- Posty: 1076
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2013 =)
Mamusie wrzesień 2013 =)
- akina_zet
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kocham Cię CÓRCIU całym serduchem :)
No to teraz czas na resztę dwupaczkową,tylko kiedyyyy??? Powinna polecieć Karolka,Monia,Kinia i ja z Pyzaurką,to chyba tak według naszych terminów kolejność
Pyzaurka ta moja gwiazda chyba się tam mocno układa w środku,bo w nocy aż bolało,szczególnie tam w okolicach szyjki,dziwnie się ostatnio czuje,więc może tak jak Aga pisze,że i my wszystkie polecimy na dniach Niech Igunia wytrzyma do środy,kiedy to mój doktor ma całodobowy dyżur w szpitalu
Natka a jak ogarniasz wychodzenie z psem jak zostajesz na cały dzień sama z Juleczką?
Aga upadłam na cycki jak przeczytałam o Kacperkowym szpitalnym przewijaniu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kocham_cie
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1476
- Otrzymane podziękowania: 5
Jeszcze raz serdecznie gratuluję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiek89
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Debiutująca mama :)
- Posty: 269
- Otrzymane podziękowania: 0
Nubi-Asiu, Asiu, Kalinko, Słonko serdeczne gratulacje! Super, że maluszki zdrowe, obyście teraz Wy szybko do formy doszły i wróciły ze swoimi Skarbami do domów
Jak już malutko Mamuś nierozpakowanych zostało... jejuśku dziewczyny, Wasze dni są policzone
Aguś, ale obrazowy opis trzasnęłaś Wybacz, ale ja też się uśmiałam, jak sobie to wyobraziłam, chociaż jakbym była w takiej sytuacji to pewnie bym na zmianę płakała i śmiała się sama z siebie
Kinia, ciacho wyszło REWELACYJNE! Poszło błyskawicznie Na pewno będzie powtórka Na razie wczoraj od sąsiadów z działki dostaliśmy maliny i jeżyny i myślę, że jakieś ciacho z tymi owockami stworzymy - może biszkopt ze śmietaną i galaretką
Jeśli chodzi o zwierzaka to nasza psica w dzień naszego przyjazdu do domu zgłupiała ze szczęścia i myślałam, że jej ogon odpadnie jak stała przy łóżeczku Patrysia i się mu przyglądała A teraz jest tak, że jak Patryk śpi to Daga leży albo w progu pokoju albo gdzieś w pobliżu, a jak zaczyna płakać to psica pierwsza jest u niego . Ale ta wariatka w ogóle przepada za dziećmi, więc myślę, że później powinna być niezłą towarzyszką zabaw i obrończynią mojego Skarba .
Iva, pytałaś o dziadków Patrysia od strony ojca; no więc z nimi również nie mam kontaktu, zniknęli tak samo jak zniknął tatuś.
Czytałam o Waszych przejściach z rodziną i sama zaczynam mieć dość. :/
Nienawidzę kiedy ktoś mówi coś za moimi plecami, a nie ma odwagi powiedzieć mi tego prosto w oczy, a już dochodzą do mnie głosy, że się puściłam, nie wiadomo z kim, albo że moje dziecko będzie biedne bo ja mu nie zapewnię tego czego będzie potrzebowało. Noszkurwa. Jakim prawem i w ogóle skąd ta pewność? Cholera, normalnie się nie przejmuję i mam naprawdę gdzieś jak ktoś coś o mnie mówi, ale jak to zaczyna dotyczyć mojego dziecka to mnie nosi.
Jeszcze trochę i z połową rodziny zerwę kontakt, bo inaczej tego nie widzę na dłuższą metę. :/
Wybaczcie, się musiałam uzewnętrznić, bo już mnie nosi.
A moje dziecię dzisiaj od 8 rano marudzące, najpierw się najeść nie mogło, później spać. Uff, teraz od pół godziny już śpi, ciekawe jak długo .
Noce natomiast mamy bardzo przyjemne. Dzisiaj pobudka była tylko przed 5, a tak nocka przespana. Ja nie wybudzam małego na nocne karmienie, rozmawiałam o tym z położną w szpitalu, z kilkoma nawet i doszłam do wniosku, że karmienie na żądanie jest wystarczające, mały jak nie chce jeść to i tak nie będzie, a tylko byśmy walczyli z zasypianiem później. Żółtaczka nam ładnie zeszła i bez nocnego wybudzania, a nawet pediatra nam mówiła, że nie ma sensu budzić dziecka jak przesypia więcej - 5-6 godzin jest jak najbardziej dopuszczalne. A dla mnie to wybawienie,bo mogę nieco odpocząć.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie i małe szkrabki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- biedroneczka39
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 623
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
Mia na początku bardzo baaaaardzo ostroznie obwąchała małą....to ona się bała o siebie raczej niż o to,że zrobi krzywdę temu "zawiniątku"
Teraz śpi przy niej...mała ma mnie z jednej strony a z drugiej Mię.... Jak mała zaczyna się nadzierać to Mia patrzy na mnie i też sie nadziera jakby chciała mi powiedzieć-NO ZRÓB COŚ-DZIECKO PŁACZE!!! i ogolnie trzyma się blisko małej jak taka kwoka
Asiek....czyli sytuacja podobna z dziadkami.... Nie zrozumiałe dla mnie no ale nic nie możemy zrobić. Może czas coś zmieni aczkolwiek tem własnie upływający czas działa na ich (dziadków) niekorzyść.
A co do rodziny.... Rozumiem Cię doskonale. Ja wczoraj usłyszałam,że dziecko nic nie winne i trzeba je kochać i,że mam się cieszyć że jest zdrowa. QWA od razu napyskowałam,że fakt,że ciąża nie była planowana ale cieszyłam się przed narodzinami małej i kocham ją bezgranicznie a głupie insynuacje mogą sobie darować i patrzeć lepiej na swoje dzieci i wnuki!!!!!
Przykre z jaką łatwością przychodzi innym ocenianie nas.....
Mojej mamie z kolei jej brat powiedział-No to córka Ci się postarała,żebyś się nie nudziła!
Na co moja mama odpowiedziała,że tak naprawdę to ona "nie wie,że jest dziecko w domu" i,że mała ma mamę która się nią zajmuje....
ech normalnie szkoda słów!
Ewciu-3mam 3mam Wszystkie Ci kibicujemy :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MyMelange
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 694
- Otrzymane podziękowania: 0
Pocieszajace sa te Wasze opowiesci o zwierzakach. Mam nadzieje, ze moj pies i kot tez zachowaja sie z kultura
Tymczasem lece do konia, a potem na zakupki ciuchowe dla chlopa poki jestem w pelni mobilna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
Agamo- Dokarmiam po każdym posiłku 30 ml mm mniej więcej widzę, że tyle mu brakuje bo pada po tych 30 ml i jest spokój na 3 godziny. Generalnie ciężko u nas z tym karmieniem bo młody ssie intensywnie przez 5-7 minut męczy się i zasypia a jak próbuje go odłożyć to się rozbudza i ewidentnie pokazuje, że dalej głodny więc przystawiam do drugiej piersi i to samo 5-7 minut i odpada a co chwile się budzi i wierci bo dalej głodny. Mozolne to strasznie w szczególności w nocy a że czzułam się kiepsko po cc, mąż miał akurat zmiany nocne jak wyszłam ze szpitala dlatego właśnie zaczęłam dokarmiać w nocy. I to był błąd bo ponoć karmienie nocne jest najważniejsze dla utrzymania laktacji. No i chyba finalnie zacznę robić tak jak Alivva czyli odciągać w nocy i podawać z butli a w dzień cyc. Nie będzie to przynajmniej wieki trwało.
Co do poranionych sutków to mogę Ci od razu powiedzieć, że na 100% jest to wina zbyt płytkiego przystawiania do piersi. Ja sobie też zrobiłam krzywdę na początku teraz już wiem jak przystawić karmienie mnie nie boli, sutki nie są wrażliwe i nic się z nimi nie dzieje a kompletnie niczym nie smaruje. W szpitalu poradziły mi położne żeby poranione sutki smarować swoim własnym mlekiem i jak najwięcej wietrzyć no i fakt faktem u mnie się zagoiły błyskawicznie no ale trzeba pilnować, żeby dobrze maluszka przystawić, żeby chwycił brodawkę z otoczką a nie sam koniuszek. Próbowałaś pozycji z pod pachy? To jest jedna z tych pozycji przy której łatwo dziecko nałożyć prawidłowo na pierś żeby głęboko chwycił brodawkę z otoczką. Ja to zawsze robię tak, np. do prawej piersi, że małego kładę na poduszce pod pachą brzuszkiem do siebie , lewą ręką chwytam pierś lekko uciskając jak kanapkę czyli kciuk nad brodawką trzy palce pod brodawką, prawą dłonią chwytam małego za główkę zbliżam do piersi tak żeby usteczka dotknęły sutka, drażnię go sutkiem po usteczkach aż porządnie szeroko nie otwory dziubka jak otworzy to silno zdecydowanym ruchem trzymając główkę całą dłonią nakładam go na pierś. Tą metodę pokazała mi jedna z położnych widząc jak mam poharatane brodawki i faktycznie się sprawdza. Spróbuj kochana bo przy prawidłowym przystawieniu dziecka nie powinno nic Ci się dziać z brodawkami.
OOOO Krakowianki urodziły! Serdecznie wam gratuluję, dzielne z was mamusie! Życzę szybkiego powrotu do formy!
Asiek - ludzie gadają przeważnie z zazdrości, naprawdę nie ma się co przejmować choć na pewno przykro się robi gdy się coś takiego słyszy. Ja i tak pewna jestem, że Patrysiowi nie potrzebny ojciec dupek który nie potrafił stanąć na wysokości zadania. Na pewno świetnie poradzisz sobie jako mama.
Biedronko trzymamy kciuki! Super, że się nie poddaliście!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- akina_zet
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kocham Cię CÓRCIU całym serduchem :)
- Posty: 1076
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do rodziny,powiem Wam,że ludzie to naprawdę lubią szukać sensacji,niech się zajmą swoim życiem i swoimi sprawami. Asia,Iva i dobrze,pyskować im tam!
Karolka jak po ktg?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolcia1919
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekam na moja kruszynkę
- Posty: 1324
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja najpozniej w piatek na oddzial na wywolanie.na ktg cisza....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pyzaura
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 11,10.2013 Michalinka :)
- Posty: 1056
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- biedroneczka39
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 623
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ninka333
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 217
- Otrzymane podziękowania: 0
dziewczynki jeszcze nierozpakowane trzymam kciuki żeby jak przyjdzie wyczekiwana godzina "0" poszło sprawnie i szybko
biedroneczko - mocniutko trzymam kciuki za drugą kreseczkę
alliva - jak przesłodko twoja Aluśka wychodzi na zdjęciach
Nigara - u nas niestety też pępek nadal się trzyma zaczął nawet nieładnie pachnieć ale położna trochę przy nim pomajstrowała i jest lepiej, wysuszam spirytusem ale on nadal nie wykazuje chęci odpadnięcia a to już 23 dni
u nas ostatnio ciężkie czasy bo maleńka ciągle marudzi, ma problem z uśnieciem i najlepiej u mamusi na rączkach się śpi :/ szczególnie uciążliwe jest to w nocy ;/ jak już uśnie to prześpi i 4 godz ale ile potrzeba zachodu żeby wkońcu usnęła
nadal karmię tylko piersia i cały problem polega na tym że mała jak dopadnie cyca to je tak łapczywie że sie krztusi, łyka powietrze je strasznie niespokojnie, łapie i puszcza cyca i przez to jej póżniej bulgocze strasznie w brzuszku i kropelki na wzdęci niewiele pomagaja ;/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH NOWYCH ROZPAKOWANYCH MAMUSIEK cisza była kilka dni a wczoraj taki wysyp aż się mordka cieszy jak te maluchy ślicznie i zdrowo pchają się na świat
dziewczynki jeszcze nierozpakowane trzymam kciuki żeby jak przyjdzie wyczekiwana godzina "0" poszło sprawnie i szybko
biedroneczko - mocniutko trzymam kciuki za drugą kreseczkę
alliva - jak przesłodko twoja Aluśka wychodzi na zdjęciach
Nigara - u nas niestety też pępek nadal się trzyma zaczął nawet nieładnie pachnieć ale położna trochę przy nim pomajstrowała i jest lepiej, wysuszam spirytusem ale on nadal nie wykazuje chęci odpadnięcia a to już 23 dni
u nas ostatnio ciężkie czasy bo maleńka ciągle marudzi, ma problem z uśnieciem i najlepiej u mamusi na rączkach się śpi :/ szczególnie uciążliwe jest to w nocy ;/ jak już uśnie to prześpi i 4 godz ale ile potrzeba zachodu żeby wkońcu usnęła
nadal karmię tylko piersia i cały problem polega na tym że mała jak dopadnie cyca to je tak łapczywie że sie krztusi, łyka powietrze je strasznie niespokojnie, łapie i puszcza cyca i przez to jej póżniej bulgocze strasznie w brzuszku i kropelki na wzdęci niewiele pomagaja ;/
Ninka u nas dokładnie tak samo to wygląda na cycu. No chyba, że przystawię małego jak nie jest bardzo głodny to wtedy ssie kulturalnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ninka333
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 217
- Otrzymane podziękowania: 0
No to kochane moje drogie swiezo robiony Mam nadzieje ze to to to bo test robiony na dzien przed miesiaczka. Jednak cos mi podpowiada ze miesiaczki nie bedzie bo czuje sie zupelnie inaczej niz zawsze. Pamietacie czy ktoras z was robila test przed okresem ?
mój test wyszedł 10 dni przed spodziewana miesiaczka bo cos sie poprzesuwało a Aluska ma juz 23 dni także gratulacje!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
No to kochane moje drogie swiezo robiony Mam nadzieje ze to to to bo test robiony na dzien przed miesiaczka. Jednak cos mi podpowiada ze miesiaczki nie bedzie bo czuje sie zupelnie inaczej niz zawsze. Pamietacie czy ktoras z was robila test przed okresem ?
Biedroneczko Gratulacje! O ile dobrze pamiętam to u mnie test wyszedł pozytywny jakoś 3 dni przed spodziewaną miesiączką. Co prawda była bardzo blada kreska i miałam wątpliwości no ale moje wątpliwości właśnie dzisiaj kończą 4 tygodnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.