Mamusie wrzesień 2011

Oj jak sobie pomyślę o szpitalnym jedzeniu, to od razu ochota mi na podjadanie mija. I to nawet nie chodzi o to, czy jest dobre czy nie, tylko ja po prostu brzydzę się szpitalnego jedzenia Mam tak od dziecka (bo jak byłam mała, to w szpitalu sie należałam) i wszyscy wiedzą, że jak nie przyniesie mi ktoś jedzenia z domku, to ja nic ze szpitalnej kuchni nie zjem i nie ma na mnie siły

Pati, ciesz sie dieta juz sie zacznie w szpitalu, wyjdziemy o 15 kg lżejsze

gosia2324 napisał:

Zgaga !!!!!!!!!!!!!!!!!

U mnie też

Oj dziewczynki dopiero mam chwilę dla siebie. Cała noc nie spałam bo mój mały miał 39,5 gorączki i nie mogłam niczym mu zbić szukałam czynnej apteki żeby kupić cos silniejszego, z rana do lekarza ( angina ), póżniej ogóreczki do zrobienia i tak zleciało.

Szok już dwie sierpniówki się rozsypują !!!

Ja też co chwila oglądam ciuszki małej i robie rundki po domu wózkiem, a chciałam zaznaczyć że to moje trzecie dzieko

Gosia, nieziemsko sie usmialam z tych suwakow i reklamowek fajnie by to wygladalo jakbysmy jeszcze zadnej siatki nie mialy w domu i musialy spakowac przybory do szpitala w worek na smieci.... wygladal by podobnie jak woreczek na buciki w przedszkolu, tyle, ze 100 razy wiekszy...haha...mozna byloby spokojnie zarzucic na plecy jako plecak

Odnosnie jedzenia, widzialam sie dzis z kolezanka, ktora rodzila w Zeromskim i mowila by maz mnie dokarmial, bo jedzenie marne....a ja na koloniach mialam pyszne jedzonko i naprawde go duzo bylo

Kasiu teraz powinno byc juz lepiej...ale zal mi dzieciaczkow z angina...przeciez wowczas wsio boli i nie da sie nic jesc ani pic...a dzieci goraczka sa wyczerpane...Oby mu sie jak najszybciej poprawilo...Zafunduj mu porzadne buziaki od ciotek klotek z forum

Kacper aż się zarumienił że tyle kobitek go całuje ;p . Dziękuje za buziaki

mi tam na obozach się zawsze budził apetyt i przyjeżdżałam zawsze z dwa kilo cięższa;) kolonia na porodówce- dobre;P

ja dzis dzowniłam do szpitala gdzie chcemy rodzic i pani mi wszystko wyjaśniła. razem z tym gdzie się wchodzi na porodową izbę przyjęć bo nie wiedizałam;P

już 500 stron Dziewczynki naskrobałyśmy

Agusia z tym workiem na smieci to juz total

A ja wlasnie wyszlam spod prysznica, choc nie wiem czy wyszłam to dobre slowo ?
Nalałam sobie wody do brodzika ( mamy taki głęboki) posiedziałam sobie , wygrzałam sie i ... nie mogłam sie podnieść ledwo sie wygramoliłam

Dziewczyny czytalyscie to
www.gadu-gadu.pl/najmniejszy-wczesniak-swiata-przezyl

Jaka kruszyneczka. Całe szczęście, że medycyna jest już na takim poziomie, że potrafi ratować takie maleństwa.

Dziewczyny ja sie juz klade,
Do jutra, zycze Wam dobrej nocy

No Gosia to jest niesamowite <szok>

Tez zycze spokojnej nocy i do juterka:* buziaki

Cześć dziewczynki, nadrobiłam Was dopiero...wczoraj wróciliśmy z nad morza i od razu wzięliśmy się za sprzątanie, bo od soboty do środy przyjezdzają teście...a teściowa jest pedantką...więc poprzeczka wysoko...dziś miałam tą sesję zdjęciową, którą wygrałam...zarąbista zabawa )) a teraz znowu sprzątam Jutro ginekolog i badanie dna oka a potem pieczenie ciast...więc nie wiem, kiedy do Was znowu zajrzę...chociaż będzie mi tego brakowało więc jakby coś to nie rodzę (mam nadzieję) tylko pochłonęła mnie szara codzienność i życoe rodzinne

Fanka...spóźnione ale szczere STO LAT!!!!!