Mamusie wrzesień 2013 =)

Papi po zewnatrzoponowym nic sie w plucach nie dzieje,wydzielina sie nie odklada,ale na pewno po narkozie ogolnej sa takie objawy jak mowisz...wiec jesli mialas pelna narkoze to kaslanie jest normalnym objawem...ale nie mam pojecia ile czasu sie utrzymuje,ja po 3 dniach z tego co pamietam mialam spokoj i z bolem w klatce piersiowej i kaslaniem,wiec moze przedzwon do lekarza i zapytaj???

Male pytanie do dziewczyn ktore rodzily albo do tych co moze cos wiedza...czy biegunka to tez jakas oznaka zblizajacego sie porodu ??czy to cos nie tak;( ...

Bo mnie dzis dwa razy juz przegonilo....no i.nie wiem.

Asiek, no jest nas kilka o tych terminach w połowie września: Nubi, Kalina, Agilla, Kocham_cie. Izula miała dokładnie ten termin co ja, ale u niej już nieaktualne Iva też ma chyba z OM termin jak my, tylko w tabelce ma uwzględnioną cesarkę.

Ja się pochwaliłam, że nic mnie nie bierze, a po tym przemarznięciu mam jakieś bóle w pachwinach. Może jednak dzidziuś schodzi powoli ku wyjściu? Na pocieszenie bezobjawowym napiszę, że znam przypadki, kiedy pierwszym objawem zbliżającego się porodu było... odejście wód, po którym nastąpiła szybka akcja Także nie ma co się martwić, tylko cieszyć, że się tak trzymamy

Donia, myślę, że jest na tyle wcześnie, że jeszcze zdążysz powalczyć o karmienie piersią. Może faktycznie potrzebne Wam będzie domowe zacisze i chwila przegłodzenia Szymka.

Papi, no i fajnie, wkrótce będziesz miała teściową z głowy A z płuckami może lepiej idź do lekarza, bo skoro to grozi zapaleniem, to nie żarty.

Idę zrobić sobie cieplutką kąpiel i lulu. Dobranoc dziewczynki

karolcia1919 napisał:

Male pytanie do dziewczyn ktore rodzily albo do tych co moze cos wiedza...czy biegunka to tez jakas oznaka zblizajacego sie porodu ??czy to cos nie tak;( ...

Bo mnie dzis dwa razy juz przegonilo....no i.nie wiem.

Karolcia, ty chyba chcesz być następna Tak, to jest objaw! Trochę Ci się w ostatnich dniach tych objawów uzbierało, więc szykuj się!

A agilla sie odzywa??bo chyba przeoczylam....czy cos die u niej dzieje.
Z tego wszystkiego co tu sie dzieje ...juz nie wiem .


Donia -wazne ze masz pokarm i go karmisz swoim mlekiem...moze jeszcze Szymus bedzie ciagnal cyca.
Ciekawe jak Iwonka sie czuje ...???


Iva relaksuje sie z kolezanka pewnie;)


Papi to jak tesciowa skonczy urlop bedziesz miala wiecej swobody
Ucaluj synusia

Prawda,że porównanie Kacperka mi się udało?
Tak też mam ze zdjęciami Jak Filip była mały i oglądałam jego fotki to czasem coś tam kojarzyłam ze starymi fotkami dzięki czemu mam kilka tak ułożonych np. mały Filip i mały dziadek albo mały Filip i mały wujek

Mery mówisz,że kierujesz małą do wyjścia?? Mi ostatnio Piotr (chrzestny) powiedział,że jak będę rodzić naturalnie to on tez idzie na porodówkę i weźmie swoją wielką latarkę,bo jak będzie świecił między nogi to młoda pewnie jak ćma do światła będzie "ciągnąć" hahaha

Z tym dokarmianiem dzieci butlą to tez chyba zależy od dziecka. Mój Filip od samego początku był podkarmiany butlą (moje mleko i glukoza) a i tak ciągnął na równo i cyca i butelkę

Daguś,dasz radę. Wiadomo,że maleństwo będzie potrzebowało dużo uwagi i Kostas też ale synio to już duży chłopiec i pewnie w niejednym Cię jeszcze wyręczy Chociaż ja tez myślę o tym moim Filipie. Piąta klasa-mówią,że najgorsza,do tego nowa klasa.... jakoś trzeba będzie to wszystko ogarnąć... Ale kto jak nie my Kochana?

Nie zabijcie mnie ale miałam taki dzień dziś....że zapomniałam napisać. Izulek dziś z Piotrusiem wyszli do domku Pewnie na dniach się tu zjawi i napisze coś więcej

Papi ja tez miałam zewnątrzoponowe i żadnego kasłania ani nic z płucami po porodzie
Karolcia a biegunka,niby mówią,że przed porodem naturalnym organizm się oczyszcza ale ile w tym prawdy to nie wiem
Słonko no ja mam termin z om jak Madzia (Kocham_cie) 14chyba?? W kazdym razie nasze dzieci spłodzone tej samej nocy jak się juz zgadałyśmy heh W książeczce mam wpisane 12.09 (nie wiem skąd taka data) 03.09 to był pierwszy termin cc a teraz doktorek mówi,że cięcie zrobimy 10go więc tak pokręcone daty to chyba tylko ja to mam

Carolline bystrzacho dobrze wyłapałaś,że relaksowałam się z koleżanką

Dobrnęłam chwilowo do końca postów

Dziewczynki za 15 minyt na TLC "Matka w ciąży,córka w ciąży"

To lece ogladac Iva. Dzieki Jeszcze tylko kaszke ugotuje

śmiać mi się już chce z tych wszystkich programów typu położne/porodówki/matka w ciaży córka w ciąży itp - to takie oderwane od polskiej rzeczywistości!!!! tam wszystkie porody bez krzyku i bólu, wszyscy uśmiechnięci, cała rodzina w towarzystwie, personel niesamowicie miły, porody to sama przyjemność a o salach to już nie wspomne szkoda że w polskich szpitalach nie kręcą takich programów - niezły horror by można z tego było zrobić

A mnie dzisiaj przez pol dnia tak krzyz bolal, ze bylam ledwo zywa, do tego zlapalo mnie pare skurczy wiec juz mialam cicha nadzieje i koniec, po wszystkim, przeszlo calkowicie.
Moj maz tez juz dzis nie wytrzymal i zadzwonil do lekarza, ze ten twierdzil ze na dniach urodze, trzy tygodnie minely, a ja nawet skurczy nie mam. Jutro mam zrobic ktg, w czwartek wizyta i moze w przyszlym tygodniu pojde na wywolanie, bo gin nie chce, zebym przekroczyla 41tc. Teraz chociaz widze jakies swiatelko w tunelu

Super, że Izulka już wyszła z Piotrusiem!

Ooo faktycznie sporo nas na tą połowę września No z mojego ostatniego usg usłyszałam termin już na 6.09. ale zobaczymy co Patryś na to

Donatko, bądźcie cierpliwi, na pewno wszystko będzie dobrze, Szymuś przecież wie co dobre i jeszcze uda Wam się oswoić temat karmienia

Ja nie oglądam, nie mam tych programów hehe. Zresztą zaraz się położę, a jutro śmigam na ostatnie usg, nie mogę się doczekać czego się dowiemy

Buziaki mamusie kochane, dobrej nocy!

papi nie wiem jakie znieczulenie mialas ja mialam znieczulenie dokregowe podpajeczynowkowe. nic mi sie po nim nie dzialo no oprocz dreszczy jak schodzilo znieczulenie. no ale jak mialas znieczulenie ogolne i bylas intubowana to ponoc faktycznie po tym drapie w gardle

asiek89 napisał:

Podczytuję Was sobie, ale cholera coś poległam. Położyłam się i zaczęło mi się cofać, a jak wstaję to kręci mi się w głowie i znowu te uderzenia gorąca... masakra.

Dziękujemy za komplementy To zdjęcie było w maju robione, zaraz po tym jak przywiozłyśmy Dagę z DT. Teraz troszku podrosła no i ja też
Kasiu, ja też się zastanawiałam jak nasza psica będzie reagować na Patryka i czy to na pewno dobry pomysł, żeby na takim etapie ją brać, ale nie żałuję. Młoda jest niesamowita, na każdym spacerze ogląda się za dziećmi, uwielbia ich towarzystwo ewidentnie, poza tym jest tak delikatna i uważna w obecności maluchów, że aż jestem w szoku A przekonałam się o tym jak była u nas siostra z dwuletnim synkiem - Daga zupełnie inaczej się z nim bawiła niż z nami. Ale coś w tym jest, że zwierzaki czują zwykle, że dzieci wymagają innego zachowania, bo zauważyłam też to niejednokrotnie u koni . Swoją drogą to piękne jak widzi się takie różnice.

Paulinko, a ja mam do Ciebie pytanie, czy Ty zmywasz bepanthen przed karmieniem? Bo gdzieś czytałam, że b. się zmywa, a Maltana nie trzeba, ale takich pewnych potwierdzonych info nie mam.

Kalinko, wyobraziłam sobie tego chomika haha, oj, dziewczyny Wy to macie sny Ja swoje mam mniej interesujące chociaż wczoraj śniło mi się, że trzeci raz pojechałam na wycieczkę do Włoch i to było pięęękne, aż żałowałam jak się obudziłam .asiu

Mery, no to macie z Julcią zielone światło! Piękna waga, super wieści, oby do rozwiązania

Natalko, ta mycha jest śliczna Moja kuzynka zakupiła taką swojej córci, ale coś narzekała, że głośne to dziadostwo, no i jej mała się bardzo szybko nudziła. Ale Twoja Kruszynka pewnie czeka na więcej takich skarbów

Pyzaura Aniu, ja to bym i dzisiaj mu ten kącik mogła przygotować jakby zechciał wcześniej wyjść, no ale nie ma mocnych, jak nie będzie chciał to nie wyjdzie

Nike, no to Twój mąż jest pierwszym, który ją dobrze określił - a ciekawe czy odmianę zna bo są cztery.
Śliczne Te Wasze psiaki! Rhodesiany też mi się zawsze podobały, takie pełne energii.

Kinga, no to mnie rozbroiłaś tymi rozmiarami wiadra Ja się sama dziwię sobie, że ja jeszcze nie robię ze stresu po nogach ale jakoś o dziwo myślę tylko o tym jak to będzie jak Patryś już będzie po tej stronie i się oczywiście doczekać nie mogę
A będzie dooobrze, jak sama piszesz, każda z nas się "rozciągnie" na ile będzie trzeba A dynia może i jest niezłym pomysłem

Asiek nie zmywam bo nie kazano a pamietam analize skladu sroka robia i tez pisala ze nie trzeba zmywac

Ninka masz racje z tymi horrorami na pl porodowce, byla by ogladalnosc w calej pewnie europie!

Natalia oby wiecej swiatelek w tunelu, albo jak slonko pisze, szybka akcja po odejsciu wod

Sloneczko gratuluje bolu w pachwinach... Ja dzis odwiedzilam tesco i wlasnie tak mnie rozkladalo ze musialam komicznie wygladac z moim chodem

Asiek czekamy na wiesci z usygie

Ja w czwartek ide na ktg i usg i wisienka na torcie badanko, a dzis mnie oswiecilo ze musze jeszcze do wiadereczka nasikac... Super nie?
Dobranoc niewiasty

No i kto mi teraz będzie dotrzymywał towarzystwa w te moje bezsenne noce jak Iwonka mi odpadła... miejmy nadzieję że Kacperek będzie grzeczniutki da mamusi teraz troszeczkę pospać

A ja znowu bujam się na piłce słuchając miusic... wiecie co tak apropo's polskich porodówek to ja dziś byłam ze szkoły rodzenia obejrzeć szpital w którym mam rodzić... i moje drogie... jest pięknie... wszystko nowe... klima na salach porodowych , a odział noworodkowy... marzenie sale 1 max 2 osobowe, łóżka w pełni zautomatyzowane... a na ścianach namalowane takie piękne krajobrazy... i położne w uniformach jak z filmu... naprawdę bardzo przytulnie... tylko jest jeden problem... jak zobaczyłam te łóżka porodowe... z rynnami na odpady... wpadłam w panikę... naprawdę zaczynam się bać... dziś śmiałam się z Kingi a teraz sama mam pełne gacie ze strachu

wiem wiem nie ma co panikować jakoś to będzie... weszło to i wyjść musi

coś mnie krzyże okresowo od wczoraj męczą... a do tego dochodzi ucisk na odbyt... czuję się jakbym ciągle miała:

Bardzo nieprzyjemne uczucie, jakbym trafiła teraz na porodówkę to pierwsze co bym krzyczała to LEWATYWĘ PROSZĘ

Dobranoc kruszynki... pewno o 4 znowu się odezwę

Madzia spoko czasem pewnie wpadne w nocy na forum:-)

Nie ma chyba na oddziale drugiego tak grzecznego dziecka jak moje! Wcale nie placze! Chyba ze cos mu sie przysni i zaplacze to wtedy glaskam go po glowce i zasypia. Kochany maluszek

Dziewczyny córeczka obok non stop placze!!!!! Czasem kacper ka obudzi ale tez go glaskam i dalej spi.

Wszystko mnie boli.

Maly dostaje wlasnie szczepionke przeciw żółtaczce...