Mamusie luty 2013 !

princess dziekuje :)a jak ty sie czujesz?

Dzięki za zainteresowanie, dziś cały dzień twardnieje mi brzuch i pobolewa na samym dole. Do tego kłuje między pośladkami, podobnie jak wtedy, gdy miałam krwiaka. Adaś jakoś od dwóch dni mniej aktywny. Między mną i M wieje chłodem. Nastrój przez to wszystko mam wisielczy. Chciałabym, żeby był już luty...

princess moze powinnas zadzwonic do gina jak tak malo go czujesz i twardnieje ci brzuszek znowu :/ a poklociliscie sie? czy poprostu napieta atmosfera?

Kochana, brzuch mi twardnieje już od miesiąca, tylko raz częściej, raz rzadziej. Jak się położę jest ok. Adaś na wieczór się trochę ożywił, czasem też miewa spokojniejsze dni. Czuję ruchy ale jakby w głębi, wydaje mi się, że kopie w łożysko. Mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy. M jest do mnie negatywnie nastawiony, co nie powiem to źle, na wszystko pyskówka. Więc przestałam się odzywać i przejmować. Nie gadam z nim prawie, żyję sobie obok niego w domu, jak samotnik. Jemu fajnie, bo codziennie spotyka się z ludźmi, żyje aktywnie. Nie rozumie, że ja siedzę codziennie w więzieniu, źle się czuję, boje się o utrzymanie ciąży, o dziecko, do tego jestem samotna i nie mam do kogo gęby otworzyć. Szkoda gadać, nie będę smęcić.

A jak Ty się czujesz? Nie plamisz nie?

princess przykro mi . Ale rozmawialas z nim o tym , ze to tez jego dziecko , ze niech wy76karze minimum zainteresowania ... ahh nawet nie wiem co ci poradzic kochana ;/
ja dziekuje lepiej nie plamie
a czemu wtedy nie napiszesz moze ci sie lepiej zrobi jak z nami pogadasz?
ja tez siedze teraz sama , n wyjechal , a powiem ci , ze ja nawet ostatnio lubie byc sama , bo wszyscy mnie draznia ;/

nie smutaj sie

Mówiłam mu już nie raz, to zmieniał się na jakiś czas a potem znów wypływał jego egoizm. Dziś ugotowałam obiad, to nawet nie chciało mu się pozmywać naczyń, wolał siedzieć przed kompem i zrzucić to na moje barki, w końcu i tak bym to zmyła. Zaoferował się, że zrobi sałatkę, to później stwierdził, że nie ma na to ochoty i sama ją zrobiłam, miałam na nią smaka. Nie przytuli, nie pocałuje, nie zagada co tam. Jak mu mówię, że brzuch mi twardnieje, to od razu pyta, czy biorę leki rozkurczowe, mówię, że oczywiście to zaraz ma pretensje, że truję dziecko i on by nie brał. I tak w kółko, wszystko mu się nie podoba. Jutro chyba zrobię mu niespodziankę, spakuję plecak i pójdę spać do mamy. Wydaje mi się, że go wcale nie obchodzę. Faceci są beznadziejni, nie można na nich polegać.

Mnie też ostatnio dużo ludzi drażni... Ale nie będę się rozpisywać, dość już pesymizmu. Trzymaj się kochana, ja idę spać, dobranoc :*

Fajny demot

Princess to jego pierwsze dziecko.raz nie czuje jeszcze tego a dwa nie czuje obaw o to ze cos mogloby sie stac.ja mysle ze moj teraz bardziej panikuje przy drugim jak sie cos dzieje.te wychodzenia czeste tez nie fajne...ale jak sie juz dzidzius pojawi,jak wezmie go na rece itd to powinno to sie zmienic.u 80% facetow sie to zmienia...nie odrazu...z czasem.trzeba go angazowac w opieke wtedy nadejdzie to szybciej...zeby kapal...ma wieksze rece...latwiej mu bedzie trzymac dziecko itd.pokazywac ze jest wazny dla dziecka...bedzie dobrze
Ja bede tak z synem robic...juz mu tlumacze jaki on wazny bedzie dla siostry...bo wiem ze bedzie mu ciezko..

Gabille sliczny brzusio...

Jadziu dodaję Ci energii, byś w spokoju doleciała do ukochanego.

Kasiu pieknie wyglądasz, fryzurka rewelacyjna.

Dominia, Bananamana- gratuluję udanych wizyt.

Gabilee przeslicznie wygladasz.

Princess tak sobie, było o ciązy, diecie, nastrojach itp- wszystko to wiem.
Oglądałam porodowke, nie będzie wanny do porodu
Pokłóciłam się z M.
Gdybym ja miała ponownie wybierać to ślubu bym nie brała.
Princess tak jak u mnie...

Princess u mnie tez jest roznie ale zawsze po burzy wychodzi slonce bedzie dobrze zobaczysz :* moze faktycznie jakbys poszla do mamy to by sie zastanowil i w koncu porozmawialibyscie szczerze o tym co zle i co boli.. Kochana a bardzo sie denerwujesz ? To tez moze powodowac twardnienie, mi pierwszy raz tak porzadnie stwardnial brzuch w szpitalu, ze az sie wystraszylam a pamietam, ze bylam okropnie wkurzona glowka do gory zobaczysz juz niedlugo bedzie lepiej
A i wlasnie jak masz jakis problem i chcialabys sie wygadac to wal prosto na forum ! Po to w koncu masz Nas

Kasia jak cukry ? u mnie dzisiaj po obiedzie byl 72 nie wiem czy to nerwy mi go zjadly czy kapusta kiszona

i zrozum tu faceta ;/ dobranoc princess moze zrob tak jak napisalas i wtedy cos do niego dojdzie ;/

madlen wy to naprawde czesto sie klocicie kochana ;/ przykro mi , ze w ciazy doznajecie niezrozumienia od partnera ;/

kasiu to wszystko prawda co piszesz o facet45ach , ale czy my nie mamy prawa sie bac? co gdybysmy76 my tak reagowaly jak oni ? dzieci zostaly by w samo pas?
ja na mojego nie moge narzekac ale nie rozumiem innych facetow ;/ bo my tez nie wszystko umiemy i tez musimy sie przyzwyczaic do sytuacji nauczy76c sie wszystkiego ...

aha i dziekuje za komplementy jestescie kochane

haha...

Noi Jadzia juz w drodze...wieczorem juz bedzie w usa...najwazniejsze zeby ja stamtad niecofneli...bo z lotem sobie poradzi.leciala w 20tyg i bylo dobrze to teraz tez bedzie....silna babka jest:)

Domina cukry mam w dzien po 90-105,po soku jednodniowym marchwiowym pol butelki bylo tylko 81.po tych truskawkach z kefirem tez bylo 80pare.a dzis rano mierze...ketonow brak,zjadlam wczoraj pozniej...noi cukier 92,86,82,81.i patrz....3 wyniki na 80 i jeden na 90.wpisalam 86.ale jaka roznica 92 a 81,musze zapytc lejarki co w takich wypadku...glukometr tez jest urzadzeniem niedokladnym.

Pedze mlodego odstawic do przedszkola

Milego dnia dla Wszystkich

Dzień dobry

Gabilee pięknie wyglądasz w ciąży demot rozbrajający, w ogóle uwielbiam Juliana (nawet przez jakiś czas chciałam tak nazwać synka )

Madlen Princess może Wasi M potrzebują czasu, żeby się oswoić z nową sytuacją. Ja z jednej strony cieszę się że jeszcze chodzę do pracy, bo też byłabym skazana siedzieć cały dzień w domku sama. M w pracy a po pracy widzimy się na obiedzie, po czym od jedzie na budowę naszego mieszkania, wraca po 21. Jeszcze przed ciąża toczyłam boje o to, że jeden dzień w tygodniu plus niedziela ma być dla nas, bo mieszkanie mieszkaniem, ale my też jesteśmy w tym istotne i udało się powodzenia dziewczynki, nie duście tego w sobie tylko otwarcie powiedzcie czego oczekujecie.