MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

mam nadzije ze teraz bedzie lepiej

hejka nie było mnie kilka dni bo 31 po południu trafiłam do szpitala z krwawieniem,na izbie przyjec podejzewali ciaze pozamaciczna wzieli mnie na oddział i czekałam na usg wczoraj zrobili mi usg fasolka zyje słyszałam tętno ale mam krwiaka pod torblastem ciąża jest zagrozona dostałam duphaston i nakaz lezenie wstac moge tylko do łazienki,lekarz nie daje gwarancji że ciąże utrzymam ale również tego nie wyklucza we wtorek ide na usg zobaczymy trzymajcie kciuki za nas:)

KAMILA ODPOCZYWAJ TRZYMAMY KCIUKI

Kamila trzymam kciuki z całych sił. Leż i się nie denerwuj

Lenka i Makrelka - witam Was w gronie oczekujących na Skarb
Kamila - trzymam za Was kciuki i wierzę w to, że wszystko będzie ok. Teraz pozostaje Ci tylko wypoczywanie i wiara w to, że wszystko się ułoży.

Co do fikcyjnego zatrudnienia to uważam, że jest to nieuczciwe jeżeli nigdy wcześniej nie odkładało się składek do ZUSu - za swoje kilka składek ciągnie się to co oddają ze swojej pensji inni. Oczywiście trochę inna sytuacja jest jeśli wcześniej się przez jakiś czas składki płaciło, a teraz trafił się trudny okres z brakiem umowy/pracy. Wtedy rozumiem, że ktoś ma poczucie, że coś z Ubezpieczeń Społecznych mu się należy.

fk wiesz jak ciezko jest znalezc prace, niemasz nic a tak to przynajmiej masz kase na dziecko, ja nie pracowałam przed ciaza bo nikt mnie nie chcial zatrydnic poniewaz studiowałam zacznie, byłam ubezpieczona w bezrobociu,a tak przynajmiej mam pieniadze, bo przy jednej wypłacie 2tys nie da sie utrzymac

Chłopek wiem, ze jest ciężko znaleźć pracę i sama pracowałam najpierw za darmo (pięknie się to nazywa - staże) a później na umowy śmieciowe. I tak już od 3 roku studiów (dzinnych). Dla pracy zrezygnowałam też z mieszkania w rodzinnym mieście. A fikcyjne zatrudnienie nadal uważam, za sięganie po pieniądze które są składkami ubezpieczeniowymi innych ludzi.
Oczywiście Państwo powinno wspierać tych, którzy chcą mieć dzieci, ale byłoby to bardziej możliwe m.in. przy bardziej drożnym systemie ubezpieczeń społecznych - bez lewych rent, zatrudnień i pobierania świadczeń przez osoby które nigdy żadnych składek nie odprowadzali.
I wiem, ze brzmi to okrutnie, ale dopóki nie miałam w miarę stabilnej sytuacji zawodowej nie starałam się o dziecko pomimo, że go pragnęłam. Wiedziałam, że z jednej pensji jest ciężko.
Akurat zmieniałam pracę (miałam juz podpisaną umowę na okres próbny i list intencyjny) kiedy się dowiedziałam, że są dwie kreseczki (nie zabezpieczałam się, bo w poprzedniej pracy było już stabilnie, a nowa firma zaoferowała coś lepszego). I pierwsze co pomyslałam, ze "wrabiam" nowego pracodawcę, że to nieuczciwe wobec niego - przychodzę i za kilka miesięcy biorę wolne.
I w każdym miesiącu jak widzę ile 5 pensji zabierają mi na ubezpieczenie społeczne to się wkurzam bo wiem, że jakby przyszło co do czego to bym dostała dokładnie tyle co ktoś kto nigdy nie pracował

fk u nas ciezko z praca, a miasto turystyczne, znalazlam prace ale pan mnie nie chcial ztrudnic tylko na czarno chcial zebym pracowała, a jak w hotelu złożyłam cv tam gdzie moja szwagierka pracuje stwierdzili ze jestym mloda zaraz bede miec dziecko i mnie nie zatrudnili, czemu mam byc poszkkodowana

Nietety takie jest zycie. Ja bym pracowała na czarno (jak pisałam już tak pracowałam) i z tego odkładała kasę na przyszłość a jednocześnie zdobywała doświadczenie. Albo pomyślałabym o wyjechaniu - mimo, że nie miałam ochoty to się zdecydowałam na taki krok. Dlatego powinnaś być "poszkodowana"
I naprawdę nie chodzi mi o to, żeby się sprzeczać. Po prostu w moich oczach to jest oszukiwanie. I rozumiem trudną sytuację, brak pracy, kryzys (sama straciłam prace kilka miesięcy temu w ramach zwolnień grupowych), wiem, że każdy kombinuje jak może. Tylko uważam, że nie ma się czym chwalić.

wiesz ja myslalam o wyjechaniu ale robiłam magistra i szkoda mi bylo przerwac, w między czasie zaszlam w ciąże , ja pracuje u taty bo w sumie mu pomagam w załątwianiu niektórych spraw

Dziewczyny tu nie ma o czym dyskutować, bo to ZUS jest nieuczciwy ja pracuję już od dawna i uważam, że mi się należy. A ile jest osób ubzpieczonych, którzy nie wykorzystują chorobowego np mój mąż, bo w pracy krzywo na to patrzą, i nikt mu nie odda tych składek więc wg mnie on jest poszkodowany. A niestety taka jest Polska, że zmusza przyszłe mamy do sięgania po nieuczciwe środki. Ja nie oceniam

agnessa masz racje

Kamila trzymaj się cieplutko i staraj się chociaż nie stresować. Buziaczki

Niestety moje kochane, to jest polityka naszego państwa. Nie robi się nic w dziedzinie prorodzinnej, stwarza się jakieś głupie i złudne systemy. Ja od 4 lat płace ZUS za siebie i za ludzi, ogromne pieniądze i wiem, że w razie jakiegos nieszcześcia i tak za te pieniądze nie będą potraktowani godnie, bo niestety my jeszcze nie mamy dobrego systemu... i nikt nie dba o przeciętnego człowieka. To nie uczciwe, żeby młodej kobiety nie zatrudnić bo jest młoda i może zajść w ciążę, ale słyszy się. Ja jestem inż budownictwa i nigdy z pracą akurat nie miałam probelmu, teraz mam własną firmę i sama pomagam młodej dziewczynie, a wiecie czemu??!! bo ja mojej składki ogromnej nigdy nie wykorzystam, ani Wy które płacicie, nie wykorzystacie swojej skłądki rentowej. Bo zauważcie, że my płacimy składkę i emerytalną i rentową, a później wykorzystywana jest tylko jedna. Patrzcie jakie to nieuczcie??!! A co dzieje się z resztą?? przechodzi n a dzieci?? NIE
Mi to się aż nóż w kieszeni otwiera.
Przychodzi 10 kandydatów do renty, a lekarze mają nakaz, że tylko jeden może dostać rentę. Ostatnio Pan z PIPu mi opowiadał o naszych absurdach. Facet na wózku nie dostał renty, stwierdzili, ze jest zdolny do pracy i wymaga rehabilitacji w godzinach pracy. Widzicie, jak jakiś pracodawca go zatrudnia??!! NIE. Świadomie skazali tego człowieka na nędzę. Brak słów. Ale winą też są te "załatwiane renty", jestem ich wrogiem od lat.

Ale to że rodzą nam sie dzieci w Polsce, to jest bardzo ważne i dla ZUSu też

majsterka zgadzam się z tobą, zus jest nie uczicwy czemu my mamy byc

Chłopek, gdybyście miały możliwość uczciwej pracy i potem zasiłku to przecież byście tak nie kombinowały... Ja tam się nie dziwie, a ZUSu nieznoszę