Mamusie Lipcowe 2013

Qltoorka kochana ja nic absolutnie nie sugeruje, tylko sama dwa lata temu sie przeprowadzałam i miałam auto zapchane wiec musieliśmy krążyć kilka razy miedzy stancją a mieszkaniem ale zawsze wszystko wyciągaliśmy.
Dlatego zapytałam ejj no bez przesady, bardzo współczuje bo to mega nieprzyjemność:/

siwa342 Julianna piękne imie, nie to że mój będzie Julian ale dla dziewczynki fajne bo napewno inne niż Julia;) ciśnij męża bo mało czasu zostało!

Natalia świetne te kocyki, a gdzie je dorwałaś, może polecisz jakiś lumpek?

siwa jak dla mnie to Julianna to piękne imie ale wiadomo to jużWam musi pasować
emi też mam wrażenie, że brzuch mi się obniżył ale to chyba nie jest związane z pozycją dziecka bo czuje ruchy dziecka najczęściej z dwóch boków brzucha
a my dziś biliśmy na weekendzie fortecznym w Poznaniu - zwiedziliśmy for VIIa - bardzo fajnie dużo ruchu ( w tym sporo na świeżym powietrzu)

Agusia ja zaglądam czasem na Św.Marcin u nas w Poznaniu tam jest kilka lumpków ciekawych a kocyki akurat upolowałam w moim rodzinnym mieście pod Poznaniem jak wczoraj byłam

brzuszek faktycznie się obniża przez pozycję dzidziusia jak już jest główką w dół to jest niżej

niunie czuje cały czas mniej wiecej w tych samych miejscach (raczej jest główka w dół albo tak troche w poprzek) - widac nadejszła wiekopomna chwila i grawitacja nie oszczędza brzucha nie mysle ze to jakas przepowiednia szybszego porodu bo skurcze tfu tfu narazie mnie nie nawiedzaja.
ale torba do szpitala pobieżnie spakowana podstawowe rzeczy sa,musze tylko dokupic minikosmetyki i szlafrok wiec w razie czuje sie spokojniejsza
ogladałam dziśkolejny odcinek położnych - ach ledwo sie zaczeło a ja już łzy w oczach hehe
i właśnie wpierdzielam buraki jakby to kogos interesowało hehe

siwa wszystkie imiona mi sie podobaja naprawde wybrałas piekne typy

siwa - imię Aurelia jest przepiękne
u nas kategorycznie koniec remontu, mężuś już wymył podłogi i w końcu mamy czyste mieszkanko- teraz zostało mu do pomalowania łóżeczko i komoda - a ja po weekendzie biorę się za pranie prasowanie i układanie ciuszków

Napiszcie co wkładacie do torby szpitalnej

Apropo brzusia- ja też mam na dole Tymek jest główką w dół to może dlatego

Joanna89 95% bawełny mają te staniczki,co do rozmiaru wychodzi mi ze mam D a staniki kupiłam C i też są dobre,one nie są usztywniane jak te pushap i dlatego sie nie boje że rozmiar bedzie mi nie pasować a za 12zł chociaż teraz moge je ponosićnbo sa wygodniejsze od tych moich starych

co dowielkości piersi moja koleżanka łudziła się cała ciąże że urosną,potem jej mówili że jak urodzi a nawet 1cm nie miałą więcej

Noo dlatego narazi nic nie kupuję, nie wiem czy będę mieć mleko w ogóle jak będę mieć to sobie kupię jakiś:)A push-up właśnie w ogóle nie noszę jakoś nie lubię.
Julianna to ładne imię,taki inne:)

Dzień dobre popołudnie

Cały dzień przeleżałam dziś w łóżku. Za niskie ciśnienie i nie mogłam się podnieść
Po piątkowym locie na schodach Monsz zabronił mi się przemieszczać bezmyślnie. Zatem chodzenie zajmuje mi więcej czasu bo myślę jak postawić stopę żeby nie pierdyknąć Wszystko jest ok, Miśko chyba poczuł dopływ adrenaliny bo kopie jak dziki od piątku. Moje Kochane Słoneczko

Karolinap bidulko!! Trzymam kciuki za pozytywne (jakiekolwiek) rozwiązanie. Może ktoś okaże się chociaż odrobiną (niewielką) ludzkiego serca i chociaż dokumenty Ci odeśle.
Ściskamy Cię mocno- ja i moja Rodzina.

NataliaK - Kochana, zobaczysz że z wynikami będzie wszystko dobrze. Dzielne Lipcowe Mamuśki wszystko pokonają!

siwa mnie się bardzo podoba Laura ale wybór będzie Wasz Ja w sumie przed zajściem w ciążę śmiałam się, że skoro to mnie się rozjedzie tyłek to decyzja o wyborze imienia będzie należeć do mnie. A jak przyszło co do czego, to wybrał Monsz

Patrysia polecam- www.gdzierodzic.info/artykul/16 albo parenting.pl/portal/torba-do-szpitala-do-porodu czyli co do torby

Qoolturka wierz mi że ludzie (szczególnie kobiety) nie interesujący się tematyką okołorodzicielską kompletnie nie mają pojęcia ile rzeczy można "ogarnąć" w ciąży. Wiem po sobie samej, jaka byłam ciemna pod tym względem. A i możliwości badania połówkowego będą czasem (jak i dla mnie, ponownie) jak odkrycie atomu Ale najważniejsze że my wiemy że 1410 gram szczęścia można mieć jeszcze w brzusiu

Dziubdziasek czytam Crossa. Mam wrażenie że to taki trochę inny Grey. Tyle punktów wspólnych że przestałam liczyć ale ogólnie dobre. Monsz też trochę czerpie z tego mojego czytania

Stanik z ChinaTown Center, muszę się tam przejść zobaczyć co mają. Bo jedną piżamę już mam ale drugą bym nie pogardziła. Ale musi to być wyłącznie bawełna. Nie toleruję żadnych sztucznych materiałów. Mamy jeszcze Textil Market i tam też rzucę okiem.

We wtorek przed długoweekendowymi zakupami skoczę jeszcze do Rossmanna i innych takich drogerii i sklepów z chemią- muszę uzupełnić proszki, płyny do płukania (chociaż ich nie cierpię- bo mam uczulenie na płyn do płukania) i caaaałą resztę. Zobaczę jeszcze co mi tam brakuję i też się rozejrzę za kosmetykami BabyDream.

Oczywiście zahaczyłam też o ciuchacz- kupiłam Młodzieńcowi spodenki (takie fikuśne a`la jeansy), trzy nowe śliniaczki z Kubusiem Puchatkiem i coś co oczywiście sprawiło radość Menżowi- bandana w trupki tak wiem jesteśmy pod tym względem nienormalni

Muszę też zakpić majciochy poporodowe, wkłady itp.
Torba do szpitala- mam zamiar najpóźniej do połowy maja być ewentualnie gotowa. Choć nie ukrywam, wolałabym jej nie używać do końca czerwca

A no i na koniec- wierzycie w coś takiego, że bezwiednie przejmujecie zachowania czy odczucia innych? To chciałam Wam powiedzieć, że po postach o sikaniu w nocy (ja nie sikałam) to już sikam. Mimo że nie piję więcej. Nie śniło mi się nic związanego z Dzieckiem, dziś już mi się śniło. Nie bałam się że zacznę rodzić wcześniej- od piątku truję Menżowi żeby np. nie pił piwa, bo co jakby... Mam tylko cichą nadzieję że moich złych "doświadczeń" nie nabierzecie (hemoroidy czy zatwardzenia )

Znalazłam dziś taki artykuł: dziecisawazne.pl/czerwony-recznik-dla-dziecka-po-porodzie/ co o tym myślicie?

Mam nadzieję że Moderatorka mnie nie odstrzeli

Buziaki Mamcie

Właśnie goście od nas wyszli. Mogę trochę odpocząć. Faktycznie te spotkania towarzyskie są coraz bardziej męczące.

Mężuś wczoraj i dzisiaj skręcał mebelki do pokoiku dziecięcego. Na razie nie będę Wam wklejać zdjęcia bo jeszcze brakuje elementów dziecięcych w pokoju. Na razie jest duża szafa, komoda i tapczan. Brakuje łóżeczka, przewijaka, firanki i ozdób typowo dziecięcych na ścianach itp.

Komodę kupiliśmy jak na zdjęciu poniżej. Do tego szafa PAX z IKEA też biały lakier połysk.

Karolinap Kochana strasznie Wam współczuję takiej okropnej sytuacji, a zwłaszcza Tobie i Poli przeżyć z nią związanych. Zmroziło mnie szczerze mówiąc jak przeczytałam Twojego posta o kradzieży Ja bym się pewnie też zapłakała i nie potrafiła pozbierać przez kilka dni czy tygodni. Ale trzeba iść do przodu, wiadomo, że to (tylko) rzeczy materialne, na szczęście ubezpieczenie auta jest więc na pewno się pozbieracie i niedługo o tym zapomnicie. Najważniejsze, że Wam się nic nie stało, zdrowie jest, Pola kopie.. a reszta będzie za chwilkę tylko złym wspomnieniem :* Trzymajcie się i dużo siły i pozytywnych emocji związanych z oczekiwaniem na Polę Wam życzę :*

Ja dzisiaj się lekko zmartwiłam, bo ucięłam sobie popołudniową drzemkę z Lenusią i wstałam z takim kołowrotkiem w głowie, że ledwo obiad zjadłam, modląc się żeby go nie zwrócić.. Do tej pory nie czuję się najlepiej, nie wiem co to może być i skąd te zawroty głowy Jakbym z karuzeli zeszła. Mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie a jak nie to chyba się gdzieś zgłoszę. Najgorsze, że już sobie nabrałam do głowy, że coś jest nie tak, jakiś cichy podkradacz - podjadacz mnie zaatakował i co będzie nie tak z dzidzią ;-(

Ja po moim poronieniu chyba nie zaznam pokoju emocjonalnego w ciąży dopóki nie dotrwam do końca tego maratonu i nie urodzę zdrowego Mikołaja. Strasznie się boję i mimo, że niby wszystko jest ok z ciążą, to ja odczuwam jakiś wewnętrzny niepokój, który do porodu na pewno mnie nie opuści

jamajka odpoczywaj dużo! Mnie też wczoraj rano kręciło się w głowie i miałam uczucie,że brzuch mi zaraz pęknie... zawsze tak mam jak zaczyna rosnąć...
najlepiej iść do lekarza, trzymam kciuki żeby było dobrze!
Nie dziwię się ,że masz takie odczucia to normalna reakcja matki.
A my dziś wyglądamy tak

Uploaded with ImageShack.us

no z tym imieniem dla małej to i tak będzie na moim bo mój mąż w końcu się zgodzi jak sie upre ale nie jestem na żadne zdecydowana

no i masakra robią mi się rozstępy i to w dziwnym miejscu bo na nodze u samej góry hmmmm no i na piersiach,na razie są "czerwone" wiec może mi zejdą....

Siwa zawsze można nadać dwa imiona:)
Rozstępów dzięki Bogu dalej nie mam, może mnie to ominie...ale nałogowa się smaruje teraz już 3 razy dziennie, brzuszek znów rośnie...

siwa342 jeśli są czerwone to raczej nie zejdą ;/ a będą zmieniać się w fioletowe na nodze też mam ale pod kolanem haha .