- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
Pisałam o tym spokoju i pochwaliłam się za szybko.Szymek marudny się zrobił,przeziębione,budzi się po 5 rano i wyje albo żąda co by się z nim bawić a mnie dopadło paskudne zapalenie pęcherza,ledwo żyję.Tak więc koniec dobrego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Uciekliśmy na weekend z miasta, porwaliśmy moją mamę, a sami do roboty... Ale i tak jest pięknie.
Nefri Zakochałam się w teletubisiowym zdjęciu Jaka radość!
Co do dorywania się do jedzenia, to Ola ostatnio wymsknęła mi się na balkon i znalazła tam torbę z jabłkami:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Krzesełko jest takie: www.mamasandpapas-polska.pl/produkt/opis...ko_baby_bud_kol_lime
Teraz używamy już bez zielonej wkładki, niedługo odrzucimy podstawkę. Powiem ci, że to jedna z lepszych rzeczy, jakie kupiłam Oli. Wcześniej doczepialiśmy jeszcze panel z zabawkami i była zachwycona. Jak ktoś ma małe mieszkanie albo planuje BLW, ale nie chce mu się myć za każdym razem krzesełka, to jest najlepsze rozwiązanie. Ja jak było usyfione, wrzucałam pod prysznic i po kłopocie. Poza tym jest naprawdę wygodne. Tyle że bez podnóżka.
jeta N, fajnie byłoby się spotkać. Jak nie Kazimierz, to może gdzie indziej? Fajnie byłoby znaleźć jakieś miejsce, do którego wszystkie mamy mniej więcej tak samo daleko.
Talerzyk jest super. Po jedzeniu oczywiście wygląda inaczej, szczególnie jak jest coś "mokrego", gorzej jednak wygląda podłoga. Chciałam, żeby Ola kojarzyła, że jest jakaś rzecz związana z jedzeniem, i chyba załapała. W ciągu dnia kładę jej tam kawałki jabłka, chrupaki ryżowe i picie, a ona, jak ma ochotę, to dochodzi (rety, naprawdę, na nogach!!! ) i się częstuje. Polecam. U nas też królują brokuły (jakieś dziwne te dzieci, co? Poza tym batat i marchewa, ziemniaki fu, mięso be).
Ja za kosmetyki dziękuję, kupiliśmy jeden krem na odparzenia i zostało nam jeszcze pół tubki. I się głowię, bo od otwarcia minęło prawie 1,5 roku, a żal mi wyrzucić, data ważności jest ok, tylko tak wolno się zużywa.
Natala No, no, do nocnika, gratuluję, choć biegunki nie zazdroszczę
Gosica U mnie z lodami niestety jest problem, bo umiem robić i co gorsza, całkiem nieźle mi to wychodzi.
Dziś pierwsza od dawna noc bez płaczu, może wreszcie czas pogrzebać w buzi w poszukiwaniu zębochów?
Uściski!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Brukselka czy Ola wszystko zjada co ma przygotowane na talerzyku czy więcej ląduje na ziemi? Na zdjęciu wyglądało jakby tam trochę tego miała Filip ostatnio wybredny z jedzeniem, brokuła nie, marchewka tylko surowa, gotowanej nie chciał wcale, w ogóle z warzywami jest problem, wygrywa ogórek zielony. Ziemniaków też nie chce, woli kasze czy makarony. Za to owoce dość dobrze mu wchodzą, o tyle dobrze. Fajne to krzesełko
Gosica ja nadal czkam na całe przespane nocki Filipa, ale chyba już taki jego urok, bo zęby mu póki co nie idą chyba, zostały nam jeszcze piątki. Zazdroszczę udanych zakupów, mi tez by się jakieś większe przydały, ale ostatnio czasu nawet na to brak A ostatnio moja garderoba jest ograniczona, jaaa w tyle ciuchów się nie mieszczę, że szok!
Nefri teraz sobie odpoczęłam przez te kilka dni jak mama była, dzisiaj rano wyjechała. No a z małym jakoś radę daję, nie noszę małego za dużo, starałam się już od dawna go tego oduczać, no ale uniknąć się całkowicie tego nie da! Pytałam mojej lekarki o noszenie małego to mówiła,że nie ma żadnych przeciwwskazań, tylko później jak brzuchol będzie spory to już może to być męczące dla mnie. A Ty jak się czujesz? Masz mdłości? Ja przez ostatnie dni strasznie się męczyłam! Jeszcze do końca mi nie przeszło!
Jeta daj znać jak sprawdza się przyczepka na spacerach Z tego co tu czytam to Filip chyba najmniej mówi
Wczoraj byliśmy u lekarza posłuchać serducha, tzn zobaczyć. I ogólnie było wszystko ok tylko z ciałkiem żółtym coś nie tak. Tzn zazwyczaj podobno jest za duże lub za małe, ale raczej zawsze przeźroczyste. A u nas było, mleczne, ciemne i nie wiadomo co to. 4 maja idziemy na kontrolną wizytę bo wg naszej lekarki lepiej to kontrolować, a ja siedzę w domu i się martwię, tak bym chciała żeby wszystko było dobrze. Nasza lekarka wcześniej się z tym nie spotkała Poza tym wszystko dobrze, moje wyniki też dobre. No nic pozostaje mi czekać do nast wizyty. Aaa glukozę tylko miałam w górnej granicy i muszę w tym tyg iść zbadać.
Remonty trwają W tym tyg się przeprowadzamy W pn zaczynają montować kuchnię, mam nadzieję, że poślizgu nie będzie, sprzęt agd zamówiony, czekamy na dostawę. Za narożnikiem i meblami do salonu poczekamy do ok 20 maja, ale bez tego przeżyjemy Od 8-17 maja i tak nas nie będzie, mąż jedzie na szkolenie gdzieś na Sląsk a my chyba do moich rodziców, bo możemy z mężem jechać ale on i tak całe dnie będzie się szkolił i sami byśmy z małym tam siedzieli więc to raczej sensu nie ma.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Gosica to na pewno chwilowy kryzys na pęcherz łykaj urofuraginum, przejdzie od razu.
Mała ja to nie mam żadnych mdłości, z Tymkiem też nie miałam i w ogóle żadnych objawów oprócz tego, że brzuch rósł. Oczywiście z tego powodu często się zamartwiałam, jak czytałam w necie jakie dziewczyny mają objawy a ja nic. No ale chyba taka moja uroda, więc już się nie martwię. Ja w poniedziałek zamierzam powtórzyć betę, tsh i glukozę, bo podobnie jak Tobie, wyszła mi w górnej granicy.
Natala też przed ciążą z Tymkiem miałam mocna głowę bardzo, po ciąży trochę mniej, a ciekawe co będzie po tej ciąży, teraz to się znowu prawie za 2 lata napiję jak się impreza udała?
Ja wczoraj byłam na pokerze u znajomych, wróciłam do domu o 1, najpierw zawiozłam męża do nas do domu a potem wróciłam spać do mojej mamy, bo tam spał Tymek. A rano skoczyliśmy na zakupy, kupiłam sobie trampki i skarpetki a małemu spodnie dresowe i t-shirty niedługo muszę się wybrać na jakieś zakupy sama, bez małego, bo to jednak wielka przyjemność tak sobie po sklepach połazić
co do spotkania, to ja jestem za tym, żebyśmy się wszystkie gdzieś spotkały, najlepiej po środku Polski, czyli w Warszawie
Miłego weekendu, my zaraz spadamy na działkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Ładny mi.środek Polski ta Wawa :-P
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
A my ciągle czekamy, aż się mały obudzi a ten śpi i śpi, w końcu wyruszymy jak słońce zajdzie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
Brukselka, Ola świetna ! Wie gdzie chowacie smakolyki to miłej pracy i odpoczynku
Gosica zdrowka dla Was
Mała może namowmy dziewczyny żeby wybrały się z nami na wycieczkę do ZOO ja meczylam się z mdlosciami na poczatku ciąży, wiem jaki to koszmar, wiec bardzo Ci wspolczuje a o maluszka się nie martw, na pewno będzie wszystko dobrze :*
Nefri balujemy dzisiaj, ale szczerze to mi się nie chce, znowu nocka zarwana, nie wiem kiedy my się doczekamy przespanych .. Ty 2 lata nie będziesz pić a ja już 2 lata nie spie ( licząc wstawianie na siku w ciąży ) Tak piszecie o swoich serduszkach w brzuchu, normalnie ochoty na drugie dziecko mi narobilyscie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
I jak sobie dawałaś radę z tymi mdłościami? Mnie właśnie znowu męczą
Ja to raczej z tych nie potrafiących się nie martwić jeżeli chodzi o takie sprawy, więc do 4 maja stres gwarantowany! Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty!
No to może też bierzcie się do roboty i brzuch Ci będzie rósł razem z naszymi
A ja dwa lata nie śpię i może dwa lata pić nie będę No i spać pewnie też
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
My 28 maja wybieramy się do Rozewia, może przemyślę to zoo, nie wiem tylko jaka stamtąd odległość. A zresztą my pociągiem jedziemy, więc pewnie nie damy rady, całkiem o tym zapomniałam. We wtorek musimy kupić bilety. A w gdańskim zoo nie byłam
Dziewczyny, kiedyś się wyśpimy, na pewno, może nie prędko, ale na pewno...
Mała ale miał Filip super spacer na takim sprzęcie. My byliśmy na działce, tam gdzie będziemy się budować, obok kończy dom moja szwagierka i robiła z tej okazji grilla. Młody zadowolony, zaprzyjaźnił się z dwoma psami golden retrieverami, zjadł kiełbaskę, chociaż ogólnie nie był zainteresowany jedzeniem, raczej chodzeniem po schodach i próbą wydostania się poza ogrodzenie. Ogolnie dzień udany, pogoda jak w lato, wróciliśmy po 19 i teraz już śpi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
U nas noc minęła paskudnie Ja za dobrze się nie czułam, a do tego Filip pół nocy też się z czymś męczył i spać nie mógł, więc we trójkę czuwaliśmy Od rana też jakiś marudny tylko u mnie na kolanach chce siedzieć. Trochę też zaczął się ślinić więc może to piątki idą, kto to wie
Nefri ja też nie wiem kogo bym wolała. Kiedyś sobie myślałam, że parkę fajnie by było mieć, a teraz tak sobie myślę, że dwójka chłopaków też super by była. Mąż tak samo myśli, więc co będzie to będzie. A mnie kusi kupowanie sukieneczek, to byłby czad Ale ciuszki po Filipie zostawiam, moja kuzynka też jest w ciąży, termin ma na październik więc może którejś z nas się przydadzą
Z Rozewia jest jakieś 60km do gdańskiego zoo, ale pociągiem to faktycznie może nie być takie łatwe. Jakbyście jechali pociągiem to bym Ci tu uszy suszyła coby się spotkać A długo będziecie w Rozewiu? Do rodzinki czy na odpoczynek jedziecie?
Brukselka super ten fotelik. Jak Ola była malutka to wygodnie się jej w nim siedziało? Bo jednak oparcie ma dość krótkie. Ja żałuje, że kupiłam takie krzesełko, jak mam je czyścić to szlag mnie trafia, wszędzie jakieś zakamarki! A na wyjazdy i tak ostatnio kupiliśmy zwykłe takie z IKEI bo to nasze nawet pakowne nie było! Jakbym teraz miała kupować to też wzięłabym coś takiego jak Ty albo to Ikeowskie.A to w IKEI całe 59zł kosztowało. Przy drugim dziecku pewnie i tak nie będę zmieniać krzesełka bo Filip już pewnie nie będzie w nim jadł.
Dziewczyny wybieracie się gdzieś za granicę w tym roku na wakacje? My planujemy ale jak zwykle nie wiemy dokąd, może któraś z Was ma już jakiś pomysł? My tak planujemy w połowie września wyruszyć, żeby już upałów nie było Poza tym mąż wcześniej z urlopem może nie mieć za łatwo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Brukselka przyjął Ci się ten topinambur? Mój chyba nie bardzo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Nefri, Mała mam podobnie jak Natala, narobiłyście mi ochoty na drugie ;-P śmieję się nawet że już jestem w urojonej bo coś mnie mdli od dwóch dni ;-P mam nadzieję ze to nie jakaś wirusówka typu grypa żołądkowa...
Mała mnie też mdliło na początku ciąży-niezależnie od pory dnia. Niby na takie mdłości pomagają migdały, herbaty imbirowe. Mi niestety nie pomogło nic ale to wiadomo indywidualna sprawa... Ja mam krzesełko z ikiei i faktycznie łatwo można utrzymać je w czystości i tym podobne. My jeszcze nie wiemy gdzie na urlop. Pojawiła się propozycja żeby pojechać ze znajomymi na Litwę i Łotwę ale nie do końca pasuje mi program tej wycieczki. Zobaczymy. Na razie cały czas próbujemy się zmobilizować, żeby pojechać do urzędu i paszport małemu wyrobić. Co do mówienia, Adaś chodzi i bebla tylko, że po swojemu. Na pewno dużo rozumie, jeśli poproszę zeby gdzies poszedł coś przyniósł to to robi więc kuma już dużo jak nie wszystko ;-P Generalnie to widzę, że sie złości jak coś do nas mówi a my w ogole nie reagujemy nie wiemy o co chodzi, wtedy się wkurza.
Nefri super to się wszystko Wam układa, co tu dużo mówić dobrze to sobie wszystko zaplanowaliście My na majówkę jedziemy do moich rodziców, zabieramy ze sobą 4 znajomych i będziemy się gościć. Adaś zostanie u mojej mamy niestety na dłużej. Ale nie marudzę ciesze się że chociaż te 4 pełne dni razem spędzimy. Ja podobnie jak Ty przed ciążą nie miałam tak bardzo słabej głowy, jednak po i tak długim okresie abstynencji nie dosyć że głowa już nie taka, to i człowiek sam sobie odmawia bo na drugi dzień jest słabo. Co do spotkania ja chętnie przyjadę z tego śląska a co ;-P tym bardziej, że moja mama mieszka niedaleko Warszawy więc w zasadzie jestem w okolicy często. Jeśli rzecz jasna nie będę miała jakiegoś cholernego kolokwium. Nefri masz może jakieś noclegi w Chorwacji godne polecenia, czy nie archiwizujesz tego ;-P Chyba bardziej mi ta Chorwacja pasuje niż Litwa i Łotwa
Brukselka Ola pięknie zajada. Adasiowi bym nie zdążyła zdjęcia zrobić bo by już wszystko fruwało. Odnośnie Litwy i Łotwy to organizatorzy nastawieni są na codzienne spływy pontonem...
Gosica i jak tam zdrowie? Widzisz jak to już jest jest dobrze, człowiek się juz przyzwyczai do tego spokoju i koniec ;-P Jak tam mąż w nowej pracy?
U nas w zasadzie wszystko dobrze. Adaś wczoraj przewrócił się na podwórku u dziadków i nos porządnie starty. Poza tym jest przekochany, oprócz tego, że mało spędzamy ze sobą czasu niestety to poza tym bez uwag tak to określę . Dziewczyny czy używacie profilaktycznie jakiegoś probiotyku? Ja w trakcie tej naszej ostatniej choroby zaczęłam mu dawać Dicoflor w kroplach i powiem Wam , że jak wczesniej potrafił zrobić kupsko od 3 do 5 razy dziennie teraz jest jedna kupa max. dwie. Może ten jego jadłospis wymaga prześwietlenia, bo nie mam na wszystko niestety wpływu, kamery przecież mu w misce nie zamontuje ;-P
Siadam zaraz do roboty... werwy brak ;-P
Brukselka a Ola nie siedzi Ci w laptopie skoro pracujesz w domu? Czy to kwestia przyzwyczajenia dziecka? Ja tylko włączę sprzęt i Adaś już w nim siedzi...
miłego wieczoru!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.