- Posty: 242
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2013 =)
Mamusie wrzesień 2013 =)
- donata
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Dzien dobry
Wlasnie karmie Julke wiec mam chwilke czasu
Martus gratuacje
Donatka kropelki biogaia sa na zaparcia nie na wzdecia, ale ja ich nie zachwalalam, bo poki co u nas poprawy nie ma. Mala nadal ma poblem z robieniem kupki na bolacy brzuszek podaje jej espumisan, ktory spelnia swoje zadanie, przynajmniej na razie.
Dzieciatka wszystkie sa przesliczne, do wycalowania
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za mamusie w dwupakach
Dobry
Hmm, znalazłam ulotkę do tych kropli w internecie i tam było, że te krople sa też na kolki... Sama już nie wiem, co kupić Za dużo rzeczy do wyboru. Może spróbuję Espumisan.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasia :]
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 372
- Otrzymane podziękowania: 0
Donatka, jeśli chodzi o moczenie uszek, to nam położna w szpitalu powiedziała, żeby nie zalać ich. Nie wiem dlaczego, bo nie dopytywałam (tyle tego mówiła ), ale staramy się ich nie zalewać. Jedynie przemywamy przegotowaną wodą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolcia1919
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekam na moja kruszynkę
- Posty: 1324
- Otrzymane podziękowania: 0
3380g i 56 cm;)
Mery moje ponpwne Gratulacje !!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Mam pytanie, poniwaz po urodzeniu z Zosia jedziemy do moich rodzicow jakies 80 km, tam bedziemy przez jakis czas 2 moze 3miesiecy... Do rzeczy: rodzac w ujasku musialas dotrzec do domu, co bralas na podroz albo czego Ci zabraklo? Musze powoli organizowac sprzet na wyjscie. jak inne dziewczyny macie jakies przemyslenia to zachecam
Dodam tylko ze u mnie 80 km to godzina drogi ( bez dziecka, z to beda chyba 4 )
Mery gratulejszon! Czekam na szczegoly jak poszlo ijak sie czujecie z Julcia
Marta a Ty daj tez znac jak sie czujesz i jak Kacperek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- słonko
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
No ciekawe co u Mery...
My z Nubi spotkałyśmy się w szpitalnej przychodni, o czym już, jak widzę, pisała Mnie też odesłali do domu. W sumie tak, jak chciałam Ale wizyta była dziwna i poczułam się troszkę olana :/
Były mega tłumy, co chwilę przychodziły nowe panie, a te po porodach miały pierwszeństwo.
Jak babka w rejestracji usłyszała, że miałam ktg wczoraj, to mówi, że skonsultuje to z lekarką, bo raczej bez sensu robić dziś... Lekarka orzekła, że wejdę bez ktg, ew. zrobi usg, bo mówiłam, że daaawno nie miałam. No i okazało się, że zaczęli puszczać przede mną panie z ktg, bo one będą miały krótsze wizyty. Wyczekałam się chyba z 3 godziny, w międzyczasie ta lekarka poszła robić cesarkę. Zastąpił ją po chwili ordynator, ale i tak szło jak krew z nosa... Koniec końców ordynator sobie poszedł, i przyszła jeszcze inna lekarka, która wzięła mnie w końcu na usg, oburzona faktem, że nie mam robionego ktg, bo przecież ona tamtego wczorajszego nie widziała (swoją drogą racja). Ale ta lekarka usg nie dokończyła, bo musiała gdzieś iść i zrobiła to za nią jakaś młoda, chyba stażystka, a do gabinetu przyjęła jeszcze inna
No i ta ostatnia, jak tylko weszłam, wita mnie słowami: "Ja pani nie dam tego usg, nie mogę, to nie jest prywatny gabinet" itd... Ja wielkie oczy o co kaman. Mówię, że nie potrzebuję nic, przyszłam, bo kazała mi moja lekarka, która się mnie już pozbyła i że chcę wiedzieć, czy mogę w spokoju w domu czekać jeszcze na poród! A oni myśleli, że przyszłam wyłudzić usg i sobie z nim iść do mojej lekarki! Co za wstrętni ludzie...
Podsumowując: usg w porządku, Mały waży około 3200g. Nie zostałam zbadana, więc nie wiem, czy rozwarcie się powiększyło od wczoraj. No i nie przejęli się jakby moim "przenoszeniem", we wtorek mam przyjść na ktg. Tylko pani z rejestracji była bardzo miła i życzyła mi, żebym jednak w weekend urodziła
Teraz, kiedy osiągnęłam swój cel (wróciłam do domu ), będę pewnie trochę niespokojna, czy na pewno dobrze, że jeszcze czekamy... Ale zamiast się znów załamywać, muszę myśleć o pozytywach: w ostatnich dwóch dniach coś ruszyło, więc może wszystko jest na dobrej drodze
Wracając spacerem ze szpitala, kupiłam sobie śliczne skórzane butki na jesień (już nie miałam w czym chodzić, wszystkie buty mi się ostatnio porozwalały)
Pozdrawiam Was wszystkie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- słonko
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Gratulacje Mery! Wszystkiego, wszystkiego najlepszego Tak mnie cieszy, jak rodzi się dzieciątko komuś, kto długo czekał. To takie piękne
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
Merywielkie gratulacje dla Was czekamy na jakieś zdjęcie Julii:)
słonko ale się wyczekałaś w tym szpitalu...dobrze, że wszystko w porządeczku po badaniu:)
wczoraj Marta, dzisiaj Mery, która jutro...??? ja się z chęcią zgłaszam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
tylko nie wiadomoc co z Anią31, wczoraj chyba mi gdzieś mignęła zalogowana, ale nic nie napisała od lipca...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasia :]
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 372
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasiu, jak sie miewasz mamciu?
Mam pytanie, poniwaz po urodzeniu z Zosia jedziemy do moich rodzicow jakies 80 km, tam bedziemy przez jakis czas 2 moze 3miesiecy... Do rzeczy: rodzac w ujasku musialas dotrzec do domu, co bralas na podroz albo czego Ci zabraklo? Musze powoli organizowac sprzet na wyjscie. jak inne dziewczyny macie jakies przemyslenia to zachecam
Dodam tylko ze u mnie 80 km to godzina drogi ( bez dziecka, z to beda chyba 4 )
Dziękuję Nubi, już całkiem w porządeczku u nas Po porodzie zupełnie inaczej patrzysz na te wszystkie przeżycia "okołoporodowe". Cieszysz się, że masz Maleństwo przy sobie i ono wynagradza wszystkie te szpitalne chwile
Jeśli chodzi o podróż do domku...my też mieliśmy godzinke drogi. Z Maluszkiem jechaliśmy prawym pasem prawie cały czas i chyba max 60 km/h Jedyne czego mi zabrakło w samochodzie to takich przeciwsłonecznych przyssawek. Akurat pięknie słoneczko swieciło jak wychodziliśmy. Ale wygrzebałam z torby na szybkiego pieluszkę tetrową i włożyłam za szybę Potrzeba matką wynalazku jak to mówią Poza tym Zosieńka przespała całą podróż do domku, więc jedyne co było na potrzebne to nosidełko i kocyk na nóżki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasia :]
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 372
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Slonko, niestety w przychodni raczej nie czuje sie tej cieplej atmosfery raczej, w sensie podejscie lekarzy jest olewkowe i to troche tak jak by musieli tam byc na sile... I chyba sa! Czeka sie bardzo dlugo...ostatnio tez sie wysiedzialam w pon, najpierw czekalam na ktg pozniej nie bylo zadnego lekarza w gabinecie do konsultacji, pozniej przyszla pani doktor (do rany przyloz) zbadala i zaprowadzila mnie na usg na ktore czekalam, pozniej na druga czesc wizyty czekalam z wynikiem usg dobre 40 min bo byl inny lekarz ktory przyszedl do swoich pacjentek i pozniej juz sie " wepchalam bo przeciez nadal moja wizyta trwala...
Plusem jest ze Cie puscili, usg dobrze wyszlo, przeplywy pewnie tez Ci sprawdzili i poziom wod, wiec nie masz sie o co martwic, a badania nie mialas to przynajmniej po nim nie krwawilas ;p jak nie urodzisz do wtorku to znaczy ze rozwarcie sie nie powiekszylo, a we wtorek nie martw sie, wymecza Cie pani z recepcji to anioł, zgodze sie ( jest jeszcze druga chyba na urlopie, jest inna)
Monika punk dla Ciebie faktycznie gdybysmy sie mialy do konca wrzesnia "rozpakowac to na pewno bylby jakis maly wysyp...super! Zobaczymy ale za kazdym razem jak ktoras rodzi to odczuwam to jako swego rodzaju osobiste szczescie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
dzień dobry
mój synek kima na brzuszku (w końcu nie krzyczał bo nie lubi na brzuszku lezec ale może go przyzwyczaje)
iva to jak to jest bo ja wlasnie nic nie zadeklarowałam bo podobno trzeba dwa tyg po porodzie powiedzieć ze chce się wykorzystać roczny ja tego nie zrobiłam to myślisz ze mi będą placic przez rok?czy chodzi tylko abym zadeklarowala jak chce mieć wypłacane?i wlasnie dostałam 350 zl mniej pensji i się zastanawiam z czego to wynika...
ja teraz siedze w necie i czytam o szczepionkach i zglupiec można bo ile ludzi tyle opinii...boje się po prostu...zdecydowałam się na te 5w1 niby i rotawirusy ale teraz się zastanawiam czy czasem nie wziasc jeszcze tych pneumokoków bo maly jednak kontakt z dziecmi może mieć bo u mnie w rodzinie jest dużo a może poczekać z tymi pneumo i dopiero kolo roczku zaszczepić a z drugiej jeszcze strony moja siostra co ma dwie corki zdecydowanie poleca te 6w1 no i jak wzielam te 5w1 to tam doszczepiaja zoltaczke euvaxem a wiem ze z nim były jakies problemy ze engerix jest lepszy a i tak maly był już w szpitalu zaszczepiony euvaxem kurde co robic...
i nie podoba mi się to ze lekarz daje mi receptę i musze sama kupic szczepionki..a jak cos zle przewiozę niby w aptece daja specjalne torebki ale sama nie wiem wolalabym aby w przychodni mieli już te szczepionki...
proszę wyrazcie swoje opinie bo nie wiem co robic!!!
p.s jejku jakie my wszystkie mamy sliczne dzieciaczki!szkoda ze nie mieszkamy blisko siebie bo byśmy się umawialy wszystkie na 12 i w miasto na spacer
Papi przy Klaudiuszku miałam te same obawy co do szczepień. W szpitalu został zaszczepiony euvaxem a potem przeczytałam o nim takie fatalne opinie i chciałam drugą dawkę już engerixem ale dziewczyny z forum się dowiadywały i lekarze wypowiadają się, że od euvaxu znacznie bardziej ryzykowne jest zmiana szczepionki. Tym sposobem Klaudiuszek dostał drugą dawkę euvaxu, szczepienie zniósł bardzo dobrze tak jak każde jedno. Oprócz tego szczepiliśmy szczepionką 5 w 1 infanrix ipv + hib. Szczepionkę też musiałam sama kupić. Ppo prostu przyjeżdżałam z maluchem na szczepienie, lekarz od razu wypisywał receptę, mąż rozbierał małego a ja w tym czasie leciałam do apteki wykupić szczepionkę. Tym sposobem nie musiałam się martwić o właściwe przechowywanie. Szczepionka ta jest w pudełku i nie trzeba ją jakoś specjalnie przewozić jedynie co to zwracać uwagę aby była przechowywana w lodówce.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
Iva- urosną, urosną. Póki co to zanosi się, że najpierw będę Wikusia czesać
Co do kole to mały kolek nie ma ale za to ewidentnie ma wzdęcia i to głównie po cycu ;/ rzuca się łapczywie na pierś a potem go pobolewa brzuszek. Nie płacze ale wyraźnie się pręży i kręci i nie może zasnąć. Wspomagamy się teraz kropelkami Bobotik i jest poprawa. Noce mamy całkiem całkiem, mały budzi się tylko na jedzenie co 3 godziny więc nie ma co narzekać. Jeszcze tylko, żeby pokarmu było więcej bo u nas cały czas lipa pod tym kątem i muszę dokarmiać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolcia1919
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekam na moja kruszynkę
- Posty: 1324
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- słonko
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.