- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A tak poza tym u nas.. Dzisiaj byliśmy z Marysia na pogotowiu , przez dwa dni miała wysoką temp, zwłaszcza w nocy, trzeciego dnia wyskoczyła wysypka, czwartego taka duza, ze zaczęła wątpić w swoja diagnozę wirusowej 3 dniowki, i polecielismy dzisiaj do szpitala . a tam.. Kolejka , w której czekalismy 2 godziny, masa zarazków w tym ospa, a na końcu diagnoza lekarza wirosowa 3 dniowka.. Wybaczcir, ze tak tylko o sobie, posiadam się juz być z Wami w miarę na bierzaco ..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nutka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 271
- Otrzymane podziękowania: 0
Bryyyy wieczór
Brukselka heh ja pisze tu do Was takim niewidzialnym fontem dlatego moch postów nie widzicie
A na poważnie to podczytuje Was regularnie ale niestety za każdym razem jak już zbieram się do odpisywania to zawsze coś mi wypadnie i odpisywanie odkładam na potem, a potem zapominam i tak o...
Spotkanie w większym gronie w Kazimierzu? JESTEM ZA! Fajnie by było sie z Wami spotkać U nas w grę wchodzi październik, akurat bede po sezonie śpiewanym tylko jeszcze nie wiemy którego będziemy wyjezdzać i czy w Kazimierzu będziemy przed czy po pobycie na podkarpaciu. Z pewnością będę Was informowac duzo wcześniej,
Sprawdzam co jakis czas kupony na Mydeal'u. Mysle że gdzies ze 3 dni zabawimy
jeta Kubuś śpi na płasko, chyba że wymusza i ląduje u nas w lóżku to wtedy uwielbia "wbijać" sie na moją albo M poduszkę mały cwaniaczek
Biedny Julcio z tym siniolem. Mam nadzieje ze już śladu po nim nie ma.
Patrząc na Kubę czasami mam wrażenie, że dzieci w tym wieku powinno sie zamknąć i wypuszczać tylko pod specjalnym nadzorem. Nauczył się wykorzystywać wszystkie dostępne przedmioty do tego żeby się wspinać: odkurzacz, mój kuferek z kosmetykami, auto jeździko-chodzik, rowerek, skrzynie z zabawkami itd..... strach w oczach....
Nocnikowanie u nas jak na razie leży. Co prawda co raz częściej zdarza mu się wołać ale czesto już za późno. Na szczeście lato idzie to pampers pójdzie w dól i bedziemy smigac bez.
Z mówieniem mam wrażenie, że się cofnęliśmy, Jeszcze tydzień temu nawijał jak wściekły tak teraz mało co: mama tata, nienienie, daj. Powtarzac wyrazów nigdy za bardzo nie chciał bo to taki mały indywidualista ale teraz już w ogóle nic nic nic.
Zaliczamy od tygodnia ostatni (mam nadzieje) koszmar zwany ząbkowaniem. Stan aktualny 18 zebów a ostatnie 2 wyjda na dniach. U Kuby oczywiscie jak zwykle musi być hurtem, ale niech już wyjdą to i my bedziemy bedziemy wyspani i młody bedzie spokojniejszy.
Gosica nawet jeżeli Twoje bieganie skonczyło się po 2 dniach to i tak mega szacun za to ze wgl zaczęłaś Mi by się nie chciało Ja tydzień temu zaczłeam trochę ćwiczyć, ale skonczyło się tak, że po 2 dniach załapałam wirusa i kolejne 3-4 dni leżałam i błagałam żeby mnie ktoś dobił Na szczęście to już za mną a na pamiątkę mam -4kg
Natala nie zazdroszczę sytuacji. Przede wszystkim nieodpowiedzialne ze strony rodziców tego malucha bedzie to jak odseparuja Was z dnia na dzień. Powinni robić to stopniowo. W końcu 7 lat to nie jest 7 dni i oboje jesteście do siebie przyzwyczajeni i z cała pewnościa darzycie siebie takim samym uczuciem.
"na telefon" ...... brak słow. Wiem niestety co to znaczy, bo przerabiałam to z ostatnim pracodawcą ;/
mała Kubanty przechodzi teraz jakiś okres buntu i wszystko próbuje wymuszać płaczem, krzykiem i darciem się. Niestety jest tak jak posze Gosica - nie mozemy ulegnac bo inaczej umarł w butach. Na głowe nam wejdą.
Ja stosuję sobie taką metode na młodego, ze jak zaczyna się jazda to biorę go za rękę i prowadze do sypialni. Po drodzę mówie mu, ze idzie posiedziec sobie do łóżeczka żeby sie uspokoić. Z reguły zaczyna się jeszcze większa awantura. Wsadzam do łożeczka i wychodze z pokoju. Wychodzać mówię "Jak się uspokoisz to przyjdę i porozmawiamy". powtorzę to jeszcze w ciagu jego płaczu ze 2-3 razy (zalezy jak mocno sie na mnie złości) i jak powtarzam to drugi (trzeci) raz to juz zaraz po moich słowach jest cisza. Niestety czasami to jak walka z wiatrakami, bo co ja ustawie młodego to moj M niestety odwróci to. Dochodzi nawet do tego, ze jak biorę młodego na przetrzymanie to on woła tatę swojego rycerza ale wtedy i tacie sie obrywa ehhh tak wiem - wredna matka jestem
Brzuchatki nasze trzymajcie się dzielnie i rośnijcie zdrowo. Gdybyśmy miały do siebie blizej to bym Was na sesje brzuchową zaprosiła No chyba, że będziecie przejazdem w okolicy Elblaga a ja akurat bede miała wolne to zapraszam
To chyba wszystko... Wydaje mi się ze nic nie pominęłam z tego co już raz pisałam a jak mi się przypomni to dopiszę
Mam nadzieje, ze choc po trochu zrehabilitowałam swoją nieobecność... postaram się częściej, choć teraz to bedzie co raz trudniejsze bo nie dośc że mi się sezon weselny zaczyna to jeszcze pojawiło sie tez kilka sesji. We wtorek bedę pstrykać fotki 2,5 tyg Zosieńce jeeejjjjj znów takie maleństwo choć przez chwile bedzie w domu
Wyjątkowo nie Kuba a moja praca Jedne z moich ulubionych ujęć
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Nutka u nas to samo! Filip uwielbia wspinaczki i też podsuwa co tylko może byle dostać się wyżej! Może wypróbuję Twój sposób na Filipkowe histerie
Zdjęcia piękne
Ja to cały czas planuję zabrać się za ten nocnik ale jakoś nie idzie mi, nie wiem od czego to ugryźć!
No to ja chyba wracam do sił, przestaje mnie wszystko męczyć <jupi>
A w Łebie zostaliśmy jednak wczoraj do wieczora, wycieczka na Hel przełożona pewnie na lipiec bo wcześniej wolnego weekendu nie będzie W piątek jedziemy do Wlkp bo w poniedziałek mąż jedzie na szkolenie i wracamy w następną niedzielę. A tydzień później znowu Wlkp ale tym razem na wesele A jeszcze żadne z nas ciuchów nie ma na tą imprezkę. Coś weny nie mamy żeby się wybrać na zakupy a czasu coraz mniej.
A jak u Was po weekendzie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Natala trzymaj się Kochana,niestety nic nie poradzisz,szkoda że Ci rodzice nie biorą pod uwagę uczuć dziecka no ale to już oni będą z tą decyzją żyć jakakolwiek w skutkach się okaże.Przykro że po tylu latach Cię tak potraktowali,ale dasz radę Dobrze że to tylko trzydniówka a nie nic groźniejszego
Nutka ja niestety jestem z tych co mają słomiany zapał,biorę się za coś a potem lipa,leń ze mnie straszny,więc już mi bieganie przeszło,ale zbiorę się w sobie i może nie codziennie,ale od czasu do czasu biegać będę.Ćwiczenia w domu też mnie na początku rajcowały a teraz znów lenistwo daje o sobie znać Matko Bosko ale jestem nierób Zdjęcia piękne,zazdroszczę talentu,naprawdę super
Mała82 nie nie,to takie tylko moje mrzonki jak bym w tego totka wygrała Marzy mi się i namawiałam do tego męża co byśmy ten dom gdzie mieszkamy sprzedali,a postawili jakiś fajny malutki w innym miejscu,np. tam gdzie mój rodzinny dom bo podwórko jest duże i miejsca jest masę,no i ogólnie nie takie zadupie .Dom rodzinny teraz stoi pusty,bo mama mieszka z nami,ale nie opłacało by się go remontować,więc marzył by mi się tam inny nowiutki taki jaki sobie wymysliłam.Ale mój małż nie chce nawet o tym słyszeć bo"to dziadkowie budowali,to ich krwawica" itd itd.Było wiele kłótni o to ale widzę że narazie nie ustąpi,nie ma szans.Muszę odłożyć te marzenia na bok a co do gier,to czasami mi się uda w jakimś konkursie coś wygrać,ale rzadko bardzo i nigdy nic cenniejszego,więc też nie bardzo wierzę że mogłoby mi się trafić takie szczęście.A w sumie może lepiej mieć mniej niż zgłupieć od nadmiaru dobrobytu.No koleżankę urządzili,wymęczyła się i pewnie o karmieniu już też może zapomnieć po takiej przerwie i tylu lekach.Dziś wyszła w końcu więc może już się skończy to wszystko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Nad morzem było super, choć pogoda beznadziejna, jak wysiedliśmy z pociągu w Warszawie to był taki upał, że aż cięzko uwierzyć, że taka aż różnica temperatur w jednym kraju może być Młody był mega zajarany morzem, falami, piaskiem, jemu pogoda nie przeszkadzała. Podróż pociągiem też zniósł bardzo dobrze, bo on wielki fan pociągów jest
Gosica nieciekawa sprawa z tą koleżanką. Ja też pewnie będę miała drugie cc, mam nadzieję, że pójdzie tak gładko jak poprzednie. Dzielna jesteś z tym bieganiem, nawet jak to chwilowy zapał, to liczy się zryw, na który ja już od dawna nie mam siły.
Nutka piękne zdjęcia. Ja raczej sesji z brzuchem nie planuję, raczej noworodkową, ale to jeszcze trochę
Tymek póki co histerii nie urządza, tzn nie rzuca się na podłogę, ale i tak ostatnio jest nieznośny. Chyba miał za dużo wrażeń w ostatnich dniach i się nie może pozbierać do kupy ale też znowu zaczyna popłakiwać przez sen, więc może te piątki idą, bo resztę zębów ma.
Ale super, że już tyle warzyw i owoców świeżych można kupić, uwielbiam tę porę roku. Dzisiaj zakupiłam czereśnie, fasolkę szparagową, botwinę itp, same pyszności. Młody w ogóle nie lubi mięsa, najchętniej to by jadł same ziemniaki, kalafiory, makarony i jajka, uwielbia je. Dzisiaj też bylismy na targu i opierdzielił małosolnego, ach, jaki się nim rozkoszował. W piątek zjadł też jedną kulkę lodów waniliowych i jednak mu smakowała, był bardzo zdziwiony i podekscytowany, ale zjadł całą kulkę, tylko wafelek zostawił Ogólnie mówi już coraz więcej i w ogóle jest naprawdę super dzieckiem tylko strasznie niegrzecznym... mam nadzieję, że to taki wiek
sorki, że Wam wszystkim nie odpiszę, ale po prostu nie ogarniam co się dzieje, może niedługo, jak wkroczę w II trymestr to minie. Mała piszesz, że u Ciebie już lepiej, to ja czekam jeszcze tygodnie i liczę, że u mnie też będzie lepiej.
Postaram się wrzucić kilka fotek, ale uprzedzam, że będą z telefonu, więc będą odwrócone
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
mała82 - ze szczepionkami nie pomogę, bo my nie podajemy skojarzonych.
Super, że z kolejnym maleństwem wszystko jak należy!
Agacior - oj trzeba będzie uważać na każde słowo niedługo, by nie mieć takich sytuacji jak ta z lotniska
Natala
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Nutka - tak właśnie mi się wydawało z Twoimi postami
Co do Kaziemirza - dla mnie bez różnicy. Byle tylko zgrało mi się to z grafikiem M - czyli żebym miała samochód. No i żeby to nie był zwykły dzień, tylko sob lub niedziela - czyli nie tak do końca bez różnicy
Siniak powoli zanika. A nocnikowanie konkretnie zacznę w wakacje. Będę w domu, więc zmienimy pieluchę na majtasy i myślę, że dwa miesiące na naukę nam wystarczą.
Już wszystkie zęby??? U nas nie widać jeszcze piątek.
Zdjęcia mega! Szkoda, że nie mam Cie pod ręką
Histerii narazie brak.
Nefri - trzymam kciuki za poprawę samopoczucia i powrót sił! Zdjęcia super. Tymon śliczny. I jaki zadowolony! Ponowię moje pytanie o olejek kokosowy - używałaś tego na wakacjach? Bo zastanawiam się co kupić małemu na wyjazd od słońca.
W naszej rodzinie pojawił się nowy członek - chłopczyk. Jego mamie o godzinie 3 w nocy zaczęły się bóle, a o 7 był już na świecie. Ekspresem!
U nas w sumie ok. Trochę nam się zepsuła pogoda. Jak było ciepło całe dnie spędzane na dworze. Julek zafascynowany samolotami. Żaden nie umknie jego uwadze. Mam nadzieję, że dzięki temu, jeśli uda nam się polecieć na wakacje, to minie nam bezproblemowo, bo tego się najbardziej boję. Ma problemy z usiedzeniem na miejscu przez 10 minut.
I mam jeszcze do Was pytanie - tylko nie wiem czy nie głupie... Kapiecie dzieci codziennie? Codziennie myjecie im główki?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Co do kąpieli, to my kąpiemy codziennie, bo by nam tego Tymek po prostu nie darował, ale głowę myjemy co kilka dni, średnio tak chyba co 4, nie wiem dokładnie, bo mąż go kąpie. Po każdej kąpieli i tak ma mokrą głowę, bo mąż mu ją lekko oblewa, ale bez szamponu. Tymek obok pociągów równiez już od dawna uwielbia samoloty, więc czasem z nim jeździmy na lotnisko, żeby popatrzył a poza tym to i tak wypatrzy każdy samolot na niebie i wtedy rzuca wszystko i pokazuje palcem w niebo i się oczywiście bardzo jara a że mieszkamy chyba na jakiejś trasie na lotnisko, to tych samolotów u nas bardzo dużo i są w miarę nisko czasami.i Faktycznie jak lecieliśmy do Budapesztu, to dzięki tej fascynacji bardzo dobrze zniósł pobyt na lotnisku i sam lot. Jak lecieliśmy do Chorwacji to był jeszcze za mały i tak za bardzo nei kumał o co chodzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Nefri współczuję Ja nie wymiotowałam ale mdłości nieźle mnie wymęczyły Mi jakoś z początkiem 13 tygodnia prawie wszystko przeszło i Tobie też tego życzę. Teraz tylko czasem wieczorem poczuję lekkie mdłości. Ale spać nadal lubię Widać po zdjęciach jaki Tymek zadowolony. No u nas pogoda raczej do d... Też się często dziwię bo jak dzwonię do mamy i pytam o pogodę to się zastanawiam czy w tej samej strefie klimatycznej żyjemy
Filip uwielbia lody Musze zabrać się za robienie jakichś domowych, teraz siły wróciły to czas się zabrać.
A miałam Cę pytać bo pisałaś wcześniej o sałatce z wędzonym łososiem dla małego, ja się naczytałam, że wędzone ryby to ani w ciąży dobre nie są ani dla dzieci do 3 roku życia. I tak się wstrzymałam z tą sałatką na razie. A ty Tymkowi od dawna podajesz wędzone rybki? Filip uwielbi ryby więc pewnie i wędzone by mu smakowały.
Teraz w Łebie mąż nakupił sobie takich ryb wędzonych prosto z pieca a nam ślinka ciekła
Małosolne to ostatnio Filipa jedno z ulubionych warzyw
jeta wczoraj dzwoniłam i podobno dotarły w końcu nasze szczepionki. Tylko miejsc już nie było na szczepienie na dzisiaj a w piątek lecimy na tydzień do dziadków. Ciekawe czy za dwa tygodnie jeszcze będą. Ja liczę na taki ekspres z drugim dzieckiem
Dokąd wybieracie się na wakacje? Ja nadal nie wybrałam Filip też nie może w miejscu 5 minut usiedzieć, nawet podczas jedzenia lata! Trochę to denerwujące ale co zrobić! Trzeba pewnie przeczekać jak wszystko!
Mój mąż kąpie małego codziennie, a główkę częściej myje co dwa dni, no chyba, że w dzień nieźle się czymś wysmaruje to codziennie. Nie ma głupich pytań
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
mała82 - planowaliśmy co innego a wyszło co innego. Organizujemy się na wyjazd mniej więcej 26 czerwca. Chcemy kupić last minute do Bułgarii. Albo Grecja. Zobaczymy gdzie znajdziemy fajna ofertę.
I tu znowu pytanie do Was: jakie macie/ polecacie spacerówki parasolki? Musimy coś kupić, bo mamy, ale ogromną, której nie będzie można do samolotu zabrać.
Baardzo Was proszę o jak najszybsze odpowiedzi. Dziękuję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
był z nami w Chorwacji i w Budapeszcie, czyli na wycieczkach samolotowych, jak również jeździ z nami wszędzie samochodem. Ja jestem z niego bardzo zadowolona.
Mała wiem, że wędzone ryby nie są zalecane kobietom w ciązy i małym dzieciom, ale też nie jemy tego w hurtowych ilościach, raczej sporadycznie i myślę, że nikomu to nie zaszkodzi. W dużych ilościach mogą być szkodliwe, ale w niewielkich myślę, że całkiem zdrowe. Lista produktów zakazanych jest tak duża, że można zwariować, trzeba do tego podchodzić z dystansem, bo w dużych ilościach nawet najzdrowsze rzeczy mogą być szkodliwe. Ja chyba jutro zrobię lody truskawkowe.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.