Uniuni- Ty zapomniałaś staniora w ciąży. Mnie się to zdarzyło jakieś 6 lat temu. Poszłam do pracy w niedzielę, siedzę i jem śniadanie i coś mi w klatę miękko... sklerozis.

Kasiak- ja też ostatnio do lekarza sama jechałam autem. Mój Monsz się niemal obraził, bo powiedziałam że nie jestem upośledzona żebym nie mogła sama jechać. Dobrze że był po nocce, przynajmniej perswazja nie trwała długo. A co do wielkości Dzieciątka- faktycznie dobrze mówisz- tak wynikałoby z tabel i obliczeń. Chłopaki i Dziewczyny powinni tyle mierzyć. Ale nie ma co porównywać, mniejszy-większy. Każdy brzuszek jest inny.

Jamajka- ja jestem zakręcona jak ruski termos. Czasem się dziwię że jeszcze nie noszę majciochów na głowie. I z tym spaniem... dziś sobie ucięłam drzemkę od 12:30 do prawie 15:00. Czy tylko ja mam tak że mam jak na początku ciąży chęć non stop spać?

agusia fajnie że jesteś z powrotem. Zazdroszczę urlopiku

bea2a daj znać co po wizycie. Bo ja muszę powtarzać glukozę... Więc czekam co Twój gin Ci zaordynuje.

Qultoorka- głowisia do góry. Jesteś dzielna Babka ze wszystkim dasz radę.


Co do ciuchów- ja tam nie patrzę specjalnie na bieżący czy poprzedni sezon. Ubieram się raczej vintage i w to co mi wygodnie. Na pewno nie zamierzam (i nigdy tego nie robiłam i robić nie będę) podążać za tłumem trendsetterek. Chciałabym się jeszcze mieścić w swoje ciuchy ale Michaś już się nie mieści w moje galotki 38 więc chodzimy w dżinsie ciążowym. A reszta bez zmian- w bluzki, sweterki się mieszczę. Gdzieś tam po drodze nabyłam jakąś ciążową tuniczkę ale to wszystko

Wczoraj na zakupach myślałam że mi nogi w du..pę wejdą. Chciałam jechać w butkach na obcasie ale w ostatnim momencie zmieniłam je na botki. Ręka Boska mnie ochroniła 5 godzin bitego łażenia. Ale wkurzyła mnie jedna rzecz- stojąc w kolejce do kasy czy gdziekolwiek nikt mnie nie przepuścił... uważam to za szczyt żenady. Jak widzę kobietę w ciąży to puszczam- nawet jak już sama byłam ciężarna a nie było widać, to brzuchatą puszczałam przodem. Co za buractwo!! Byli tacy co na mnie patrzyli jak na kuriozum! Nie wiem czy ludzie dalej myślą że Dzieci biorą się z kapusty... (znam takich głąbów, że przysięgłabym że tak jest...)

Miłego popołudnia

Mnie też nigdy jeszcze nikt nie przepuścił ani w sklepie, ani nigdzie indziej... póki co czuję się dobrze, ale wiadomo różnie bywa... nogi mogą boleć ,czy może kręcić się w głowie, ale tacy są ludzie.

Joanna89 napisał:

Mnie też nigdy jeszcze nikt nie przepuścił ani w sklepie, ani nigdzie indziej... póki co czuję się dobrze, ale wiadomo różnie bywa... nogi mogą boleć ,czy może kręcić się w głowie, ale tacy są ludzie.

Mnie się chciało kosmicznie sikać miałam chyba już żółte oczy więc mogli się domyślić!