- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Dorcia spać nie mogłam przez Ciebie he, he, he
Chyba jutro pojadę zawieźć ten wózek do sklepu, i zamówię z neta trzykołowy różowy tak, jak chciałam na początku. Napisałam do jednego sprzedawcy, czy mają, odpisał, że mają jeszcze jedną sztukę. Najwyżej przy drugim dziecku będziemy znowu trafiać w dziewuszkę he, he, he A tak serio, to mam nadzieję, że przyjmą mi wózek w sklepie? Skoro nieużywany? Jak myślicie??
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kuźwa te choroby dzieciaków to mnie wykończą. Zuzia zdaje się zdrowieć, oczka są już chyba oki, jutro musi iść i tak do żłobka. Jak się rozłoży, to czeka mnie opieka i nie ma zmiłuj się.
A właśnie Madziorka miałam ostatnio pytać, bo u mnie księgowa powiedziała, że u dziecka do 2 lat to ZUS nie ma prawa sprawdzać czy np. ojciec w tym czasie mógł sprawować opiekę, że ewentualnie później to weryfikują. Słyszałaś o czymś takim?
Jejor i Aureska chora i Olo. Ja pierdzielę, mnie te choroby wykończą.
Ja też myślę, że z nauką siusiania na nocnik jest jeszcze troszkę czasu, na razie Zuzia nie kuma co się na niego robi, ale myślę, że wiosną zaczniemy.
Wczoraj jak wstała przed 16 to do 18 chodziła bez pamka i ani razu siku nie zrobiła!!!! No masakra, polewałam ją nawet ciepłą wodą jak siedziała na nocniku, ale ona nic! He, he, he
Ta pościel fakt, że droga, ale Piotrek też kazał kupić, więc ja nawet nie dyskutuję, bo on to rzadko ma takie dni, że chce, aby coś Zuzi kupić, a ta jej pościel nadaje się serio do wyrzucenia. Zostawię ją jedynie tak na wszelki wypadek jakby się kiedyś coś stało z tą nową i awaryjnie dostanie starą pościel.
Ale jest naprawdę rewelacyjna, nie mogę żałować zakupu, naprawdę jest ekstra.
A Ty Lusia faktycznie mogłaś połapać te gęsi na podwórku he, he, he
O ja, to Łukasz będzie musiał pić Faceci tak gadają, a i tak wiedzą, że pojadą. Zresztą, można mówić, co się chce, ale ja tam uważam, że nasi faceci bawili się naprawdę świetnie na tym zjeździe i złego słowa powiedzieć nie mogą. Nawet mój antyspołeczny Bob jakoś dał radę, a Patryk to już w ogóle
Co do wózka to tak, jak pisałam, postaram się oddać ten zielony jutro i zamówię różowy. I tyle, no Dorcia to mnie zdołowała he, he, he Najwyżej będę się martwić kiedyś, jak będę w ciąży (co na razie Bob wybija mi z głowy), więc się pomyśli. Chociaż raz Zuzia będzie miała różowy wózek
Zdrówka dla dzieciaczków, jejor żeby Aurelce też zapalenie spojówek się nie zrobiło. Zresztą, u Zuzi to zapalenie pewnie wzięło się z kataru, bo nos zawalony i pewnie poszło do góry, tak lekarka mówiła, że nos cały zapchany. Muszę koniecznie kupić Zuzi ten inhalator, muszę się przejść do apteki, może będą mieli jakieś dobre. I do tego sól fizjologiczną, tak? Czy coś jeszcze?
Madziorka a może Izunia majstrowała przy myszce? Ona to Ci lubi albo kabel z zasilania wyciągać, to może teraz urzędowała z myszką
Ja tam generalnie nie widzę, żeby CI się myliła Zuzia z Lenką, tak akurat pechowo się teraz zdarzyło
Kredzia robisz smaka na te pyszności, chyba w następny weekend spróbuję go upiec
Ha, to ja chociaż mam spokój w nocy, bo nikt mi nie buszuje po szufladach, a Tobie jeszcze kot dodaje zajęć
Suari ja też kupiłam Zuzi tran i też jej go podaję, tzn. ostatnio akurat nie, bo te witaminy ma od lekarza, a on mówił, żeby już niczego więcej nie dawać, bo jak za dużo będzie witamin, to organizm tego nie wchłonie, więc mam dawać tylko i wyłącznie to, co on zalecił.
Igorek przystojniak, no bardzo mi się podoba. Już taki dorosły się wydaje, a nie taki mały niemowlak Zdecydowanie fryzurka świetna!
No a ta czapka pilotka wymiata, rewelacyjna!
Madziorka tym chodzeniem też nie przejmuj się. Mnie się wydaje, że Izunia jako wcześniaczek po prostu troszeczkę później będzie chodzić, ale wydaje mi się, że rozwija się prawidłowo. Na wszelką ewentualność możesz podpytać lekarza, ale nie miej takiego parcia na chodzenie. Chociaż wiem jak to jest, bo sama świrowałam he, he he
A Izunia śliczna, grzywka bardzo długa a z tyłu włoski też jeszcze urosną Zuzi w dzień się kręcą, więc nawet nie widać, że są takie długie
Zuzia mi tu biega i nie da mi popisać.
Odezwę się później, bo Piotrek jeszcze śpi a Zuzia urządza demolkę!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja piję kawkę, mleczko się skończyło i cienka ta kawka. Piotrek przed pracą skoczy po mleko, mam nadzieję, że całodobowy będzie czynny, bo dziś przecież święto.
Zuzanna zasnęła, ale ile ryku było przy tym. Ona jest okropna z tym spaniem w dzień.
Piotrek pojedzie jutro ze mną do sklepu i spróbujemy oddać wózek. Nie wiem, czy się uda, ale spróbujemy.
W ogóle jutro do nas przychodzą koledzy Piotrka z pracy i będą opijać kilka wydarzeń - jakiś tam egzamin stanowiskowy, który Piotrek zdał pomyślnie w pracy, nasz ślub i swoje urodziny. No i mam się ewakuować z domu z Zuzią! Ciekawe mi to! Będę szła do mamy, jak się zmyją, to jakoś wrócę do domu, a jak nie, to będę chyba z Zuzią spała u Mamci! Masakrejszyn!
U nas za oknem śnieg pada, wpadnie do nas moja Mamcia, więc jakoś dzionek zleci.
Miłej nieRdzieli Babuszki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
Obiad mam z wczoraj wiec dzisiaj leniwa niedziela.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Mikołaj dzisiaj pospał 1,5 godzinki. Oczywiscie jak mąż wychodził z domu, musiał go obudzić Idę młodemu zaraz zupkę zagrzać. A jak Wam mija niedziela??
Madziorskie hehe wódki dać powiadasz... Profilaktycznie zrób badania krwi -morfologia z rozmazem, żelazo,mocz-badania ogólne. Całkiem możliwe, że Izunia ma po Tobie budowę ciała, skoro mówisz, że też byłaś malutka i drobniutka w dzieciństwie i "słabo rosłaś(jak to ujęłaś)".Myślę, że niepotrzebnie się martwisz, że IZunia nie chodzi. Rozumiem Cię doskonale, nie wiem czemu ale jest jakaś presja otoczenia że dziecko ma rok i powinno chodzić. A wcale nie powinno, bo ma czas do 18 miesiąca. Poproś lekarkę aby dała na badanie żelaza. No i ważne aby na zbadanie żelaza, pobrali krew z żyły (nie z palca) bo wtedy wynik jest wiarygodny (tak mi powiedziała nasza pani dr). Jest możliwe, że może mieć anemię i stąd nie chce chodzić , bo jest słaba mięśniowo.Ja tak tylko teoretyzuję Madziu, na podstawie moich obserwacji i doświadczeń. Uważam, że badania nie zaszkodzą, a na pewno rozwieją Twoje/nasze wątpliwości. Izunia jest śliczną filigranową panienką i uważam że taki typ małych kobietek mają swój urok (sama jestem taką filigranową osóbką więc wiem co mówię).
A ten czekoladowy blok nie piecze się, tylko rozpuszcza margarynę z cukrem w rondelku, dodaje pozostałe składniki, miesza i do foremki - lodówka i po paru godzinach można jeść. A smakuje jak biała czekolada z bakaliami. Jak dla mnie pychotka bo ja uwielbiam białą czekoladę i bakalie również.
Vestusia prawo konsumenta mówi, że zakupiony towar możesz oddać bez podania przyczyny do 10 dni od terminu zakupu (z paragonem).
A z tym wózkiem, to szczerze mówiąc, nawiedzona jesteś. Kupiłaś świetny wózek spacerowy i chcesz wymienić, tylko dlatego, że Dorcia zakupiła różowy? ehh
Ja jeszcze nie kupiłam nocnika, mam zamiar. Muszę się na allegro rozejrzeć. I po woli przymierzać Mikołaja do niego, a niech się chłopak oswaja z tematem.
Murzynek dobry wyszedł ale szczerze mówiąc blok czekoladowy to był jednak hit (mieszasz składniki, nie musisz piec, tylko do lodówki, szybko i sprawnie). Teraz śladu nie ma po plackach..
Podajesz Zuzi tran? Kurka może i ja zapytam w aptece. Może i jeszcze jakieś witaminy. Co by się mój mały facet wzmocnił.
Dorcia co tak po łepkach piszesz? Pochwal sie jaki wkoncu zakupiłaś wózek? Skąd Vestusia wiedziała, że różowy? Pisałaś na forum? Jakos mi to umknęło.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Wozek mam taki jak Vestusia
Kredka Vestusia chce boddac, bo od poczatku chciala rozowy 3kolowy, a ja sie tak nagadalam, ze kupila zielony 4kolowy i zaluje. Ja tez tak czesto mam, ze cos kupie, a potem wymieniam albo chodzie i marudze, ze cos innego bylo lepsze. Blondi chyba tak maja he he
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dzisiaj wstałam przed 12.. ale się wyspałam...
Tzn obudziłam się o 5, żeby nakryć Izkę i odwrócic ją, bo spała nogami na poduszce, a głowa na kołderce... potem koło 7:30 się przebudziłąm i znów Iza w takiej pozycji jak na początku spała, ale to juz jje nie odwracałam tylko kołderką nakryłam tak z boczku troszkę i o 8 pobudka na całego... dostała mleko i troche po nas poskakała i do 9 spaliśmy... potem mąż wziął ją i poszli ćwiczyć.. tzn mój mąż ćwiczył, a ona bawiła się w siłowni jak zwykle kluczem imbusowym.. potem mąż wziął ja na dół a ja przysnęłam i tak spałam... obudziłam się o 10 z minutami i mąz przyniósł mi Izę , bo ona o 10:20 chodzi spać to wzięłma ja do łóżka i po chwili usypiania jej sama zasnęłam... ha ha i spałysmy z Izunia do 11:50..
Ale od jutra znów sama zostaje z Iza w domu, bo mąż wraca do pracy... a od 10 grudnia miał wolne.. najpierw tacierzyński, a potem sie pochorował...
Vestusiu ciężko powiedzieć.. nie mają takiego obowiązku.. ale możesz powiedzieć, że w domu przymierzyłaś i .. nie mieści się do bagaznika np... może podziala.. mogą tez nie chcieć oddać kasy tylko kazać Ci w sklepie na inny model wymienić... wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy.. niestety..
ale kombinujesz z tymi wózkami!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Tak słyszałam, a nawet gdzies w kodeksie pracy bodajże swego czasu czytałam, że do 2 lat oboje rodzice mogą być z dzieckiem podczas choroby w domu i nikomu nic do tego! Dopiero jak dziecko starsze to weryfikowac mogą, czy była w tym czasie osoba w domu, która mogła zająć się dzieckiem... Jak Izunia miała 3 miesiące i była wtedy powaznie chora to z tego prawa skorzystalismy... ja miałam macierzyński, a mąż wziął opieke na Izunię..
Ja bym prędzej powiedziała, że jak zimną woda polejesz to siusiu zrobi... albo jak słyszy dziecko jak woda z kranu leci... no nie wiem sama...
Dokładnie schowaj i niech leży.. jakby Zuzi "wyapdek" się zdarzył i pościel byłaby mokra...
Mój małz jakoś nawet chętnie chce się wybrać... zreszta On raczej do towarzyskich należy... a dowcipami potrafi sypać jak z rękawa...
Rózowy? taki brudzący chcesz kupić??? dasz Zuzi chrupkę w nim i cały upaćka... w ciemniejszym nie będzie widać... zielony fajniejszy hi hi
Inhalator i sól fizjologiczna to raczej bezpieczna kombinacja..inne leki to raczej już z lekarzem by tzreba było... ale słyszałam, że niektórzy mukosolwan stosują do inhalacji...
NIe, nie nie myszki w swoich rączkach nie miała... jeszcze by tego brakowało..
Ja tez nie zauważyłam, bym myliła Zuzię z Lenką, więc nie wiem skąd te teksty o ciągłym myleniu??? No ale może któras mi wyjaśni...
Vestusiu chcesz mleczko? To ja Ci dam, bo mam sporo.. nawet śmietanek mam kilka a zazwyczaj żadnej...
Iza też jak ma iśc spać to jest chora... no chyba, że na spacerze to bez awantury,...
Dzisiaj siedzimy w domu, bo od rana cały czas pada, a że my dopiero co po chorobie, no Iza jeszcze do czwartku na antybiotyku (ale nią się nie przejmuje, bo jak w gondoli to i tak osłonięta jest) to podziękujemy spacerkowi...
Iza teraz spi z moją siorą na kanapie bo przyszła do nas na kawkę, a w penej chwili stwierdziła, że uspi Izę, bo ja wzięłą się za porządki w moich przepisach.. i się z nią połozyła i tak sobie śpią..
No wiesz Ty co! Wyrzucają Cię z własnego domku... no popatrz! Ale przynajmniej nie będziesz musiała im usługiwac hi hi
Kredzia no dokłądnie.. jak zrobimy badania będzie wiadomo co i jak... a juz rok minął jak żadnych badań nie miała robionych.. chyba ja sobie za jednym zamachem tez zrobię krew i mocz... a co mi tam nawet zrobie prywatnie... jak juz się pofatyguję do przychodni to niech mi pobiore i jej
Męża bratowa robi tez jakiś czekoladowy blok ale ona kruszy petitki i to jakos z czekoladą miesza.. też smaczne.. ale nie znam dokładnie przepisu..
Te 10 dni dotyczy chyba zakupu przez Internet.. ale nie zakupu w sklepie!
Ja Izuni nic nie daję, bo uważam, że tak młody organizm powinien sam wytwarzać przeciwciała! Jak zaczniesz dawać regularnie coś na przeciwciała lub jakie switaminy to organizm z lenistwa - tak tak nasz organizm jest leniwy i jak coś dostaje gotowego to nie chce mu sie pracowac i wytwarzac swojego - pzrestanie produkowac przeciwciała... lepiej do herbatki wit C dawać, sok z czarnej porzeczki i tego typu historie...
Takie jest moje zdanie... nie muisz oczywiście się moim zdaniem sugerować!
Na rozwolnienie też zamiast smecty wole Izie serwować jagody i banana...
Zaraz moja bratowa z Majką mają wpaść na kawusię i ploty
Miłej niedzieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Kredzia, może i nawiedzona jestem, po prostu różowy od początku mi się podobał, w sumie dobrze mówicie, że lepiej kolor neutralny, bo w razie czego będzie i dla chłopca. Tylko póki co nie zanosi się na drugiego bejbisa, Piotrek nie chce o nim słyszeć, no a myślę, że wózkiem to będę się w ostatnim momencie martwić, bo to i tak jest tylko spacerówka, a przed nią musiałabym kupować gondolę itd. No nic, zobaczę jutro w sklepie, czy oddadzą mi kasę, czy ewentualnie będą mogli zamówić inny kolor i/lub model. Coś powiedzieć będę musiała, więc jakąś historyjkę muszę mieć przygotowaną. Jak nie da rady, to trudno, zostanie ten zielony. Nie jest zły, jest nawet fajny, ale jednak róż to róż i pierwsza myśl była najlepsza
Co do tranu to na razie nie podaję, tzn. sporadycznie, ale na czas podawania żelaza z wit. C, B6, kwasem foliowym i BioGaią, odstawiłam wszelkie inne rzeczy wspomagające odporność, bo tak kazał ten lekarz. Rację ma Madziorka, bo tak troszkę jest, że jeśli organizmowi zbytnio daje się „wspomagacze”, to potem organizm się rozleniwia i sam nie chce produkować przeciwciał, więc póki co pracujemy nad odbudowaniem odporności, potem będziemy robić powtórne badania krwi i żelaza, a potem, przy poprawie wyników, znowu kontrola u doktora i jakieś nowe zalecenia wspomagające odporność.
Ojejor Madziorka no to ja muszę wpaść do Was na weekend, jak Twój mąż taki dobry, to z rana i Zuzannę zabierze do siłowni, Boziu jak ja bym chciała, żeby ktoś mi dał się wyspać chociaż raz tak do 10 a gdzie tam 11:50, nawet z przerwami No taka to pożyje!
Madziorka z bagażnikiem odpada, bo podjechałam pod same drzwi sklepu autem ha, ha, ha
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Jak Twój mąż towarzyski, to w Trzeku będzie wesoło
Laski trza się zgadywać powoli, bo zjazd nie może nie wypalić
Ja właśnie o tym Mucosolvanie też czytałam, ale podobno jest na receptę do tych inhalacji.
Na razie, odpukać, po tych preparatach z żelazem u Zuzi jest poprawa, do tego dostaje ten syrop antyrefluksowy, może coś to pomaga, bo o ile gile miała, to tak mniej kaszle, dziś to prawie w ogóle. Obym nie zapeszyła
Jejor ależ ta Izunia sobie pośpi! No Mama, Ty to masz naprawdę fajnie
Madziorka Ty w tych żywnościowych tematach to obeznana jesteś, więc słucham uważnie to, co piszesz, bo może mi się ta Twoja wiedza przydać
No, Zuzanna zasnęła, ale dziś grzmotnęła w szafkę od telewizora. Akurat z mamą siedziałyśmy i Zuzia wstała z nocnika i chciała podejść do jednej bombki. Pośliznęła się na książeczkach, które nota bene ciągle rozrzuca, mimo, że je układam, i ta przygrzmociła w szafkę, że dmuchałam jej w twarz, bo się tak zanosiła, że powietrza nie łapała. Jejor! Jakoś ją wyciszyłam w moich ramionach a po jakimś czasie wyszła taka krecha nad okiem, na brwi od strony skroni. No masakra, dobrze, że nie w inne miejsce. Biedulka moja mała.
Piotrek na popołudniówce, za oknem sypie śnieg a ja jestem oczywiście senna. Idę zaraz rozłożyć łóżeczko i sama się położę, bo jutro czeka mnie ciężki dzień w pracy. Jejor, dlaczego te weekendy tak szybko mijają, a dni tygodnia w pracy tak się ciągną?
A, najprawdopodobniej jutro nie będę nic pisać, bo po pracy będę szykować Piotrkowi sałatkę, a potem zmywam się z Zuzią do mojej mamy i chyba zostaniemy tam na noc. Więc pewnie we wtorek wieczorkiem dopiero wpadnę, ale oczywiście podczytywać Was z telefonu będę
Dobranoc Babeńki, życzę miłego wieczoru!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
Mikołaj już spi, a usnął dokładnie 19:16 – zmordowany był i dlatego wcześniej go wykąpaliśmy.
Madziorskie proszę Cię zapytaj bratową o ten przepis, bo mi bardzo takie bloki czekoladowe smakują. Mój mąż na tych ur wychwalił moje ciasto i mam już zapowiedzianych gosci na przyszłą niedzielę U nas w rodzinie same łasuchy
Tak więc potrzebuje jeszcze jeden sprawdzony przepis na niedzielę. Muszę na tyg upiec by wypróbować, co by przypału nie było.
Pięknie tak wyspać się do 12ej no Madziaska Tobie to się powodzi.
Może i masz rację z tym samodzielnym wytwarzaniem się przeciwciał. Spytam naszą pediatrę.
No i zapomniałam pochwalić Izunię. Jakie ma fajne blond włoski wogóle śliczna jest i superowe robi minki.
Vestusia ja też uważam, że jak pierwsze cos wpadnie w oko, to każda następna rzecz jest mniej fajna. Ja tak miałam z moim wózkiem, to była "miłosć" od pierwszego wejrzenia. TAk więc pozostaje mi życzyć pozytywnego załatwienia sprawy odnośnie wózka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Mam chwilkę w końcu, choć posta piszę juz od kilku godzin (z przerwami oczywiście).
Luśka super masz dzieciaczki. Widać, że się kochają. Aureśka jak się zmieniła. No ślicznotka z niej.
Mam nadzieję, że złość Twoim maluchom szybko minie. Oby to był etap przejściowy.
Jakie miałaś fajne loky na Sylwku
U nas też tyle pampków idzie.
Co tam ciekawego czytasz?
Kurcze zdrówka dla Aureśli. Dużo, dużo .
Co do usypiania na rękach to ja niestety to robię. Był okres, że nie musiała, a teraz Lenia znowu ma na to fazę. Najgorsze jest to, że Krzysia do lulania w ogóle nie dopuszcza.
MAdziorskie badania zawsze warto zrobić. Też uważam, że to taka uroda Izuni, ale można dmuchać na zimne. Będziesz spokojniejsza.
Witaj Emka, kope lat.
My mamy chyba ten sam nocnik co Ty. Nasz też czasami sam gra. Na początku byliśmy w szoku, ja przestraszona Zaczynał grać zazwyczaj po kąpieli, gdy w łazience było jeszcze tak gorąco i wilgotno.
Super, że spędzasz czas w przedszkolu z Natalką.
Mnie się sukienka bardzo podoba. Super, że do Polski lecicie. To będzie Natki pierwszy raz w kraju?
Jak zdrówko synka siostry?
Ha ha Vestusia, oj Lenia też nie ma czasu na zdjęcia. Tylko przy reklamach udaje mi się coś zrobić.
Dobrze, że już Zuzanki oczko wygląda lepiej.
Bardzo podoba mi się ten śpiwór co zakupiłaś do wózka.
Oj, bidulka Zuzia z tą nóżką. Lenia też ma ciągle jakieś upadki. Twarda jest niesamowicie. Czyli widzę, że nie tylko moje dziecko okupuje szuflady i szafki.
U mnie szuflady się bardzo ciężko otwiera, bo mam z samodomykiem, więc trzeba bardzo mocno pociągnąć, ale kurka daje radę.
Co do mówienia to ostatnio czytałam, że dziewczynki mówią szybciej, no i dzieciaki które chodzą do żłobka.
Pościel mega!
Kochana Krzysiu do wózka się przekonał też, choć dla niego to chyba nie trak wygodnie, bo wózek niski, a Zdanek wysoki. Mnie też było dziwnie jakoś tak za pierwszym razem bo miałam wysokie buty, no ale jest super.
Ha ha powiedz Piotrkowi, że Ty do Powidza też nie jedziesz. Cudnie, że jedziecie. Na 2 noclegi chyba. Tak jak wtedy. A jak inni? Kto jedzie? Coś się pozmieniało? Czy w ogóle Polunia nas tam jeszcze chce.
Lalki fajowe. Lenia też po prostu wszystko bierze do buzi. Wszystko. Ooo, i tak jak Izunia całe klocki nawet. Jak mnie to stresuje. Ale jeszcze chyba nic nie połknęła. Mojej kuzynki roczny syn nie dawno połknął 2 złote i 3 grosze (dokładnie, tak mówili), no i wysrał. W ogóle w sumie nie wiedzieli, że to połknął. Jeju, przecież 2 zł jest duże :/
Vestka moim zdaniem ten „nasz” wózek jest dużo ładniejszy.
Oooo, chcę filmik jak Zuzia tańczy. Jestem Jej fanką
MAdziorskie może Izuni będzie piłkarką.
Gratuluje Izce ząbków. Szaleje.
Oj, ja chyba tylko ostatnio napisałam o tej pomyłce Zuzia- Lenia.
Pamiętam jak w ciaży ciągle myliłyśmy Aniee i Kime. No takie podobne były w pisaniu i poczuciu humoru.
JA to myślę, że torta na zjazd Vestusia upiecze
Izunia nie chodzi bo najmłodsza. Zresztą to jest jeszcze wcześnie, wiec w ogóle jak na razie nie musisz o tym myśleć. Z tego, co kojarzę to sporo naszych dzieciaczków zaczęło chodzć po roku. Mojej kuzynki syn zaczął, gdy miał 15 miesięcy. Aa, miałam Tobie pisać- Lenia też nie potrafi odpychać się tym autkiem. Do tyłu ewentualnie.
Też myślę, że Atna jest tutaj tylko po to aby którąś z nas podglądać.
Izka cudny golasek. Brzuszek też ma fajniutki okrąglutki. Grzywka fajowa- długa. Ona to naprawdę zawsze taka uśmiechnięta. No cudna jest!
Kredka super, że mężusiowi smakują Twoje wyroby. Zdanek chyba też nie narzeka, choć każdą rzecz zawsze skomentuje. Dzisiaj ziemniaki były rozciapciane, ryba się rozwalała, ale ogólnie było ok
Ten blog wygląda mega pysznie.
Suari Igor śliczny chłopak.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Zgadzam się co do zjazdu i facetów. Mój to się akurat tam za wiele nie udzielał, ale i tak mu się podobało.
Ooo, no to Piotrek będzie miał balangę. A niech się wyszaleje, a co tam Tylko oby po sobie posprzątał. A jedzonko kto szykuje? AA, Ty sałatkę
Ojejciu biedna Zuzanka. Kurka ile te nasze dzieciaki mają wypadków.
Oj właśnie widzę, że nie ma mojego posta z tel. Dupa.
Madziorskie zazdroszczę spania. Wow!
Jeju Ty też masz sny.
Oj, nie zgadzam się. Ja mam czarny wózek i po prostu widać na nim wszystko. A chrupek jest najgorszy.
Kurczę, ale się rozpisałam. Krzysiu powiedziała, że tego i tak nie będzie czytał. W ogóle stwierdził, że jestem nienormalna klikając tyle w kalwiaturę i mówiąc, że mam zaległosci.
Ach, ci facecie nigdy nas nie zrozumieją
U nas ok. Pogoda do bani, ale byłam z Lenia w kościółku (Krzysiu zmywarkę narawiał). No i jak na LEnię to była w miarę grzeczna. Choć gdy spotkałam sąsiada to powiedział, że broiła. Fakt latała po kościele, ale potrafi dużo więcej.
18 marca lecę z Lenią do Anglii. Będziemy aż do 3 kwietnia, więc też na święta. Zdanek do nas doleci jakoś przed świętami, tylko na kilka dni.
Wózek kupiliśmy. Były tylko dwa- różowy i zielony. Zdanek chciał różowy, bo powiedział, że dzieci więcej nie, a ja zielony. W związku z tym, że mój typ miał dosyć mocne zabrudzenie wzięliśmy różowy.
Ogólnie wózek jest super, jestem bardzo zadowolona, choć Lenia oczywiście nie. W ogóle nie daliśmy rady jej wsadzić w sklepie. Później dopiero na zewnątrz na siłę. No nieszczęśliwa.
Dziś już jechała dosyć, choc też oczywiście marudziła. Ogólnie najtrudniej jest jej wsadzić,ale zawsze dostaje jakąś łapówkę i się udaje.
aa, i wózek pomimo rączek dzielonych da sie prowadzić jedną ręką i gadać przez telefon. Sprawdziłam
Kosz ma mały, więc rączki przydadzą się na przewieszenie siatek.
Jeju lecę, bo aż mnie kark boli.
Buziaki Kochane.
Jutro poniedziałek. Nie lubię. Wieczorkiem idę na aerobik
Miłych nocek i spanka jak Madziorskie do 12
Aa, i troszkę fotek, bo dawno nie było
Ostatnio robię Leni trochę wiecęj zdjęć, bo zamówiłam kupon na gruponie na 200 szt do wywołania no i 30 szt mi brakuje.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
ale ja tam akurat różówego wózka nie chciałabym.. jak ubierzesz Zuzię w róż to od wózka nie będzie sie odbijała... zleje się z wózkiem ;p no już nie mam argumentów...
Zaraz Dorcia mi tutaj zacznie pisać... że mma nie wymyslać..
Vestusiu a zapraszam na weekend! Myslę, że mąż da radę z Izą i Zizią, a my sobie pospimy buahaha On nie lubi dłuugo spać, za to ja.... uwielbiam
Całe szczęście, że jest zima i mąż motorem nie jeździ..
Ja jak widzę, że coś w nosku Izie zaczyna się dziać to wchodzę z wapnem i cebionem i na ogół nic się nie rozwija... tylko tzreba szybko wkroczyć...
Iza sypia od 20 do 8... potem wstajemy (poza dzisiejszym dniem.. no może poza weekendami..) i o 10:20 idzie spać i tak różnie bywa że pól godz a bywa że i 1,5 godz śpi. Potem tak 14-15 zasypia i tu też od pól do 2 godzin potrafi spać... i ok 18 na pól godz idzie chociaż nie zawsze... teraz juz śpi sobie... mąż ją dzisiaj usypiał...
Hmm mówisz, że słuchasz uważnie co ja pisze... hmm czytasz sobie na głos nasze forum hi hi
Biedna Zuzia! No tak się uderzyła... musiało ja boleć!
Często taj jest, że niby wszyscy w domu, każdy uważa na dziecko a ono i tak akurat wtedy coś wywinie...
No to udanego początku tygodnia! A ciasto dzisiaj piekłaś Piotrkowi?
No i miłej wizyty u mamci
Kredzia to fajnie jak mąz chwali... ja tam lubię jak mąz mnie chwali w towarzystwie;) hi hi a to zapytam jej o ten przepis... powiem mężowi, żeby jutro od niej wziął po pracy...
Co do odporności i przeciwciał tak jest, dlatego wogóle nie poleca się dawać actimelów czy jak to sie tam pisze...
Idę obciąć mężulka a potem wracam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Różowo- szary.
Jeju idę bo za chwilę mi się oberwie
Buziaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas jest tak samo z usypianiem.. ja na rękach przytulam do piersi, ale męzowi tak nie pozwala... i On jak ja usypia to kładzie się z nią na łózku i smyra po pleckach... i zasypia mała.. a ja znowu nie umiem jej uspić smyrając po pleckach... no i w wózku na spacerku rzec zjasna zasypia
Jeszcze Luska mi wytknęła... i dopisała często...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Wracam do żywych ale kuźwa nadrobić Was to masakra. Ale nadziergałyscie , łał Ni cholery nie nadrobie Przeleciałam po łebkach i nic nie wiem , czy któras może mi małe streszczenie napisać ?????
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
z tym wózkiem to się nie dziwię, że bronisz tak innych kolorów, bo mnie w sumie też nigdy się nie podobały ani różowe ani niebieskie. NIc innego z takich większych rzeczy oprócz tej spacerówki nie mam w różu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.