Mamusie Lipcowe 2013

A dziś któraś ma USG.....?
Bo wg tego co ostatnio pisałyście to w czwartek cisza....
A jutro i pojutrze :

piątek - kaska1982, dziubasek, mycha7
sobota - siwa342

Pierwsze słyszę, że Tymek to mało męskie imię A Tomek np. to co? już bardziej męskie? hehe Kochana nie przejmuj się opiniami innych.. zawsze się znajdzie ktoś komu się nie dogodzi

Alba kochana, nie martw się.. będzie dobrze Ja też się właśnie zawsze stresuję, czy czasem mi tam się nic nie skraca, zwęża itp. Ja też z Lalunią trochę szaleje, podnoszę ją i turla się po mnie.. dlatego też mam trochę obaw czy dotrwam do terminu, czy ta mała diablica nie wygoni Mikołaja wcześniej na świat Mam nadzieję, że wszystkie urodzimy przynajmniej powyżej 36tc

Dziubasku mylę właśnie, że kolejna w kolejce jesteś do wizyty Trzymam kciuki, żeby dzidzia była zdrowiutka i pokazała co trzeba Nie chwaliłaś się jeszcze nigdy imionami, które Wam się podobają.. Dawaj jakieś typy Twoje i Twojego mężola, zobaczymy na czym stanie Byle do jutro, no stres

Gratuluje pozostałym Mamom ujawnienia się płci ich dzieciątek

Karolinap bardzo ładny ten kosz co pokazywałaś. Widziałam taki jeden na allegro i też mi się podobał Tyle tylko, że ciężko go przenieść za rączki, ale za to ma kółeczka, no i na pewno posłuży dłużej On wydaje się taki bardziej stacjonarny, ale piękny Mój już wczoraj wysłany, czekam z niecierpliwością, bo idzie aż ze Szczecina na podkarpacie

Kaśka1982 gratuluję zostania ciocią Będziesz miała czas się wprawić i popodglądać takiego Bobaka, zanim swojego zaczniesz tulić do maminego cycusia

Z Moją Lalunią lepiej, silna Kobita, nie daje się nic a nic Dzisiaj idziemy już na spacerek

A jeszcze co do imion, to opowiem Wam historię mojej przyjaciółki i jej wspaniałomyślnej teściowej (tej samej, która kiedyś jej powiedziała, że na nią (moją przyjaciółkę) to rozmiarów w sklepach nie ma i jak chce sukienkę na wesele (czyjeś tam) to chyba sobie będzie musiała uszyć!)
W każdym razie teściowa zrobiła akcje bo "przechrzciła" im dziecko kiedyś jak do nich przyszli (bodajże na nowy rok), przywitała Dawida (ich synka) w drzwiach hasłem "cześć Pawełku", na co mąż mojej przyjaciółki i Teść zaraz na nią naskoczyli , że jaki Pawełku, a ona, że Pawełek to takie ładne imie i bardziej by mu pasowało, bo on wygląda na Pawełka, a nie oni sobie wymyślili jakiegoś Dawida

Mnie wcięło i chyba bym z miejsca wyszła stamtąd

Takie te teściowe to cholery potrafią być

aaa i bazgrzemy już po 500 stronie szalone plotkary lipcowe <3

Jamajka, ja to się boję, że moja mama taka będzie.... niby zawsze mówi, że to nasza decyzja, a potem i tak się wtrąca... Już miałam przykład takiego zachowania jak jej powiedziałam, że drugie imię będziemy raczej nadawać po bliskich nam osobach-dziewczynka będzie miała imię po mojej ukochanej babuni Marianna, a synek po zmarłym teściu-Henryk... No i się zaczęło..."Heniooo??? Takie wiejskie??? Chyba mnie powaliło!!!"itd. itp. Ale "przecież to nasza decyzja"... Normalnie doszło do kłótni i tylko mnie z równowagi wyprowadziła... Tak więc, ja będę miała takie przejścia z moją mamą....

dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa wiedziałam że kto jak kto ale Wy napewno mnie pocieszycie, ogólnie nie przejmowałam się nigdy tym co mówią inni, ale to co mówiła mama zawsze wydawało mi się takie dobre i szczere a teraz mnie zaskoczyła, no nic ma 3 dzieci miała wybór jak je rodziła, ja teraz mam swój

tak zakładają jakiś szew na szyjkę żeby więcej się nie skracała

całuję Was wszystkie i życzę udanych wizyt na jutro i jeżeli ktoś ma dziś to i na dziś

U mnie piękne słoneczko świeci aż chce się żyć.

słuchajcie nasze mamy,babcie, ciocie itd. już miały SWÓJ czas na wymyślanie imion swoich dzieci!!! więc wara im od tego jak nazwiemy NASZE dzieci!!!!!!!! niech sobie gadają co chcą nie ich interes!!! nie lubię takiego czegoś jak ktoś właśnie się wtrąca w nadawanie imion! zawsze komuś nie będzie pasowało... także głowa do góry i nie przejmujcie się

Dokładnie, ja na odczepnego rzuciłam podobny tekst mamie, że ona mi już wybrała i choć pierwsze moje imię bardzo mi się podoba to drugiego Beata nie znoszę... Musiałybyście słyszeć jak się broniła przed swoim wyborem, że przecież takie fajne imię i co mi się w nim nie podoba...

to prawda,

mnie tylko później niepotrzebnie zastanawia to czy dobrze wybrałam, i myślę a może inaczej choć to bezsensu bo już Tymek wie że nim jest także może to przez hormony - tak zwalam to na nie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Qltoorka napisał:

Jamajka, ja to się boję, że moja mama taka będzie.... niby zawsze mówi, że to nasza decyzja, a potem i tak się wtrąca... Już miałam przykład takiego zachowania jak jej powiedziałam, że drugie imię będziemy raczej nadawać po bliskich nam osobach-dziewczynka będzie miała imię po mojej ukochanej babuni Marianna, a synek po zmarłym teściu-Henryk... No i się zaczęło..."Heniooo??? Takie wiejskie??? Chyba mnie powaliło!!!"itd. itp. Ale "przecież to nasza decyzja"... Normalnie doszło do kłótni i tylko mnie z równowagi wyprowadziła... Tak więc, ja będę miała takie przejścia z moją mamą....

Qltoorka trzeba było powiedzieć, że np. synek światowego aktora Colina Farrel'a i ABC tak ma na imię i dla nich nie jest wiejsko A po drugie, przecież drugiego imienia się na co dzień nie używa, więc nie będą musiały więdnąć jej uszy Przepraszam, ja bywam wredna i nie rozumiem pewnych zachowań, a może ich nie akceptuję? Moim zdaniem mama powinna być dumna, że chcecie zachować w pamięci ważne dla Was osoby i nadajecie SWOJEMU dziecku imiona po nich

Hejo !
Czy któraś umie zinterpretować wyniki z toksoplazmozy ?
IgG <3.0 IU/ml

Wynik ujemny: <7.2
Wynik dodatni:<8.8
Wynik wątpliwy: 7.2 - 8.7

IgM <3.0 AU/ml

Wynik ujemny : < 6.0
Wynik dodatni: < 8.0
Wynik wątpliwy: 6.0 - 7.9

masz to co ja,

ujemny wynik igg czyli nigdy wcześniej nie przechodziłaś toxopl. i nie masz na nią odporności czyli teoretycznie możesz zachorować

igm ujemny świadczy o tym że obecnie na toxopl nie chorujesz

wskazane jest żeby powtórzyć za jakiś czas igm żeby sprawdzić czy nadal nie jesteśmy zarażone

Jamajka, nie przepraszaj Masz absolutną rację... Ja niestety, tak jak większość narzeka na teściowe, ja mam takie historie ale z własną mamą...jest jaka jest, kocham ją oczywiście, bardzo nam pomaga we wszystkim, ale niestety wszystko musi byc tak jak ona chce a jak jej jeszcze zwrócisz uwagę, żeby się nie wtrącała, że nie jej decyzja itd. to potem zarzuca fochem, płacze, że ona chce dobrze a wszyscy są przeciwko niej... Masakra... Najgorsze, że mój M. twierdzi, że czasem jestem identyczna...ehh...

Za to teściową mam REWELACYJNĄ. Każdemu takiej życzę... Nigdy się w nic nie wtrąca, zawsze jest po naszej stronie we wszystkim, a jak pochwaliłam się pierwszymi kopniaczkami wnusia to ponoć nie mogła z przejęcia i ze szczęścia spać w nocy