- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Marti my mamy inhalator nawet nie wiem jakiej firmy, ale prawda jest taka, że wydaliśmy na niego kasę a mały nie bardzo chciał z niego korzystać i w sumie to go nie używamy. Pewnie jeszcze kiedyś się przyda. A jak Adaś zareagował na Twój widok po takiej rozłące? Pewnie wielka była radość co?
Mała co u Ciebie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Nefri bałam się tego naszego piątkowego spotkania z adasiem, bo ostatnie dwa razy Adaś zareagował płaczem i nie chciał do mnie przyjść teraz było całkowicie inaczej radość szybkie przytulanie i płacz na rękach. Cały weekend nie odstępował mnie na krok, tylko przytulanie i całowanie do tego stopnia że dopiero wczoraj udało mi się go odłożyć do łóżeczka. Wcześniej jak tylko chciałam go przełożyć od siebie z łózka od razu się ryk. Ja mam jakiś kryzys osobowościowy od jakiegoś czasu bo tracę samozaparcie że to co robie zawodowo i te wszytskie poświęcenia mają sens, bo nikt mi nie zwróci tych utraconych chwil..
Mała wróciliście już od rodzinki? Co tam na froncie, jak się czujecie :-D ?
Gosica faktycznie sezon weselny u Was rozpoczety ;-P inhalator zamówiłam, ciekawa jestem jaka będzie reakcja na sprzęt.
pozdrawiam z tej samotni mojej ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Ja czuję się dobrze ogólnie, wieczorami łapią mnie nudności, ale tragedii nie ma
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
My w Gdańsku od niedzieli wieczorem, weekend byliśmy jeszcze u teściowej A w niedziele rozłożyło mnie przeziębienie i zdycham. Małemu też jeszcze do końca nie przeszło, więc chorujemy razem. Na szczęście mąż w tym tygodniu pracuje z domu więc mamy pomoc.
Poza tym wczoraj przywieźli nam meble do salonu więc czeka nas składanie i dalsze rozpakowywanie kartonów Wczoraj kończył nam gościu kuchnie, więc sprzątanie całego mieszkania nas czeka jak się wykurujemy.
A jeszcze u rodziców w ostatnie dni były problemy z netem i jakby tego było mało to w telefonie też miałam problemy z netem i do tej pory tego mi nie załatwili jeszcze z Playa A miałam posiedzieć u rodziców na necie jak mały będzie pod opieką dziadków i na spokojnie pozamawiać to czego nam jeszcze brakuje. Pierwsze dni się poleniłam a potem neta nie było! I nic nie załatwiłam
Odezwę się jak siły wróćą!
A Nefri rezygnuję z tych testów Pappa. A orientujesz się w jakim terminie najlepiej zrobić to USG kolejne? Jak to się liczy? Termin OM miałam 03-03-2015. Chcę przełożyć wizytę z 3.06 na 29.05 i się zastanawiam czy to nie za szybko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja też czekam na foto z "efektem gaci"
marti1234 - nie pamiętam jaki my mamy, ale i tak po ptokach jak już zamówiłaś. Poza tym Gosica ma, rekomendacja jest.
Od kiedy to miejsce w żłobku??? Jak czytam o Waszych rozstaniach to mi się serce kraje...
mała82 - nie ma tego złego poleniłaś się odpoczęłaś. Rzeczy później zamówione dłużej będą nowe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Jeta no dłużej będzie nowe jak później zamówię ale my nawet za bardzo talerzy nie mamy czy innych takich potrzebniejszych rzeczy! Wszystko na sztuki
U nas składania mebli ciąg dalszy i zdychania też!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Jeta to fajnie że już lepiej.Ja też się zastanawiam czy to nie alergiczny katar,ale chyba jednak nie.Jakieś wirusisko panuje u nas i dużo osób tak właśnie choruje jak my.
A my (tzn ja bo Ł.przeziębiony więc nie wchodził i łaził z Szymkiem po mieście) byliśmy w szpitalu odwiedzić moją przyjaciółkę która wczoraj urodziła córeczkę.To jej druga córa,pierwsza urodziła się 2 dni po Szymku,razem leżałyśmy nawet,a tu już następne.Ale zleciało.Do tego leży na tej sali i tym samym łóżku co ja półtorej roku temu.Aż mnie ciary przechodziły jak tam szłam,nie stęskniłam się za szpitalem i tym oddziałem Ale tak mi się zastęskniło za dzidziusiem,muszę sobie szybko to z głowy wybić Tym bardziej że koleżanka miała drugą cc i mówiła że ten drugi zabieg był niestety cięższy lepiej się czuła po pierwszym.A ile dzieciaczków na oddziale,nie ma co narzekać na brak przyrostu
Coś miałam się Was pytać ale zapomniałam,no nic jak sobie przypomnę to napiszę
Miłego wieczoru
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
A my dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u dermatologa, bo od dłuższego czasu mały miał mniej lub więcej zaczerwienione policzki. I trochę nas to martwiło, obawiałam się alergii na pokarm. Ale na szczęście to podobno tylko hormony ufff Nawet mam niczym nie smarować coby skóry nie przyzwyczajać do kremów. Niby póki nie swędzi to małego i mu nie przeszkadza to nic strasznego.
Kurde ostatnio szybko się męczę, jak coś robię to nawet w głowie mi się zakręci. Z Filipem tak nie miałam. I brzuchol już nawet spory mam jak na ten etap ciąży. W pierwszej ciąży taki brzuszek miałam chyba dopeiro około 5 miesiąca i sporo urósł potem dopiero.
Nas dalej męczy przeziębienie, na szczęście same smarki bez żądnych innych objawów, ale to i tak męczące.
Inhalator mamy ale nie wiem czy fajny bo mały nie daje sobie nim nic zrobić więc nie mogę polecić.
Filip ostatnio bardzo wybredny się zrobił jeśli chodzi o obiady. Poza tym od jakiegoś czasu nabiału nie chce wcale. A uwielbiał niektóre produkty jak np serek ricottę, a teraz trochę podziubie i nie chce. O mleku już nie wspomnę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Nefri mały jest teraz u teściów. Swoją drogą zachowuje się jakos niepokojąco. Nie chce sie przebierać drugi dzien z rzędu ląduje z babcią pod prysznicem po kupie bo się tak wyrywa, ze wszystko syfi po drodze. To tez wiąże się ze stresem bo też nagle nie chce się kąpać! Nie wiem co się stało obawiam się ze po osattniej wizycie u lekarza jakoś się zraził do leżenia na plecach bo spokojnie leżał do momentu jak zaczęła mu ugniatać brzuch. Robiła to tak mocno że jej zwróciłam uwagę. Adaś sie darł jak opentany i tak mu teraz zostało. Chyba to przez to bo nic innego ni eprzychodzi mi do głowy. Chyba na bunt dwulatka to jeszcze za wcześnie, nie? Nie wiem skołowana jestem. Zabieram dzisiaj Adasia do domu naraszcie
mała cisza, spokój opanowanie jak to mówią nie przemęczaj się a przynajmniej się staraj (to samo do Nefri ) ja Was dziewczyny podziwiam, bo jakbym była znowu w ciąży i czuła się jak w tej poprzedniej to nie wiem, nie wiem cienko to wszytsko widzę.
jeta żłobek od września, nawet prywatny żłobek wchodziłby w grę bo jeśli znajduje sie na terenie miastaw którym mieszkasz to urzad dofinansuje i czesne to ok 400 zł, ae i z tym jest problemw Mysłowicach tzn. mało jest takich miejsc. Ja nawet byłam za tym żeby trochę przyświrować i zadeklarować się że mieszkamy w Katowicach bo i tak tu pracujemy itd, ale mój T chroni tutaj praworządności ;-P W katowiacach dla porównania jest 10 żłobków miejskich a w Mysłowicach 1...
Wracam do pracy..młego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Ja dzisiaj pierwszy raz w ciąży zaliczyłam objęcia z kibelkiem. Od dłuższego czasu wieczorami zbierało mnie na wymioty, ale dzisiaj nie tylko mnie zbierało... Mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk. Z Tymkiem w ogóle tak nie miałam.
Wczoraj byliśmy z Tymkiem u fryzjera. Pierwsza wizyta 3 miesiące temu przebiegła bardzo spokojnie, ale wczoraj to była masakra. Płakał okropnie i się wyrywał, więc jest nierówno obcięty
Załączam fotkę z nową fryzurą - to podczas wizyty u babci, wybaczcie ten domowy strój
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
MOże ta sytuacja u lekarza faktycznie źle wpłynęła na małego. Filip uwielbia się cały czas kąpać, płacze jak go tata wyciąga z wanny, za to mamy problem z sadzaniem w krzesłku, od jakiegoś czasu nie chce w nim siedzieć i jeść tam.
Nefri wcale nie widać, że mały krzywo obcięty. My mieliśmy podobną przerwę z obcinaniem włosów i poprzednim razem było w miarę, co prawda z tabletem w rękach ale dał się obciąć. A teraz jak byłam u rodziców to wpadła moja kuzynka fryzjerka nas obciąć i już tak łatwo nie było! Nawet tablety czy telefony nie pomagały, kuzynka musiała się nieźle nagimnastykować żeby go obciąć i trwało to dość dłuuugo. Za 3 tygodnie znowu jedziemy na tydzień do rodziców bo mąż ma znowu szkolenie więc znowu wpadnie kuzynka na cięcie.
Ja raz wymiotowałam jakiś czas temu, ale mdłości dają mi znać o sobie dość często. Z Filipem czuł;am się świetnie całą ciążę, a tu czasami masakra. Od rana jeszcze dobrze się czuję, ale za to popołudnia mamy dość kiepskie.
NIe mogę się doczekać tego badania w 12 tygodniu, trochę się go boję, mam nadzieję że wszytsko dobrze będzie!
Filip nadal chory, to już prawie dwa tygodnie. W poniedziałek idę z nim do lekarza bo nie zapowiada się, żeby mu przechodziło. Dzisiaj jeszcze na termometrze pokazuje 37,1 a wcześniej cały czas 36,6 było. Ja też jeszcze nie dokońca doszłam do siebie. Przez to wszystko urządzanie na nowym mieszkaniu cały czas trwa, bo mąż sam prawie wszystko robi. Nadal mamy kartony nierozpakowane wszytskie, ale jeszcze trochę i chyba będzie jakoś ogranięte wszystko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
długo Was faktycznie ta choroba trzyma. Dla Ciebie polecam syrop prenalen. Mi pomógł bardzo, ja mnie coś zaczynało rozkładać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
i znowu jesteśmy sami jak te mopsy poskładałam wnioski do wszystkich możliwych żłobków. Krew mnie zalewa na to, że w tym dziadowskim mieście jest tylko jeden żłobek! Złożyłam dokumenty też do Katowic ale szanse marne...nie skłamałam w oświadczeniu co do miejsca zamieszkania bo niestety gdyby ktoś by mnie podpieprzył to za fałszywe oświadczenia jest odpowiedzialność karna i moja aplikacja poszłaby w pizdu że tak elegancko ujmę swoim "prawniczym" językiem.
Widzicie dziewczyny jak nie krzesełko to kąpanie... na szczęście jak Adaś wrócił do domu to problem minął, przebiera i kąpie się bez większych ceregieli. Poza tym jest taki kochany że szkoda gadać. Z soboty na niedzielę byliśmy sami więc całą noc spędziliśmy wspólnie w łózku , a co ;-P
Nefri ja też nie widzę żeby Tymek był krzywo obcięty. Fajne ma włosy u Adasia próżno szukac takiej czupryny. Współczuje tych dolegliwości, ale przeszło mi przez myśl po Waszych postach, że druga ciąża całkowicie przebiega inaczej od pierwszej - dajecie mi nadzieję ze za drugim razem u mnie z kolei dolegliwości nie będzie!
Mała kurujcie się kurujcie. Ja z kolei polecam sok z czarnego bzu ;-P wiadomo, że jak się leczymy naturalnie to dłużej to schodzi daj znać jak tam jutro po lekarzu.
Wracam do roboty, mam już po dziurki w nosie tego wieczornego siedzenia. Na szczęście kolokwium już 1 czerwca więc będzie jakiś tydzień oddechu. Sam egzamin trwa tylko 3 godziny więc później będziemy świętować dzień dziecka bo wzięłam urlop na ten dzień
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.