Grudnióweczki 2013 :)

Hej dziewczyny


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


motylek270 My z pitu dochód podawaliśmy dochód i jeszcze podatek z pitu 37 trzeba wpisać.

monisia100100 Koniecznie powiedz na kolejnej wizycie że tak płakała i o tym spuchnięciu bo my też tak mieliśmy nie wiadomo czy nie trzeba będzie zmienić szczepionki na accelularną cokolwiek to znaczy

paulainka My też nie bujamy ani nie nosimy kładziemy i sama zasypia

anitka90 To rozpieszczacie księdza my też planujemy dać 100

Iwona23 MY tylko tymi dla dzieci trochę wycieramy po kąpieli a ostatnio jakieś takie grudy wypadły z usu miodu .....

GOSIA82 [/b Martynka w dień prawie nie śpi zasypia na drzemki po 20 ,in tak 2 razy chyba że jesteśmy na dworze to śpi



Uciekam bo Malutka wzywa miłego popołudnia:)

A my dzisiaj pierwszy słoiczek, tzn 4 łyżeczki Hipp Pierwsza Marchewka pierwsza mu nie smakowała a później normalnie

A je róźnie co 3-4 godziny

Chodzimy teraz co niedzielę na basen z innymi Maluchami dzisiaj pierwszy raz nurkowaliśmy Antosia mina na basenie : no dobra, wsadzili mnie to popływam (taka neutralna mina) najmłodszy jest w grupie, ale wcale nie najmniejszy

Witam niedzielnie

Kristi ja cały czas noszę normalne biustonosze, ważne tylko żeby Cię nie uciskały. Na początku miałam ten dla mam karmiących, ale takie trochę "nie wyjściowe"

jeta współczuje, mam nadzieję, że już jest wszystko dobrze

paulainka szybciutko zaczęłaś z tymi słoiczkami, ja raczej tych słoiczków będę unikać, żeby choć troszeczkę oszczędzić mu tej chemii. Oj to fajnie jak sobie pływa

Kamilek to tak mnie rozbawił dziś, całowałam go po brzuszku a ten się zaczął tak chichrać. Coraz bardziej rozgadane to moje dziecko

Hej!
Kristi-ja mam staniki do karmienia,ale dosyć sztywne,ze piersi wyglądają w nich super.ja tez nie lubię tych cienkich. A czy maja wpływ na karmienie?watpie,ja to jak krowa dojna-mleka dostatek.
Paulaianka- my tez basen zaliczony dzis.bylismy ze znajomymi,wszystkich co maja małe dzieci zarazilismy pływaniem. Na kurs sie nie pisaliśmy,bo dla niemowlakow u nas drogi-przełączając tak 800 zł wiec sobie odpuscilam. Natomiast poczytałam sobie trochę i Jasiek pod wodę wkładam tez. On lubi,zreszta nasza cała rodzinka dużo pływa,wiec ma to we krwi

Anitka90-słoiczki dla dzieci to nie chemia,wręcz przeciwnie. Produkty do ich przygotowania musza spełniać bardzo restrykcyjne wytyczne i są pasteryzowane tylko. Żeby przygotować taki posiłek w domu musiałabys hodować warzywa na wsi ,z dała od drogi, bez nawozu,ogotowac na parze,policzyć to wszystko to ja wole iść do sklepu i kupić. W dodatku jest taki wybór smaków,ze mi by do głowy nie przyszło coś takiego ugotować,a dziecko dzięki temu wyrośnie na smakosza.

Gosia masz racje z tymi sloiczkami, tam nie ma chemi, sama tez bede blendowac warzywa ale to pozniej;)
My we krwi z mezem mamy bieganie, ja 800-1500m a Maz 400m - tak na profesjonalnie kiedys nie amatorsko:) ale Antos jeszcze ma czas na bieganie, najpierw basen

Co do sloiczkow, w norwegii nie moga sprzedawac byle czego, tym bardziej dla dzieci, na opakowaniu pisze marchewka 90% woda 10%, gotowane na parze i tak jak mowisz Gosia lepsze warzywa daja, a te ze sklepu to nie wiadomo co, pryskane itp itd

Anitka a czemu szybko sloiczek? Moj konczy w tym tygodniu 4 miesiace, kawal Chlopa z niego bo ponad 7kg wiec moge juz mu urozmaicac diete
Mojemu Mezowi jak mial 3 miesiace Dziadek dal 5 lyzek chrzanu i nic mu nie bylo jak dziecko zdrowe i nic mu nie dolega to trzeba mu rozszerzac menu

to przepraszam zawsze słoiczki sklepowe kojarzyły mi się z chemią. Tzn ja nigdy nic przeciwko jedzeniu sklepowemu nic nie miałam a wręcz odwrotnie, ale jak poznałam mojego M to zaczął mi mówić jakie to złe wszystko i w ogóle więc mi się już to przerzuciło od niego
Paulainka ciągle wydaje mi się, że nasze dzieciaczki są takie malutkie i tylko mleczko jedzą, a tu faktycznie już 4 mies kończą. Taka coś ostatnio bez głowy jestem
A to dziadka miał boskiego, od chrzanu zaczynać ale co jak co, chrzan - jednoskładnikowy produkt, a że troszkę ostrzejszy to dziecku przecież smak też trzeba wyrobić A karmisz jeszcze piersią?

Hej!
Dziękuję za troskę. Już wyzdrowiałam i mam nadzieję, że więcej na to chorować nie będę. Obeszło się bez antybiotyku - wieczorem już było ok. Jednodniowa, ale dokuczliwa choroba.

GOSIA82 - mój w dzień śpi przeróżnie, ale zawsze krótko. Ma 2-3 drzemki po 20-40 minut. Najdłużej śpi na dworze - nawet 2 godz. Ale cieszę się, bo od ponad tygodnia zasypia sam wieczorem. Jest kładziony o tej samej godzinie i po jakimś czasie sobie pięknie zasypia. Czasem z marudzeniem, czasem bez, ale sam. Oby już tak zostało!

Kristi
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nam też czasem z uszka tak wypada. I czyszczę tylko po kąpieli - delikatnie bardzo.

Co do słoiczków - dokładnie - nie są nafaszerowane chemią. My pewnie będziemy gotować sami, dlatego że mamy swoje warzywa, w przeciwnym wypadku też pewnie kupowałabym słoiczki. Nie wykluczone, że na początku kupię, bo jak będzie zjadał łyżeczkę czy dwie, to nie opłaca się gotować.

paulainka - 5 łyżek chrzanu???

Zmykam do łóżka.
Dobrej nocy mamuśki!!!

No jak zjadl chrzan to dziadek powiedzial ze chlop wyrrosnie z niego i wyrosl;) ;D
Anitka - ja piersia nie karmie juz prawie miesiac, przez chorobe meza tez przestalam
Bo nie mialam czasu:/

Hej laski

Ile te Wasze skarby jedzą , Marysia chyba na diecie jest bo je ok 120 ml , poranne karmienie po nocy to 150 ml. Chrzest zalatwilismy, wiec swietujemy w przyszła niedziele. Przeziebilam się wiec chodze i kocham, gardło zawalone jutro pierwszy dzień do pracy, ależ mi się nie chce... W piątek tez mieliśmy szalony chichot , ale to urocze w sobotę mała dostała bananka, na poczatku zdziwiona , co ta matka jej wciska ale pozniej jak zasmakowalooooo tak w większym skrócie bo chce na maxa wykorzystać ostatni dzień wolności

Hej

U nas gorsze dni,a nawet baaardzo gorsze.Szymek bywa niemozliwy.Uspic go w godz. rannych to istna przeprawa.Jeden wielki krzyk znaim z koncu zasnie.Do tego te wzdecia ma,brzuszek twardy jak kamien i puki nie poleci baczek to jest masakra.No i jeszcze zaczal nam kaszlec glownie przez sen,nie wiem czy od poczatku jakiejs infeckji czy slina sie dlawi,dlawic sie przy jedzeniu-na dluzsza mete jak tak bedzie to chyba oszaleje i osiwieje.Jesli problemy sie nie skoncza w najblizszym czasie to wezmiemy go do pediatry co z tym brzuszkiem i w ogole co jest grane bo nie to dziecko co jeszcze kilkanascie dni temu

A co do sloiczkow-my mamy swoje warzywa,tzn bedziemy miec ale i tak sloiczki tez bede podawac,bo ogrodek jest niedaleko drogi i w ogole nie bedzie to takie ekologiczne jak byc powinno,oczywiscie bede i ze swoich warzyw mu zupki robic ale sloiczki tez pojda w ruch

Hejcia

Kurcze Martynka coraz krócej śpi w nocy ostatnio kladlam ja o 20 to spała prawie do 6 a teraz juz o 4 wstaje...



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Natala Martynka zjada co 3h po 150ml

Gosica Są przesądy że po chzcie albo dziecko się uspokaja albo daje czadu Ale jak dochodzi ból brzuszka to nie za ciekawie

A jak to jest u Waszych maluszków jak leża ba brzuchu podnoszą się na rączkach? Bo widziałam zdjęcie Nutki na fb i jej maluszek tak robi a moja to jak leży to jak rozjechana żabka tylko głowa w górze...

Miłego dnia życzę

Gosica u nas też przed każdą drzemką musi być awantura, marudki, płaczki, bujanie. Im bliżej zaśnięcia tym gorzej, jakby mu się nie podobało, że idzie spać!! Nie ma mowy żeby sam zasnął, jeszcze mu się ani razu nie zdarzyło! Problemy brzuszkowo-gazowe też mieliśmy, tzn jeszcze mamy ale w mniejszym stopniu dzięki Debridatowi i Esputiconowi. Myślałam, że już jest lepiej i w sobotę odstawiłam Esputicon, ale tak go gazy zaczęły męczyć, że znowu go podajemy i widać poprawę. A ty coś podajesz małemu? A badałaś może czy mały nie ma nietolerancji laktozy, bo jak nasz mały ją miał to było zupełnie tak jak opisujesz.

Kristi to nasz mały wygląda na brzuszku tak samo jak Twoja malutka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



A kiedy zaczynacie wprowadzanie glutenu i jak?

Kristi chyba cos w tym jest bo po tym chrzcie to jest gorzej niz bylo Szymek to tez lezy jak zaba z glowa w gorze,czasem sie na rekach podniesie ale musi miec dobry dzien :0

mala82 daje mu bobotic.Do tej pory bylo w miare ok,nawet odstawilam ten bobotic bo nie bolal go brzuch jakis czas,nie bylo placzu itd i nagle ze zdwojona sila wrocilo.Nie robilam mu takich badan,nikt nas nie pokerowal na nie,mial tylko morfologie w kierunku alergi i pije bebilon pepti odbialkowany i jak do tej pory bylo w miare ok,z buzi krosty znikly,brzuch nie bolal tak jak wczesniej.No i nie co dzien tak jest,sa dni spokojniejsze.A przy jedzeniu raz zje ladnie i spokojnie,a raz sie rzuca i trzeba suszarke wlaczyc bo wtedy w miare spokojnie zje.Juz sama nie wiem co to.Jesli nie przejdzie to bierzemy go do lekarza i niech zrobia badania.A co do usypiania to masakra,najgorzej jest rano,potem troszke lepiej,tez krzyk ale juz nie taki jak z rana.