Mamusie sierpniowe 2013

Agniesia ja gbs robiłam wczoraj i też jestem ciekawa wyniku, no ale dowiem się dopiero w czwartek bo trzeba czekać na wynik 5dni i odebrać go osobiście więc dopiero po drodze na wizytę do mojej gin odbiorę
no i biorąc pod uwagę że już kiedyś miałaś robione to badanie to tak jak piszesz jak masz wynik pozytywny to nie ma się czym przejmować lepiej wiedzieć wcześniej i wiadomo co w takiej sytuacji robić niż odebrać wynik ujemy cieszyć się a później zastanawiać się czy się coś nie zmieniło w tej kwestii

agnieszka co ty taka zdegustowana..heheh jak chorował to nic nie pił tym bardziej że był na zastrzykach przeciw zakrzepowych. w poniedziałek wrócił do pracy bo już nie mógł wytrzyma w domu a ze noga przestała go bolec a opuchlizna zeszła szybko bo było to skręcenie a nie złamanie to lekarz na kontroli powiedział ze ma rozchodzić nogę tak więc jak tylko dostał zielone światełko to uciekł mi z domku. a teraz dostał przedłużenie zwolnienia bo po tym gipsie ma coś tam naciągniętego i czuje jeszcze napięcie no a poza tym to ten lekarz jest jakiś bez problemowy i mam wrażenie ze by rozdawał zwolnienia na lewo i prawo ,chhociaż w sytuacji męża to jest akurat wskazane ale nigdy sie nie spotkałam z lekarze który by tak bez problemu dawał

kurcze mnie tez coraz częściej męczą skurcze ale te takie na miesiączkę-straszny dyskomfort nie lubię tego.. a o bluzkach do karmienia nawet nie myślę zobaczymy co wyjdzie w praniu. Położna nam mówiła że aby czuć się komfortowo karmiąc w miejscach publicznych warto używać chust aby się okryć i wtedy nawet co niektórzy nie wpadną na to że karmimy a cycu a na wieszchu

w miejscach publicznych to raczej większość mam stara się to robić dyskretnie, ja tam myślę bardziej o karmieniu w domu, bo póki będzie tylko mężuś to wiadomo można nawet na golasa biegać ale jak się zjawi już ktoś inny to różnie bywa - po co mam komuś mini porno na siłę serwować jak dziecko wisi na cycu to praktycznie całego zasłania więc drugiego trzeba samej jakoś dyskretnie zasłonić a ja jakoś nie mam zamiaru i ochoty np. uciekać z dzieckiem do innego pokoju albo odwracać się do kogoś plecami

a tak jeszcze chciałam Was zapytać odnośnie zakupów... planujecie kupić jakiś termowentylator albo coś w tym stylu?? bo niby jeszcze będzie lato ale może być już trochę chłodniej i może pasowałoby trochę dogrzać pokój czy łazienkę przed kąpielą maluszka...

myślę że jest to kwestia indywidualnych predyspozycji i każdy będzie robił tak aby czuć się się jak najbardziej komfortowo podczas karmienia, jednym pewnie nie będzie przeszkadzać to że widać kawałek piersi a drugich będzie to strasznie krępowało. a komfort podczas karmienia jest bardzo ważny ponieważ stres utrudnia wypływ mleka i dziecko musi się bardziej namęczyć i przez to może się zniechęcić do piersi

Co do troski męża to mój bardzo się zmienił odkąd jestem w ciąży. Ogólnie jest troszkę nerwowym człowiekiem ( mówi, że praca go denerwuje) a teraz jakoś potrafi się wyciszyć, pogada sobie do brzucha, pocałuje, poprzytula się i jakoś taki spokojniejszy jest. Myślę, że jak już synek będzie na świecie to całkowicie złagodnieje. Nie pozwala mi nic robić, dzwoni z pracy i pyta czy odpoczywam. Ogólnie jest oki.
Co do karmienia, to zauważyłam , że kiedyś kobiety bardziej się krępowały. Teraz jakoś jest to normalne zjawisko. To wszystko chyba zależy od naszych nastawień. Zawsze można przykryć się pieluszką lub apaszką.

ja na to patrze trochę od drugiej strony, chodzi mi o to że ktoś kto będzie obecny podczas karmienia a nie matka może się trochę krępować, bo zauważyłam że niektórzy nie zawsze wiedzą jak się zachować, dla matki to jest naturalne że musi dziecko nakarmić i pewnie ma gdzieś że przy okazji trochę golizny pokaże,
chodzi o to że np. jak na plaży laska się opala topless to taki widok raczej nie krępuje no może czasami oburza jakieś starsze panie i cieszy małolatów- ale poza tym reszta ludzi to zlewa- chce niech pokazuje... a z karmieniem to jest tak że ludzie wiedzą że to naturalne ale też wiedzą że to trochę intymne i nie są pewni czy mają odwrócić wzrok czy mogą się przyglądać... i tak błądzą wzrokiem i nie wiedząc co robić... to od razu da się wyczuć i zauważyć

asiulek_dolls - masz rację. ciężko wyczuć co inni o tym sądzą. Zobaczymy " w praniu " Myślę , że w większym gronie lepiej wyjść z pokoju i nakarmić w ustronnym miejscu lub nakryć się pieluchą :)Ale to będzie fajne uczucie.
Pościel z BabyLux już dotarła tylko niestety nie do mnie Na allegro, pomimo zaznaczenia innego adresu dostarczenia, wysłali na adres zameldowania męża, czyli do teściów muszę poczekać dwa tygodnie aby ją zobaczyć.
Wózeczek już jest coraz bliżej

dziewczyny a wiadomo co z Kataleją?? i jak tam Ewelina?? ma ktoś jakieś wieści?

hej dziewczyny, my juz w domu w dwupacku oczywiscie, mialam dzisiaj usg oto wniki:
BPD= 93.3 38 Tygodni 0 dni,Odchylenie standardowe:+/- 22 Dni
HC= 327.2 37 Tygodni 1 dni,Odchylenie standardowe:+/- 19 Dni
AC= 323.3 36 Tygodni 2 dni,Odchylenie standardowe:+/- 21 Dni
FL= 69.5 35 Tygodni 5 dni,Odchylenie standardowe:+/- 21 Dni
Milcia wazy 2923g
lozysko II
mam zmiejszona ilosc wód plodowych, moze dlatego brzuch mam na 111,5cm
dostawalam:
diphergan-uspokojajacy lek
dexaven na przyspieszenie rozwoju płuc
i nospe
rozpoznanie przy wypisie poród przedwczesny zagrażający,
zabawne jest :
"po zastosowanym leczeniu farmakologicznym uzyskano ustąpienie dolegliwości"
a nie dawali mi nic, pomógł poprostu odpoczynek i lezenie plackiem, niestety drobra aktywnosc juz powoduje bole:(
wiec mamy duza dziewczynke i musimy lezec do konca..

Ewelina dobrze, że jesteś z nami z powrotem. Leż grzecznie, żebyś się nie rozpakowała przed czasem!

My dzisiaj wieczorkiem ruszamy w miasto ze znajomymi. W końcu! Już nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam gdzieś poza domem (i poza domem rodziców). A trzeba korzystać, póki możemy się ruszyć...

ewelina super że wszystko ustąpiło i możesz wrócić do domku to teraz sobie dużo odpoczywaj abyś dotrwała do sierpnia
mi na wypisie tezę napisali że poród przedwczesny czy coś w tym rodzaju a szłam z cukrem hehe. Ewelina możesz podać linka do tabelki albo wrzucić ja do grupy na FB?

hejka.

Co do troskliwości ze strony tatusia, nie możemy narzekać Dziś ostatni raz będzie szalał. Idzie na urodziny kolegi. Później zero %, będzie w gotowości. ( w razie czego mamy 10 minut do szpitala piechotą )

asiulek niezłe zakupy! Jakbym tyle kupiła... tyle wydała na raz to bym chyba zemdlała. Ostatnio strasznie oszczędna się zrobiłam.

Nasz zakup dziś: www.microlife.pl/produkty/fever/1second/nc-100/
Kosztował 109 zł, na allegro najtaniej 100 z przesyłką, ale koleżanka pracuje w aptece i dała cynka, że jest za 69 zł, więc żal nie kupić Kupiliśmy też gaziki i sole fizjologiczne do przemywania oczek

Ewelina, fajnie że już w domu Niefajnie, że musisz leżeć ale wszystko będzie ok Już bliżej, niż dalej do końca Życzę zdrowia :*

Co do karmienia w miejscu publicznym... nawet jak trzeba będzie, będę szukała jakiegoś ustronnego miejsca. Nie lubię zwracać na siebie uwagi a nasze miasto nie jest zbyt otwarte na ludzi wyróżniających się. Szczerze nigdy nie widziałam, żeby jakaś mama karmiła tak na widoku.

Zaniedbałam swoje włosy. Dziś akcja regeneracja. Mam nadzieję, że coś to da. Później zajmę się dłońmi i stopami. Taki dzień piękności. Później K sobie pójdzie, to skorzystam ze spokoju

Ah zapomniałam... odebrałam wyniki GBSa. Ujemny Może w szpitalu tyle miałam z tym do czynienia, że się uodporniłam? Nie ważne, ważne, że nie ma.

Ewelinko to się oszczędzaj. Jutro mama przyjedzie na weekend to pewnie gril jakiś a może pieczone się zrobi także troszkę mniej będe się udzielać, miłego weekendu wszystkim i pozostańcie w dwupaku

Ewelina fajnie że już wróciłaś, rzeczywiście córcia już duża

Niesia ja próbuje od jakiś czterech dni zorganizować sobie taką akcje i jakoś czasu albo chęci brak... moje brewki prawie płaczą żebym zrobiła im hennę a na paznokcie nawet odżywki mi się nie chce nałożyć jedynie moje stópki są dopieszczone bo jak puchną i przez to trochę bolą to chcąc nie chcąc muszę je rozpieszczać