Mamusie październikowe ;)))

hej skarby ja tak na chwilę wpadłam powiadomic Was że nie zapomniałam o Was i ciagle mysle co tu na forum słychać. przez ta przeprowadzke i remont nie mam na nic czasu a internet mam tylko w telefonie wiec nie mam nawet jak was nadrobić. Ale mężus obiecał ze jak tylko wszystko sie ustabilizuje to w marcu lub kwietniu wezmiemy internet i znów bede Was meczyc swoja osoba
A po skrócie skorzystam ze mała spip to mniej wiecej opowiem co i jak
U nas remont w miare mozliwosci finansowych idzie. małej pokoik mamy juz zaplanowany i mebelki bedziemy kupowac w przyszłym miesiacu
na poczatku kwietnia jade z mala do Polski a mezus zostaje aby cała łazienke na spokojnie wymienic.
Maleńka codzien uczy sie czegos nowego to po prosttu piekne!
Rosnie jak na drozdzach ma juz 7kg. szczepionki wszystkie dawno za soba na szczescie . ostatnio jak była mierzona to miała 69cm i nosi ubranka 6-9 i niektóre tylko 3-6. normalnie szok
mAM NADZIEJE ZE U was wszystko w porzadku. poprosze mezusia aby mi wydrukował wszystko i was nadrobie jak dam rade :*
Trzymajcie sie kochane moje. jak cos to niestety ale bede was podczytywac na fb bo tam latwiej mi sie odnalezc :*

Witajcie kochane
Maksia już w ciągu dnia katar tak nie męczy tylko nad ranem ma sporo w nosku ale czyścimy i jest ok. Jednak zaczął mi kaszleć i ma chrypkę więc pójdę z nim dla spokoju jutro do lekarza.
Weekend leniwy u nas, siedzimy w domku, wieczorem może mi się uda wyjść do koleżanki Ale nie wiem czy mi chęci przyjdą
Karosuper że Wam się układa Duża dziewczynka z Vivienne
Kasia nie długo czekałam na tą paczkę, ale zaznaczyłam na stronie że zamawiam pakiet, jak się zalogujesz to po prawej stronie masz taka opcję
Tosiafajnie że synek ładnie jabłuszko wcina.
Ja jeszcze się wstrzymam z rozszerzeniem diety do marca. I mam zamiar od marchewki zacząć Pod koniec lutego zacznę dodawać po łyżeczce kaszy manny do mleka na noc

Miłej niedzieli kochane ;*

No kochaniutkie dotarłam! Ale za Wami mi się tęskni! Odpowiem tak ogólnikowo bo mam 136 nieprzeczytanych wiadomości więc nie mam jak odpisać nawet

Co do skłonów dziecka to moja też tak ma. Jak ją kładę na boku to ryje głową w poduszkę. A czasem podczas jedzenia głową ucieka raz na prawo raz na lewo tak, że trudno butelką do buzi trafić. Moja je tak na dobę około 700ml mm. Cały czas jesteśmy na zwykłym bebilonie i sprawdza się super. Kupa co 2 dzień czasem codziennie. W nocy śpi, budzi się tylko na karmienie i dalej lula. Zależy kiedy zje ostatni posiłek ale budzi się tak około 1-2 w nocy i później już 5-6. Także spoko Myszka przeczytałam, że twój maluch obraca głowę na jedną stronę.. kochana moja znajoma też tak miała z dzieckiem i okazało się, że maluch nie słyszy na jedno ucho dlatego obraca głowę żeby słyszeć lepiej. Nie twierdzę, że u Twojego maluszka będzie tak samo ale piszę o tym bo czasem lepiej poczytać jeżeli ktoś miał podobny przypadek. Oby wszystko było dobrze!!! trzymam kciuki
Moja malutka też jeszcze się nie obraca z plecków na brzuch i odwrotnie. Głowę trzyma już długo w pionie ale coś nie chce się przekręcić.
Życzę Wam skarby udanych Chrzcin!!! Wpadnę do Was jutro :* buziaki :*:*:*

Hej!
Ja tylko na chwilkę... Właśnie wróciliśmy od rodzicow i zaraz idę szykować wszytsko do kapieli Wojtka

NUsia co do tego klubu maluszka top wyskakuje mi ze pakiet przeznaczony jest dla dzieci od 6 do 12 miesiąca zycia .Wiec po 6 miesiącu mogę to zaznaczyuc i dopiero wtedy może dostanę


AAA wczoraj Wojtuś przekręcil się z pleców na brzuszek pierwszy raz tak ladnie to zdobił

Buziaki

hej mamusie

Kasia no moja właśnie też tak ma że rzuca tą głową, ryje nią w poduszkę i robi skłony

Karo fajnie, że się odezwałaś i zaczęło Wam się wszystko układać
Czekamy na fotki Waszego lokum tak wyczekanego i na Ciebie częściej na forum

Tośka, fajnie że już rozszerzasz dietkę małemu Ja zacznę od marchewki

Edzia jak tam Zosieńka na mleku, wytrzymuje Ci 3 godziny? Dorotka po ok 2 zaczynała mi się prężyć, pchać łapki do buzi, marudzić a czasem nawet mocno płakać i pierwsze co to myślę sobie, matko zaś coś z brzuszkiem. Ale raz dałam jej troszkę kaszki do mleka i teraz chce tylko mleko z kaszką, ale jest najedzona i fajnie wytrzymuje do kolejnego karmienia.
Oby to było to

Nusia niech ten katar już sobie od Maksia pójdzie.

My dziś rozwieźliśmy część zaproszeń na chrzciny i w sumie cały dzień zleciał.

Spokojnej nocki wszystkim

dzień dobry

Kasiami też tak wyskakiwało i myślałam że nic nie przyjdzie a przyszło
Super że Wojtuś się obraca ładnie !

Idziemy dziś po południu z Maksem do lekarza bo coraz więcej kaszle;/ kurcze a odciągamy mu często ten katar szkoda mi go bardzo bo już jak słyszy odkurzacz to kręci główką,macha rączkami i odciąganie kataru to koszmar bo nie da sobie już nosa dotknąć...trzeba na rękach go trzymać i wyczuć moment...ehh masakra niech to już przejdzie

D. pojechał właśnie na rozmowę w sprawie pracy i porozwozić podania do różnych firm, trzymajcie kciuki

Miłego dnia

Hej kochan!
My juz po chrzcinach. Mamy Aniolka. Piekna msza, ksiadz jak juz ochrzil Zosie to wzial ja na oltarz i pokazal wszystkim i ludzie zaczeli klaskac. Pieknie bylo, az sie wzruszyl. Dostala 3 pary kolczykow, zloty lancuszek z bozią, dwie srebrne pamiątki i duzo pieniedzy, to wplacimy jej na lokate niech jej rosnie, a kiedys sobie wybierze. Przyjecie tez sie udalo nawet pispiewalismy troche:) jestem bardzo zadowolona. Zostaly u mnie dwie siostry, wiec zadko teraz befe do Was wpadac.

nusua zaciskam mocno kciuki za D. Napewno sie uda :*
agusia zosia wytrzymuje, tylko jej sie teraz cos takiego zrobilo, ze jak jej pora jedzenia zaczyna plakac ja jej daje a ona nie chce jesc dopiero musze ja uspokoic z 5. Min i dopuero zacztna nie wiem o co chodzi.
Dobra lece milego dzionka papa

Super Ksiadz tez bym sie wzruszyla to piekne super ze jest Aniolkiem

Cześć dziewczynki. Ja tylko na momencik

Agatka dziś kończy 4 miesiące
A tak wyglądała po zjedzeniu swojej pierwszej marchewki Smakowała jej dużo lepiej niż jabłuszko

Cześć mamuśki!
Udało nam się dzisiaj po 3 godzinach czekania dostać na wizytę w poradni preluksacyjnej (tej w której nas tak potraktowali ostatnio). Z bioderkami wszystko ok a Adaś uśmiechał się przez całe badanie

Nusia - Biedny Maksiu z tym katarem. Oby mu szybko przeszło! Trzymam kciuki za D.

Paula - Słodki mały brudasem z Twojej Agatki. A jaka zadowolona. Wszystkiego najlepszego z okazji czteromiesięcznicy! Niech zdrowo rośnie!

hej kochane
Dziękuję za trzymanie kciuków:*:*
D. dostał tą pracę co prawda to tylko taka na chwile ale zawsze cos
Po za tym dzień MASAKRA!! Maks prawie cały dzień się darł jakbyśmy go ze skóry obdzierali. I cholera wie co mu jest, dostaje kropelki na brzuszek, dziąsła mu smaruje, katar odciągam...
Moze to znowu jakis zakichany skok. Niech się te jego katary, skoki i inne dolegliwości skończą bo ja zwariuje i się jeszcze pozabijamy z D. Bo się jeszcze pokłóciliśmy przez te Maksa histerie.
U lekarki ok. Osłuchowo czysty i o dziwo gardło ma czyste
Mam mu podawać calcium i cebion i jeszcze przez 2 dni nasivin.
Pytałam się lekarki kiedy dziecko moze siadac bo Mały się tak rwie że ciężko go utrzymać...No ale mam go stopować bo najpierw musi opanować przewracanie się z brzuszka na plecy, potem na odwrót potem leżąc na brzuszku musi się unieść na rękach( tak na łokciach wyprostowanych) i jak to opanuje to wtedy może siadać...więc długa droga a to moje dziecko takie niecierpliwe
Myszkasuper że Wam się udało dostać w końcu na to USG i że wszystko w porządku:)
Paulawidać że Agatce smakowało :)najlepszego wszystkiego z okazji ukończenia 4 miesięcy
Edziacieszę się że chrzciny się udały ;*
Dobrej nocy :*

nuśka Wielkie gratulacje dla D. Super, że się tak szybko udało z ta pracą.
Agatka się przewraca z brzuszka na plecy, ale z pleców na brzuszek nie (może dlatego, że nie za bardzo chcę leżeć na brzuchu). Przewróci się tak do połowy i wraca na plecki. A siadać też chce. Właściwie to jak leży podniesiona do 45 stopni, np na dużej poduszce to się podniesie do siedzenia tylko, że zaraz leci na boczki Żeby trochę poleżała bez próby podnoszenia się to się trzeba nad nią nasiedzieć.

myszka Dobrze że się udało z bioderkami. Szkoda tylko, że tyle nerwów zanim się dostałaś...

U nas od kilku dni coś dziwnego się dzieje. Agata jakaś taka nieswoja, marudna i płaczliwa chwilami. Musze sprawdzić czy to nie jakiś skok znowu... No chyba, że zęby jej dokuczają.

Uciekam, bo mała czkawkę dostała i jęczy

hej

Nusia Ogromne gratulacje dla męża, super że dostał tą pracę, nawet jak to na chwilę to dochód będzie a zawsze może już rozglądać się za czymś innym.

Powiem Wam że to gadanie lekarzy to trzeba też tak brać na dwa razy. Moja Paulina już raczkowała i siedziała samodzielnie jak się zaczęła dopiero tak naprawdę przewracać z pleców na brzuch Klocuś był z niej mały i zwyczajnie było jej ciężko
A niby jak masz go stopować?

Myszka super, że z bioderkami okej

U Paulisi oczka już lepiej ale zakrapianie ich to dramat

U nas krzyki nie wiadomo o co się skończyły jak daję małej kaszkę do mleka.

Miłego dnia

Zapomniałam wam napisać, że dziś dziwna noc. Agata dostała mleko o 20.00 i poszła spać. Przebudziła się przed 3 i myślałam że może chce pić to jej zrobiłam herbatkę a ona nie chciała nawet łyka wziąć. Dałam jej smoka i spała dalej. Kolejna pobudka o wpół do czwartej to poleciałam zrobić mleko. Wypiła ledwo co 90 ml i poszła spać. Spała do wpół do siódmej i zaczęła się kręcić to wzięłam ją do łóżka, po chwili spała już spokojnie. O 7.30 dałam jej mleko, bo się obudziła a ona znowu tylko 90 ml wypiła. Nie wiem co o tym myśleć? Czyżby przestawała być głodna w nocy???

Dałam jej później 60 ml soczku marchewkowo-jabłkowego, wypiła ładnie i o mleko wołała dopiero o 11.30. Wypiła jakieś 130 ml, pobawiła się na macie i nagle zaczęła płakać. Wzięłam ją z maty i po pół minuty spała. Teraz właśnie śpi w łóżeczku? Chyba się przyzwyczaiłam do jej marudzenia przez te kilka dni... i dlatego jej zachowanie wydaje mi się dziwne. Czyżby marudzenie towarzyszące skokowi się skończyło? Oby

Jak się obudzi dostanie marcheweczkę na obiadek. Ciekawe ile dzisiaj zje

Uciekam trochę na tv, a później za obiadek się biorę. Dziś w planach risotto

hej kochane.
Ale jestem wściekła
Z tą pracą D. okazało się że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej niż mówili na rozmowie, stawka jakaś śmieszna, nie tak miało być! Wyzyskiwacze! D. więc zrezygnował z tego, bo nie będzie dokładał do tego....
Na dodatek wieczorem jak byłam z psem zobaczyłam że kocyk Maksa jest zamiast w wózku był w koszyku pod wózkiem. My wózek trzymamy na parterze, bo wnosić go na 4 piętro to mordęga.
Wyciągam ten kocyk a on jest brudny od
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
!!!Wyobrażacie sobie coś takiego?!!
Nie wiem jakim trzeba być
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
żeby to zrobić!!! Na szczęście są kamery na parterze więc któreś z nas pójdzie z tym do dozorcy bo nie odpuszczę tego!
Agusiakjaką tą kaszkę dajesz Dosi? może ja też temu mojemu diabełkowi spróbuje żeby znowu był moim grzecznym synkiem