Mamusie sierpniowe 2013

Jestem spokojna wiedzac ze u malej dalej wszystko ok bo ona najwazniejsza. ) wiec humorek duzo lepszy dziś.

Cześć Dziewczyny
Pisałam już u lipcówek ale pomyślałam, że i u Was powinnam skrobnąć. Mam dwa terminy porodu - ten z om na 31.07 i z usg na 13.08. Moja córeczka ma 2 tygodnie opóźnienia względem wieku ciąży wyznaczonej przez om. Jak mi to lekarka powiedziała, mogą być dwa powody - długie cykle (45dni) albo po prostu małe dziecko. Na ostatnim usg wyszło do tego, że główkę ma w wieku ciąży, a reszta ciałka ma 1-1,5 tyg opóźnienia Teraz sama już nie wiem na co się nastawiać Marzy mi się urodzić 02.08 chociaż mąż cały czas przewiduje mi lipiec
W zeszłym tygodniu miałam dwa mocne ataki skurczy w nocy, a od paru dni regularnie mam bóle podbrzusza i w krzyżu. Cała wyprawka gotowa, torba spakowana i w sobotę po raz pierwszy była z nami na łikendowym wyjeździe

Nie pokazywałam Wam jeszcze zdjęcia brzusia:)nadrabiam zaległości

Cukiereczku dobrze, że z Nikolką wszystko ok. A Ty zaciskaj zęby i nogi i dasz radulkę
Mzs piękny brzunio, widzę, że zadrapanka sa podobnie jak u mnie
Yuki witaj w naszym gronie

MZS super brzuszek.
Yki myślę że skoro już masz jakieś bóle, skurcze to możesz urodzić w lipcu ja mimo terminu z usg na 25 lipiec i z miesiączki na 1 sierpień nie mam żadnych objawów

wunia1984no gdzieś musiałam zadrapać a teraz skóra taka wrażliwa i delikatna.
Tylko pępek mi nie wyszedł.
Posiedziałam 10 min na słońcu i zrezygnowałam. Strasznie pali. Trudno. w tym roku opalenizny nie będzie Wolę nie przesadzić. Nie opalenizna jest teraz najważniejsza. Ważniejsze abym się dobrze czuła.

My po wizycie u lekarza - objawów porodu brak. Pozamykane na trzy spusty, może trochę bardziej miękka szyjka... Czyli przestaję mieć nadzieję na rychłe rozwiązanie Pan doktor stwierdził, że trzeba się zabrać za mycie okien i seks, bo inaczej maluch będzie siedział w brzuszku do Nowego Roku...

W środę mam się stawić na izbie przyjęć na KTG. I wziąć grubą książkę, bo ponoć długo się czeka...

W ogóle jakaś dzisiaj jestem nie do życia. Nerwy mnie biorą

Witaj yuki Fajnie ze do nas dołączyłaś... jeśli masz już jakieś objawy zbliżającego się porodu to całkiem możliwe że wypakujesz się jeszcze w lipcu... ja niestety nie mam jeszcze żadnych skurczy, a chciałabym urodzić troszeczkę wcześniej

MZS ładny brzunio ja tez nie mogę na sońcu wysiedzieć i bardzo stronie od promieni słonecznych...

zii ja tez tak dziś mam... jestem nie do życia, zjadłam obiad, siedzę pod wiatrakiem w pokoju gdzie mam pozasuwane wszytskie rolety... nog to już nie czuje, są tak opuchnięte, że aż czuje pieczenie i mrowienie...

a ta wizyta na izbie przyjęć na KTG, to tak profilaktycznie? bo ja jeszcze nie byłam.. lekarz nigdy mi nie kazał tam iść...

Jutro wizyta u ginka... może to juz ostatnia wizyta... strrrrasznie chciałabym wypakować się jeszcze w lipcu...

W sumie córa mogłaby się już ruszyć. Najbliższą wizytę mam 01.08 (jak się dokulam) to zobaczymy co tam w podwoziu moim piszczy.
Też zastanawiałam się nad ktg. Do tej pory lekarka nie pisnęła słowem o tym a fajnie byłoby wiedzieć czy to, co czuję to już coś się dzieje. Takie dwa odległe od siebie terminy wykańczają mnie psychicznie.

A co ja mam powiedzieć ostatnią wizytę miałam 5 lipca a następna dopiero 29 lipca. Lekarz na urlopie i trzeba czekać.Wyznaczył zastępstwo za siebie jakby się coś działo. U mnie wszystko było oki i dobrze się czuję, więc chyba wytrzymam jeszcze tydzień. Mam możliwość pojechania do niego 25 lipca, lecz mój Mąż jest wtedy na szkoleniu w Warszawie a sama nie chcę jechać 30km. Nie to , że się boję prowadzenia auta tylko tego , ze różnie mogę się poczuć w takie upały. Tatę nie chcę nadwyrężać. Wytrzymamy. Tylko żeby ten nasz urwis się odwrócił bo nie potrafię tego stwierdzić sama

Groszku- tak, KTG profilaktycznie. Bo skurczybyków brak (tzn. ja nic nie czuję, a le karz powiedział, że może być tak, że nie ma - albo ze nie czuję, więc chce sprawdzić). Z tym, że łykam gigantyczne ilości magnezu (przeciwskurczowo właśnie). Kazał odstawić i zobaczymy co będzie

Ale u mojego gina po 36 tyg KTG zawsze robią

yuki jak bedzie miala na imie coreczka?

Co do opalania to ja wolę unikać, mi tam nie zależy na opaleniźnie, ważniejsze zdrowie.
Mąż zawsze mówi że wygląd nie jest najważniejszy bo co by było jakby ktoś kogoś za wygląd podziwiał a przzecież urodę można stracić w jednej chwili np, mieć jakiś wypadek czy coś . Ja też tak uważam dlatego nie przejmuje się czy jestem opalona czy nie

EwelinaB87 podobno Mila, ale to jeszcze nie jest na 100% pewne Mój mąż co chwilę zmienia zdanie - pewniak będzie jak się urodzi i zobaczymy czy będzie pasowało

Hej mamuśki, my dziś po długiej niepewności wyszłyśmy do domu. Wypadek nie miał na nas wpływu, ale po badaniu lekarz doszedł do wniosku, że wód jest bardzo dużo, a łożysko już w trzeciej fazie starzenia. Niby ani jedno ani drugie nie jest bardzo niepokojące, bo wody do tej pory były w normie, a nerki i pęcherz prawidłowo działają, a łożyko na typ etapie może się tak starzeć. Niestety przez to zalecili mi już ktg dwa razy w tygodniu, dlatego mam nadzieję, że teściowa wynegocjuję z moją lekarką, żebyśmy nie musieli już w środę jechać do niej na wizytę, skoro jestem tak gruntowanie przebadana i już tu będę pod opieką.

W ogóle miała któraś już to ktg, Wasze maluchy dają je sobie zrobić? U mnie był straszny problem, mała tak się wtedy wierci i ucieka, że ciągle aparat gubił tętno. A przy nocnym badaniu dziś tak dawała czadu, że przez dobre 10 minut nie można było zrobić zapisu, dopiero kiedy przyjęłam strasznie niewygodną pozycję i przyciskałam detektor, ale po 20 minutach chciało mi się płakać, bo tak mi zdrętwiała i noga i ręka i plecy rozbolały :/. Przy porannym po raz pierwszy była grzeczna, chyba jeszcze twardo spała. Rano też słyszałam rodzącą dziewczynę, nie było niby źle, ale przyznam, że po tej wizycie nieco zaczęłam się bać . No i w ogóle świadomość, że to może być lada dzień...

Cukiereczku, najważniejsze, że z malutką wszystko ok, dobrze, że jesteście pod opieką.

Yuki, witaj , Mila to bardzo ładne imię .