Mamusie Lipcowe 2013

No i stało się - padlam przy dziecku
Karmiłam Pole w łóżku na dobranoc i tak zostałam :|
Teraz się budzę, jest 1:30 w nocy - ja w ubraniu, cyc na wierzchu lezy, glodna, soczewki nie zdjęte - oczy szczypia... Ide się ogarnąć i coś zjeść

My do spania zakładamy pajaca i przykrywamy się razem kołdra. Pola śpi w środku. Kołdrę mamy 220x200 wiec każdy ma się jak przykryć

Qltoorka - no ja właśnie też zastanawiam się co bede ubierać za kilka dni - bo jesień ewidentnie idzie dużymi krokami.
Na moje na kombinezon jest stanowczo za wcześnie a zeby iść na spacer w bluzeczce za chwile bedzie za chłodno.
Ja jak zakładam Poli bluzę z kapturem (próbowałam 2 razy) to kaptur odwinelam i był leżący tak jakby czapka, to ona czuła coś z boku głowy, myślała ze to pielucha i od razu szukała cyca wiec u nas kaptury odpadają
Narazie myślę zeby po prostu zabierać niedługo cieplejszy kocyk ale później?
Mam taki cienki polarkowy czy misiowaty taki kombinezonik jakby to moze to? On jest z wyciętymi nóżkami i rączkami.
Albo moze leginsy czy spodnie , do tego body z krótkim i sweterek albo bluzeczkę cieplejsza no i kocyk. Ważne zeby gora byla dosyć ciepło ubrana bo dół to kocyk rozgrzeje a nie wien jak Wasze dzieciaczki ale Pola musi mieć ręce odkryte wiec na ostatnich spacerach jak takie jesienne wiatry zaczynają być to ma ręce lodowate. No ale kark ciepełki, wiec jej jest tak dobrze

Dobra, idę się ogarnąć i coś zjeść bo pewnie niedługo pobudka na następne karmienie.

A tak wogole podziwiam Was ze macie czas i chęci na Chodakowska
Ja ostatnio mam coraz mniej czasu na wszystko, a jak przychodzi weekend i jest trochę czasu bo A. jest w domku to chcemy pobyc w trójkę i żal czasu na sprzątanie. W niedzielę ogarnelam mieszkanko, A. posiedzial z Pola (bo on wiadomo do pracy w tygodniu i tylko popołudnia moze z nią posiedzieć a czasami jeszcze mecz albo trening to chociaz w weekend niech się nią nacieszy). A wieczorem mialam tylko jedno marzenie - zeby tak się zorganizować zeby jeszcze podłogi pomyc przed spaniem Poli. I udało się - umylam na kolanach ściereczką cale mieszkanie. Mopem przelece nieraz ale na kolanach to tak dokładniej wtedy jest i juz dawno tak dokładnie nie było aż do tej niedzieli ale byłam z siebie dumna i padnieta jednoczenie.
A wracając do A. to uwielbiam podsłuchiwać jak on rozmawia z Pola. Normalnie tylko stać za sciana i płakać ze szczęścia taki jest kochany i tak się nią zajmuje, opowiada jej, tłumaczy, wyznaje miłość - cudownie tak podsłuchiwać

No i świetnie położyłam sie z lekkim bolem gardła a obudzilam sie kompletnie chora nawet do malego nie podchodze, najgorsze ze nie mam gdzie sie eksmitowac. I gdzie ja sie tak zalatwilam ? Jak nie chodzilam rozgogolona tylko ubieralam sie odpowiednio do pogody Gardlo mnie tak boli ze spacnnoe moge

my tez mielismy wczoraj i w nocy kryzys...ciągły płacz, marudzenie cyc co chwile ech raz to sie tak popłakała że miała całe załzawione oczka i rzęsy mokre od łez - płakałam razem z nią.. ale juz jest lepiej - podejrzewam że to od tego że przez 1,5 dnia nie dawałam jej infacolu i próbowałam tą wodą ale nie działa. dziś juz bączki idą ślicznie i niunia spiocha

co do ubierania - na dworek zakładam spodenki, skarpeteczki i bluzeczke z długim rękawkiem (czyli to samo co pajacyk w sumie). body pod spód zakałdam jak jest bardzo zimno i czasami sweterek na bluzeczke. jak wieje to cienka czapeczke. w nocy maa spi w pajacyku samym na spacerkach sprawdzam karczek, poliki i głowke. ostatnio do kościoła załozyłam jej opaseczke ozdobna ale cos chlodno było (mi było zimno) i tak zmacałam jej głowke i wydała mi sie nie tak ciepła jak powinna. wiec poszła w ruch nasza ulubiona żuczkowa czapeczka wyglada na ciepła bo z przodu ma taka zakaldke ale cała jest bawelniania siateczkowa zatoki to nie problem przewiać i mój mąz cos o tym wie. ja ryzykowac nie bede
teraz jesli chodzi o mieszkanie to sie zaczyna dziwna pora, bo jeszcze sie nie grzeje wiec w nocy dom sie wychaładza, w zime wiadomo ze cały czas grzejniki chodzą.
Qltoorka a fakt z tymi rozmiarami to czasami porazka.

agusia te ropienie to norma - miałam to samo i tez sie przestraszyłam. i małe sprostowanie - nie przemywałam tylko raz przemyłam jak jej to pękło w kapieli zeby sie do ciuszka ta dziurka nie przykleiła.

karolinanice to sie chłopak popisał :/
uuu to nie dobrze z tym choróbskiem miejmy nasdzieje ze szybko minie! zdrówka kochana!

karolinap oj tak ! to jest mega rozczulajace tez lubie słuchac i patrze c na moje dwa szczęscia

a jak tam nasze bliźniakowe mamy sobie radzą???

oj Emi biedna Milcia przeze mnie cierpiala a ty razem z nia... przepraszam was dziewczynki... A ty kochana nie robisz jej przerw w infacolu???? Mi polozna mowila zeby raz w tygodniu robic przerwe jednodniowa bo potem jelitka sie przyzwyczajaja do infacolu i ciezko jest odstawic...
Karolinkanice bo u nas teraz tak pogoda, nie wiadomo jak sie ubrac- ja wczoraj dwie godziny na spacerze upocilam sie pchajac autobus z dziewczynkami i szlam taka upocona bo balam sie zeby mnie przypadkiem nie przewialo
Trzymajcie za mnie kciuki- bede dzisiaj zdawac cos w rodzaju matury z angielskiego (okazalo sie ze moje wyzsze wyksztalcenie i polska matura sa nie wystarczajace zebym rozpoczela edukacje w tutejszym collegu - bo nie zdawalam matury z angielskiego malo tego ja sie nigdy w zyciu nie uczylam w szkole angielskiego ), wiec zadzwonili dzisiaj rano(bo nie mogli wczesniej) i powiedzieli ze dzisiaj o 18 jest ostatni egzamin i moge do niego przystapic- trudno dam rade to dam, nie dam to nie (problem w tym ze ja mowic to moge, przeczytac tez przeczytam ale zeby od razu jakies egaminy to nie bardzo)

Byłam wczoraj u znajomej pediatry i powiedziała, że ta wysypka wygląda jak trądzik ale jest dość nietypowa, więc może się przerodzić w zmiany atopowe, więc na wszelki wypadek mam stosować dietę na skazę białkową, żeby zobaczyć czy będzie poprawa. Poza tym kazała smarować sudocremem, żeby wysuszyć chrostki. No i w związku z tym, że dla kobiety karmiącej to wyniszczająca dieta mam pić wapno 2 razy dziennie. Dodatkowo dostałam Bobotic na kolki i Dicoflor na florę bakteryjną jelitek. Nie wiem czy to pomaga, czy to zbieg okoliczności ale wczoraj wieczorem jak podałam to noc była spokojniutka i dzisiaj rano jak podałam, tak mała już drugą godzinę śpi w swoim łóżeczku, co jej się od rana nie zdarzało. Żeby zasnęła musiałam iść z nią na spacer, a tu proszę jaka niespodzianka

No i jak będę miała za mało mleka to mam dokarmiać mlekiem hypoalergicznym. A dlaczego mało mleka? Bo jak dziecko szuka cyca co 15-30 minut, tzn. że się nie najada. Może oczywiście wystąpić kryzys laktacyjny ale jak za długo to trwa, tzn. że jest mało pokarmu. Może to być spowodowane złą techniką ssania dziecka, zmęczeniem lub stresem matki. Ja myślę, że u mnie to zmęczenie, bo mała miała problemy z brzuszkiem i praktycznie 2 dni nie spałam i w dzień też nie chciała za bardzo spać, więc byłam wykończona. Dzisiaj jestem w końcu wyspana i szczęśliwa Mam tylko nadzieję, że ten stan trochę potrwa

A propos ubierania maluszków, to właśnie wczoraj kupiłam małej w C&A bluzę polarową i myślę, że na jesień jej starczy na wierzch tego co nosi w domu, czyli body z długim rękawek i śpiochy lub pajacyk. Poza tym u mnie w domu cały czas okna pootwierane.

www.c-and-a.com/pl/pl/shop/product.html#...20i%20bluzy/105545/2

Witajcie!

Dziubasek trzymam kciuki oczywiście. Dasz radę na pewno! hehe nudny skalpel , nie zauważyłam bo ledwo dychałam... gdzie moja kondycja????!!!! a nazwa kiler brzmi obiecująco muszę spradzwić co to takiego. W skalpelu z tego co zauważyłam kładzie się nacisk na nogi, a ja nogi mam umięśnione. Najbardziej zależy mi oczywiście na brzuszku - mojej oponce
Emi oj współczuje Ci nocy. Sama się boję odstawić Bobotic, a pasowałoby zrobić dzień przerwy.
Ja mojego syncia ubieram dość ciepło.. na noc pajacyk i śpi pod kocykiem. Zawsze się boje że zmarznie. Rączki to on potrafi mieć lodowate.
Dzisiaj lekko marudny, chyba na okoliczność że kończy miesiąc i jest już dużym chłopcem Mój Skarb!
Agusia a powiedz mi a dajesz jakieś kropelki Julkowi? współczuje tego zanoszenia się, to wykańcza rodziców. Trzeba być czujnym i od razu reagować, wówczas zanoszenie się nie jest groźne bo ma je spory odsetek dzieci, ja na przykład się zanosiłam. Mega uciążliwa sprawa dla rodziców. ŻYCZĘ CI żeby Julkowi przeszła ta przypadłość

Dzwonił tata... ze złotą radą. Mój mały nie robi kupy już ładnych pare dni. Ale nie płacze z tego powodu, nie pręży się w sumie nic nie wskazuje żeby go to bolało, ładnie puszcza bączki etc. A tata mi mówi, że może mój pokarm to WODA i on nie ma czym zrobić kupy i że się nie najada, i żebym zaczęła go dokarmiać. Wiadomo robi się przykro jak się słyszy,że pokarm który mu daje może być niewartościowy .. uderza to trochę w kobiete która karmi piersią... ale dziewczyny jak myślicie? Racje ma ten mój ojciec?

dziubasek oj nie przesadzaj-nie ma zaco, nie twoja wina przecież staram sie co jakis czas odstawiać jej ten infacol ale kończy sie tak samo. bede jutro na szczepieniu to sie dowiem co moge innego zrobić...albo wróce do koperku. ech albo po prostu jak maż juz wróci odstawie jej i przemęczy,my sie kilka dni moze sie ustabilizuje? bo jak sama jestem to wiem ze moge nie dac rady. moze marudzi z innego powodu? moze to ten skok? ach weź tu bądź mądra hehe
no i trzymam kciuki!! dwie córy wychowyujesz to co to przy tym taki egzamin phi pikus dla ciebie

bea super! dobrze ze wreszcie cos pomaga...sie bidulo musiałaś namęczyć trzymam kciuki zeby wszystko szło w dobrym kierunku sliczny polarek

Mleczna wszystkiego naj dla solenizanta małego
a tata nie ma racji - moja ostatnio po 8 dniach zrobiła kupke dopiero ale konkretną! a tyje ładnie i jest wszystko ok u dzieci to podobno normalne ze po tydzien czasu moga nie robic

hejka dziewczyny
ja też zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską i próbuje nie jeść słodyczy chociaż słabo mi to idzie bo ja jestem taki słodyczowy potwór, mi generalnie chodzi tylko o brzuch bo waga już dawno w normie tylko brzuch jest nie mój
dziewczyny a zauważyłyście już więcej wypadających włosów? moje już się sypią, po pierwszej ciąży zaczęły wypadać tak 3 miesiące po porodzie a tu minął miesiąc i już się zaczyna może szybciej się skończy.
U starszej córci na problemy bączkowo kupnie stosowałam dicoflor który dostawałam do 1,5 roku i sab simplex non stop aż do 3 miesiąca kiedy skończyły się problemy brzuszkowe i nie robiłam przerw.

Noc ładnie przespana, przed poludniem drzemka, teraz Sebek lezy i usmiecha sie do sufitu polezal na brzuszku, popierdzial kupola walnal i zadowolony.
Ja sniadanie zjadlam z opoznieniem bo usypianie przedtem troche trwalo, ale juz jestem po, gotuje buraki, wieczorem zrobie cwikle chce jeszcze machnac ciasto na dniach, ale nie wiem kiedy mi mały pozwoli

Mezu dalej ma problemy z kolanem byl na przeswietleniu i okazalo sie, ze potrzebna operacja. Lekarka sie podobno zdziwila, ze jeszcze moze sport uprawiac skoro kolano takie rozwalone no mowilam, ze glupi, ze w siatke gra! Pilke nozna na szczescie juz odpuscil...teraz czekamy na list ze szpitala z terminem operacji. Od tego zalezy czy, i kiedy pojedziemy do Polski

babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html link do warsztatow m.in dla rodzicow dzieci 0-1lat. Ja nie skorzystam, ale moze Wam sie przyda

Cześć mamy !
Przepraszam, dawno mnie nie było. Jakoś nie miałam weny do pisania. Być może to hromony po porodzie, ale już wróciło wszystko do normy:) Podczytuje Was, ale jakoś nie chciało mi się pisać.
Poświęcałam każdą wolną chwile małej Ali ,mężowi i czynnością domowym. Teraz gdy minął już ponad miesiąc ogarnęłam nową dla mnie sytuację i mam czas dlaj siebie.
U nas w porządeczku,mała rośnie jak na drożdżach, jest kochana. Śpi od 23 do 7/8 rano, budząc się co 3 godzinki na cyca, ale ,że śpi ze mną nie muszę wstawać z łózka.
W dzień zazwyczaj huśta się w huśtawce i ogląda ptaszki które na niej wiszą, czasem ją ponoszę , poprzytulam, ale ogólnie jest bardzo grzeczna Jezdzimy sobie na spacerki, te dalsze i krótsze, wyszliśmy na dworek w 5 dniu po porodzie.

Ja czuje się świetnie fizycznie super, psychicznie do 3 tyg było różnie, ale teraz jest OK.
Ciesze się macierzyństwem i moją kuleczką.
Mam nadzieję,że uda mi się być tak aktywną jak kiedyś
Kilka foteczek z niedzieli :

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
A tu mamy 6 dni :

Uploaded with ImageShack.us




buziaki dla Was i Waszych pociech !

Cześć Asiu miło Cię w końcu widzieć a przede wszystkim Alę! tak się napatrzyłyśmy na nią jak była w brzuszku,że dobrze ją w końcu widzieć już w całej okazałości. Jest śliczna! pozdrawiam!

dziubasku skalpel jest nudny o fuck ja tak jak melczna mama ledwo dysze nie mam wogole kondycji jest tragedia strasznie sie rozleniwilam na tym wolnym ale trzeba sie wziasc za siebie az boje sie zerknac na tego kilera skoro mowisz ze skalpel nuda

MlecznaMama dzieki ! no nie dało rady wcześniej się odezwać.. jedynie facebook w telefonie
Od kiedy mamy huśtawkę mam czas dla siebie mała sobie w niej siedzi i nie muszę jej nosić

Co do ubierania, moja Ala śpi teraz w pajacyku, śpi ze mną wiec nakrywam ją pierzynką hehe ale się rozkopuje kiedy jej ciepło:) Na dworek ubieramy się różnie, dziś akurat u Nas 16 stopni i wieje... ubrana byla w dresik ,czapeczkę i miałam pokrowiec na wózek

Co do karmirnia piersią, karmię od 1 dnia życia Ali, co 2/3 godzinki w nocy nawet co 4 godzinki, mała sama się budzi i porusza języczkiem wtedy wiem ,że jest głodna. Podaje jej też herbatkę z hippa która bardzo lubi Kupkę robi codziennie, najpierw idą bączki , a potem kupka:) Zazwyczaj popołudniu po herbatce.
Jak jedziemy gdzieś dalej to też daje cyca:)


Wczoraj byłyśmy u lekarza mała waży 4,900 ładnie przybiera na cycu

Dziś mamy jeden miesiąc, jeden tydzień i jeden dzień

Uploaded with ImageShack.us

Patrizia no ja za pierwszym razem tez dyszalam staram sie cwiczyc co drugi dzien, no i ja zaczelam ok 3 tyg temu wiec za 3 tyg wam tez sie znudzi, a Kiler to wedlug mnie bardziej spalanie i kardio wiec jak ktos chce wymodelowac brzuch to polecam pilke i gume i 6 weidera( choc po cc to ostatnie mozna zaczac dopiero po 3 m-cach)