- Posty: 1143
- Otrzymane podziękowania: 1
Mamusie sierpniowe 2013
11 lata 5 miesiąc temu #704523 przez klauduska89
mi zostało równo 20 dni do terminu i nie mogę się już doczekać aż będę tuliła Dawidka, o porodzie jeszcze jako o bólu nie myślę, kobiety rodzą od milionów lat i nie w takich warunkach jak my teraz i dawały sobie jakoś radę to i by damy 
Bardziej martwię się tylko o małego, w końcu to nie tylko dla nas wysiłek i nowa sytuacja ale i dla naszych dzieciaczków, mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem i bez żadnych problemów.
Bardziej martwię się tylko o małego, w końcu to nie tylko dla nas wysiłek i nowa sytuacja ale i dla naszych dzieciaczków, mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem i bez żadnych problemów. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704524 przez ziii
Cześć kochane,
U nas też szaro, buro i nic się nie chce... Ale przynajmniej zmobilizowałąm się do sprzątanka (na co mój M., zdziwiony: przecież dopiero tydzień temu sprzątałaś...?
) Ech, mam wrażenie, że mężczyźni czasem nie ogarniają świata - jakbym sprżatała raz w miesiącu, to przecież byśmy po kolana chodzili w kłakach z kurzu 
No, przynajmniej wieczór zapowiada się ciekawie, chyba pójdziemy na ostatnią imprezę 'przed'. Mam nadzieję, że jakoś przetrwam...
A tak w ogóle to mnie nosi. Zrobiłabym coś. Okna umyła? W tę pogodę nie ma sensu. Chciałabym już złożyć łóżeczko i zrobic przemeblowanie, ale do tego potrzebny mi M., który musi wynieść pół kawalerki do piwnicy... Więc pewnie jeszcze troszkę będę musiała poczekać
Oj, nie jestem cierpliwa 
U nas też szaro, buro i nic się nie chce... Ale przynajmniej zmobilizowałąm się do sprzątanka (na co mój M., zdziwiony: przecież dopiero tydzień temu sprzątałaś...?
) Ech, mam wrażenie, że mężczyźni czasem nie ogarniają świata - jakbym sprżatała raz w miesiącu, to przecież byśmy po kolana chodzili w kłakach z kurzu No, przynajmniej wieczór zapowiada się ciekawie, chyba pójdziemy na ostatnią imprezę 'przed'. Mam nadzieję, że jakoś przetrwam...
A tak w ogóle to mnie nosi. Zrobiłabym coś. Okna umyła? W tę pogodę nie ma sensu. Chciałabym już złożyć łóżeczko i zrobic przemeblowanie, ale do tego potrzebny mi M., który musi wynieść pół kawalerki do piwnicy... Więc pewnie jeszcze troszkę będę musiała poczekać
Oj, nie jestem cierpliwa Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704528 przez klauduska89
a u mnie dziś pojawiła się perspektywa na rozłożenie łóżeczka pisałam kiedyś że muszę jedną wersalkę wynieść z pokoju bo mi zawala a są dwie tylko nie było gdzie jej wystawić a jest nowa więc szkoda żeby się zniszczyła...a tu babcia męża przyszła mi z ratunkiem i ją weźmie a swoją starą wyrzuci i kasę za tą jeszcze odda no i GIT 
pisałam kiedyś że muszę jedną wersalkę wynieść z pokoju bo mi zawala a są dwie tylko nie było gdzie jej wystawić a jest nowa więc szkoda żeby się zniszczyła...a tu babcia męża przyszła mi z ratunkiem i ją weźmie a swoją starą wyrzuci i kasę za tą jeszcze odda no i GIT Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704548 przez mami_nka
EwelinaB87 napisał:
Jej przepraszam
zamysliłam sie chyba o dziewczynach bo wszystkie 3 pisalyscie w sumie co u was i sie zakręciłam... jeszcze raz sory juz poprawiam
mami_nka napisał:
Chyba Monia
Ewelina jeszzce lezy i cierpi maluchy w inkubatorze sa ale Leos moze dzis do niej dołączy
ja leże niestety, naprawde nie moge nic robic, przyszla tesciowa wieczorem do nas to maz ogarnial dom ja tylko kurze przemylam i juz musialam sie polozyc bo mi brzuch sie stawial :/
jeszcze wieczorem tak sie Milcia obróciła ze tak mnie cisła w pecherz i szyjke ze nie mogłam wytrzymac, na szczescie troszke mi sie obróciła, ale te szpitalne lozka maja fajne wysokie wezglowie bo teraz mi tak nisko, niby zimno na dworze a ciagle mi bylo na przemian goraco i pocilam sie strasznie albo marzlam :/
jeszcze wyszlam ze szpitala z jakims swiadem w pochwie tak mnie swedzi ze oszalec mozna, a wspominalam o tym lekarzowi nic mi nie dal :/
a wizyta dopiero we wtorek :/
Jej przepraszam
zamysliłam sie chyba o dziewczynach bo wszystkie 3 pisalyscie w sumie co u was i sie zakręciłam... jeszcze raz sory juz poprawiam Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704556 przez EwelinaB87
oj tam oj tam tak tylko napisalam 
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
dawno nie dawalam brzuszka wiec moze ostatni raz go pokaże:
a tu oddzial patologi ciazy w sosnowieckiej "1-dynce"
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
dawno nie dawalam brzuszka wiec moze ostatni raz go pokaże:
Uwaga: Spoiler!
a tu oddzial patologi ciazy w sosnowieckiej "1-dynce"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704561 przez EwelinaB87
a jeszcze tableka z Monią i chlopakami
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704564 przez klauduska89
EwelinaB87 napisał:
Maść clatrimazolum chyba się nazywa, można stosować i może coś pomoże.
A oddział pierwsza klasa, nasz szpital nie ma nawet polotu do tego co tu nam pokazujesz. U nas sale wyglądają tak jak wyglądały 40 lat temu, nic nie remontują, nie inwestują i jest okropnie. A o salach jednoosobowych można zapomnieć.
Moni tabelka już uzupełniona, teraz już pewnie poleci dalej
oj tam oj tam tak tylko napisalam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
dawno nie dawalam brzuszka wiec moze ostatni raz go pokaże:
Uwaga: Spoiler!
a tu oddzial patologi ciazy w sosnowieckiej "1-dynce"
Maść clatrimazolum chyba się nazywa, można stosować i może coś pomoże.
A oddział pierwsza klasa, nasz szpital nie ma nawet polotu do tego co tu nam pokazujesz. U nas sale wyglądają tak jak wyglądały 40 lat temu, nic nie remontują, nie inwestują i jest okropnie. A o salach jednoosobowych można zapomnieć.
Moni tabelka już uzupełniona, teraz już pewnie poleci dalej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704565 przez wunia1984
Ewelina brzuniek cudny. Ten oddział w sumie niczego sobie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704570 przez EwelinaB87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704588 przez kasiagruszka
[url=<img src=" lb1f.lilypie.com/vteap1.png " width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /></a>[/url]
Ewelina sala super! aż chce się tam leżeć hehehe
Ja po przebojach ze skurczami przepowiadającymi też leżę i odpoczywam, a to tak okropnie boli... jeszcze ten brzuch jest do zniesienia, ale ten ból w krzyżu...ahhh... wrażenie jakby plecy pękły!
Zajmę się dzisiaj dokończeniem kącika naszego maluszka i jak będę miała chwilę to podeślę nowe zdjęcia Marzyły mi się literki z imieniem, ale jak imię nie wybrane to nie mogę nic więcej zawieszać 
Marzy mi się manicure, pedicure, fryzjer, jakiś masaż, długa kąpiel w wannie...eshhh...
Ja po przebojach ze skurczami przepowiadającymi też leżę i odpoczywam, a to tak okropnie boli... jeszcze ten brzuch jest do zniesienia, ale ten ból w krzyżu...ahhh... wrażenie jakby plecy pękły!
Zajmę się dzisiaj dokończeniem kącika naszego maluszka i jak będę miała chwilę to podeślę nowe zdjęcia
Marzyły mi się literki z imieniem, ale jak imię nie wybrane to nie mogę nic więcej zawieszać Marzy mi się manicure, pedicure, fryzjer, jakiś masaż, długa kąpiel w wannie...eshhh...
[url=<img src=" lb1f.lilypie.com/vteap1.png " width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /></a>[/url]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704596 przez EwelinaB87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704605 przez mami_nka
Dziewczyny Kataleja jest w domu i ogarnia sobie wszystko czego jeszcze nie ma wypisali ja wczoraj ale we wtorek jedzie po wypis i na KTG wiec zobaczymy... bez zmian u niej dalej sie macica stawia itp piczka boli ale daje rade dla Poluni
Matko ciagle mam mokro pierwszy raz poczulam ze cos leci... tzn kropelka ale poczułam ze cos wypłyneło chyba to nie wody hehe mała dzis kung fu uprawia od nerek po pęcherz i żebra
wypisali ja wczoraj ale we wtorek jedzie po wypis i na KTG wiec zobaczymy... bez zmian u niej dalej sie macica stawia itp piczka boli ale daje rade dla Poluni Matko ciagle mam mokro
pierwszy raz poczulam ze cos leci... tzn kropelka ale poczułam ze cos wypłyneło chyba to nie wody hehe mała dzis kung fu uprawia od nerek po pęcherz i żebra Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #704610 przez EwelinaB87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704664 przez mami_nka
To chyba lekkie nie trzymanie moczu bez paniki ...
bez paniki ... Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 5 miesiąc temu #704667 przez patka1603
Ewelina śliczny brzuszek , co do szpitali i oddziałów to u nas obydwa szpitale w których planuję rodzic są odnowione, zresztą tam gdzie leżałam to mają naprawdę komfortowe warunki widać że świeżo po remoncie. a wybrała 2 dlatego że do tego w którym teraz byłam pojadę jak by coś się działo przed 38 tygodniem bo jest bardziej specjalistyczny odbierają tam tam wcześniaków i ciąże mnogie a do tego 2 wybiorę się jeśli wszystko będzie o czasie.
Tak sobie myślę że chciała bym urodzić tak koło 38 tygodnia po 1 maluszek nie będzie bardzo duży i poród pewnie będzie łatwiejszy a po 2 boję się "przeterminowania wód plodowych" i powikłań u maluszka
U nas pogoda dzisiaj też jakaś taka bez wyrazu jest zachmurzenie z rana było troszkę słońca i koniec na tym. Kurcze obawiam się jutrzejszego dnia bo na 16 jesteśmy umówieni na plenerową sesje ciążową a ostatnio u nas popaduje
Tak sobie myślę że chciała bym urodzić tak koło 38 tygodnia po 1 maluszek nie będzie bardzo duży i poród pewnie będzie łatwiejszy a po 2 boję się "przeterminowania wód plodowych" i powikłań u maluszka
U nas pogoda dzisiaj też jakaś taka bez wyrazu jest zachmurzenie z rana było troszkę słońca i koniec na tym. Kurcze obawiam się jutrzejszego dnia bo na 16 jesteśmy umówieni na plenerową sesje ciążową a ostatnio u nas popaduje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
