Grudnióweczki 2013 :)

Pocieszyłyście mnie dziewczyny, bo się zastanawiałam, czy dobrze robię z tym rowerem. Moja koleżanka też do 8 miesiąca jeździła na rowerze i to takim górskim, co się jeździ w pochyleniu. Myślę, że na tym moim będzie super wygodnie. Młody już dzisiaj zaliczył dwie przejażdżki - super frajda i dla taty i dla Tymcia i widać, że ten fotelik na rower mega wygodny jest, siedzi jak na tronie
Natala Tymek nosi rozmiar 92 -98, czasem nawet 104 jest dobre, bo wiadomo - różne sklepy mają różne rozmiarówki. Budowę planujemy zacząć pod koniec czerwca/na początku lipca. Na razie jesteśmy na etapie oczekiwania na mapkę od geodety, podłączenie prądu i spotkanie z architektem, w celu dokonania kilku zmian w projekcie. Potem ostateczny wybór ekipy. Super, że Marysia może na żywo podziwiam takie zwierzęta jak krówki, gąski itp. Tymek zna je tylko z obrazków niestety a już naśladuje krówkę - robi "mmmmm", kurę - "kokoko", koguta - "kukuku" zamiast kukuryka i kotka jeszcze "miaaa"
Brukselka Olcia jest mega rozkoszna. Już kiedyś pisałam, że urodzona z niej romantyczka

hej
Pamiętacie mnie jeszcze bo oj dawno dawno mnie tu nie było Piąte przez dziesiąte poczytałam, żeby wiedzieć co tam u Was słychać
Dzieciaczki przecudne i jakie duże wow kiedy one tak urosły i chyba zdecydowanie za szybko rosną ech
Iga nadal kruszynka bo dopiero zaczynamy nosic rozmiar ubran 80 ale aktywna jak zawsze wszedzie jej pelno
Oczywiscie na nic nie mialam czasu i temu tez ine zagladalam, bo jak wracam z pracy to nie wiem jak sie nazywam a tu dziecko ogarnac jedzenie itp.
Ale postanowiłam bardziej się zbobilizować i zorganizowc i mam nadzieję, ze w końcu mi się uda i już Was nie opusczę za pewno czesto nie bede sie udzielac ale postaram w miare byc na bieżąco;)
U nas w sumie bez zmian tzn Iga po moim drugim powrocie do pracy zrobiła sie strasznie do mnie przywiązana tzn jak jestem w domu to na krok mnie nie odstepuje chce zebym sie zajmowala tylka nia. Wiec ugotowanie obiadu posprzatanie zawsze konczy sie placzem Igi i uwieszeniem kolo mojej nogi. Z usypianiem jest to samo tylko mama nikt wiecej ech jednym slowem masakra. Ale oczywiscie jak mamy nie ma to dziecko bawi sie samo, radosne usmiechniete itp a jak jest ze mna to ciage kolo nogi uwieszona i beczy jak nie poswiecam jej czasu no ale mam nadzieje ze kiedys jej to przejdzie;)
Tak poza tym u nas noce nadal nie przespane chociaz byl okres, ze zasypiała ok 21 i spała do 6 ach co to był za cudowny czas ale szybko minął
Ogólnie mało mówi więcej tak jak u Was po swojemu ale np jak zobaczy dzieci lub chce isc na plac zabaw o krzyczy przepieknie dzieci
Ogolnie wszystko rozumie i jak o cos zapytam to jzu odpowiada tak lub nie albo kiwa glowa ;0)
Z jedzeniem jest juz troche lepiej ale za to alergia nam sie pogebila i juz walcze z nia od 2 miseiecy ze skutkiem ze zwalcze a za 2dni znowu Iga jest cala zsypana
W skrocie tyle u nas na dniach może uda mi sie wstawić naszą aktualna fotke
Pozdrawiam

Nefri Marysia poza dźwiękami zwierząt potrafi jeszczec zaśpiewać ,, ija ija ooo'' z piosenki Pan MacDonald farmę miał u babci ma super, przestrzeń , woda, zwierzęta , magiczne miejsce na duży dom się zdecydowaliscie ? Wysoki jest Tymuś, my dopiero na etapie rozm 80, a w szafie kilka rzeczy jeszcze z rozm 74 , ale Marysia to kurdupelek

Agacior, zdecydowanie częściej do nas zagladaj ! Brakuje nam dziewczynek jakoś wszystkie pouciekaly , została tylko Ola z Marysia widzę, ze Igunia tez drobna , ile wazy ? Marysia , myślę jakieś 9,5 kg, tyle pokazuje nam nasza domowa waga

hejka!
Agacior u mnie jest tak samo! Jak jestem z Adasiem to nie odstępuje mnie na krok wisi na nodze ;-P a tak jak siedzi z babcią to tylko dostaje zdjecia jak się chichra i szaleje.
Nefri wycieczki rowerowe fajnie. Ja nie mam dobrego roweru muszę kupić, czyli wydatek się szykuje i nie wiem czy w tym sezonie będę mogła sobie na niego pozwolić. Tymek podobny rozmiarowo z Adasiem, wiesz mój syn teraz stacjonuje 80 km od Warszawy na wsi, (w kierunku Płocka) możemy ich umówić to sobie poganiają razem kaczki później wrzucę zdjęcia Adasia w akcji na zachętę.
Natala faktycznie Marysia bardzo podobna
Gosica u nas kosiarki brak ale za to taczka jest w użyciu ;-P my w tym roku bez wesel może to i dobrze. Miałaś wrzucić zdjęcie z sukience no ;-P
wracam do roboty ! Pa!

Hej:)
Natala Wow taki zwierzyniec to musi być atrakcja.My wprawdzie na wsi mieszkamy,ale zero hodowania czegokolwiek,teściowa kilka kur ma i tyle gospodary Chociaż mieszkamy w zagłębiu gospodarczym i "baorów" tu masa,ale takich uprawiających pole a nie hodujących zwierzęta,więc krowa czy koń to rzadkość,chociaż jeszcze spotykana A z kosiarą u nas konkurować może jedynie piłka
Agacior jasne że pamiętamy Udzielaj się jak tylko znajdziesz czas
Marti1234 no miałam,ale zdjęć nie zrobiliśmy i jestem zła z tego powodu bo muszę nieskromnie przyznać że nawet nawet wyglądałam jak człowiek,sukienka(a pod nią mega ściskające bebechy gacie ),fryzura i nawet makijaż mi wyszedł a tu fotki ani jednej.Jak mi młoda para prześle foty z wesela to powinno coś być,a wtedy obiecuję że wstawię

Agacior odzywaj się częściej koniecznie, strasznie mało nas tu zostało.
Gosica rozbawiłaś mnie tymi gatkami Tymek tez uwielbia piłkę, a kopie jak zawodowiec, z rozpędu potrafi kopać, wszyscy się dziwią, że taki mały, a tak w tę piłkę lutuje
Natala u nas jest ijo, ijo na karatkę i oi oi na osiołka mówi jeszcze ija na jajko, a na rower koło. Ogólnie to dużo więcej różnych słów mówi takich, że już wiem o co mu chodzi i coraz więcej próbuje powtarzać. O, np. od wczoraj jest też kask, czyli "ka" i kokos, czyli "koko". Dom będzie miał ok 140m2 pow. użytkowej + kotłownia, garderoba i malutka spiżarnia pod schodami. Taki wg mnie zupełnie wystarczający.
Marti 80 km w stronę Płocka to pewnie ode mnie ponad 100km, trochę daleko... ale na zdjęcia czekam.
Dzisiaj przyszedł mój rower, mąż ma wolne, młody zalicza drzemkę, a potem jedziemy nad wodę. No przyznam, że rowery to nie mały wydatek, oczywiście zależy jakie się kupuje - mąż ma na tym punkcie świra, więc może nie były super tanie, ale ja swój stary rower sprzedaję, więc jeszcze pewnie wyjdę na tym na plus. Kupiliśmy używane Gazelle z Holandii, są zupełnie jak nowe a o połowe tańsze. Jakby któraś była zainteresowana, polecam tego sprzedawcę na allegro - Sportowy Raj - dał nam zniższę na drugi rower i nie płaciliśmy za przesyłkę.
no to tyle ode mnie, muszę się chyba zdrzemnąć...

Aaaaaa! Nefri, masz najlepszy rower na świecie. Nigdy się na nim nie zawiedziesz. Żeby się rozpadł, musiałaby w niego chyba uderzyć bomba. Kocham

Kosiarka zamówiona, nie mogłam znaleźć w sklepie żadnym

marti1234 - też bym tak sobie tłumaczyła to, że boi się usiąść w wannie. Powoli powinno mu minąć. Mi Julek raz się poślizgnął i później się trochę bał, ale z czasem mu przeszło.

Nefri - myślę, że rower Ci nie zaszkodzi. Najważniejsze to się nie przewrócić o nie jeździć wyczynowo. A spokojna jazda uspokoi i Ciebie i maleństwo. Już jutro wizyta Odezwij się koniecznie po!!!
U nas brak zainteresowania piłka. Było jak był mniejszy, kopał w domu. Dziś mu położyłam pod nogami i mówię mu żeby kopnął, to ominął ją i zaczął sobie zrywać źdźbła trawy. W ogóle ma manie trzymania w paluszkach jakiś malutkich rzeczy typu kawałek trawki, listeczka albo bierze kawałek gazety, rwie, rwie i zostawia sobie w palcach najmniejszy kawałeczek i chodzi później z nim. Często zasypia. Katastrofa jest jak mu gdzieś się zapodzieje podczas zasypiania. Muszę znaleźć, bo płacz jest.

Brukselka - dokładnie jak napisała Nefri, Olcia wygląda jak romantyczka Cudna!

Agacior - welcome back!!! Wracaj do nas koniecznie! No i czekamy na foto!
Co za alergię ma Iga?

Natala - u nas kilka zwierzątek - w sumie to tylko pies, kury i króliki, ale odwiedza wszystko po kilka razy dziennie. Ostatnio urodziły się króliki i daliśmy mu do pogłaskania, mało nie zwariował ze szczęścia! Ach! u nas dodatkowa atrakcja to jazda taczką i traktorem

Gosica - po takim opisie kreacji i całej reszty spróbuj nie dodać zdjęcia!

Nefri takie gatki dobra rzecz,żadnych fałdek,boczków itd ale tak mnie to ustrojstwo zgniotło,jak zdjęłam to poczułam że żyję i w końcu nic nie ściska Jak to trzeba cierpieć dla lepszego wyglądu
Jeta e tam tak jak pisałam,upodobniłam się do człowieka tylko Ale jak coś dorwę to dodam,swoje w sukience oczywiście,broń boże w gaciach

Gosica dawaj też w gaciach, nikomu nie pokażemy
Jeta ale Ty masz pamięć Rzeczywiście jutro mam usg i jutro kończę 7 tydzień. Stresuję się bardzo...
Dzisiaj zaliczyłam przejażdżkę na rowerze. Jejku jak dawno tego nie robiłam, super było, rowerem mistrz, bardzo wygodny, zupełnie inny komfort jazdy niż ten mój sportowy. Brukselka no mam nadzieję, że faktycznie jest taki niezniszczalny. Sądząc po tym, w jakim jest stanie, pomimo tego, że używany, to chyba faktycznie tak jest.
Trzymajcie za mnie jutro kciuki i miłego weekendu życzę

Hej!
Ja już u rodziców od wczoraj, po weekendzie Was ponadrabiam
Mały od rana już z dziadkiem na dworze, pojeździli rowerkiem, a teraz grzebią w piaskownicy. Małemu chyba będzie dobrze na tych wakacjach, w bloku jednak tak dobrze nie ma
Zaraz wyciągam męża na zakupy, a mały zostaje z dziadkami
Nefri ja też czekam na info
Do usłyszenia

halo, halo i o której te kciuki trzymać? Nic zrobić nie mogę bo trzymam Nefri w zasadzie te 80 km to nie tak blisko, mam inny przelicznik odległości ostatnio daj znać jak u lekarza poszło
jeta widziałam podobną w tesco za jakieś 30 zł... za ile zamówiłaś? Ja się zastanawiam czy kupić, bo teraz Adaś dostał od pradziadka dużą cięzarówkę/wywrotkę i wszędzie nią dopyla. U nas piłka też w użyciu zaraz po ciężarówce rzecz jasna.
Dziewczyny przygotowujecie się do szczepień w 16-18 m-cu ? Ja musze nas niedługo umówić
Tymczasem miłego weekendu!!

Marti ja już nie pamiętam, ale jakieś dwa szczepienia mieliśmy robione tydzień temu, chyba druga dawka pneumokoków i ospa, ale głowy sobie nie dam uciąć. I jesteśmy umówieni na kolejne szczepienia na lipiec.

Jestem po badaniu, wszystko dobrze Serce bije, wychodzi na 7 tydzień i 1 dzień, wg ostatniej @ dzisiaj kończę 7 tyg, więc wszystko się zgadza. Termin na 27 grudnia, tak powiedziała lekarka a polożna wyliczyła na 29 grudnia. Jeśli zdecyduję się na cc, z racji tego, że pierwsze było cc, to będę cięta 22 grudnia, dwa dni po urodzinach Tymonka
Buziaki

Nefri - cieszę się, że wszystko ok Będą wspólne imprezy urodzinowe
Jeśli mogę zapytać.. Czemu miałaś cc? Teraz też będziesz chciała?
Kiedy kolejna wizyta?

marti1234 - kosiarka o taka: allegro.pl/kosiarka-k2-z-dzwiekiem-i-wir...wka-i5037139752.html najpopularniejsza na allegro. Jak dojdzie to mogę się podzielić opinią.
Co do szczepień - wybieramy się w tym tygodniu. Dzwonili kilka dni temu z przypomnieniem. Złą jestem na siebie trochę, bo zdecydowaliśmy się jednak na szczepienie od ospy. Nie wiem czemu nie zrobiłam tego wcześniej. Ale z tego co czytałam, nie powinno być za późno bo pierwsza dawka między 16 a 18 miesiącem powinna być.

No to pędzę pranie wieszać. Miłego weekendu!

Jeta kolejna wizyta 12 czerwca a usg między 16 a 19 czerwca. Miałam cc, ponieważ przez ponad 16 godzin naturalnego porodu nie mogłam go urodzić. Dostawałam oksytocynę i wyłam z bólu, doszło juz do skurczy partych, mały wystawiał główkę, ale potem się chowała a ja już byłam tak zmęczona, że nie miałam siły przeć. Także taka historia teraz jeszcze nie zdecydowałam. Rozmawialam dzisiaj z moją gin, ona pracuje w szpitalu na Żelaznej w Wawie, gdzie rodziłam i powiedziała mi, że cc robi się w skończonym 39 tygodniu, więc się uspokoiłam, bo myślałam, że w 38 i wtedy musiałabym rodzić naturalnie, bo nie chciałabym, żeby dziecko przychodziło na świat 2 tygodnie za wcześnie, jeśli nie musi. No i zresztą zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, możliwe, że podejdę do naturalnego, ale mam ten komfort, że już mnie tak długo męczyć nie będę, jeśli coś będzie nie tak, to zrobią cc. A jeśli się zdecyduję na cc od razu, to jest duża szansa, że moja gin będzie je robić. Generalnie na ogół jak raz było cc, to drugie też jest.
Chłopaki teraz na rowerze, a ja odpoczywam w ten piękny dzień