Listopadówki 2013

byłam na usg na 80 procent bede miec synusia na usg połówkowe jestem umówiona na 24 czerwiec a do mojej pani doktor mam wizyte 28 czerwca łapią mnie skurcze łydek i nie wiem jak mam sobie z nimi poradzić a ostatnie badania krwi i moczu miałam w kwietniu

JustynaNL strasznie duże to Twoje maleństwo?! 300 gr... w sumie już masz 19 tydz. mój w 17 tyg. 1 dz. miał jakieś 170 gr

JustynaNL tak czytam teraz w internecie i wg wagi to chyba jakiś 21 tydzień
www.ciazowy.pl/kalendarz,tydzien-21.html

Juz po badaniu nie ma sie czego bac
Wgladalo to tak: pobrano mi krew, dostalam rozpuszczona glukoze ( trzeba najpierw kupic w aptece i im przynieść proszek), pozwolono wcisnąć mi do tego cytrynke wiec pilo się ok. W pierwszej reakcji bylo mi troche slabo ale przeszlo i do teraz czuje sie normalnie po godz pobrano mi znowu krew i koniec takze nic sie nie bac

Hoho ile chłopczyków sie odsłoniło hehe ja podejrzewam ze będziemy mieli dziewczynkę ale to sie okaże juz niebawem :d na koniec czerwca mam wizytę
Gabi na skurcze łydek pomaga rozmasowanie łydki i jej wyprostowanie,poza tym skoro łapią takie skurcze brakuje wapnia,pij wiecej mleka,jogurtow,maslanki itp lub zaopatrz sie w magnez bo tez moze być niedobór,magnez znajdziesz w bananach,migdalach,Fasolki itp..

Nowe dziewczyny zapraszamy do naszej grupy na fb )))))))) jest całkowicie tajna hehe a im wiecej dziewczyn tym fajniej

Psotka z tego co pamietam to chyba tez chciałas dołączyć ?

Pani p ile ogólnie trwa to badanie? U mnie szczerze mówiąc chyba około 4 godzin cos mi sie tak kojarzy ja sie trochę boje ze mi sie zrobi nie dobrze i będę wymiotowac,moze tak być niestety (((((

Witam dziewczyny,

NatB każde dziecko na razie rozwija się i przybiera na wadze swoim tempem niektóre później zwolnią, a niektóre przyśpieszą Także waga, wadze nierówna:)

PaniP ja kiedyś miałam robioną tą krzywą cukrową czy jakoś tak i dla mnie to było paskudne, to do wypicia było tak niedobre że go zwymiotowałam po 5 minutach po wypiciu i tez mi było słabo. Także ja nie wiem co to będzie w ciąży jak będę miała to zrobić....

Ja niestety nie mam zbyt udanego weekendu spędziłam go w szpitalu na oddziale położniczo- patologicznym , ponieważ wylałam na siebie wrzątek z amolem(czyli alkoholem) robiąc sobie inhalacje, poparzyłam sonie dłonie, pochwe i kroczę. Ból był tak ogromny, że nie jestem w stanie tego opisać, opatrzyli mnie dali mi maść i zostawili na obserwacji czy z dzieckiem wszytko ok. Maluch był spokojny nie cierpiał razem ze mną, niestety nie mogłam przyjąć żadnego przeciwbólowego. Bo wiadomo ciąża i tak też spędziłam weekend wijąc się w bólach. Już jest lepiej dzisiaj gdyby nie szybka reakcja mojego M. TO nie było by zbyt ciekawie. No ale udało się oparzenia są tylko pierwszego stopnia w niektórych miejscach już poschodziły mi bomble. Także mój weekend był straszny, ale z moim maluchem jest wszystko ok to najważniejsze ja się wykaraskam z tego.

Witam was ptysie!!!
Żyję jak nakręcony samolocik i już marzę o odpoczynku i wakacjach, chociaż czeka mnie remont i leczenie męża, więc i tak nie wiem kiedy odpocznę.

pani_p powiem szczerze, że zdziwiło mnie to troszkę, że masz tak wcześnie robioną krzywą cukrową, bo z doświadczenia wiem, że cukrzyca ciążowa wychodzi tak po 22 tyg.
Natomiast jeśli nie zwymiotywałaś, to naprawdę jesteś super, gratuluję. Dlatego tak piszę, bo nie wiem czy pamiętacie jak ostatnio miałam robioną krzywą i po 15 min. poleciałam do kibelka a i tak się okazało, że w tak wczesnym etapie ciąży nie miałabym cukrzycy.

natB fajny miałaś weekend, powiem szczerze, że troszkę mi żal, że to jednak u mnie już inaczej wygląda. Przy pierwszym dziecku też wszystko miałam nowe i chciałam wszystko co najlepsze i na zapas a teraz.....używane i najtaniej, bo na nic nie ma kasy. A zresztą i tak przy trzecim jest inaczej.
Kochana nie martw się, pewnych rzeczy nie trzeba kupować jeszcze przed porodem. Karuzela może zaczekać, kołderka i poduszka też nie są potrzebne od razu, wózek też nie, ale za to fotelik tak. Ja najbardziej świrowałam przy młodszej, kupowałam wszystko co najlepsze, bo byłam pewna, że to ostatnie dziecko i jakoś tak naj bardziej byliśmy przy kasie, chociaż zabawki to praktycznie zawsze kupowałam z fisher price używane na allegro. Na zaps kupowałam butelki, odciągacz, smoczki. Teraz rezygnuję z tych rzeczy, bo choćbym miała płakać to muszę karmić piersią ze względów finansowym a jak będzie trzeba coś szybko dokupić to bez wybierania Damian podleci choćby do apteki. Tamte panny karmiłam tylko 3-4 miesiące, bo ciągle wydawały mi się głodne a po butli spały jak aniołki i miałam więcej spokoju.
Współczuję wymiotów, ciekawe dlaczego? Gratuluję kopniaczków. Same widzicie trudno nie rozpoznać.

Małopolanka gratuluję bardzo, bardzo, bardzo. Zdaję sobie sprawę, że to co napiszę to troszkę dziwne, ale jakoś po tym zdjęciu to też jakoś tak pasowałaś mi na mamuśkę dziewczynki. Cudownie, że wszystko dobrze z małym. Bardzo dziękuję za tak cudowne zdjęcie ,aż miło popatrzeć, bo przynajmniej dokładnie widać buźkę a nie to co na zwykłym usg.

Ja też przechodzę teraz pewną nowość. Moja Oliweczka teraz codziennie od czwartku, od wizyty kopie mnie, tak 4-5 razy dziennie po 10-15 min. W poprzednich ciążach tego nie czułam, bo małe były bardzo grzeczne i inaczej ułożone. Wczoraj to aż nie mogłam zasnąć tak kopała koło 23, dopiero jak wstałam i zjadłam kolejną kolację to się uspokajała.
Nie dziwcie się, że jem o tej porze, bo mam nakaz jedzenie co 2-3 godziny i nawet przed spaniem coś lekkiego z powodu tych cukrzyc a jak na razie to znowu troszkę schudłam-teraz 61,5.

cortezia jejunciu, teraz przeczytałam. Od samego czytania robi mi się słabo. Bardzo współczuję. Nie mogłaś dostać nawet zwykłego przeciwbólowego?

gabi kup bez recepty asmag, zawsze w tym okresie ciąży trzeba brać, żeby nie było skurczy, wiem jak to boli w nocy.

suzi zaproście mnie do tej grupy nafb. Pisałam do dzidostwa i nie wiem co dalej?

OMG Cortezia :O... Ty bidulko, 3maj się :*, dobrze, że maluszek nie ucierpiał...

Przede mną jeszcze ta glukoza, ale mam nadzieję, że będę twarda i dam radę, chociaż te wymioty bleee na samą myśl to mi się słabo robi

Wielomama tak, jak mówisz przy pierwszym maluchu zawsze się szaleje, ale z drugiej strony, czemu mam sobie żałować ... Na pewno nie chcemy zaprzestać na jednym maluchu, więc wózek przyda mi się porządniejszy, żeby inne dzieci skorzystały ... a po drugie za często to pewnie nie będzie używany, bo nie mam gdzie spacerować, chyba, że po podwórku ... Najbardziej mi się przyda fotelik samochodowy , chociaż mam nadzieję, że w listopadzie dopisze pogoda i będzie ładna, polska jesień ... U nas na prawdę wszędzie jest daleko, do najbliższego sklepu jakieś 15 min. drogi autem, piechotą to mogę iść na pole ... Dużo zabawek pewnie dostanę po mojej bratanicy, a jeśli to będzie faktycznie będzie chłopak to mój S. nie odmówi sobie kupna klocków, traktorów itp

Co do wymiotów, właśnie nie mam zielonego pojęcia, dlaczego mnie od rana męczyły... miałam cały czas odruch wymiotny i pusty żołądek ;/ ból był niesamowity... coś żołądek mi dzisiaj szaleje, wczorajszy kebab i grill wychodzi -> wiem wiem niezdrowo, ale na prawdę ten kebab to za mną choooooodził, ale obiecałam sobie, że to ostatni

Tak podglądam sobie lipcówki i one rodzą już w czerwcu, pewnie połowa z nas urodzi w październiku

Dzisiaj tak z moim S. kombinowałam nad wakacjami, chyba sobie wyskoczymy dla odmiany w tym roku w góry 3 dni błogiego lenistwa nam wystarczy ... Jak dobrze pójdzie jeszcze wknd nad morzem, a reszta w domu na wsi -> kocham

Cortezia bardzo współczuje Ci tych bólów,wszystko sie jakoś zagoi tylko ty Bidulko trochę sie nacierpisz najważniejsze ze z dzidzia wszystko oki

Dzidostwa bardzo dawno na forum nie widziałam więc możliwe ze nie odczytala jeszcze wiadomości dziewczyn które chciałyby dołączyć do grupy na fb,jedyną drogą chyba jest chyba kontakt na fb

Nat napewno będzie tak jak ty mówisz ze połowa z nas będzie rodzic w październiku jakoś szybko ten czas leci,pamietam jak dopiero dowiedziałam sie o ciazy a tu juz niedługo półmetek także jak wakacje zlecą to już będzie ostatnia prosta .tez mam zamiar szaleć trochę z zakupami dla dzidzi ale tez wezmę sobie po siostrze zabawki i ubranka nawet myśle o tym zeby mi przesłali wanienke ze stelazem i przewijak wiem ze ona to miała porządne bo to taki jakby zestaw na kółkach jak ona ma to po co mam wydawać kasę,przeznacze to na cos innego dla dzidzi.tez planuje kupić nianie tylko ze chciałabym taka z wideo,bardzo jest przydatna bo nawet jak sie robi obiad czy cos to mozna obserwować dziecko chociaż taka niania to kosztuje sporo :/ ale cóż kupi sie

Co do wagi to wiadomo, ze orientacyjna, nie da się w końcu dokładnie wymierzyć kości udowej takiego małego człowieczka lekarz mówił, ze waga taka jak być powinna. Czyli Dzidzia rosnąc tym tempem urodzi się napewno ponad 3kg, czyli jak dla kobiety moich gabarytów 4kg dziecko pocieszam się, ze juz raz rodzilam wiec trochę się tam rozeszło i tym razem urodzi się samo i szybciej niż poprzednio. Co do glukozy to ja będę miała po wizycie, która mam 19ego czyli w 21tyg. A czemu u co poniektórych dziewczyn tak wcześnie to nie wiem, chyba lekarki chcą Was trochę pomęczyć i jeszcze drugi raz gotowe Was wysłać co do porodu to ja to raczej gwarantowane, ze urodzę w październiku, tym bardziej, ze termin na 4.11 z usg najdalej wychodził a ze raczej nie mam czasu się oszczędzać i odpoczywać wiec koncowka też będzie w ruchu, co może przyspieszyć poród

Wielomama oby następna wizyta u gin. była bardziej udana... Za to cudownie że robicie remont Na pewno będzie pięknie A co do rzeczy to ja mam tak jak Ty - na wszystko nowe to mnie zupełnie nie stac, może kupie z dwa - trzy ubranka nowe a reszta to od kuzynki i inne używane. Ale co tam, tak to już jest, może kiedyś będzie lepiej finansowo i będzie można sobie na więcej pozwolic, a póki co jest jak i jest, a najważniejsze to byśmy naszym Maleństwom dały nade wszystko MIŁOŚĆ

Małopolanka gratulujemy Synka!! A co do poradnika to polecam dr. Doroty Ćwiek "Szkoła rodzenia". Jestem pewna że byłabyś zadowolona!!

Suzi ja dodatkowych witamin nie biorę. Przez I trymestr wiadomo brałam folik, a teraz w II trymestrze to dodatkowo od czasu do czasu łykam tylko tran (bo nie zawsze udaje mi się dwa razy w tygodniu kupić rybę...) A reszta to po prostu warzywka, owoce i w miarę zróżnicowane jedzonko.

Nat super ze już tak miło czujesz Maluszka A zakupy nas czekają oj czekają...

Gabi co do skurzczy to tak jak pisała suzi jedz więcej rzeczy mających magnez lub kup sobie np. magnez rozpuszczalny do picia Zdrovita - powinno pomóc

Cortezia jej straszne to co Ci się przytrafiło... Oby jak najszybciej wszystko się zagoiło. Wspieramy Cię mocno Kochana, bądź dzielna

A co do rzeczy i kupowania to w pierwszej ciąży też myślałam, ze wszystko mi będzie potrzebne i to zanim jeszcze Mala się urodziła i wyszło tak, że część rzeczy wogole się nie przydała. Wiec z zakupami typu laktator, niania elekt. czy nawet w moim przypadku przewijak można się wstrzymać a w praniu wyjdzie czy jest to potrzebne czy zbędne

dzieki za rady a jak dołaczyć do was na FB

Gabi musiałaby Ciebie dodać Dzidostwo, ale ją chyba gdzieś wywiało