MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Moniab popieram w 100%

Jak moja Magda się urodziła wtedy była "moda" na tzw. "bezstresowe wychowanie', co później odszczekali. Ponieważ Magda też była na piersi, więc nauczyła się i zasypiać przy niej i zrobiła sobie smoczek. Oczywiście wtedy ja uważałam, że takie małe dziecko nie można uczyć zasad. Konsekwencją tego było, że Magdę musiałam usypiać do 9 roku życia, bo czym starsze dziecko tym trudniej odzywczaić od pewnych rzeczy. Nie wystarczyło czytanie na dobranoc, później było śpiewanie, a później trzymanie za rączkę aż mocno nie zaśnie. Konsekwencją tego było, to, że nie miałam totalnie wieczoru dla siebie, bo koło 22, 21 wieczorem chciało mi sie tylko spać. Teraz postanowiłam być rozsądniejszą mamą i uczę Filipa od początku.
Anulkato co robisz to wg mnie żadna miekkość, tak po prostu bywa, mi chodziło tylko o wisienie malucha przez cały dzień przy cycu albo na rączkach. a to, że jakiś czas pomarudzi i dajesz mu wypluwający smoczek, to da się żyć. Sama piszesz,ze był za ciężki by go nosić, więc wg mnie jest to rozsądne.

Zresztą każdy ma swoje metody wychowawcze.

Dziewczynki ale ostro tu jest
My z Alusią zazwyczaj dochodzimy do kompromisu Bo jeden dzień ma taki że chce być noszona, przytulana, a drugi dzień taki że chce tylko leżeć w swoim łóżeczko
Ale wieczory to ona sama sobie ułożyła. Pierwsze kąpiel potem cyc, a potem do łóżeczka i sama zasypia wyciszona I nawet jej niczego nie uczyłam.
A co do spania z nami to niestety nie ma takiej opcji bo mój mąż strasznie "trzepie" się w łóżku i by przytrzasnął małą i nawet by tego nie zauważył.
A co do zasypiania przy cycu, to u nas nie ma takiego czegoś Mała ma oczka jak pięciozłotówki jak pije cyca, a po takim karmieniu kłade ją do łóżeczka i zasypia sama (w nocy bo w dzień jest różnie).
A co do wagi to Alusia waży 6 kg

Adi zasypia ładnie u siebie a potem w nocy przychodzi do nas robiąc nam pobudkę no ale nam to nie przeszkadza

a bezstresowe wychowywanie to już przesada dla mnie, dziecko musi znać granice i ich przestrzegać, nie mozna pozwlać na wszystko bo wejdzie na głowę

Aniu zgadzam sie, że trzeba wybrać złoty środek, tylko każdy ten złoty środek ma w trochę innym miejscu
no i tak jak piszesz każdy ma swoje mwtody wychowawcze i zrobi jak bedzie uważał w końcu sam bedzie ponosił konsekwencje swoich decyzji w przyszłości

buziaki mamuśki i miłej nocki
mam jeszcze dynie do wydrązenia a potem trzeba iść spać póki dzieciaki ładnie chrapią

Hej dziewczyny:)

Aniu zgadzam się z Tobą w 99%, ale też jestem "miękka" i żal mi moją Kruszynkę szkolić i odkłądać stale do łóżeczka i tak w nocy faktycznie nie ma problemu, bo jak zje to ją odkładam i śpi, ale w dzień to tak jak pisałam wymaga ciągłej uwagi więc po troszeczkę będę ją próbowała odkłądać, ale tak spokojnie i nie stale, bo cały czas mis się wydaje, że po 9 m-ach w brzuchu nadal potrzebuje dużo przytulania i mojej bliskości, ale im większa się robi tym ciężej ją tak nosić. Kupiłam już chustę, ale nie będę używać jej stale, tylko przez jakąś część dnia, w gorsze dni bądź gdy będziemy wychodzić bez wózka.

Baby faktycznie trzeba sobie samemu ustalić granice między troską i rozpieszczaniem a wymaaniem, mam nadzieję że łątwiej będzie jak Maleńka trochę podrośnie. W szkole nigdy nie miała problemów z byciem konsekwenstną, a przy własnym dziecku wszystko się zmienia i się trochę inaczej myśli.

Wczoraj na szczeście był lepszy dzionek. Była u mnie koleżanka i tak się wyluzowałam i odstresowałam, że chyba Mała to czuła, bo była spokojna i po kąpieli szybciutko zasnęła.

Co do tych nawilżaczy, my mamy tylko te kamionkowe i rano pryskamy kaloryfery wodą lub kłądziemy mokry ręcznik i się takie świeże powietrze robi no i zauważyliśmy, że mała nie lubi duchoty więc skręcamy trochę te kaloryfery i wietrzymy, położna zaleciła nam, żeby w domu było ok. 22 stp. i się tego trzymamy.

dobrego dzionka:)

Madziu u nas do spania więcej jak 18-19st. nie przejdzie bo się oboje budzą co chwilę

zapomniałam sie wczoraj pochwalić, że dostałam od męża bukiecik róż czerwonych aż się popłakałam z wrażenia

jak mi sie uda to wrzucę Wam fotkę moich dyń

Madziu masz jakiś fajny przepis na zupę krem z dyni?
robiłam kiedyś jakąś wersję z neta ale moze Ty masz coś ciekawego

oki uciekam do Adiego, młoda śpi w chuście to mogę się nim zająć

Hej dziewczynki

A ją lubię jak sobie tak dyskutujemy bo widać ze ile mamus tyle opinii i wg mnie to prawidłowe

Maks zawsze zasypia przy cycku i wyciagam mu wtedy sutka i jak się nie budzi to do odbicia i do lozeczka a jak się budzi to dalej go karmienie. Ale też nie zawsze go odkładam bo w ciągu dnia uwielbiam jak mi zasypia na klatce piersiowej i tak z nim lezakuje Uwielbiam to też przed porodem zakładaliśmy ze będą zasady i ze będziemy się ich trzymać ale serce mi co innego podpowiada i się go słucham

A ją wczoraj przyjechałam do rodziców i to ciężarówką bo mój tata po nas przyjechał i powiem Wam ze tak mogę podróżować Maksiulek leżał w bujaczku więc na płasko a nie w tym nosidelku okropnym. Jak mykam do miasta to spoko ale prawie 3godziny jazdy to już trochę długo :/ Ciężko bylo się spakować na 5 dni bo wszystko trzeba zabrać i chyba na 5 razy do samochodu nosilismy
Buziaki

Ja zaliczyłam w końcu ginekologa. W ciąży chodziłam do poradni patologii z NFZ i to była moja ostatnia wizyta. Zaczęłam zagadywać lekarza o antykoncepcję,ale nie chciał ze mną gadać Kazał mi iść do swojego lekarza. Powiedział natomiast, że są tabletki anty przy karmieniu piersią? Czy coś wiecie na ten temat? Kiedyś nie było żadnych tabletek. Pewnie posłucham mojego lekarza, ale chciałam jeszcze posłuchać opinii innych. Bo kiedyś mówiło się, że od tabletek zanika pokarm. Przy Magdzie ja nie miesiączkowałam przez rok przez karmienie,ale wiadomo, że to nie było zabezpieczenie przed ciążą, bo w każdej chwili mogło pojawić się jajeczkowanie.
Agnessa ja też lubię jak wymieniamy się opiniami. Mną kieruje doświadczenie

Aniu sa tabletki jednoskładnikowe tzw. minipigułka, które są bezpieczne w ciąży, kiedys takich nie było a teraz są dostępne parenting.pl/portal/minipigulka-cerazette
ja je brałam przy karmieniu Adiego przez kilka miesięcy

Agnessa zgadza się fajnie jest pogadać o czymś konkretnym i wyrazić swoje zdanie a nie tylko nudne pisanie o pogodzie i robocie w domu przynajmniej coś sie dzieje na tym forum
a mam pytanie bo nie bardzo zrozumiałam... w jakim bujaczku jechał? na płasko?

Dzięki baby piszą tylko, że niekoniecznie skuteczny środek. W moim wieku kolejna ciąża Już ta z Filipem, to był prawdziwy hardcore. najpierw bałam się, czy nie bedzie upośledzony,a później czy nie będę musiała go szybciej rodzić, przez ciśnienie. Leżąc na patologii ciąży napatrzyłam się na kobiety, którym musieli rozwiązywać ciąże przez ciśnienie w 26, czy 28 tygodniu. wiecie jakie szanse na przeżycie miały ich dzieci/ Były, to oczywiście młodsze kobiety ode mnie. Ale wzięło mnie na wspominki.

Baby to taki bujaczek starego typu, bo te nowe to prawie na siedziaco dzieci są. Jak tylko będę miała możliwość to wrzuce zdjęcie bo z telefonu nie rady.

Ania ją też chce się jakoś zabezpieczać a na prezerwatywy mam uczulenie Tylko ją znowu za jakieś 2, 3 lata chce się o drugie starać a teraz dwa lata nam zajęło zajście w ciążę więc hormonami też bym nie chciala się faszerowac no i bądź tu mądry

pewnie zależy od organizmu, ale ogólnie bardzo rzadko zdarza się, żeby nie zadziałały, jest jeszcze mirena, tylko to już kosztuje, z tego co pamiętam to koleżanki mówiły, że ok 1000zł www.mirena.pl/index.php?page=1

właśnie patrzyłam na ceny i są tańsze za ok 700zł mozna już dostać

Agnessa my o Adiego staralismy sie 1,5 roku a przy młodej udało się w pierwszym cyklu po ciąży jest dużo łatwiej, jesli nie czeka sie zbyt długo

O mirenie słyszałam bardzo dobre opinie. Większość moich koleżanek w moim wieku je stosuje.Nie wiedziałam tylko, że przy karmieniu piersią można, bo ja podejrzewam, że znowu nie będę miesiączkować, zresztą jajeczkowania u mnie nie widać.
Agnessa baby ma rację, z drugim, może ci być łatwiej zajść w ciąże. Wcześniej może też byłaś zablokowana.
Ja mam już 41 lat więc obecnie czekam tylko na wnuki

agnesssa baby ja starałam síe o dziecko 14miesięcy i sama nie wierzyłam jak zobaczyłam dwie kreski na teście bo
miesiaczkowałam nieregularnie. Bywało ze 2miesiące okresu nie míalam :-P
A na drugie dziecko mam jeszcze czas tym bardziej ze jestem jeszcze młoda bo mam dopiero 23lata
ale myslalam zeby tak za 2 lata zacząć síe starać

No u mnie to nie była tylko kwestia blokady bo walczyłam z uregulowaniem hormonów żeby zajść w ciążę. Ale to racja że z drugim może pójść szybciej dlatego na początek muszę się jakoś zabezpieczyć bo inaczej to mnie mąż z domu wywali za wstrzemięźliwość

Baby to jest ten bujaczek a przy okazji nosidełko było obok dla porównania a Maksiu dostał w prezencie od chrzestnego taki nowszy i nie ma szans żeby małego tam położyć bo jest praktycznie pionowy