Mamusie sierpniowe 2013

Joasi od rana nie ma... pewnie na porodówce jest! W końcy może Ala zdecydowała się wyjść...

Czym dalej w las tym więcej drzew jak się nie rusza to strach czemu, jak się rusza za bardzo to obawa, żeby nie zaplątała w pępowinę, do tego ciągły strach czy nie przegapię jakiegoś niepokojącego objawu, czy wszystko będzie dobrze, jak sobie poradzę... Nie wiem jak u Was, ale ja się bardzo boję, jak to będzie już po, czy dam radę, czy będę dobrą mamą, czy dobrze wychowam dziecko i czy poradzę sobie z tym ogromem miłości, który już nosze w sobie.

Kobieta stworzona jest do rozrodu, instynktowanie do tego podejdziesz...
Ja w sumie tez mam takie obawy ale wiem że sobie poradzę podczas porodu.. musze i tyle... nie ja pierwsza i nie ostatnia...
Bardziej z tego wszytskiego pragnę aby Mała była zdrowa i silna... a że boleć będzie to będzie trudno... to własnie dla tej małej istotki zrobie wszytsko

porodu samego w sobie się nie boję, tym bardziej że jestem skazana na CC :/ ale właśnie boję się o maleństwo, czy wszystko będzie dobrze itd..

Hejka.

Widzę, że ostatnio nie tylko a nie mogłam spać. Jakaś faza księżyca, czy co

Maminka też chcę baby shower! Muszę zmobilizować moją siostrę Ah i śliczne sówki! Jaki talent

Nic nie mówcie o wadze... ja ciągle przybieram a jeszcze miesiąc do terminu! Ja nie wiem będę chyba 100 kg ważyć!

Dziewczyny, piękne zdjęcia, piękne brzuszki

Witam nową mamusię

Co do śluzu- tak jest go więcej. A czasami mam wrażenie, że popuszczam w gacie tak mi chluśnie

imbryczkowa, piękny pokoik!!!

cukiereku trzymaj się! Wszystko będzie dobrze! A jeśli uslyszysz jakieś plotki o swoim bracie to opiernicz, że personel obowiązuje tajemnica i zagroź zgłoszeniem do rzecznika praw pacjenta to się uciszą. :*


Co u nas...

Była właśnie położna. Porozmawiałyśmy o stanach przejściowych noworodka. Od wczoraj podejrzewałam, że brzuch mi się troszkę obniżył bo jak się schylam strasznie mi przeszkadza i inaczej ciągnie mnie we wzgórku łonowym, czasem kuje i ręka inaczej mi jakoś leży... i faktycznie położna mówi, że brzuch jest już niżej ale biorąc pod uwagę tydzień ciąży to już najwyższy czas. Nie widziałyśmy się dwa tygodnie i od razu zauważyła, że jestem okrąglejsza na twarzy...

Byliśmy wczoraj w Słupie nad jeziorkiem i ogólnie dużo spacerowaliśmy przez te dwa dni.

Maminka zrobiła sówki a mi jakiś czas temu przypomniało się, że koleżanka namalowała mi kiedyś motylki i sobie pomyślałam, że jak będę miała córeczkę to te motylki będą wisiały na ścianie koło jej łóżeczka. I wczoraj wysłałam siostrę do domu do mamy, żeby mi przyniosła te malunki. Mam plan wsadzić je w białe ramki:

zaczynam sie niepokoić o Asię zawsze jest dzisiaj takaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa cisza =.=

EwelinaB87 napisał:

zaczynam sie niepokoić o Asię zawsze jest dzisiaj takaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa cisza =.=

Może akcja nabrała rozpędu...

A my myślałyśmy ze będzie realacja na gorąco

ja tez nie moge sie schylac i czuje ze brzuch lezy mi na udach to jedyne co uwazam za opuszczenie brzucha mimo iz nie widac

Kalafior

U mnie też zbytnio nie widać, tylko przeszkadza i gdy przyłożę rękę to widać, że leży już bardziej prosto...

Dziś pedicure u koleżanki bo na prawdę sama nie pomaluję już paznokci u stóp.

Niesiu porostu jak. Powiedziałam że miałam dużo stresu i powiedziała. O co kaman to mówił że słyszał
czekam na mamę bo ma przyjechać do mnie świra dostanę na tym łóżku

Wirtualnie przytulam

idę robić naleśniki z serem i malinami mniam mniam Franiu będzie szczęśliwy tak jak jego mamusia

No nie będę specjalnie kupowac nożyczek krawieckich chyba ze mnie najdzie ochota na robienie takich sówek zobaczymy...

Pokoik piękny jak dla mnie wcale nie za różowo:) wkoncu to mała królewna Zosia u mnie w sumie tez różowo... mozna poszaleć na poczatku wiadomo ze pozniej nie lędzie landryneczką

Cukiereczku leż cierpliwie!!

Asia hmm.. moze rodzi "a nie mowiłam" hehe

Ja sie ogarniam na Baby Shower hehehe

Cukiereczku trzymaj się, żeby wszystko było dobrze z Tobą i malutką

Imbryczkowa jaki cudny pokoik!!! przepiękny! też marzyłam o osobnym pokoiku dla syneczka (byłby w stylu marynarskim niebiesko-białe pasy, statki, kotwice, muszle mmm...) ale babcia męża nie zamieniła się z nami piętrami, a ma aż 3 pokoje na piętrze ale może kiedyś

U nas dziś na obiad kotlety z indyka mmm... pychotka, delikatne mięsko, to lubię

Asia pojawiła się na fb