Mamusie wrzesień 2011

Witajcie. Mój mały w przedszkolu, póki co panie nie dzwoniły to chyba tragedii nie ma A mi jest dziś okropnie słabo, chyba przez tą paskudną pogodę za oknem.

Kochana jak go odbierzesz, to pewnie będzie cały happy i nie nadąży opowiadać wrażeń

U mnie tez pogoda do d***, ciemno, pochmurno i deszcze leje. A ja od rana na nogach, wstaję idę do kuchni, patrzę, a tam kałuże wody i z sufitu kap, kap, kap.... Na szczęście sytuacja już opanowana.

Agusia, mi ez cały czas się odbija i bekam, nie mogę nad tym zapanować, a wcześniej nigdy nic takiego się nie zdarzało Jak mi się zdarzy przy mężu to mówię "to nie ja, to ona" (bo czuję, że to będzie dziewczynka )i się z tego śmiejemy

Dziewczynki rozbawiłyście mnie tymi historiami o "bekaniu", strasznie się uśmiałam mnie też się zdarza ale nie jakoś często.
Co do "zwalania winy" na Dzieciaczki, to ja robię tak przy jedzeniu, kiedy zjem coś , a za chwilę znów bym coś zjadła i mój M się śmieje, że dopiero jadłam a ja mówię "że przedtem ja byłam głodna , a teraz jest głodny Bąbel" dobrze, że jest na kogo zrzucić trochę winy

Miłego dnia dla wszystkich, mimo nie zbyt ładnej pogody. Ja idę piec w-ztkę, bo gości wieczorem mam.

Dzien dobry Widze, ze prawie wszystko zapracowane, juz tyle rzeczy zdolalyscie zrobic....a ja sie wlasnie obudzilam ...wczesniej, przed 7 to budzilam meza a teraz to ja na dobre otworzylam oczy...faktycznie za oknem niezbyt ladnie...ale chyba sie poprawia, bo deszczu teraz nie ma, sloneczko sie lekko przebija, a spiew ptakow dopelnia tu wszystko ...do tego rano, chociaz, ze pogoda barowa byla, to na termometrze widnialo 12 kresek. Zaraz sie zbieram i musze posprzatac chalpke, mialam isc po wyniki badan, ale zrobie to po 15..nie mam weny do sprzatania iwec opornie mi to bedzie szlo...no, ale trzeba.

Mala, nic sie nie martw, na pewno synkowi spodoba sie przedszkole, nie mowie, ze od razu, ale jakby co to za jakis czas....tam bedzie mial mnostwo rowiesnikow i beda ie wspolnie bawic. Ja bardzo milo wspominam etap przedszkola...i jak jak Ty, mialam go w 2 klatce bloku, wiec babcia mogla mnie w kazdej chwili odebrac jakby co

A co do nasyzch ciaz, to powiem Wam, ze brzuch robi mi sie coraz wiekszy...wieczorem wygladam na 6 miesiac a nie na koniec 4

hej Kochane
wlasnie wrocilam od doktora i okazalo sie ze maluch szybko podrosl a cialko nie nadarzylo i dlatego boli jej.. uwielbiam chodzic na USG maluch jest cudny

dziewczynki bekam i ja ale rozwalilyscie mnie tym tekstem... hehehe dobrze ze mamy na kogo wine zlozyc

Witam

Ciesze sie dziewczynki , ze z Dzidziolkami wszystko dobrze
JA mam wizyte o 17.Strasznie mi sie dluzy dzisiaj czas.

Zycze Wam milego dnia i prosze o kciuki o 17

Monia, pewnie, ze bedziemy trzymac kciuki, jak zawsze ...a dzidzius pewnie juz wielki jest i fika mnostwo koziolkow

ja wlasnie skonczylam sprzatac i padam na twarz...chociaz nie moge na nia bezposrednio bo zapodalam maseczke na lico w ciazy musze czesciej stosowac maseczki bo skore twarzy mam jak tarka...a pryszczyki mnie nie opuszczaja....jak jedne znikaja, to zaraz pojawiaja sie nastepne....super, nie?

Monia trzymamy kciuki jak zawsze:)

Agusia moja buzka tez za piekna nie jest... ciagle jakies plamki pryszczyki a chwilami czuje sie jak nastolatka hahaha

ja tez ogarnelam co dzis na obiad pichcicie? bo u mnie pomidorowa z wczoraj a na drugie to chyba wyjme pierogi od mamusi z zamrazarki... a na kolecje wymyslilam paste z makreli nie mam weny na gotowanie..

wiecie mam maly problem bo jutro mam zajecie terenowe w szkole caly dzien na dworze na nogach z ciezkim sprzetem na plecach... i nie wiem co mam robic w szkole sprzet jest stary i ciezki ach...

Agusia nie jestes sama z tymi pryszczami. ja od amego pocztku ciazy nie jestem w stanie dac sobie rady z moja twarza.Zreszta nie tylko z twarza ale tez z ramionami plecami.

Monia trzymam kciuki i czekamy na wiadomośc.

Tak pryszcze również mnie nie opuszczają chociaż przed ciążą nie miałam takich problemów, wszystko przez hormony....

Pyśka pod żadnym pozorem nie noś ciężkich rzeczy!!! weź urlop na żądanie, albo coś wymyśl.

Pysska a ty jesteś nauczycielem czy w szkole u dziecka są takie zajęcia? Bo teraz się zdezorientowałam:)

urlop na zadanie w szkole raczej nie wchodzi w gre.. lekarz mowil ze mi wypisze zwolnienie ale nie wiem czy nie bede miala przez to na uczelni klopotow...


a co do pryszczy to mi ostatnio ktos powiedzial o takim przesadzie ze jak sa pryszczyki to na dziewczynke bo one zabieraja mamie urode

Pyskaa, tak jak pisze Kasia, nic nie dzwigaj, bo Ci nie wolno, pamietam, ze na poczatku ciazy lekarka powiedziala, ze moge podnosic ciezary max 5kg...ale teraz chyba coraz mniej....a to beda zajecia u Ciebie na uczelni?

Jesli chodzi o obiadek, mam to samo co wczoraj, czyli zupa ziemniaczana i lazanki

A tak w ogole, to za godzinke ma byc maz z moimi wynikami cytologii i posiewu...jestem ciekawa co tam wyszlo, oby wsio ok...

tak na uczelni...mamy takie w semestrze terenowe... Agusia bede dobre ja tez sie denerwowalam i wyszly ok ja czekam az mi siniaki zejda i tez ide oddac krew i musze te toxo powtorzyc...