Mamusie wrzesień 2011

Mala - Prezenty przecudne

Kobitki jakie paczuszki z hippa? Czemu ja nic nie wiem?

pati-m napisał:

Mala - Prezenty przecudne

Kobitki jakie paczuszki z hippa? Czemu ja nic nie wiem?

A w szpitalu uzupelnialas jakies ankiety ?

Mala trzymamy kciuki aby obylo sie bez szpitala
Musze sie pochwalic moja kruszyna nauczyla sie tak wysoko podnosic nozki ze jest w stanie je zlapac
a na macie to kopie w zabawki najwyzej powieszone ale jestem dumna ;P
no i juz trzeba uwazac bo przez to ze dzwiga nozki to sie odpycha wiec od jutra kladziemy niunie na podlodze dla bezpieczenstwa

Tak mnie wzielo na wspomnienia i ogladam zdjecia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

iwona, jaka czerwona kuchnia szał

ja nie wypełniałam to i paczuszki nie ma

Gosia, zazdroszczę tej GODZINY

taa lubie zdecydowane kolorki kuchnia duza sciany podlogi jasne musialo byc cos zywszego

Rany Iwona .... jak tu brakowalo mi takich zdjec
Aleeeeee sie rozmarzyłam

wiec ie co, właśnie oglądam na tvnie o dzieciach z porażeniem mózgowym, masakra

Gosia a o czym marzysz??
Nastepne bobo ?

Iwona- świetnie wyglądałaś, i jaki brzuszek malutki, zgrabniutki, ja to jak patrzę na zdjęcia z moim na 2 tyg przed porodem to jestem w szoku , że on aż taki ogromny był!!!

Fanka no bo chlop to chlop musi byc wiekszy
moja niunia niecale 3 kg wazyla takze wiadomo dlaczego taki malutki (a podobno jeszcze mialam duzo wod )

swoją drogą dziś oglądaliśmy nagranie video z pierwszego spaceru z Natalią, jaka ja byłam okrągła to szok

iwonaNAVI napisał:

Gosia a o czym marzysz??
Nastepne bobo ?

Hmmm bardzo bym chciala za 4 lata jak Kuba pojdzie do szkoly, ale czasem mnie to przeraza lekcje z nim , tu jeszcze Jagodka i noworodek ...
dziecko trzeba zaprowadzic do szkoly, zrobic z nim lekcje itd,
wiem ze mam mame dlok obok ,ale wiadomo rodzice nie sa co raz młodsi ale co raz starsi, a maz nie pracuje po 8 godz tylko czasem idzie do pracy na 2-3 dni

dzis jest fatalny dzien kazdy chodzi zly i wsciekly moj M mowi ze w pracy to samo i on sam jest wsciekly masakra jakas cisnienie glupieje pogoda tez... leb mi peka, brzuch mnie boli i pewnei znow udalo mi sie z nerwow zrzucic wagi chociaz to jest pozytywne w tym wzgledzie...okresu jak nei bylo tak nie ma i jest lipa