Mamusie wrzesień 2013 =)

Puk! Puk!

Mamusie! Jeśli byłybyście zainteresowane tanimi zaproszeniami na Chrzest, to zapraszam do mnie. Można znaleźć mnie na allegro allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=2974654 lub też na blogu malyszkrab.blog.pl/ Nawet jeśli w danym czasie nie będzie aukcji na allegro, to wystarczy wysłać do mnie wiadomość Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Wówczas specjalnie wystawię zaproszenia na allegro, żebyście miały pewność zakupu Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

Mój mały dziś prawie cały dzień śpi Aż zaglądam co chwilę do łóżeczka bo coś mi to podejrzane. Chyba że jest tak wymęczony tymi dzisiejszymi siedmioma kupami

karolcia my używamy płynu do kąpieki 3w1, wiec myjemy tym całe ciałko i główkę.

Iga uroczy Twój synuś I jaką ma gęsta czuprynę Co do położnej to u mnie była 6 razy (do momentu jak małemu odpadł kikut) i potem była jeszcze raz jak po nią zadzwoniłam gdy mieliśmy problemy brzuszkowo-pieluszkowe. A tak to mogłam do niej dzwonić 7 dni w tygodniu

Iwonka Kacperek jak zwykle przecudny Już nie mogę się doczekać kiedy mój będzie taki duży

donata napisał:

U nas położna była tylko 2 razy!!! I to mąż zadzwonił ostatnim razem, żeby przylazła, bo mały dużo ulewał. Ale ona na niczym się nie zna i nawet go nie dotknęła. Także już jej podziękowaliśmy. Poza tym nie miała zamiaru przyjść już po 1 razie! A zmienić nie możemy, bo innej nie ma.

Ehhh Donatka no to pięknie... ale jak innej nie ma? Jesteś pewna? Wiesz o tym, że to nie musi być położna z Twojej przychodni? Nie ma w tej kwestii rejonizacji, możesz poprosić o przyjazd położną co prowadzi indywidualną praktykę a ma podpisaną umowę z NFZ. Ja też nie brałam położnej ze swojej przychodni bo to takie wredne babsko. Ta z którą się umawiałam, przyjeżdżała co tydzień na kawkę i ciacho, ważyła i dokładnie oglądała małego.

Swoją drogą ciekawe jak sobie ta wasza położna wpisała ... pewnie babsko dostanie kasę za 4 wizyty.

Martus szybko zleci

A co wchodzi w sklad tego plynu? 3w1?

Kapselek spal 4 godziny na spacerze, potem mial przerwe 5 godzin i teraz spi jak susel po kąpieli od 20 pewnie bedzie spal do 2 albo 3

nike84 napisał:

Mój mały dziś prawie cały dzień śpi Aż zaglądam co chwilę do łóżeczka bo coś mi to podejrzane. Chyba że jest tak wymęczony tymi dzisiejszymi siedmioma kupami

karolcia my używamy płynu do kąpieki 3w1, wiec myjemy tym całe ciałko i główkę.

Iga uroczy Twój synuś I jaką ma gęsta czuprynę Co do położnej to u mnie była 6 razy (do momentu jak małemu odpadł kikut) i potem była jeszcze raz jak po nią zadzwoniłam gdy mieliśmy problemy brzuszkowo-pieluszkowe. A tak to mogłam do niej dzwonić 7 dni w tygodniu

Iwonka Kacperek jak zwykle przecudny Już nie mogę się doczekać kiedy mój będzie taki duży

Nike poczekaj poczekaj... zaraz się zdziwisz jak czas zapieprza. Ja dopiero co byłam w pierwszej ciąży i dalej jestem w szoku, że ja mam już drugie dziecko

Dopiero Klaudiuszek był taki mały jak Wiktorek. A teraz już pyskować zaczyna

A wiecie co dziś odstawił... Zawsze jak segreguje pranie to daje Klaudiuszowi, żeby wrzucał do pralki no i tym razem też tak zrobiłam. Wybierałam rzeczy małego z kosza na pranie dawałam Klaudiuszowi i on wrzucał do pralki. No i pranie skończyło się prać otwieram pralke a tam całe pranie i bęben od środka w jakichś dziwnych kryształkach żelu... nie mogłam zakumać o co chodzi. Grzebie w tej pralce grzebie i znalazłam... zużytego pampersa Wiktora... Klaudiusz przy okazji wrzucania prania do pralki posprzątał łazienkę... no nie ma innej opcji...wyciągnął z kosza na śmieci pampersa i wrzucił do pralki... Nie dość, że cała pralka uwalona żelem z tego pampersa bo podczas prania się doszczętnie rozwalił to jeszcze rzeczy całe w żelu i paprochach a o smrodzie moczu już nie wspomnę...

No ale jak tu się gniewać na takiego małego potwora jak za raz przyleci i zrobi maślane oczy

Jessssssssssssuuuuuuuu też dopiero mam czas,żeby zajrzeć.
Krople nam się skończyły i JA PITOLĘ co się nie robi
No ale do rzeczy,najpierw coś napiszę a potem będę czytała i pisała na bierząco
Dostałam smska od naszego Aśka....Ma nadzieję,że ich nie skreślamy za brak aktywności (no cóż to za pomysły) ale jest rozłożona przez zapalenie żołądkowo-jelitowe i miała iść do szpitala dziś na kroplówę ale znów problem co z Patrysiem bo babcia z gorączką Pozdrowienia oczywiście dla nas wszystkich tutaj.
Odpisałam jej,że czekamy a ona ma zdrowieć i też wysłałam jej smsowe pozdróweczki i buziaki od ALL forum
Boshe-bidulka ta nasza Aśka :/ JUż jej pisałam,że gdyby była bliżej to sama bym Patrysia zgarnęła do siebie. Nie lubię być taka bezradna jak ktoś bliski potrzebuje pomocy

Villemo-włos mi się zjeżył jak czytałam o tej Waszej tragedii :/ Jak ktoś choruje i umiera to człowiek się jakoś tam z tym liczy a takie nagłe odejście..... Niewyobrażalny ból,pustka i też z pewnością jakiegoś rodzaju żal i złość,bo pada pytanie-dlaczego?...
Papi,dobrze zapamiętałaś-to Tormentiol i poleciła mi go nasza pani pediatra więc wiedziała co robi Koleżanka mi powiedziała,że u nas na oddziale noworodków,tez wszyscy polecają na odparzenia więc najwyraźniej jednak można go stosować....
Kasiu butelki TT nie mieszczą się w te "uniwersalne" opakowania termo KUpiłam i musiałam oddać,teraz mam te oryginalne TT. Kupiłam na allegro bo u nas w sklepie 38zł a na allegro 21!!! od tego samego sprzedawcy jeszcze coś dobrałam więc wszystko za jednym kosztem przesyłki i git
IgaMały świetny. I jaka czuprynka bajerancka U nas połozna była oficjalnie 4 razy a teraz przyjeżdża już na kawkę i ploty ale zawsze małą obejrzy i jak trzeba-doradzi Urok posiadania koleżanki położnej
Donata Bart od razu zadzwonił,w szoku nie był bo to,że "tęsknię" już nie raz mówiłam ale teraz wiedział,że to już INNA tęsknota... On tez tęskni... Nie wiem co to będzie,wciąż się upominam i wzbraniam i w ogóle,ale jest inaczej odkąd się mała pojawiła.
Iwonka jak ten Twój Kacperek szybko rośnie i się pięknie rozwija
Kalinka no mamy tez tę sukienusię,nam tatuś kupił w hamburgu ale też w Lidlu I chyba Natalia dla Julci tez kupowała coś mi się kojarzy
Karolcia Ja używam tylko żelu do kąpieli i tym samym myję łepek. Sprawdza się bo żadnego wysuszenia skóry,żadnych wyprysków,ciemieniucha odpukac też nas nie męczy...

Villemo widzisz jaki ten Twój synio pomocny hahaha i pranie i sprzatanie 2w1
Ja się ostatnio naśmiałam z Piotra siostrzenicy. Wleciałam do Pitów na moment i Maryśka tam była. Patrzy na mnie,na moje buty (miałam na sobie te biedronkowe uggi)i mówi...Ciocia,ja tez mam takie same buty. Ja na to,że fajnie bo sa wygodne i ciepłe i że mam z Biedronki a Ty-zapytałam. A ona z taką powagą...Noooo ja mam ze strychu hahahaha Boska jest

Nawet się wczoraj nie pochwaliłam,ze kuzynka urodziła synka Mały śliczny,zdrowy,waga 3150 i razem z mamą czują się dobrze. Mój tato jutro do nich jedzie (tzn na grób rodziców bo co drugi rok jeździ) i az mnie nosi,że ja zostaję w domu ale z dwójką dzieciaków to stwierdziłam,że odpuszczam...
Dzis przyszła do Aluśki znów babcia Roma z paczuszką od koleżanek z pracy (nauczycielek) i mała dostała śliczną sukienusię czerwoną taką świąteczną,do tego białe body z ozdobnym kołnierzykiem i rajstopki....czerwono-białe paputy,smoczuś,grzechotka i słodkie skarpetki Fajniuśne wszystko i miły gest
A spotkanie znó przesympatyczne,babcia nawet asystowała przy kąpieli a potem wnusię nakarmiła i ululała do snu

A ja wyrwałam się do apteki a przy okazji odebrałam foty małej które wywoływałam (skromne 200) kupiłam sobie czarne legginsy i nową bluzę i kapciochy dla Barta.... heh do teraz się z tego śmieję. Powoli zaczynają u mnie zostawać jakieś drobne ślady obecności faceta-to szczoteczka,to kapcie-ostatnio nawet przywlekł swój ulubiony kubek
Aaaa i umówiłam się na sesję zdjęciową Aluśki-na środę

Co to ja jeszcze chciałam napisać????? a qwa nie pamiętam....

Villemo napisał:

donata napisał:

U nas położna była tylko 2 razy!!! I to mąż zadzwonił ostatnim razem, żeby przylazła, bo mały dużo ulewał. Ale ona na niczym się nie zna i nawet go nie dotknęła. Także już jej podziękowaliśmy. Poza tym nie miała zamiaru przyjść już po 1 razie! A zmienić nie możemy, bo innej nie ma.

Ehhh Donatka no to pięknie... ale jak innej nie ma? Jesteś pewna? Wiesz o tym, że to nie musi być położna z Twojej przychodni? Nie ma w tej kwestii rejonizacji, możesz poprosić o przyjazd położną co prowadzi indywidualną praktykę a ma podpisaną umowę z NFZ. Ja też nie brałam położnej ze swojej przychodni bo to takie wredne babsko. Ta z którą się umawiałam, przyjeżdżała co tydzień na kawkę i ciacho, ważyła i dokładnie oglądała małego.

Swoją drogą ciekawe jak sobie ta wasza położna wpisała ... pewnie babsko dostanie kasę za 4 wizyty.

A szkoda gadać. Mąż chciał po 1 razie zrezygnować, jak 2 miesiące się nie pojawiała. Zadzwonił do przychodni z awanturą, że rezygnuje z niej i chce inną, to tego samego dnia przylazła... A teraz nie wiem czy mogę wziąć inną i czy nie jest za późno... A kasę na bank wzięła za 4 razy albo lepiej! Jeszcze ostatnim razem jak była i się pytałam o pępek małego czy nie jest dziwny, to powiedziała, że normalny! A kilka dni później jak byliśmy u neonatologa, to okazało się, że ma przepuklinę! Taka znawczyni od siedmiu boleści. Stara baba, a wymalowana i wystrojona jak lalunia.

Iva, chyba mała już się przyzwyczaiła do tych kropelek, co? Ja Bobotic dawałam codziennie kiedyś, a teraz co 2-3 dzień i tylko jak go brzuszek boli bardzo mocno. BO jak się zaczął przyzwyczajać, to i krople już nie pomagały. No, mała już Was zbliżyła na całe życie I nigdy nic nie będzie, takie jakie było. Fajna ta babcie Roma! Pozazdrościć tylko. Pewnie chciałaby, żebyście z Bartem byli razem A najbardziej zazdroszczę Ci tych super prezentów dla małej!!! I dawaj zdjęcia koniecznie!!! Ja zdjęcia małego wywołałam po miesiącu i jakoś 130 A teraz już znowu mam ze 150 do wywołania Szok! 9 listopada idę do fryzjera, bo 17 listopada chrzest. Chcę zrobić sobie pasemka i jakoś obciąć włosy. Aż się boję, bo zawsze tylko długie miałam. Podobno modna fryzura teraz na boba Podoba mi się ta nazwa

Witam nocną porą Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona Mamusiek Czytam Was już od 6 miesięcy, ale miałam obawę żeby napisać, bo jednak jesteście ode mnie nieco starsze, ale jednak coś nas łączy- macierzyństwo. Córeczkę moja urodziłam 11.09 ważyła 3320 i miała 54 cm, ma na imię Pola i jest naszym największym szczęściem Mam nadzieje, że mogę się jeszcze dołączyć do Was

Haola jasne, ze mozesz sie przylaczyc:) wszystkie mamuski mile widziane, a wiek kompletnie nie ma tu znaczenia szkda tylko, ze tak pozno, ale lepiej pozno niz wcale napisz nam cos wiecej o sobie

Mam zaledwie 20 lat. 03.01.2013 dowiedziałam się, że rośnie we mnie nowe życie. Na początku jak wiadomo zaskoczenie, bo w tak młodym wieku nie planuje się założenia rodziny. Wystąpiła obawa jak powiem mojej mamie, że zostanie babcią (i to pierwszej wnuczki). Widziałam w jej oczach załamanie i wieczne pytania "co z nauką i przyszłością, jak ona sobie da radę??" Później wystąpiło zagrożenie ciąży, leżałam w łóżku ponad miesiąc walcząc o życie mojego dziecka. Od tego czasu poczułam, że kto jak nie ja zbierze w sobie siłę i trud na wychowanie tego kochanego Maleństwa. Obecnie mieszkam z chłopakiem, który świata nie widzi poza mną i naszą Ślicznotką. Mama przebolała to, co najgorsze i teraz ma najukochańszą wnusię, za którą oddałaby wszystko. Tak pokrótce o mnie i naszym małym "wielkim" szczęściu

O widze nocne rozmowy w toku...

Przecenilam sen mojego syna bo obudzil sie o 1 i meczylam sie z nim do 3! Masakra, zamiast spac to sie cieszyl do sufitu:) mowie do niego "kto cie tak rozsmiesza? Pewnie twoj braciszek co?" I zaraz spojrzal sie na mnie tak porozumiewawczo jakby potwierdzial co mówię...

Witaj Haola:) dawno nie bylo nikogo nowego u nas:)

Dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo Haola. A skąd jestes?

Współczuje Wam problemów ze snem maluszków. Moja Polka od urodzenia przesypia całe noce (złote dziecko) wie, że mama musi mieć siłę na zabawę z nią i obowiązki domowe
Iwonta ja jestem z małej miejscowości niedaleko Piły

Dziewczyny jak wkleić suwaczek ???

he he padlam czytajac porzadki villemo:-D choc jakbymiala ogarnac to pranie to pewnie do smiechu by mi nie bylo:-P

haola witamy wsrod nas.. lepiej pozno niz wcale:-)

iva super ta babcia druga.. fajnie ze sie przejmuje i wczuwa a tobie pewnie przydalo sie ciu odetchnac na zakupach.

a mloda dzis w nocy czestsze pobudki. brzuszek bolal. i ja chybs boli nawet od pierdzenia dupinka