Mamusie wrzesień 2011

Kacperek Jagodka zachwycona Twoim strojem

Monika , a jak dajesz rade z psem jak jestes sama?
Wyjdzie sam na spacer ?

Gosiu M rano z nim wychozi potem po pracy tez znim wychodzi i jedzie na garaz ... a czasami jak jakas ciotka albo babcia Emi odwiedza to ja z nim ide na spacr :)Naszczescie jak pracowalam po 12 godz. a M np. byl na szkoleniu, to Pirat wytrenowal pecherz i potrafi naprawde dlugo wytrzymac
nie da sie ukryc, ze ma teraz przekichane bidula, ale mimo wszystko nie odtdala bym go nikomu.

monika1984lodz napisał:

Gosiu M rano z nim wychozi potem po pracy tez znim wychodzi i jedzie na garaz ... a czasami jak jakas ciotka albo babcia Emi odwiedza to ja z nim ide na spacr :)Naszczescie jak pracowalam po 12 godz. a M np. byl na szkoleniu, to Pirat wytrenowal pecherz i potrafi naprawde dlugo wytrzymac
nie da sie ukryc, ze ma teraz przekichane bidula, ale mimo wszystko nie odtdala bym go nikomu.

Twardziel z tego Pirata, ma chłop silna wole

Kacperku wyglądasz nieziemsko

ja to sie smieje, ze stalowe jaja heheh

megi2501 napisał:

Kacperku wyglądasz nieziemsko

No ba ... przecież to moj przyszły zięć

Megi, odebralam wyniki natalki - bilirubina 3,6 czyli u nas w 9 dni spadlo o 2.5 jednostki...jedyne co robie to staram sie klasc cofziennie na troche mala na golaska przy oknie...mam nadzieje ze jeszcze z tydzien i bedzie po zoltaczce..pojde do lekarza w pon, zobaczymy co powie...a Ty masz teraz jakies zalecenie?

Natalka dzis straszna maruda, ciagle przy cycu, jeczy i nie chce w ogole spac, przysypia na rekach a jak przekladam do lozeczka od razu w ryk...pewnie to drugi skok ehh

Monia Nunulka Ci bardzo dlugo wytrzymuje na spacerkach, u nas to max godzina

slowiczku ja nie wiem nawet jak to dziala hehe.JAk schodzimi po wozek to wyje tak,z e sasiedzi mysla , ze ja ze skory obdzieram.Puki jestesmy na klatce to samo a jak tylko otworze drzwi i wleci odrobina powietrz dziecko spi w ulamku sekundy i puki nie wejde do jakiegos pomieszczenia to Nunka spi

slowiczek u mnie to samo, mała tylko na rękach śpi i nie daje się odłożyć... A jak zacznie wyć to amba fatima, nic nie pomaga tylko do cyca, poje i śpi na rękach.

A moje dzieciaki śpią od 19.00 mam nadzieje do do rana

my jestesmy w trakcie odzwyczajania malej od spania i zasypiania na rekach - jak narazie dwa zero dla nas klade Nunke po papusianiu do lozeczka wlaczamm cichutko radio opowiadam jakas bajeczke i Nunka zasypia - dzisiaj zajelo nam to pol godzinki i teraz nunka juz spi

monika1984lodz napisał:

my jestesmy w trakcie odzwyczajania malej od spania i zasypiania na rekach - jak narazie dwa zero dla nas klade Nunke po papusianiu do lozeczka wlaczamm cichutko radio opowiadam jakas bajeczke i Nunka zasypia - dzisiaj zajelo nam to pol godzinki i teraz nunka juz spi

Jagódka w dzien zasypia sama w wozku, albo w łóżeczku ze smokiem i turbanie na glowie
niestety na noc trzeba ja ponosić

I ja sie dzis z Wami witam...co prawda pozno..ale jestem Emisia cos nie mogla dzis zasnac...po kapieli bylysmy gotowe juz o 19:20...a mala zasnela dopiero o 20:30...co wkladalam do lozeczka to byl ryk i gryzienie paluszkow...to moje dziecko, to jakis glodomor..a dzis szczegolnie...niby najedzone, wypluwa cycka, a za chwile juz gryzie lapki...hmmmm..a moze moje mleczko juz jej nie wystarcza???

Ale piekne zdjecia dzieciaczkow...

A te z chrzcin, boskie..Kinga cud dziewczynka , Majeczka, rowniez pieknie bedzie wygladac...
Trzymam kciuki za wszystkie malenstwa, ktore teraz beda chrzczone, aby humorki dopisaly i byly grzeczne w kosciele:)
My sie wybieramy na dniach do kancelarii, by zabukowac date 27.11.

W przyszlm tyg rowniez wybiore sie do ginki,..bo ja juz nie rozumiem mojego organizmu...jak moze byc okres co tydzien?Hmmm...a moze to jeszcze pozostalosci po porodzie???hmm...nie chce mi sie wierzyc...

Co do kg...to ja dawno wrocilam do wagi z przed ciazy i powoli trace naddatki sprzed 11 miesiecy marze o zrzuceniu 10kg..ale zobaczymy jak bedzie...bo przez to karmienie non stop jestem glodna...
I co z tego, ze kg sie pozbylam, jak brzuszek lekki obwisluczek jest...i do tego te francowate rozstepy????

Ja uwielbiam ja nosic i bujac i wogole rozpieszczac ,ale mam zdrowy rozsadek jeszcze hehe bo co ja zrobie jak mala bedzie z 8 kilo wazyla hehe

Kubus i Jagodka sa badzo podobni do siebie i tak samo slodcy hi buziaki w te pyzulki kochane
a tu slodziczek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziekuje Monika w imieniu moich lobuziakow:)
A Nuna wyglada na bardzo spokojna , dziewczynke,zawsze jak patrze na jej zdjecia to ma takie spokojne spojrzenie,melancholijne