Listopad 2011 cz. 2

Szal ciał

Madziaska no napisz coś ;P

to ja napisze

zbieram sie powoli na imprezke wiec zycze Wam milego wieczoru!

Madzie akurat widzialam

Vestuska baw sie dobrze, zapomnij chociaż na chwilę o problemach, a i wypij moje zdrowko bom sama przy herbacie siedze

Bylam dziś w kosciolku... :*

Buziaki

Wpadłam się przywitać mamuśki
Trochę mnie nie było, trochę się działo, ale zaległości nadrobiłam, wkrótce napiszę więcej

Wróciła "córka marnotrawna" na forum piszę o sobie ale trochę się działo, dobrego i złego, czasu brak, i czasem humoru na pisanie.

Weszłam tu, a tu takie zmiany- Dorcia wyemigrowała do nowej miejscówki już nie wspomnę, że jak zobaczyłam, który tydzień u Ciebie to pomyślałam, że zaraz rodzisz i dziewuszka naprawdę mam świeczki w oczach jak o tym piszę.

Vestusia- ty dalej na poszukiwaniu mieszkanka, kurczę, też szukamy, ale do wynajęcia i ciężko jest znaleźć coś w przyzwoitych pieniądzach. Już mam dość tego mieszkania, miejsca nie ma, upycham wszystko gdzie się da, no koszmar jakiś :/ ale po co marudzić, ludzie mają większe problemy.
Dobrze, że wyjaśniło się co z cycuszkiem Zuzi, będzie tylko lepiej

Widzę, że odbyło się też kilka spotkań super jest fotka "ekipowo" z lizakami

Kurka żeby tak nadrobić odpisywanie to musiałabym siedzieć kilka dni i nic nie robić tylko czytać i pisać. Z czytaniem łatwiej, bo ostatnio byłam chwilowo w pracy na zastępstwie w innym oddziale, a tam pracy mało więc nadrabiałam

Pewnie się wszystkie łikendujecie miłej niedzieli w takim razie !!!


C.D.N.....

Witam Kochane w tę nieRdzielę

Kurka nie było mnie parę dni, ale sporo się działo i humoru przez to nie miałam – czyt. Praca.

Oj Dorciu, ale Wam fajnie, że Lenka u teściów i cioci. Mogliście odpocząć i do tego kina iść. Choć pewnie i tak przez większość czasu myśleliście o Lence, bo w domku pusto i mimo, że była pod dobrą opieką, to się tęskni, myśli, zastanawia, co ona akurat robi, czy jest grzeczna, czy zasnęła itd. Itd.

O kurka, Lenka to też damulka z tym malowaniem. Zuzia z kolei bierze moje pędzelki z rana i mówi, że „Zuzia też malować” . Ostatnio jak jej dałam puder to miałam pomalowany cały stolik w pokoju…

Dorciu, ja to tak ostatnio myślę, że faktycznie często wychodzę z kumpelą na dwór, a jak jest brzydka pogoda to ona do mnie, ja do niej, czasami jakiś drink. Jednak czasami to wolałbym, aby np. Piotrek pracował normalnie, w normalnych godzinach i nie na zmiany, bo wolałabym z nim spędzić czas, a tak to często się mijamy. No ale dobre i to. Wczoraj mieliśmy wspólną wolną sobotę, to ja gotowałam i sprzątałam, Piotrek zajmował się Zuzią, a potem ja poszłam na imprezę, a Piotrek został w domu. Hehe, nawet razem nie możemy nigdzie wyjść


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kurka Dorciu informuj nas na bieżąco co z tym paluchem w końcu wyjdzie, teraz do ortopedy idziesz, tak??

Lusia, łóżko Olka już dotarło, więc już nie będę pytała o jego reakcję, bo przeczytałam Ale fajnie, że Olek zadowolony a Aurelka przy okazji też. A nie mówi, że ona też chce takie łóżko?

A te perfumiki to dla dziewczynek macie jakieś specjalne rozumiem?
Hehe Lusia, to się Ł. nagadał przy składaniu szafki hehehe Ale z niego maruda
Co do ciuchów to ja nawet mam dla Zuzi, chociaż przydałoby się dokupić kilka bluzek. Kurtkę i spodnie na zimę mam, ale chcę jutro uderzyć do Lidla i kupić, bo będą fajne, koleżanka kupowała dla swojej córki takie i naprawdę sobie chwaliła. Zobaczymy czy uda mi się wyskoczyć przed pracą, bo jak nie, to nie wiem czy po pracy będą jeszcze jakieś do wyboru.

Madzia przynajmniej Ty mnie też uspokoiłaś odnośnie tego „podniesionego” tonu do dzieci. Zresztą wszystkie chyba mamy tutaj podobne zdanie, więc stwierdzam, że nie jestem jakaś „inna”, tylko chyba normalna.

Dorciu no znowu się z Krzysia uśmiałam, on to ciołek, ale rzadko który facet lubi jak kobieta robi zakupy. U nas to samo, że wkurzam się na Piotrka, bo chcę pooglądać, popatrzeć na ceny, bo czasami mogę kupić więcej, a on się drze, że jak mi się podoba, to mam brać i wychodzimy, bo on stał tam nie będzie pół dnia. Dla niego wszystkie ciuchy są takie same i o nie rozumie, dlaczego ja je tak długo oglądam.

Wow, Lenka na urodziny dostanie telewizor My nowego do dużego pokoju nie możemy się doczekać hehe, a co dopiero dla Zuzi. Kuchnia Minnie oczywiście mi się podoba, zresztą Lenka nie mogłaby dostać innej, ona cała w Minnie
A w ogóle to będziecie robiły takie prezentacje jak na roczek? Ja się zastanawiam, w sumie fajne to było i zobaczę czy mi czasu i chęci starczy, bo jednak jest to czasochłonne...

O, Suari! Kope lat!
Ty nadal sama z Igorem? Jejor, on za 6 dni ma urodziny!

Ja ledwo żyję Kochane. Wczoraj miałam babski wieczór z dziewczynami z pracy (łącznie z kierownictwem), nie chciało mi się iść, bo późno dość. No ale pojechałam, a było bardzo fajnie. Potańczyłyśmy, no superaśnie było, wróciłyśmy po 1 do domu, zanim zasnęłam to była jakoś 2, bo w bańce mi się kręciło. No a o 5:30 Zuzia zrobiła pobudkę, myślałam, że oszaleję. Piotrek poszedł do pracy a Zuzi ani się śniło iść spać mimo, że ciemno było za oknem. Ja pierdzielę, ledwo na oczy widziałam, ale co zrobić. Jeszcze @ przylazła, więc czuję się jak połamany rower.
Muszę się zebrać, bo chcę iść z Zuzanką do kościoła dziś, pomodlę się jeszcze i wrzucę do koszyczka pieniążka, co by św. Antoni pomógł w odnalezieniu mojej zguby. Bo chyba osiwieję, jak się to nie znajdzie.
A tak, to leci, obiadek na dziś mam – pomidorówka i klopsiki w sosie koperkowo-musztardowym, więc jak Zuzia zaśnie na drzemce popołudniowej (o ile zaśnie), to i ja pójdę spać.
Kurka, poranek miałam tragiczny, jeszcze Zuzia ciągle coś ode mnie chciała hehehe Albo „mamusiu chcę bułkę, choć ze mną”, albo „zrób mi kakao”, „chce oglądać świnkę pepe”, no oszaleję z nią. Ona ma obsesję na punkcie tej świnki. No jak opętana.
Dobra, lecę do tej łazienki, bo muszę siebie ogarnąć i Zuzię też. Kawkę wypiłam, mam nadzieję, że poczuję się lepiej.
Miłej niedzieli życzę!

Dzień Dobry

W wow Suari miło, że do nas zawitałaś

Opowiadaj co u Was Igor za kilka dni ma urodziny. Jeju ale ten czas leci. Koniecznie pokaż nam solenizanta.

Oj Kochana, no ale masz rację- coraz bliżej.

Mam nadzieję, że to "c.d.n." to nie jakoś znowu za kilka miesięcy

Cześć Vestuś

Mam nadzieję, że wczoraj chociaż na chwilkę się poprawił się wczoraj humor, choć Zuzka nie zaszalała ze spaniem. Wypocznij kiedy tylko Ona będzie spała.

Masz rację- ciągle myślałam o Leni, ale nie powiem- fajnie tak trochę odpocząć.

No tak, Piotrek tak dziwnie pracuje, że się mijacie, ale może nie długo teście znowu zaopiekują się Zuzką to sobie w dwójkę poszalejecie
Dobrze, że masz tu koleżanki. Mnie to brakuje tych moich z czasów podstawówki i liceum. No i jeszcze żeby dzieciaczki miały w podobnym wieku i blisko mieszkały. Byłoby cudnie.
A jak na razie to czekam na tą sąsiadkę z dziewczynką w Leni wieku. Nie ma jej już miesiąc. Wyjechała do rodziców na Śląsk. Niech już wraca, bo pogoda coraz gorsza i dziewczynki mogłyby się odwiedzać.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Powinnam iśc do ortopedy, ale jeszcze się nie zapisałam :/

Oo, ja jutro też mam w planie iść do Lidla. Nawet w kalendarzu sobie zapisałam Kurtkę na zimę mam dla Młodej, ale spodni nie, a w gazetce są fajne i za 45 zł, wiec nie dużo. O 8 planuje wyjśc z domu, co by jakieś dostać, bo podobno jakoś w zeszłym tygodniu były fajne ciuchy dla dzieci i tanie, no i już po południu nic nie było. No ale mam nadzieję, że uda się Tobie coś kupić.

Vestuś ten telewizor dla Leni to malutki taki, no i bez telewizji, bo bez sensu płącić drugi abonament. MAm już ponagrywane bajki na pendrivie i tak będzie oglądała.
Tylko teraz Zdanek kupił zły uchwyt i trzeba wymienić, wieć telewizor w kartonie.

No własnie nie wiem czy tej kuchenki nie kupić bez Minnie, też da fajne i dużo tańsze.

W ogóle Lenka kocha Lego Duplo. Ostatnio dostala od naszych znajomych i bawi się nimi non stop. Chętnie bym jej pokupowała, ale ich ceny są jakieś nienormalne.

Fajnie, że wieczór się udał. No i potańczyłyście- extra.

O której Zuzka zasypia, że tak wcześnie wstaje?
Lenka wczoraj poszła spać po 22, ale za to spała do 8. O 6:30 tylko coś tam zapłakała, pogłaskałam ją i dalej spała.

Trzymam kciuki żeby "to" się znalazło. Musi kuźwa!

Poproszę przepis na te klopsiki choć w ogóle nie liczę, że Lenka by to zjadła. Ona tylko rosół z makaronem i makaron. No i buła, monte i to wsio. Nic się nie poprawia kaczka mała.

No ja nie mogę jak Zuzia fajnie gada. Lenia rano "ja chce mleko", "ja chce da da", tylko chce i chce.
Za świnką Pepą nie przepada, za to kocha Ciekawskiego Goerga. Tych bajek najwięcej mam nagrane. W sumie jak na youtubie jej włączam przed spaniem to tylko to.
W nocy ostatnio obudziła się z wielkim płaczem i przez sen mówiła "ja chce Georga".
Ale nasza Oliwia i Damian tak samo sikają za tą małpą. Tort bym jej z nim zrobiła, ale tak głupio z małpą

Co d prezentacji to ja już prawie mam. Robiłam na 1,5 roku i tak jakoś zostało, nikt nie widział. Teraz pododawałam następne zdjęcia i filmiki i dokończe kilka dni przed urodzinami. Tylko coś z moim kompem sie dzieje, wiec nie wiem czy uda mi się tak zapisać żebysmy na tv oglądneli. Mam nadzieję, że Zdanek coś zadziała.

Jeju lecę, bo się rozpisałam, choć nie wiem co robić, bo wszyscy śpią.

Pobuszuję na allegro.

Buziaki

Hellooooo,

Postaram się tu częściej gościć

Już tylko kilka dni i dwa lata na karku będzie miał Igor Mam ambitny żeby zrobić tort z tej okazji nie wiem co z tego wyjdzie, pomysł mam, więcej powiem i może pokażę, o ile będzie co pokazywać

Zobaczcie na to www.tortmarzen.pl/galeria-tortow-dla-dzieci

Vestusia- sama nie jestem już od dawna, bo


Vestusia żeby ci się udało z tym mieszkankiem. My też chcemy zmienić, nie kupić tylko wynająć, ale ciężko jest coś znaleźć. Chcemy w tej samej okolicy co teraz, bo Igor ma blisko do żłobka.

Widzę, że wszystkie dziewuszki się rozgadały Igor też mówi, ale dużo po swojemu i ucina wyrazy. Kiedyś w żłobku poszedł do Pani i mówi "papu", a papu to u niego kupa Pani dawała mu jeść i pić, a on papu i papu, więc Pani zdezorientowana dopiero potem przetłumaczyliśmy jej wszystkie słowa Igora na polski IGor dalej łazi w pieluszce. Rano- często o 5 czy 6 woła papuuu i rzeczywiście robi na nocnik, ale w ciągu dnie to już gorzej, częściej woła kupę niż siku, mam nadzieję, że w końcu się przestawi.

Przez jakiś błąd wkleiłam dwa razy tego samego posta.

A tak poza tym to byłam z Igorem na wakacjach Poniżej kilka fotek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

To chyba czas iść spać, bo rano znowu pobudka !!!!!
Dobranoc !!!!

Hej.

Suari fajnie, że wróciłaś, bo jak widzisz pustki ostatnio :/

Koniecznie sfotografuj Twoje dzieło przed zjedzeniem A jaki masz w planie zrobić tort?
Piękne są w tej galerii. Ja to nie mogę się zdecydować.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ha ha no nie mogę Mój bratanek też mówił "papu" na kupę. Kiedyś się nim zajmowałam i za nic nie wiedziałam o co mu chodzi. Proponowałam mu masę rzeczy do jedzenia, a on ciągle papu i papu, a to kupa. A Igor tak samo ha ha

Ale On już duży. Pierwsze zdjęcie mega
A jaką ma fajną szparę miedzy zębami. Przystojaniak z niego Urósł niesamowicie

Vestusia udało się Tobie kupic coś w Lidlu? Pewnie nie :/ Ja byłam o 8:27 w sklepie, a tam masa ludzi. No tragedia. Po długim poszukiwaniu znalazłam spodnie dla Leni. Fakt, że różowe a takich nie chciałam, bo kurtkę ma różową, ale kupiłam. Rozmiar 98/104, wiec trochę duże, ale mam nadzieję, że damy radę. Inne były 86/92, te za małe. Ale walka w tym Lidlu niesamowita. Ja chyba kupiłam już w tym rozmiarze ostatnią parę.

Czesc dziewuszki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zuzka gadulinska, hehehe. Ja to mam ostatnio ubaw, bo Hania w zasadzie juz odmienia czasowniki, rzeczowniki, ale nie zawsze jej to wychodzi i tak np mowi "lubie psiesa", "zamknij oki" itp itd

No i super, ze wybawilas sie na imprezce

Dorcia, Hania tez ma kurtke i spodnie na zime rozowe, Nie bardzo mi sie ten kombinezon teraz podoba, ale kupilam w tamtym roku w 5 10 15 na wyprzedazy za 150 zl, no i musi w takim chodzic, bo nie kupie jej nowego No trudno, bedzie sie wyrozniac na sniegu, hehehe.

Ja prezentacji chyba nie robie. Sz w tamtym roku zrobil bardzo fajna, nawet nie pokazywalam. Wcielo ja gdzies i dupa. Narazie to musze wywolac zdjecia, bo od czasu roczku tego nie zrobilam, a puste albumy czekaja.

Sauri, witaj
Igorek taaaki duzy chlopak Uroczy No i niedlugo urodzinki
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja mam dzisiaj wolne, Dzien Edukacji Narodowej Bylam u fryzjera, podciac tyl, zapuszczam te cholerne wlosy. Niedlugo bede wygladala jak pieczara

Dżem dobry wieczór!

Jestem zajechana jak koń po westernie.


Torciki piękne, jest nawet świnka Peppa

Hi hi tak czytam o tej „papu”, Zuzia długo mówiła na siku „pupa” no ale to przynajmniej podobne, tzn. związane z pupą więc łatwiej byłoby strzelać o co jej chodzi

Igor na pierwszym zdjęciu przez tę buzię pełną szynki wygląda jak mały Dracula heheh w pierwszym momencie jakby miał takie kły Widać, że wakacje udane, no a fotka płacząca oczywiście słodka Ach te nasze łobuziaki!,


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Madzia Zuźka to podobnie bawi się tymi końcówkami i czasami jej to śmiesznie wychodzi, bo np. mówi „mój Tatusia” jako odmiana „Mamusia” hehe i wiele innych typu „koparka kopał” ale też odmienia te końcówki i czasami to można boki zrywać co jej za wyrazy wychodzą.

No tak Kochana, dziś też Twoje święto

Dorcia wyobraź sobie, że mam i kurtkę, i spodnie dla Zuzi z Lidla. Piotrka dziś rano wysłałam, oczywiście był około godziny po otwarciu sklepu, koleżanki mąż już nie miał w czym przebierać, ale Piotrek miał. Głupi ma zawsze szczęście, należałoby rzec Nie byłam zdecydowana na kolor spodni, ale po przeanalizowaniu z koleżankami z pracy doszłam do wniosku, że kurtka jest ta w te gwiazdki, a spodnie jednak różowe, choć początkowo chciałam szare, jednak koleżanki mnie namówiły na różowe. Jedna ma starszą córcię i pokazywała mi akurat szare, bo ta miała takie lidlowskie, fajne, ale faktycznie mam jeszcze drugie na zmianę, więc będzie wyglądać dobrze. Kurtka ta szaro-różowa w gwiazdki a do tego ta czapka pilotka z H&M z zeszłego roku – różowa, bo teraz jest dobra, więc będzie akurat dobrze – nie będzie jednolicie różowa ta moja Zuzanka. A rozmiar Piotrek też wziął 98-104.

W ogóle to Piotrek ma złamanego tego palca!
Wyobraźcie sobie, że pojechał dziś do lekarza, potem do szpitala, zrobili mu prześwietlenie i ma go złamanego. Nie wsadzili mu go do gipsu, ale ma leżeć i się nie ruszać przez tydzień z pilotem w ręku. No jemu to pewnie pasuje, ale szczerze to mi go szkoda, bo się namęczył chyba tydzień odkąd złamał sobie tego palca.
Ja dzisiaj byłam dłużej w pracy, musiałam troszkę podgonić robotę, a szukanie mojej zguby nadal nie przynosi efektów. Ech, smutno mi i mam coraz większego stresa.
Zuzanka już śpi a ja zaraz obejrzę TV i moje seriale. W Biedrze kupiłam „język dwulatka” jako kontynuacja „języka niemowląt”. Tak akurat na czasie, przeczytałam kilka stron i zapowiada się fajnie.

Miłego wieczoru życzę!

Ja też zawitałam do Lidla po pracy i myślałam, że nic nie będzie, a okazało się, że tam tłum ludzi i pełno rzeczy do wyboru, do koloru Dokupiłam Igorowi kurtkę- tą zieloną taką jasną, żeby go można było rozpoznać z daleka , spodnie dostał w spadku, więc jest ok. Kurtkę też dostał, ale mała na niego. Wzięłam rozmiar 98-104 i zimę powinien przechodzić, raczej na cud, że będzie dobra tez w przyszłym roku to nie liczę.

Dorciu na razie nie zdradzę, którego torta będę robić bo jak go spalę, w dosłownym tego słowa znaczeniu to będzie po ptakach

Madzia- super, że wynik ok, domyślam się, że pewnie podejrzenie jakiegoś choróbska było, nadrabiałam zaległości, ale to mi gdzieś umknęło. Ważne, że jest dobrze.

Vestusia- a co zgubiłaś ?
To Piotrek troszkę odpocznie, tak w zamian za to cierpienia To już bardzo go musiało boleć, że w końcu poszedł do lekarza.

Najnowsza "skarga" na Igora ze żłobka- co zrobił mój drań ???? ugryzł Panią w pośladek ma takie zagrania czasami, podbiegnie i albo uszczypie albo ugryzie. Pani mówiła to z uśmiechem, więc pewnie bardzo nie bolało
A w czwartek jego ugryzła koleżanka, ale to tak poważnie, w rękę, tak w zgięciu na wysokości łokcia, sinior wielki, a opuchlizna jeszcze większa. Jakby tego było mało to w piątek doprawiła mu na plechach. Podobno uwzięła się na Igora i dwóch innych chłopców, ale podobno są jakieś problemy z tą dziewczynką.
To tyle na dzisiaj, uciekam spać, papapapa !!!!