Mamusie wrzesień 2013 =)

Patrzę wsłaśnie na tabelkę i widzę,że na tą chwilę przeważają cesarki, ciekawe jaki będzie wynik końcowy

Pyzaura a Ty jak tam dziś?

Kinia widzę,że Ty "zacementowana" tak jak ja

Dziewczyny z maluszkami i na jakie szczepionki się zdecydowałyście wreszcie???

Karolina czekamy na ciebie kochana.
A powiedz jak Mery??
Monika u mnie narazie ok mala sie rozpycha jak ta lala ale w srode ide na ktg do lekarza zobaczymy ale to juz ostatnie nasze dni.
I proszę nie plakac wszystkoz wroci do normy kochana

Kinia super ze u was ok i maluszek juz spory fajnie a jak patrze na tabelke to nas tak malo nas nie rozpakowanych zostalo ze szkoda gadac. Ciekawe ktora nastepna bo moja straszy ale nic sie nie dzieje

akina_zet napisał:

Dziewczyny z maluszkami i na jakie szczepionki się zdecydowałyście wreszcie???

Ja będę szczepić szczepionką płatną 5w1 + oddzielnie na WZW B a w późniejszym etapie czyli ok roku pneumokoki - tak samo szczepiłam syna.

Nefeli Kochana, gratulacje!! jak dobrze, że już masz swoją Kruszynkę przy sobie

Jeśli chodzi o opuchliznę, to ja też miałam znaczącą przed porodem. Wszyscy mówili, że po zejdzie, ale wiadomo...jak człowiek czegoś nie przeżył, to słabo wierzy w takie cuda Ale rzeczywiście - jakieś trzy dni po porodzie nogi mi się zrobiły takie chude jak u anorektyczki! Nie wiem czy takie były wcześniej, czy schudły jeszcze bardziej...To samo z twarzą. Już nie mam chomikowych pucków. No a jeśli chodzi o wagę to byłam +15, a teraz (10 dni po porodzie) zostało mi już tylko +3 Więc waga też leci szybciutko. Nie martwcie się

Co do karmienia, to my też niby jemy z cyca, ale cały czas mam wrażenie, że Zosia nie dojada Nie płacze niby, położna mówi, że ma brzuszek pękaty, a to świadczy o tym, że Dzidzia najedzona...ale jakoś tak trudno mi uwierzyć, że w tych moich cycorach jest tyle mleczka, żeby Zosieńka nie była głodna. Zobaczymy ile będzie ważyła na wizycie...ale to dopiero za 2 tygodnie

Iwonka, Zosia też odchyla mocno głowkę Na początku mnie to przerażało, bo tak to bezwładnie robi, że aż strach. Ale teraz jak już wiem o tym, to zawczasu staram się zapobiegać takim niekontrolowanym unoszeniom Czekamy jeszcze aż kikucik nam odpadnie, ale jakoś specjalnie mnie on nie denerwuje, więc niech sobie tak będzie ile trzeba

Ja bede szczepila Kacperka skojarzonymi szepionkami. I dodatkowo na pneumokoki. Bez rotawirusow.

Ja po ktg, usg i wizycie, wszystko bez zmian, jest dobrze i od kolejnego lekarza uslyszalam "wszystko wyglada zachecajaco" pfff nie dla Zo najwyraznej
Nie zatrzymali mnie w szpitalu bo i przeplywy i wody sa ok i z usg moja ciaza to 38 tydzien... Na piatek mam kolejne ktg...

Karola dostalas to zwolnienie?

Troche sie wymeczylam, posiedzialam w przychodni 3 godziny, wiec odezwe sie pozniej. Buzki

Cześć dziewczynki
Przepraszam że się nie odzywałam, ale od dwóch dni mam brzuch jak kamień i takie bóle, jakich jeszcze podczas ciąży nie miałam. Dobrze, ze maż jest cały czas ze mną, bo dziś cała noc nie spałam Poza tym cały czas myślę o czwartku i na niczym nie mogę się skupić...Boże to już tak blisko...

Staram się podczytywać was na bieżąco w telefonie, ale nie mam nawet kiedy odpisać. Z tego co pamiętam to: Agamo Kacperek jest wspaniały Nareszcie doczekałam się zdjęcia drugiego forumowego Kacperka

Iva Twoja córunia też jest tak sliczna, że człowiek oczu nie może oderwać

Ja też tak niesamowicie napuchłam, że aż nie mogę na siebie patrzeć Mam nadzieję, że szybko zejdzie I jeszcze te pytania "To ty jeszcze nie urodziłaś?" No nie qrwa, urodziłam, ale brzuch sobie zostawiłam na pamiątkę Oj hormony znowu zaczynają mi szaleć

Pyzaurka czyli mówisz,że Michaśka trzyma Cię w niepewności?

Ninka i Iwonka dzięki za info odnośnie szczepionek Będę wdzięczna jak reszta dziewczyn też coś napisze odnośnie szczepienia maluszków, bo ja nadal nie wiem co robić

Kasia pocieszające to co napisałaś odnośnie puchnięcia, czyli jest dla mnie jeszcze nadzieja, że upodobnie się do człowieka po porodzie

Nubi a cóż to wygląda zachęcająco dla tego lekarza? Szyjka się skraca, coś tam się dzieje, jakieś skurczawki? Mówił kiedy do szpitala ewentualnie Cię weźmie? Niech ta Twoja mała Zo nie robi sobie jaj z mamy i juz wychodzi

Nike coś milczy ->o jednak Marcik się odezwałaś Domyślam się,że stres teraz Cię zjada,ale za chwilę będzie po wszystkim Kochana Przynajmniej wiesz kiedy to nastąpi a nie to co my, siedzimy jak na bombie A mój chłop znowu w środę i czwartek setki kilometrów od domu będzie a ja sama w chałupie z psem będę siedzieć

Karolcia a jak tam Ty się czujesz? Wiesz co u Mery?

A ja tradycyjnie polatałam z odkurzaczem, poprałam też troszkę ręcznie dla gimnastyki, poprasowałam Gusiową pościel i powlekłam, poukładałam 56094 raz w szafie I spoczęłam na swych wielkich 4 literach Za godzinkę ruszę z kudłatym na spacer, niech se chłopak siknie i pobiega trochę

Przedstawiam Wam Gusiowe nowe dodatki ściany jeszcze gołe, czekam na literki z imieniem, i półki, łóżeczko pozbawiłam ochraniacza i pościeli, bo pewnie do wyjścia jeszcze trochę i niepotrzebnie by się kurzyło, no i firanki muszę jeszcze zakupić Także jeszcze trochę pracy przed nami w urządzaniu...

Nike, bedzie dobrze, czwartek juz tak blisko

Monia, dobrze to ujelas my siedzimy jak na bombie , ja to sie boje ze wybuchne niedlugo


A ja lece pobiegac po biedronkach za tymi pielluchami. Promocja byla od 12, a w piatek juz nic nie bylo niestety. Pozostaje mi dzisiaj sie przejechac po pozostalych 6 sklepach...moze chcoiaz na chusteczki fitti trafie...a przzy okazji moze cos mnie ruszy

Monia, gdyby Igusia wiedziala co na nia czeka to juz by wyskoczyla do tego raju. Az mi glupio, bo dla Jasia tylko lozeczko dostawilam obok swojego, biedne dziecko jeszcze sie wlasnie skaplam ze nie mam przewijaka...gdzie ja mam ta glowe, no gdzie?

Monika23083 napisał:

Monia, gdyby Igusia wiedziala co na nia czeka to juz by wyskoczyla do tego raju. Az mi glupio, bo dla Jasia tylko lozeczko dostawilam obok swojego, biedne dziecko jeszcze sie wlasnie skaplam ze nie mam przewijaka...gdzie ja mam ta glowe, no gdzie?

Monia Tego mojego dziecka to chyba nic nie ruszy, może czeka aż tą karuzelę zakupię

A przewijak w każdej chwili kupisz na allegro Poza tym Jasiek nie będzie patrzeć na zabawki, tylko Tobie prosto w oczy

akina alez fiola na punkcie sowek dostalas.. ale super to wszystko wyglada:-) no nic tylko pozostalo czekac na to co brakuje w pokoiku czyli igunie:-)

agamo worek treningowy moze nie bedzie potrzebny.. na razie mi przeszlo;-)

kasia fajnie ze juz sie odzywasz. eh a ja tak czytam i o szczepieniach i te inne wasze rady ale jak urodze to pewnie i tak bede was nekac znowu o to samo:-)

monika pobiegaj po biedronkach ale dziecka nie zgub po drodze:-P

U mnie cisza...czekam ale nic sie nie dzieje...zwolnienia nie dostalam...mam je do 20.09 a potem urlop macierzynski ale ona to wypisuje i daje jakies zaswiadczenie ????bo mi nic nie dala tylko jak nie urodze 23.09 mam isc na kontrole....nie eiem jak to ze mna bedzie...umowe stazu mam do listopada...kto co i jak kase bd mi wyplacal nie wiem...musze isc fo zusu zapytac ...pewnie mi zerwia umowe.


mery nie urodzila.cisza spokoj.szyjka zamknieta.jutro bd miec usg.jak co ma pisac