Mamusie luty 2013 !

Fajnie wam dziewczyny, że możecie się troszkę rozerwać. Ja niestety nigdzie nie wyjdę ale nie będę z tego powodu rozpaczać. Jutro moja rozrywka - wyjście do lekarza.
Buziaczek przykro mi, że masz tak ciężko. Dla mnie to niewyobrażalna sytuacja. Mogę tylko napisać trzymaj się .

Hi dziewczyny wczoraj padłam po 22 i wstalam po 10,szukalismy znowu komody i dupa,jak pasuje wymiar to kolor nie ten i na odwrót,stolarz zrobił wycene i wyszło 700zl uważam że to za dużo za komode z płyty,zwariował jestem coraz bardziej zmęczona i podziwiam dziewczyny które mają dzieciaczki i trzeba przy nich wszystko zrobić.
Wczoraj na krzywej miałam poczekac 2 godz a mąz miał po mnie przyjechać ale jak zobaczył że stoje w kolejce do rejstracji i jeszcze jakiś facet za mną załatwiony pierwszy to sie wrócił,wyzwał faceta a ten cham na M z ryjem,masakra co sie dzieje z ludzmi,wisiała kartka ze ciężarne bez kolejki ale ja nie widziałam,wstydziłabym sie takiego chłopa,nawet córka mu zwróciła uwage co on robi

Gabilee b.ładnie wygladasz

Buziaczek mam nadzieje i życze Ci żeby M sie obudził

Gabilee nie wiem czy sprawianie przykrości sprawia mu przyjemność, ale wiem na pewno, że jest cholernym nerwusem i często egoistą.
A potem jakby nigdy nic, dziś rano zrobił mi śniadanie do łóżka, oczywiście bez żadnego przepraszam, taki dziwoląg.

Uwierz na pewno nie pognałabyś faceta będąc w ciąży.
Ja bym to zrobiła gdyby mnie uderzył, zdradził albo często imprezował.
A tak jak pisała Monia, najlepiej zignorować i zając się sobą.
Może jestem za bardzo wymagająca..
Monia piękny obrazek.
Cieszę się, że będę miała synka. Wytłumaczę mu jak traktować kobiety


Mrufka śliczny wózek.

Wózek jest używany ale praktycznie jak nowy model Brevi Ovo włoska firma w sklepie kosztuje 2500 zl a ja kupiłam za 800 więc taniutko.

Wow jak tak widze ile można zaoszczędzić to chyba też się rozejrzę za używanym..

mrufka bardzo ladny wozek...jaki to model?

Domina sliczna buzka Igorka:))

ja wstaje w nocy tylko raz...widac jestem zaprzeczeniem wstawania czesto przy cukrzycy...a jak wstaje to zlopie mineralke..

Buziaczek wspolczuje problemow z mezem...Madlen i Princess tez...
CHoc tak jak Mowie u madlen i princcess po porodzie powinni sie zmienic.;.i oby...zycze Wam tego..

dziewczyny idzcie na Andrzejki jak macie okazje...dzieciom to niezaszkodzi a pozniej juz tak predko odkazji niebedzie..

ola trzymam kciuki za wizyte

chomiczka ladna sukienka...

Madlen tak jak piszesz może to taki charakter,jak urodzisz to dotrze do niego że trzeba więcej z siebie dać i zastanowić sie czasem co sie mówi,może mi łatwiej zrozumieć bo mój tata miał ciężki charakter i mama miała pod górke ale w ciąży pomagał jej a z tym śniadaniem to jak mój tata trzymam kciuki,bedzie dobrze

Princess pisz do nas i wygadaj sie,zawsze troche lżej

Ciekawe jak Jadzia troche sie martwie że to tyle godz w jednej pozycji

Aganobla ja też się martwię o Jadzie .. ale pewnie syn koło niej czuwa to zawsze jakoś może sobie wyłożyć nogi albo położyć głowę na jego ramieniu

Gabilee ja biorę ten fenoterol w małych dawkach (0,5 tabl co 6h) i czasem mam stawianie się brzuszka, ale na pewno rzadziej niż przedtem. Czasem też jakzapomnę o tabletce i spóźnie się o 0,5 h to czuję różnicę. Ale z tego co pamiętam to jak zaczełam go brać to czułam wyraźną poprawę.
Madlen spodobało mi się to co napisałaś tak że wychowasz synka żeby wiedział jak traktować kobiety. Mam nadzieje że moja córeczka trafi kiedyś na taką mądrą teściową Ja na swoją nie mogę narzekać

Wszystkim Wam dziękuję za trzymanie kciuków, ale do tej wizyty jeszcze tyle godzin...
Myślałam też o Jadzi, ona dzisiaj też ma stresy...

Hej dziewczyny ,
Buziaczek, bardzo współczuję. A jak teściowa na to wszystko? Próbujesz mówić mężowi jak sie z tym czujesz, że źle Ci z nim, jak Cię i dzieci tak traktuje?
Princess mam nadzieje, że Twój to tylko tak mu się teraz na chwile w głowie poprzestawiało, ale zaraz minie.
Madlen, pewnie ciężko tak się zając sobą i nie zwracać uwagi, bo przecież przeżywasz przykrość, którą Ci sprawiono. O jakich zabawkach do porodu piszesz? A czemu nie będzie porodu w wannie? Przecież tam mają.
Mój Paweł też mało co zrobi, muszę się na niego złościć, ale jak poproszę to zrobi...Tylko czemu sam nie potrafi się domyśleć?
Ja w nocy mało wstaję i śpię dość długo, bo tak do 9-10. Paweł pracuje w domu, więc wstaje jak mu się chce...Ale stara się robić, co sobie zaplanował. Ale jakby wstał wcześniej, to by więcej mógł zrobić...
Ola85 mi tez się spodobał plan wychowania Madlenowego Synka:)
Moja mama powiedziała, że jak kiedyś przyjdzie jej synowa i powie, że źle wychowała syna, to przyzna jej rację.
Podobno dobrze, jak facet ma młodszą siostrę, którą się musi zajmować, bo wtedy jest nauczony takiej opiekuńczości. a najgorsi tacy najmłodsi w domu.

Dzięki wam bardzo za wsparcie,gabile,tak dzidziuś nie był planowany ,nie byliśmy już razem 2 miesiące,mieszkał u mamy to miał być koniec ,ale do dzieci przychodził i robił mi malowanie w mieszkaniu ,i to była tylko chwila i już po ptakach ,musiałam mu powiedzieć ze będziemy mieć kolejne dziecko z czego się bardzo ucieszył ,zaplanował o żebym tylko z nim znowu była a ja głupia baba dałam się w to wciągnąć ,ale cóż dzieci są dla mnie najważniejsze,poradzę sobie dla nich bo kocham je ponad wszystko ,czy z nim czy bez niego ,michasia pytasz co teściowa jest oki dopóki jestesmy razem a jak się coś dzieje to pieprzy że ja szukam faceta z bajki ,i trzyma jego stronę aby do lutego ,i w tedy podejmę decyzję co dalej ,......

Ola rozbawiłaś mnie dzięki

Michasia te gadżety to piłki takie duże gumowe. Taśma, wyglądająca jak zwinięta zasłona, można na niej zawisnąć , usiąść, pobujać się.
Podstawka do klęczenia, co się nie przesuwa; stołek porodowy Można na tym stołku urodzić, położna się schyla wtedy.
Położna co prowadziła te zajęcia mówiła, że tak się najlepiej rodzi- na stojąco, siedząco- działa siła grawitacji, a nie "pod górkę" jak na łóżku.
Można sobie włączyć płytę z muzyką na sali porodowej. Jest miejsce dla osoby towarzyszącej przy porodzie-fotel.
W styczniu remont, a wanna ma być w połowie roku.
Pokoje 1osobowe dodatkowo płatne- 250 za pobyt przy rodzeniu SN.
A tak to się starają w zwykłej sali poporodowej 2 kobiety umieścić. 3 łóżko awaryjne, jak będzie nawał.
Nie zobaczylismy sal 1 os., bo zawsze zajęte.
Ogólnie ok. Chyba lepiej tak rodzić.. na stołku..
A i na stronie rodzic po ludzku jest kreator planu porodu. Można go "przed" dać połoznej, obgadać, potem zmodyfikować. Niby się stosują do życzeń.
www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html


Dzieki kochane


Jadzia myslę o Tobie i 3mam kciuki

Michasia mój mąż był najmłodszy w domu ale ... ja też . Jeszcze te same znaki zodiaku . Jego mama we wszystkim wyręczała na siłę swoich chłopaków. Pomimo to mąż wszystko robi w domu na równi ze mną i nigdy nawet nie było o tym rozmowy.
MADLEN miejmy nadzieję, że to wszystko jest realne i nikt nie będzie zmuszał do pozycji leżącej. Ciekawi mnie jeszcze czy u nas można rodzić w wannie do końca czy na ostatnią fazę trzeba wyjść z wody. Ja będę miała raczej kolejne cc ale wiedzy nigdy nie za wiele . A jeszcze co do Fundacji Rodzić po Ludzku, to myślę że w szpitalach się trochę liczą z ich zdaniem bo sama korzystałam z ich pomocy w pewnej sprawie i udało im się wypłynąć na decyzję szpitala.

Buziaczek bardzo Ci współczuję Twojej sytuacji. Dla mnie to jest straszne, dwoje ludzi, dzieci w domu i kolejne w drodze a brakuje tego co najważniejsze: miłości bądź dzielna i jak będzie trzeba podejmij decyzję, która będzie najlepsza dla Ciebie i dzieci, nie daj sobą pomiatać.

Princess facetom czasami bije palma że tak powiem. Oni też jakoś przeżywają całą tą ciążę i mogą mieć kryzysy. Tak sobie to tłumaczę. Trzeba rozmawiać, a jak to nie skutkuje zastosować terapię szokową! Tacy już są, myślą najczęściej o sobie. To nie oni męczą się w ciąży i mają milion dolegliwości, ale niestety nigdy nie przekonają się jak to ciężko

Ja z moim jakoś lepiej się ostatnio dogaduje, wcześniej wydawało mi się że ta ciąża tylko nas oddaliła od siebie, ale pracujemy nad tym i wydaje mi się że teraz zaczyna sie to zmieniać. To dla nas obu nowa sytuacja, nieplanowana do końca więc też staram się go zrozumieć Ale ogólnie to nie mam na co na niego narzekać, bo wiem że mnie kocha, szanuje i stara się jak może. A wiadomo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi

Gabile dodam zdjęcie pod warunkiem że nie będę wyglądać jak kula śnieżna, co jest wielce prawdopodobne

Dzięki za miłe słowa. Wczoraj sobie troszkę popłakałam i ulżyło. M siedział w drugim pokoju i udawał, że nie słyszy. Nici z mojego pójścia do mamy, właśnie dzwoniła, że jedzie dziś do dziadka i będzie u niego spała. Dziadkowi się ostatnio pogorszyło, ma depresję i lęki

Buziaczek podziwiam Cię. Twoje dzieci mają szczęście, że trafiła im się taka fajna i odpowiedzialna mama. Jakby mi mój mąż odwalił taki numer to bym mu zrobiła jesień średniowiecza... Wpadaj do nas częściej.

Mrufka wózek wygląda fajnie.

Madlen przykro, że M tak Ci powiedział odnośnie porodu. Ja kiedyś rozważałam opcję obecności mamy przy porodzie, może warto się zastanowić nad inną osobą? A mąż potem będzie żałował...

Chomiczka to niedobrze, że ropa się zbiera, a nie próbowałaś jej wycisnąć? Fajna kiceka, udanej imprezki.

Używany wózek też bym chętnie kupiła ale niestety tego modelu, który upatrzyłam nikt nie sprzedaje

A propos słów Madlen... Podobno jak facet traktuje Cię jak księżniczkę to znaczy, że wychowała go królowa

michasia napisał:

Podobno dobrze, jak facet ma młodszą siostrę, którą się musi zajmować, bo wtedy jest nauczony takiej opiekuńczości. a najgorsi tacy najmłodsi w domu.

To mój właśnie jest najmłodszym rozpieszczonym synusiem... Jak jego rodzice opowiadają, jak broił w dzieciństwie, jak to musieli ciągle po nim sprzątać, naprawiać straty to w głowie ciśnie mi się tylko jedno - to wasza wina głupcy !

Co do porodu... To na najbliższej wizycie muszę porozmawiać o tym z ginem. Nie wiem, czy nie będę musiała mieć cesarki przez swój kręgosłup