Listopad 2011 cz. 2

ja to nie wiem czy poszły się gzić, bo wykręcały się coś i spieprzały przed mężami..

Fajna ta hustawka... jak do 7 lat... to chyba powinna byc spora... tzn mieć spore siedzisko...

No ja mam tylko tamtą.. ale na wiosnę jakis plac zabaw będziemy Izie robić to i hustawkę pewnie jakąś zakupimy...

Ta fajna bo praktycznie na kilka lat jest...

dobra teraz to juz serio zmykam...

Dobrej nocy pa pa

Dzień dobry
Widzę, ze temat zjazdu na całego wiecie co....ja akurat z M i Natalką przylatujemy do Polski 27 lutego i zostajemy do 5 marca...problem tylko jest taki, że 3-go mamy chrzciny Natalki i nie wiem jak by o ze zjazdem pogodzić...zwłaszcza, że nie mamy w Polsce auta i ciężko by nam było dojechać na 1-2 dni i wracać na chrzciny...ale tak strasznie bym was chciała poznać na żywo!!!!!!!!i w sumie taka okazja jest!!!!!muszę pogadać z M..no i kolejny problem to taki, ze rodzinka się może obrazić, ze przylatujemy raz na jakiś czas i nie spędzamy czasu z nimi tylko na zjazdy jakieś lecimy
Luskatrzymamy kciuki z twojego!!!!mój M nie zdał teoret w Polsce...wyjechaliśmy do Anglii i zdał testy po ang za pierwszym razem!!!!nie wiem jak to zrobił bo jakoś super po ang nie gada
Dorciawygląda na to, ze mamy ten sam nocnik, bo faktycznie zaczął grać jak skończyłam brać prysznic i się trochę łazienka skropliła....a synek siostry coraz lepiej...nadal ma alergię na różne pokarmy ale nie ulewa mu się a bioderka wyglądają już prawie normalnie...chociaż ciągle nosi te szelki ale siostra już w ogóle na nie nie narzeka i sam Mateuszek bardzo ładnie je zaakceptował. co do postanowień noworocznych to mój M ma takie samo jak twój!!!!!!!!!!!
Vestusiastrasznie jestem ciekawa jak ta sprawa z wózkiem się zakończy i jaki w końcu wybierzesz jak dla mnie to brud od chrupków widać na każdym kolorze wózka..ja mam niebieski i cokolwiek Natalka by nie zjadła to i tak widać, że jest brudny.
Madziaska Hanulka przesłodko w tej wannie wygląda... śliczna z niej dziewczynka...i zazdroszczę tych ferii zimowych...
Natalka też ostatnio jakoś marudzi przed usypianiem w dzień...tzn kręci się w łóżku, bawi misiami, trochę popłacze i po około 20 min zazwyczaj usypia..
A ja znowu dziś do pracy...weekend minął średnio bo M robił na nocki nadgodziny wpracy...dodatkowa kasa się przyda ale smutno mi bez niego było...oszczędzamy bo chcemy mieszkanie wynając...może po chrzcinach.A wszystkie mieszkania są tu takie drogie!!!!znalazłam domek, który bardzo mi się spodobał..3 sypailnie, kuchnia, jadalnia, ogród, salon...wmiare blisko mojej pracy..dziś będę dzwonić do agencji. Trzymajcie kciuki, żeby jeszce nikt mi go sprzed nosa nie sprzątnął
Miłego dnia buuuuuuuuuuuziaczki
A

gadalam z M bo wrócił po nocce i...on bardzo chetny na wyjazd do powidza....tylko transportu nie mamy moze ktos mieszka koło Łodzi albo Czestochowy i ma duuuuuuzy samochód i mógłby nas ze soba zabrać oczywiście zapłacimy za benzynę

Helołłłł

Emka zjazd jest w Trzeku To jest pod Poznaniem (jakies 20 km ). Taka mega duza wypasiona wioska

Hej Dorcia , wyspałaś się???

A za mną chodzi od Sylwestra ta piosenka , no bardzo mi sie podoba



Teraz lece poubierać i nakarmić gady.

Do zaś

Hej

Polunia wyspałam się, choć Lenia o 5 zrobiła se pobudka u buszowała po mieszkaniu. NO 5 godzin snu to dla mnie za mało. Ale na siłę ją kładałam i pospała do 8:30.


KRedka ja z huśtawką nie pomogę.

Madziorskie z takich drobniejszych rzeczy różowych to też sporo mamy- pchacz, kocyki, pościel, ale już krzesełko do karmienia, bujaczek czy fotelik samoch to wszystko w neutralnych.

Tyle naprodukowałyśmy wczoraj stron, że szok. Jak za dawnych czasów.

My miałyśmy dzisiaj w planie pojechać sobie i połazić po galerii. Krzysiu rano przenosił mi fotelik do auta i kuźwa akumulator padł. Ach.

:*

P.S. Polunia lubię tą pieśń.

A w ogóle co my tam w tym Trzeku będziem robić? No oprócz picia? Kąpać chyba nie co?
Jakąś muszę tam masz Polcia? Może coś zabrać

Witam Właśnie zrobiłam sobie kawkę z mleczkiem i postanowiłam jak tam od rana produkcja postów się rozwinęła. Sądząc po wczorajszym tempie to można by było nie nadążyć jakby człowiek miał 5-godzinną przerwę hehehe


Emcia za granicą jest z tym fajnie, że człowieka stać na wyjęcie domu z ogródkiem. Tutaj to wynajęcie zwykłego mieszkania jest drogie, a nie mówiąc o domu.No i najważniejsze, że miałabyś blisko do pracy, a to znaczy zaoszczędzony czas i więcej czasu z rodzinką. Ciekawa jestem czy macie w planach już na stałe mieszkać za granicą? JA mojego męża namawiam, abysmy wyjechali, ale on to oporny aby gdzieś się ruszyć. Mamy w Londynie przyjaciela, który juz od kilku lat mojego męża namawia.Póki co chciałabym chociaż na tydzień tam poleciec aby sie przekonał (narazie funduszy brak) , więc to wszystko w czasie rozłożone.

Polunia dzisiaj za mną za to chodzi piosenka zespołu Video - "Papieros"



Dorcia oj nie ciekawie z autem, może zostawiłaś go na światłach i za to padł. Mnie to zawsze wkurzało, że szykuje się do wyjscia i dupa bo auto odmawia współpracy ale odkąd mamy nowy akumulator to jest gites.

Ja tam podejrzewam , że najbardziej to sie wyspała Malina ze swoja przytulanką

Kredka Papierosa też lubie

Zmykam na pocztę. Ciekawe czy Lenia bez afery wejdzie do wózka.

Dzień dobry!

I znów zostałam sama.. ech cały miesiąc Przemo był z nami w domu i niestety musiał już wrócić do pracy... a Iza się porzyzwyczaiła, że On jest w domu i teraz cały czas od rana skrzeczy praktycznie.. a dzisiaj jeszcze kończy o 17 pracę i potem jedzie auto odebrać, więc w domu pewnie dopiero koło 20 będzie... no smutno mi

Emka o to fajnie by było, zwłąszcza, że to mieszkanko blisko Twojej pracy!
A w Polsce w jakim mieście będziecie? Fajnie by było się poznać O już doczytałam gdzie będziecie... no ja niestety nie z tamtych okolic...

Dorcia ja też chciałam jechać pochodzić po sklepach, ale nie mam czym wogóle to wczoraj chciałam jechać, ale rano jak się obudziłam to uświadomiłam sobie, że wszystko pozamykane..

Kredka mi się też ta piosenka podoba..

Nic idę uśpić moją niunię.... do zaś...

Fajna pogoda dzisiaj u nas... słonecznie i minus 1 lubię taką pogodę

My już po spacerku. Jeju jakie to moje dziecko nieszczęśliwe nw wózku. Póżniej wkleje Wam fotkę.

MAdziorskie pytałaś o te pianki. Później poszukam Tobie link. Do mojego mieszkania jest ich nawet za dużo. Były literki i cyferki. Cyferki w prezencie dostała Miśka, bo dla mnie sporo ich.

Hej, jaka sama? My jesteśmy Ale rozumiem, jednak z małżem zawsze lepiej Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej.

Polunia nawet w sklepie mnie prześladujesz Jak se zakupy robiłam to ta Twoja pieśn w tle leciała

Lecę

No moze cos mi sie w koncu uda napisać

Madziorskie chcialas wyliczenia - rachunek jest prosty. Płacicie 30zł za dobe od osoby , pryjezdżając na dwie noce piatek/sobota i sobota/niedziela wychodzi 120zł. No chyba , ze Malinie wyjdzie 150 z tego Numer konta wrzucę na fb No plus opłata klimatyczna 3,60 od osoby za dzień Żartuje oczywiście Jedyne co nas dodatkowo obowiązuje to zrzuta na flaszkę dla dziadka czyt. mojego ojca za udostępnienie nam pokoi w tej cenie

Ale to zleciało , kurde dopiero co sie cieszylas , że zostaje w domu. Czas tak zapitala , że szok!

I dobrze , że pozamykane było. Ludziom tez się nalezy chwila wytchnienia od natretnych klientów(wiem co oni czują bo sama kiedys kiedyś...stalam za ladą w sklepie niedzielami

Kredka ten Papieros tez fajny

Dorcia no ja tam nie wiem co będziemy robić ale cos się wymysli. Nudno na pewno nie bedzie Z PLOTKARAMI nie sposób sie nudzić , zawsze mozemy bajki ogladać
Podejrzewam , że o muzę Ci chodzilo Jest sprzęt ale z płytami kiepsko bo z reguły jest Dj jakis i on sie martwi o muzę. Pewnie kazda ma jakies płytki wiec cos poleci , zawsze mozna wlaczyc eske tv albo polo tv i bedzie git Możemy tez same pospiewać

Emka a nie ma Wam ktos z rodziny uzyczyc auta na dwa dni? Moja siora zawsze tak robiła , jak przylatywali do Polski to z reguły ktoś od nas jej pozyczał.

Ja mam szary wózek , niby malo brudzacy a i tak kazda plamke widać , o chrupkach to nawet nie wspomnę. Na dodatek nie moge zdjąć materiału ze stelaża i pranie albo szczoteczka albo latem karszerem(nie wiem jak sie pisze) na dworze.

Trzymam kciuki zeby domek udao sie wynająć. Jak trzy sypialnie to juz spory musi być. A tak swoja droga to po co Wam trzy sypialnie? A może planujecie powiększenie rodziny , co?

Kredka fajna ta hustawka i wyglada na wcale nie taka małą.

Madziorskie tak jak mówisz , ja to tylko madra w gebie jestem a jak przychodzi co do czego to bywam dupą wołowa

Vesta wy mnie upijać nie bedziecie musiały ja się sama upije

Luska i co z Aureską???
A Ł na co zdaje to prawko? Kciuki zacisnięte!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Suari dobre , hahaha , no ciekawe czy piszczy , moze sie zastała i trzeba ja rozruszać

Luska no głupia jestes. Jak nie dbasz o dzieci , za chorobe nikt nie może , nawet gdybys je trzymała pod kloszem to i tak w któryms momencie zaczna chorować. Taki okres głupkowaty jest , byle do wiosny!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas z sikaniem spokój. Kacper od czasu jak zajarzył o co chodzi z sikaniem do nocnika(no teraz juz na kibelek) to zsikała sie moze kilka razy doslownie ale jeszcze nigdy w nocy. Za to mala gnida nie chce robic na nocnik , poczekam jeszcze trochę i znowu spróbuje.

Ja wiem , że z jedzeniem robie błąd ale Poli sporadycznie cos dam zeby sama zjadła bo mnie wkurza ten balagan póxniej jaki zrobi dookola. A Kacper z kolei sam jak je to ze trzy godziny potrafi zjadac sniadanie czy obiad więc go karmie. Z resztą jak go nie nakarmie to on by chyba w ogóle nic nie jadł bo straszny niejadek z niego.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mój na wpół beznadziejny maz tez sie raczej cieszy na zjazd , a juz na "wymianę" najbardziej. Jak mu rano co nieco powiedziałm o wczorajszej dyskusji plotkar to geba mu sie smiała na całego...

I tez się często pyta co tam znowu za głupoty wypisujemy , niby sie z nas smieje ale ciekawy jest

Luska ja zartuje z ta farelka , sama zabiore z domu wiec Wy tez zabierajcie bo zmarzluchy jestescie takie same jak ja


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nic wiecej nie nadrobię bo ogry mi chate do konca rozniosą. W ogóle to mam taki sajgon , że szok. Od dwóch tygodni na walizkach. Non stop jakies przewózki , musze wszystko rozpakowac , posegregowac , poprać i ogarnac chałupe. Nie wiem od czego sie zabrać Połoze Polę , pójde na fajke i pomyslę co dalej

Sobotnia impreza taka srednia , w sumie nawet sobie troche potańczylismy ale cos Dj był chyba nie w formie bo przerwy bardzo długie robil. Jeszcze babka źle policzyła ludzi i musieliśmy stoły dostawiać , myslałam , ze mnie cos trafi. Na tej imprezie było sporo ludzi z dalszej dawno nie widzianej rodziny D i mój chłop krazył po sali z kieliszkiem. Ja wypiłam na samej końcówce dwa kieliszki wódki i spasowalam bo tak srednio wyglądalaby pijana szefowa od wielkiej miotły.

Za to moje dzieci u babci wniebowzięte , ale co się dziwić , babcia dziadek i wujek. Cała trójka do ich dyspozycji. Pola prawie cały czas na lapskach a to lubi najbardziej. Kacper nie chciał jechać do domu , był płacz. No ale teraz na jakis czas spokój i wracamy na normalne tory zycia rodzinnego. Dzisiaj jestem samotną mama bo D pojechal do tescia i montują solary na dachu , mam nadzieje , że nie spadnie na łeb

Topór wojenny chwilowo zakopny ale tylko chwilowo , mała iskra i będzie jada na nowo.

Dobra , lecę , buziaki , papa

Właśnie wróciłysmy ze spacerku, Iza jak zwykle na nim zasnęła - więc jest na tarasie, a ja biorę się zaraz (jak tylko żelazko się nagrzeje) za prasowanie...
Taką mam stertę, że szok! Najpierw męzulkowi koszule poprasuję, a potem zobaczę..
Z praniem się uwinęłam to teraz z prasowaniem trzeba...

Dorcia serio tak dużo ich w opakowaniu? Wiesz ja widziałam je w sklepie to tam było w opakowaniu 9-10 sztuk bodajże o wymairach 25 na 25 cm czyli jak bym złożyła to by mi wyszło niecały metr kwadratowy.. i kosztowały 45 zł!

Wiem, że Wy jesteście, ale w domu to ja uwielbiam jak jest mój ukochany mąż
A, że ja na mojego nie narzekam i nie zamieniłabym go na żadnego innego, to tymbardziej mi smutno jak go nie ma...

Polunia no mniej więcej o to mi chodziło

A powiedzcie mi na jedzenie jakos się zrzucałyście, czy każdy przywoził coś czy jak to wyglądało? Bo pewnie teraz tak samo będzie co??? I alkohol to tez każdy swój czy jak tam?

Noo dokłądnie miesiąc temu sie tak cieszyłam, że będzie 2 tyg w domu a tu wyszło, że miesiąc był, a i tak za krótko się wydaje

Nie no ja tam się cieszę, że wprowadzili zakaz handlu w święta, bo ludzie też chcą mieć trochę odpoczynku i ja to rozumiem... ale chciałam jechać i dobrze, że nie pojechałam bo naderemnie nie lubię jeździć.. ;P

Ha ha ja tam za spiewanie się nie biorę, bo nie umiem ;P

Łeee szkoda, że nie możesz zdjąć tapicerki z wózka! Tak o wiele łatwiej wyprać, ale Ty obrotna jesteś to sobie poradzisz

Polunia Ty i dupa wołowa??? Hmm nie znam Cię osobiście, ale po tym jak gadasz nie wydaje mi się...

Kurcze ja tez tak robię, że karmię Izę a jej do rączki daję suche rzeczy, którymi nie nabrudzi zbytnio.. czasami chleb dostanie sama, albo bułkę, a i przełamałam się i daję jej do rączki obranego banana, ale to połowę banana, a i tak końcówka jej zawsze się rozciapie w rączce... a niby roczne dziecko powinno już samo jeść... jakos tego nie widzę w przypadku mojego dziecka... czasami asekurując ją daję jej łyżeczkę z kaszką i pozwalam samej wsadzić do buźki.. i to wsio... wiem, zła matka jestem..

Dobra ide prasować, bo żelazko już syczy i syczy...

Aaa i jeszcze Luśka daj znać jak Aureśka?

Szcześliwa



Poza wózkiem lepiej

Ale Lenislawa ma czaderski płaszczyk! No to jest ten wózek o który tyle "hałasu" było Zgrabny , no przynajmniej z przodu tak wyglada.

Madziorskie jadło i picie kazdy swoje przywozil i potem podpisywalysmy co kogo , żeby nikt kaszanki nie podprowadzil drugiemu A tak serio to co kto lubi , zywimy sie i tak wspólnie. W razie W blisko jest sklep wiec damy radę. W Powidzu bylo o tyle prosciej , że lato i non stop grill , ale mysle , że teraz tez sobie jakos poradzimy. Alkohol tez kazdy przywoził ale jeden rodzaj był. No pomijajac piwa czy malibu to żoładkowa de lux była i teraz tez taka chcę bo nic mi nie było , ani kaca ani romansu z kibelkiem a sporo wypiłam Zrobimy sobie kuchenne rewolucje z de lux czy jakos tak to Malina jakis czas temu nazwała. Zawsze mozna pawia czy koze na ruszt wrzucić Może jakas kiełbacha na ognisko jakbyście chciały zeby było ognisko - miejsce jest.

Jak juz wyprasujesz to zapraszam do mnie na prasowanko bo lezy odłogiem i juz nawet przestało na mnie błagalnie patrzeć bo wie , ze i tak nic nie wskóra

O czym piszecie ile czego w opakowaniu??? Bo ja lubie wszystko wiedzieć a teraz nie kumam i mi źle

Oj , zdziwisz się. Ja serio taka wygdana tylko tutaj a w realu to jak kogos nie znam to dupowata jestem. No teraz bede wiekszosc znała to moze inaczej bedzie.

Ja spiewac tez nie umiem , ale jak to jest... Śpiewac kazdy moze , troche lepiej lub troche gorzej.......

ha ha za szczęsliwa to Lenka w wózku nie jest! To pewnie przez ten kolor...

Lenka juz taka duża mi się wydaje! Chociaż to pewnie jest tak, że moja Iza jest mała i jak widze jakieś dziecko wieksze od niej to wydaje mi się duże

Piszemy o takiej macie piankowej, co jest w częsciach i łączy się w całość... moga byc na niej literki, albo cyferki, albo obrazki...

No to teraz jestem w domu jeśli chodzi o jadło i picie

Ni niby śpoiewać każdy może... ale nie każdy powinien i ja do tej grupy się zaliczam ;P

A prasowanie opornie mi idzie.. jak na razie 3 koszule tylko .. ale to pewnie dlatego, że koszule bo ich nie lubie prasować...

Wogóle mam wielki dylemat, bo teść w poniedziałek ma urodziny, a za 3 tygodnie imieniny i nie mam zielonego pojęcia co mu kupić... kosmetyki odpadają, bo ma zapas... ciuchy też odpadają...

Może macie jakieś pomysły???

Nie wspomnę, że po drodze jest Dzień Dziadka... i Babci... chyba im witaminki jakieś kupimy.. ale na ur i im to co????