BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

9 lata 7 miesiąc temu #982243 przez Nefri
Gosica faktycznie miałaś ładną fryzurę i sukienkę chyba też (mało widać), ale efektu gaci nie widać, szkoda... ;)
Marti my mamy inhalator nawet nie wiem jakiej firmy, ale prawda jest taka, że wydaliśmy na niego kasę a mały nie bardzo chciał z niego korzystać i w sumie to go nie używamy. Pewnie jeszcze kiedyś się przyda. A jak Adaś zareagował na Twój widok po takiej rozłące? Pewnie wielka była radość co?
Mała co u Ciebie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982269 przez marti1234
absolutnie nie mogę się skupić na robocie więc napiszę do Was :whistle:
Nefri bałam się tego naszego piątkowego spotkania z adasiem, bo ostatnie dwa razy Adaś zareagował płaczem i nie chciał do mnie przyjść :dry: teraz było całkowicie inaczej radość szybkie przytulanie i płacz na rękach. Cały weekend nie odstępował mnie na krok, tylko przytulanie i całowanie :laugh: do tego stopnia że dopiero wczoraj udało mi się go odłożyć do łóżeczka. Wcześniej jak tylko chciałam go przełożyć od siebie z łózka od razu się ryk. Ja mam jakiś kryzys osobowościowy od jakiegoś czasu bo tracę samozaparcie że to co robie zawodowo i te wszytskie poświęcenia mają sens, bo nikt mi nie zwróci tych utraconych chwil..
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]
Generalnie do dnia dzisiejszego było super, bo jest moja siostra u nas i zajmowała się małym podczas mojej nieobecności, ale jutro już zaczyna pracę i Adaś musiał pojechac do dziadków... po kryjomu liczę na to że dostaniemy miejsce w żłobku ;-) jak się czujesz?
Mała wróciliście już od rodzinki? Co tam na froncie, jak się czujecie :-D ?
Gosica faktycznie sezon weselny u Was rozpoczety ;-P inhalator zamówiłam, ciekawa jestem jaka będzie reakcja na sprzęt.
pozdrawiam z tej samotni mojej ... :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982363 przez Nefri
Marti ale znowu Adaś jest pod Warszawą u dziadków czy u teściów? Szkoda, że nie możecie sobie niani zatrudnić, tak by było pewnie najlepiej dla Adasia i dla dla Ciebie, ale rozumiem, że na razie nie możecie sobie na to pozwolić. Faktycznie też żłobek to było dobre rozwiązanie, nawet jakby Was nie widział cały dzień, to jednak wieczorem bylibyśmy razem. Serce mi płacze jak to czytam, ale pamiętaj, że na pewno w dużej mierze robisz to też dla Adasia, żeby było Wam lepiej a Adaś na pewno będzie kiedyś dumny, że ma taką mądrą mamę ;) Głowa do góry.
Ja czuję się dobrze ogólnie, wieczorami łapią mnie nudności, ale tragedii nie ma :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982366 przez mała82
Hej dziewczyny i maluszki :)

My w Gdańsku od niedzieli wieczorem, weekend byliśmy jeszcze u teściowej :D A w niedziele rozłożyło mnie przeziębienie i zdycham. Małemu też jeszcze do końca nie przeszło, więc chorujemy razem. Na szczęście mąż w tym tygodniu pracuje z domu więc mamy pomoc.
Poza tym wczoraj przywieźli nam meble do salonu więc czeka nas składanie i dalsze rozpakowywanie kartonów :) Wczoraj kończył nam gościu kuchnie, więc sprzątanie całego mieszkania nas czeka jak się wykurujemy.

A jeszcze u rodziców w ostatnie dni były problemy z netem i jakby tego było mało to w telefonie też miałam problemy z netem i do tej pory tego mi nie załatwili jeszcze z Playa :( A miałam posiedzieć u rodziców na necie jak mały będzie pod opieką dziadków i na spokojnie pozamawiać to czego nam jeszcze brakuje. Pierwsze dni się poleniłam a potem neta nie było! I nic nie załatwiłam :(

Odezwę się jak siły wróćą!
A Nefri rezygnuję z tych testów Pappa. A orientujesz się w jakim terminie najlepiej zrobić to USG kolejne? Jak to się liczy? Termin OM miałam 03-03-2015. Chcę przełożyć wizytę z 3.06 na 29.05 i się zastanawiam czy to nie za szybko

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #982370 przez Nefri
Mała to usg trzeba zrobić między 11 a 13 tygodniem i 6 dniem licząc od OM. Ja robię 15 czerwca, to będzie 12 tygodni i 2 dni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982391 przez jeta
Goscia - temp zniknęła w nocy. Pewnie od szczepionki się pojawiła. Katar nie zniknął. Wczoraj byliśmy na wizycie u alergolog i uświadomiła nas, że to alergiczny. Dostał coś na to, będę dziś aplikować.
Ja też czekam na foto z "efektem gaci" :cheer:

marti1234 - nie pamiętam jaki my mamy, ale i tak po ptokach jak już zamówiłaś. :) Poza tym Gosica ma, rekomendacja jest. :)
Od kiedy to miejsce w żłobku??? Jak czytam o Waszych rozstaniach to mi się serce kraje...

mała82 - nie ma tego złego ;) poleniłaś się odpoczęłaś. Rzeczy później zamówione dłużej będą nowe ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982434 przez mała82
Nefri dzięki za info, wołałam się jeszcze z Tobą skonsultować :) To przekładam wizytę na 29 maja. Przynajmniej szybciej będę miała ją z głowy!

Jeta no dłużej będzie nowe jak później zamówię ale my nawet za bardzo talerzy nie mamy czy innych takich potrzebniejszych rzeczy! Wszystko na sztuki :)

U nas składania mebli ciąg dalszy i zdychania też!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982468 przez Gosica
Hej :)
Jeta to fajnie że już lepiej.Ja też się zastanawiam czy to nie alergiczny katar,ale chyba jednak nie.Jakieś wirusisko panuje u nas i dużo osób tak właśnie choruje jak my.

A my (tzn ja bo Ł.przeziębiony więc nie wchodził i łaził z Szymkiem po mieście) byliśmy w szpitalu odwiedzić moją przyjaciółkę która wczoraj urodziła córeczkę.To jej druga córa,pierwsza urodziła się 2 dni po Szymku,razem leżałyśmy nawet,a tu już następne.Ale zleciało.Do tego leży na tej sali i tym samym łóżku co ja półtorej roku temu.Aż mnie ciary przechodziły jak tam szłam,nie stęskniłam się za szpitalem i tym oddziałem ;) Ale tak mi się zastęskniło za dzidziusiem,muszę sobie szybko to z głowy wybić :P Tym bardziej że koleżanka miała drugą cc i mówiła że ten drugi zabieg był niestety cięższy lepiej się czuła po pierwszym.A ile dzieciaczków na oddziale,nie ma co narzekać na brak przyrostu ;)
Coś miałam się Was pytać ale zapomniałam,no nic jak sobie przypomnę to napiszę :P
Miłego wieczoru

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #982572 przez mała82
A Gosica zapomniałam :P Naprawdę super wyglądałaś :) Extra fryzurka! Etam wybijanie z głowy, bierzcie się do roboty :P

A my dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u dermatologa, bo od dłuższego czasu mały miał mniej lub więcej zaczerwienione policzki. I trochę nas to martwiło, obawiałam się alergii na pokarm. Ale na szczęście to podobno tylko hormony ufff Nawet mam niczym nie smarować coby skóry nie przyzwyczajać do kremów. Niby póki nie swędzi to małego i mu nie przeszkadza to nic strasznego.

Kurde ostatnio szybko się męczę, jak coś robię to nawet w głowie mi się zakręci. Z Filipem tak nie miałam. I brzuchol już nawet spory mam jak na ten etap ciąży. W pierwszej ciąży taki brzuszek miałam chyba dopeiro około 5 miesiąca i sporo urósł potem dopiero.
Nas dalej męczy przeziębienie, na szczęście same smarki bez żądnych innych objawów, ale to i tak męczące.

Inhalator mamy ale nie wiem czy fajny bo mały nie daje sobie nim nic zrobić więc nie mogę polecić.
Filip ostatnio bardzo wybredny się zrobił jeśli chodzi o obiady. Poza tym od jakiegoś czasu nabiału nie chce wcale. A uwielbiał niektóre produkty jak np serek ricottę, a teraz trochę podziubie i nie chce. O mleku już nie wspomnę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982666 przez marti1234
cześć dziewczyny!
Nefri mały jest teraz u teściów. Swoją drogą zachowuje się jakos niepokojąco. Nie chce sie przebierać drugi dzien z rzędu ląduje z babcią pod prysznicem po kupie bo się tak wyrywa, ze wszystko syfi po drodze. To tez wiąże się ze stresem bo też nagle nie chce się kąpać! Nie wiem co się stało :dry: obawiam się ze po osattniej wizycie u lekarza jakoś się zraził do leżenia na plecach bo spokojnie leżał do momentu jak zaczęła mu ugniatać brzuch. Robiła to tak mocno że jej zwróciłam uwagę. Adaś sie darł jak opentany i tak mu teraz zostało. Chyba to przez to bo nic innego ni eprzychodzi mi do głowy. Chyba na bunt dwulatka to jeszcze za wcześnie, nie? Nie wiem skołowana jestem. Zabieram dzisiaj Adasia do domu naraszcie :)
mała cisza, spokój opanowanie jak to mówią :D nie przemęczaj się a przynajmniej się staraj (to samo do Nefri ;-) ) ja Was dziewczyny podziwiam, bo jakbym była znowu w ciąży i czuła się jak w tej poprzedniej to nie wiem, nie wiem cienko to wszytsko widzę.
jeta żłobek od września, nawet prywatny żłobek wchodziłby w grę bo jeśli znajduje sie na terenie miastaw którym mieszkasz to urzad dofinansuje i czesne to ok 400 zł, ae i z tym jest problemw Mysłowicach tzn. mało jest takich miejsc. Ja nawet byłam za tym żeby trochę przyświrować i zadeklarować się że mieszkamy w Katowicach bo i tak tu pracujemy itd, ale mój T chroni tutaj praworządności ;-P W katowiacach dla porównania jest 10 żłobków miejskich a w Mysłowicach 1...
Wracam do pracy..młego dnia :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #982839 przez Nefri
Marti
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]
Każdy tak kombinuje, albo, że mieszka w innym miejscu, albo że jest matką samotnie wychowującą dziecko, chociaż żyje z ojcem dziecka. Bez tego wiele rzeczy ciężko jest załatwić w naszym kraju, więc nie miejcie skrupułów, a zwłaszcza, że to dla Waszego wspólnego dobra.
Ja dzisiaj pierwszy raz w ciąży zaliczyłam objęcia z kibelkiem. Od dłuższego czasu wieczorami zbierało mnie na wymioty, ale dzisiaj nie tylko mnie zbierało... :( Mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk. Z Tymkiem w ogóle tak nie miałam.
Wczoraj byliśmy z Tymkiem u fryzjera. Pierwsza wizyta 3 miesiące temu przebiegła bardzo spokojnie, ale wczoraj to była masakra. Płakał okropnie i się wyrywał, więc jest nierówno obcięty :huh:
Załączam fotkę z nową fryzurą - to podczas wizyty u babci, wybaczcie ten domowy strój ;) :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #982840 przez Nefri

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982878 przez mała82
marti1234 ja to bym kłamała ile wlezie żeby tylko być razem z małym. Kurde smutno mi za każdym razem jak czytam o tych Waszych rozłąkach.
MOże ta sytuacja u lekarza faktycznie źle wpłynęła na małego. Filip uwielbia się cały czas kąpać, płacze jak go tata wyciąga z wanny, za to mamy problem z sadzaniem w krzesłku, od jakiegoś czasu nie chce w nim siedzieć i jeść tam.

Nefri wcale nie widać, że mały krzywo obcięty. My mieliśmy podobną przerwę z obcinaniem włosów i poprzednim razem było w miarę, co prawda z tabletem w rękach ale dał się obciąć. A teraz jak byłam u rodziców to wpadła moja kuzynka fryzjerka nas obciąć i już tak łatwo nie było! Nawet tablety czy telefony nie pomagały, kuzynka musiała się nieźle nagimnastykować żeby go obciąć i trwało to dość dłuuugo. Za 3 tygodnie znowu jedziemy na tydzień do rodziców bo mąż ma znowu szkolenie więc znowu wpadnie kuzynka na cięcie.
Ja raz wymiotowałam jakiś czas temu, ale mdłości dają mi znać o sobie dość często. Z Filipem czuł;am się świetnie całą ciążę, a tu czasami masakra. Od rana jeszcze dobrze się czuję, ale za to popołudnia mamy dość kiepskie.
NIe mogę się doczekać tego badania w 12 tygodniu, trochę się go boję, mam nadzieję że wszytsko dobrze będzie!

Filip nadal chory, to już prawie dwa tygodnie. W poniedziałek idę z nim do lekarza bo nie zapowiada się, żeby mu przechodziło. Dzisiaj jeszcze na termometrze pokazuje 37,1 a wcześniej cały czas 36,6 było. Ja też jeszcze nie dokońca doszłam do siebie. Przez to wszystko urządzanie na nowym mieszkaniu cały czas trwa, bo mąż sam prawie wszystko robi. Nadal mamy kartony nierozpakowane wszytskie, ale jeszcze trochę i chyba będzie jakoś ogranięte wszystko

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #982885 przez Nefri
Mała u nas podobnie - mały nie chce jeść ani siedzieć w krzesełku, więc właściwie go nie używamy. Na ogól siedzi normalnie na krześle przy stole albo u mnie na kolanach. I w ogóle nie jest zainteresowany samodzielnym jedzeniem, a kiedyś był. teraz musze go karmić. Ja też gorzej czuję się popołudniami i wieczorem, więc podobnie tę ciążę znosimy ;) i też boję się tego badania, ale też już się nie mogę doczekać, a u mnie to dopiero 15 czerwca...
długo Was faktycznie ta choroba trzyma. Dla Ciebie polecam syrop prenalen. Mi pomógł bardzo, ja mnie coś zaczynało rozkładać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #983068 przez marti1234
hejka, hejka
i znowu jesteśmy sami jak te mopsy :unsure: poskładałam wnioski do wszystkich możliwych żłobków. Krew mnie zalewa na to, że w tym dziadowskim mieście jest tylko jeden żłobek! Złożyłam dokumenty też do Katowic ale szanse marne...nie skłamałam w oświadczeniu co do miejsca zamieszkania bo niestety gdyby ktoś by mnie podpieprzył to za fałszywe oświadczenia jest odpowiedzialność karna i moja aplikacja poszłaby w pizdu że tak elegancko ujmę swoim "prawniczym" językiem.
Widzicie dziewczyny jak nie krzesełko to kąpanie... na szczęście jak Adaś wrócił do domu to problem minął, przebiera i kąpie się bez większych ceregieli. Poza tym jest taki kochany że szkoda gadać. Z soboty na niedzielę byliśmy sami więc całą noc spędziliśmy wspólnie w łózku , a co ;-P
Nefri ja też nie widzę żeby Tymek był krzywo obcięty. Fajne ma włosy :-) u Adasia próżno szukac takiej czupryny. Współczuje tych dolegliwości, ale przeszło mi przez myśl po Waszych postach, że druga ciąża całkowicie przebiega inaczej od pierwszej - dajecie mi nadzieję ze za drugim razem u mnie z kolei dolegliwości nie będzie!
Mała kurujcie się kurujcie. Ja z kolei polecam sok z czarnego bzu ;-P wiadomo, że jak się leczymy naturalnie to dłużej to schodzi :angry: daj znać jak tam jutro po lekarzu.
Wracam do roboty, mam już po dziurki w nosie tego wieczornego siedzenia. Na szczęście kolokwium już 1 czerwca więc będzie jakiś tydzień oddechu. Sam egzamin trwa tylko 3 godziny więc później będziemy świętować dzień dziecka bo wzięłam urlop na ten dzień :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl