Mamusie Lipcowe 2013

askan - zobacz sobie na kartkę z genetycznego pierwszego czy nie masz czasem łożyska na przedniej ścianie macicy..Ja mam i tez nie czuje jeszcze ruchów a je mam przeciez dwójeczkę I za połówkowe trzymam kciuki.. ja ide w środę

hejka ja jestem po badaniu obciążenia cukrzycą, nie było tragicznie, cytrynka plus gazetki pomogły przetrwać, jeszcze posiew moczu i w czwartek wizyta na połówkowym
ja przez całą pierwszą ciążę i teraz depiluje się woskiem na ciepło, jestem włochaczem i nie wyobrażam sobie się golić, włoski na brzuchu też miałam ale po porodzie zniknęły, tym razem jest ich jakby mniej, chyba że jeszcze się pojawią hihi
karolinkanice16 nie ma się co przejmować małym brzuszkiem ja w pierwszej ciąży miałam naprawdę malutki aż położne komentowały a urodziłam zdrową dzidzie

I kolejny tydzień cudownych wiadomości czas zacząć

karolinkanice16, Ty wariatko! Ty nie masz brzuszka??? Widziałyśmy właśnie na zdjęciach... Ile masz w pasie? A mieszkaniem się nie przejmuj, ja też się przejmuję remontem, finansami, a przecież zawsze wszystko się jakoś układa i zawsze jest jakieś wyjście, jak z każdej sytuacji... Cokolwiek by się nie działo

magdalenagal, a co to za nowy awatarek bez Twojej buzi? Normalnie, w pierwszej chwili nie zorientowałam się, że Ty to Ty

A apropos awatarków to nie wiem czy Lacra pisałam Ci, że masz śliczny nowy A ten poprzedni to nie wiem czemu, ale cały czas byłam przekonana, że to Twoje dzieciątko i byłam w szoku jak napisałaś, że to Twoja pierwsza ciąża...

Kasik88, narobiłaś nadziei, że ta przeklęta zima już nie wróci.... Oby, oby....

A dorkiszon coś się przestała udzielać...

Próbowałam zmienić avatar na inny...
Mój talent informatyczny jest wielce ograniczony...

Lacrijka ja mam łożysko na tylnej ścianie

No i jest, to jednak siara rano było tylko troszkę, ale przed chwilą sprawdziłam i jak ścisnę lekko sutki to mi cieknie...chyba kupię wkładki na wszelki wypadek. Ma już któraś z Was siarę?
22tydz mam i nie wiem jak to liczyć bo ile forów tyle opinii, który to miesiąc? Jeszcze 5?

Pogodę mamy dziś piękna. Słoneczko świeci, mieszkanie się wietrzy za chwilę do lekarza i może na zakupy wyskoczę na chwilę, ostatnio nic nie było ale może coś znajdę i kupię sobie kwiatki żeby było bardziej wiosennie w domu, może tulipany

Ale nam się tłoczno zrobiło na górze tabelki dużo kolorków

Ok, nowy tydzień rozpoczynamy ze stanem 14:5

Kasik88 ale cudne pączki na drzewach to już nastraja optymistycznie na wiosnę Za chwileczkę skończy się luty, a marzec to już dzień kobiet, pierwszy dzień wiosny, zmiana czasu i na samej końcówce Wielkanoc Czyli jest na co czekać
Póki co, moje oko cieszą zeszłotygodniowe tulipany, które pięknie stoją w wazonie

Karolinkanice rozumiem gorsze samopoczucie związane ze zmianą mieszkania, i niepewność, którą masz.. ale nie dołuj się proszę 'za małym brzuchem' bo już każda tutaj zachwalała Twoją piłeczkę i mówiła, że jeden z większych i zgrabniejszych brzuszków! Nie szukaj sobie sama problemów, których nie ma nastawienie to połowa sukcesu, więc myśl pozytywnie

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty w tym tygodniu, mam nadzieję, że same dobre wieści będą i rozpoznania płci lokatorków

Lacrusia do środy szybko minie.. oby dzidziole współpracowały i obnażyły się tym razem, czekamy i trzymamy kciuki

Dziewczynki... czy Wy mieścicie się w swoich zimowych kurtkach? Czy inwestowałyście w większe? czy czekacie do wiosny? Bo ja już w swojej nie chodzę pewnie z miesiąc, zamek mi strzelił dwa razy. Nie za bardzo chciałam kupować nową, większą kurtkę tylko na luty, bo wolę kupić coś dopasowanego na przyszłą zimę.. No i chodzę w płaszczu takim po mojej teściowej (dobra, wiem jak to brzmi, ale jest przyzwoity ), choć marze, żeby już te wszystkie warstwy zrzucić! A jak jest u Was?

Dorkiszon chyba ma foszka i bojkotuje forum, tak mi się jakoś wydaje

Mam nadzieję że i ja jutro pokoloruję tabelkę (na różowo he he )

Kasiak to na pewno siara. Też w sobotę wyciekły mi dwie krople, więc chyba gruczoły zaczynają pracować Tylko się cieszyć

Askan nie martw się narazie.. za chwilę wizyta to się wszystkiego dowiesz i na pewno uspokoisz

kasiak, nie jestem pewna, ale mnie się wydaje, że 6 miesiąc zaczyna się od skończonych pełnych 22 tygodni, czyli Ciebie to wg suwaczka czeka za 2 dni

Jamajka, ja jeszcze chodzę w płaszczyku zimowym, ale tylko dzięki temu, że jest na napy, więc na jeden się nie zapinam.

Yo, yo.
Nie mam focha, ale spałam, bo byłam na badaniach też i jakas taka przydupiona jestem za dużo kriw oddałam nieczystej

Haha, dorki, to gdzieś Ty trafiła? Nie pomyliłaś się i nie zostałaś czasem dawcą honorowym?

Nie wiem trzy próbki mi wzieli potem wracałam patrze w domu, a tu jeb krwotoku ręki hahahah i poszłam spać piłam tez tą glukoze, ale w domu no i zepsułam , bo to się pije w laboratorium, ale gin mi kazal w domu i moja lekarka z przychodni tez i tak mnie w bład wprowadzili.
Więc najpierw oddałam mocz , apotem wypiłam glukoze i pojechałam se po 2 godzinach i mnie zjebali, ze mialam wypic dopiero jak oni sprawdza jaki mam wynik przed wypiciem no wiec ostatecznie wzieli mi krew tylko po wypiciu nie wiem czy nie bede tego powtarzac.

dorkiszon, Ty sierotko Przecież myśmy tu pisały jak wyglądała u nas ta glukoza Widzisz, my jesteśmy mądrzejsze niż lekarze Ale będą Ci jeszcze raz robili tą krzywą cukrową czy podarowali Ci już?