Mamusie czerwiec 2012

sister.anna zawsze jakaś godzinka snu małego będzie więc postaramy się wykorzystać ten czas

Madeline a może on się po prostu boi? Wiesz życie się zmieni, na jakiś czas będzie się trzeba poświęcić dziecku i koniec z zabawami i może to go przeraża? Różnie faceci reagują. Może zapytaj go czy on się boi i powiedz że innego wytłumaczenia na jego zachowanie nie widzisz.
Dobrze że jesteś na tyle silna że potrafisz olać ja to zaraz po kątach płaczę


chłopek no to czop odchodzi więc czas się szykować

Joanna przepływów chyba mi nie sprawdzał,bo powiedział że po zwiększonej dawce leku ciśnienie trzyma się w normie. Zrobił ogólne usg i tu jest wszystko w porządku. Martwię się tylko tym że wynik na paciorkowca jest dodatni,ale mam nadzieję że tak jak mówił że jeśli dostanę antybiotyk to mały nie powinien się zarazić. Ja dziś się trochę narobiłam,najpierw obiad. I później poszliśmy na długi spacer nad rzekę, z powrotem ledwo wróciłam do domu bo tak mnie krzyż bolał. Madeline jak czytam o Twoim mężu to tak jakbym czytała o swoim,czekam z niecierpliwością kiedy będzie miał wolne żeby się choć trochę zajął oliwka itp, a on tylko się rozłoży przed telewizorem i tyle,a jak mu o tym mówię to on jeszcze z gębą do mnie,że po to ma wolne żeby odpocząć...ach szkoda gadać.

nataleczka czyli teraz masz już ciśnienie poniżej 140/90 czy zdarzają się wyskoki?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Joanna jak na zaczelam brac trzy dawki dziennie tak cisnienie trzyma sie w normie,i wyskokow niema. a jak u Ciebie?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nataleczka_92 u mnie też ciśnienie w miarę się trzyma,ale zdarza się że góra jest w normie a dół nieco podwyższony

Joanna moze te skoki sa tez przez to ze to juz koncowka i bardziej zestresowane jestesmy... cos w tym pewnie tez jest:) najwazniejsze ze maly zdrowy.

Joanna dziękuję


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nataleczka_92 żebyś wiedziała, nerwy swoje robią a ja jestem dosyć wyczulona i dużo mi nie trzeba żeby ciśnienie skoczyło moja córcia też jest zdrowa i to jest najważniejsze

Madeline a jak mu powiedzialas zeby ten kolega nie przychodzil to co on na to?zrobil po swojemu? nie masz mozliwosci zeby np pare dni spedzic u swoich rodzicow??bys sobie odpoczela psychicznie w tych ostatnich dniach przed porodem..

Joanna u mnie tez hormony szaleja i wystarczy sekunda a ja juz potrafie wybuchnac,szczegolnie jak maz w domu.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A teraz mykam już, bo kończy o 19 a ja mam zamiar spełnić to co mówiłam i idę do wyrka. Może nie spać, ale zamknę się w pokoju i będę czytać książkę. Może przemyśli swoje zachowanie. Do jutra kochane i jeszcze raz dzięki.

Madeline rozumiem o co chodzi,u mnie tez czesto slyszalam teksty a nie mowilam...
trzymam kciuki zebys wytrwala,i nie denerwuj sie tyle bo pozniej maluszek bedzie nerwowy,a cos o tym wiem...