Mamusie luty 2013 !

Pliszka, dzwoniłam do gina,powiedział, że mam jutro rano do niego przyjechać. Pewnie jakby to było coś pilnego to kazałby mi podjechać na IP. Adaś fika, nie plamię także mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm...

Madlen, rzeczywiście duży chłopczyk Macie już dla niego imię, bo nie pamiętam? 19 lutego to data moich urodzin Może mój Olek też się troszkę zasiedzi w brzuszku, to będę miała prezent urodzinowy Fajnie by było

Pati, głowa do góry. Trzymam kciuki za zdrówko brata i cioci!

princess to dzis sie już nie ruszaj tylko leż. Wstawać tylko siusiu i wracaj do łóżeczka. Jutro od razu po wizycie daj znać.
Masakra co za tydzień... ciągle się coś dzieje

princess napisał:

Pliszka, dzwoniłam do gina,powiedział, że mam jutro rano do niego przyjechać. Pewnie jakby to było coś pilnego to kazałby mi podjechać na IP. Adaś fika, nie plamię także mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm...

To dobrze, że Adaś baraszkuje, uspokaja mamusię To leżcie sobie, a my trzymamy kciuki i oby przestało boleć!

Witajcie, jakiś niełaskawy dla nas ten tydzień...co chwile którejś coś...
Dominia, szkoda, że jeszcze tyle czasu zostało do końca semestru. teraz i pogoda gorsza i w ogóle coraz ciężej gdzieś wytrzymać...a tu jeszcze takie długie zajęcia. Mam nadzieję, że szybko Ci zleci i jak już pojedziesz, to okaże się, że nie jest najgorzej. Mam nadzieję, że coś miłego Cie na tym zjeździe spotka.

Princess trzymam kciuki, by wszystko było dobrze, jutro rano pojedziesz do gina i na pewno się uspokoisz.

Xpaiti niefajnie tak, jak masz teraz dodatkowe zmartwienia.

Jadzia super, bardzo się cieszę, że się przeprowadzacie. To co dziewczyny, zrzutka na samolot i lecimy na parapetówkę?

Madlen, chyba rzeczywiście jeszcze nie pisałaś czy wybraliście imię. Duży synuś. Ja też miałam termin z USG do 1tyg. na 1 marca, tyle, że teraz Ania jest ze 2-3 tyg do tyłu. Fajnie, że kolejne zakupki zrobione. A byłaś w tej hurtowni na Nowotoruńskiej czy gdzie? ja muszę się w końcu tam przejechać. A kosztów leczenia psa babka nie zwróci?Dobrze, że się przyznała. Oby na później ją to czegoś nauczyło.
A to nie dziś masz urodzinki? Jeśli tak, to 100lat, dużo radości, samych miłych chwil z brzuszkiem, a później z synkiem. By już wszystko się dobrze układało.

Ja obudziłam się koło 5 i postanowiliśmy pojechać na 6.00 na roraty. Później śniadanko i byłam w pracy, pogadałam z koleżanką. Później w realu i na rynku. Kupiłam też Małej 3 sukienki za 18zł
A od popołudnia sobie w miarę leniuchuję, tylko jeszcze muszę dziadkowi dać insulinę niedługo. Obiadu jeszcze nie jadła, ale mam zupkę od wczoraj, więc fajnie:)


Niech się już te złe wiadomości na ten tydzień od Was dziewczyny skończą!

sluchajcie dzis jest czwartek...rowno tydz temu w czwartek zaczelam tarczyca zla passe wiec na dzis juz wystarczy i od jutra tylko dobre wiadomosci prosimy!!!!!
Princess lez i odpoczywaj...

ja chyba nimoge sera bialego a przynajmniej niezawczesnie..zjadlam 2IG z bialym serem chudym i 123 cukier...pospacerowalam i 107 wiec nic sie nie dzieje tylko ze kurde po bialym serze juz nieraz mialam wyzej...a moze ta slodka kiwi podbila..

Kasia mozliwe, ze to kiwi.. Bylo miekkie ? Bo najlepsze dla nas jest twarde i kwasne

Kasiu fajnie że udało Ci się załatwić tego okulistę, mnie też to czeka, tylko w tym roku już skończył się limit i w połowie grudnia zaczną się zapisy na przyszły rok. Mam nadzieje że w styczniu uda mi się załapać.

Xpatiiix M nawet w ramach mikołajek nie chce się z Tobą pogodzić? Powinien być teraz wsparciem dla Ciebie, a jeszcze dodatkowo masz tyle trosk, szkoła, brat, ciocia.. Oby los się szybko odwrócił.

Princess tylko bez nerwów, jeśli lekarz uznał że masz przyjechać jutro, więc to pewnie nic groźnego. Leż spokojnie, a jutro daj znać co i jak, będzie dobrze

A tak z innej beczki, mam tak nieprzyjemny dziwny jakby metaliczny posmak w ustach przez cały dzień że masakra, pewnie po tym fenoterolu. Nie mogę go niczym zlikwidować, ciągle pije albo przegryzam jakieś owocki i to nic nie daje..

Ostatnio mnie takie przemyślenia naszły, ciekawe jak to będzie jak już nasze pocieszki przyjdą na świat, czy też czasami będziemy pisać na forum, czy ono wygaśnie.

xpatiiix3 głowa do góry, nam się zawsze możesz wyżalić, zawsze to lżej na serduchu na poprawę humorku dobrze działa czekoladka z orzechami i aromatyczny prysznic.. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży z M, bratem i cioteczką

Princess mam nadzieję, że przejdą Ci te bóle i okaże się to fałszywy alarm, 3 mam kciuki

Madlen cieszę się że bejbuś rośnie zdrowo najważniejsze, żeby był zdrowy a waga i tak orientacyjna;) Śliczne te prześcieradełka, to kupujesz taką większą kołderkę? ja włąśnie się zastanawiam jaki rozmiar kupic..

Jadzia gratulacjee w sobotę przeprowadzka, extra:) zawsze to przy urządzaniu szybko czas Ci zleci do lutego ;P a ile spokoju będziecie mieli

Dominia mój Filipuś też robi takie górki na brzuchu;) dupkę wypycha jak stoję to aż boli szkoda, że w Twojej szkole tak ci wykładowcy się zachowują, zero zrozumienia i tolerancji.. Moja koleżanka 3lata temu jak była w ciąży to rektor od razu przeniósł ją na tok indywidualny i tylko na zaliczenia przyjeżdzała, a ode mnie notatki;) i na koniec same 5ki;) nikt jej nie stresował.. tak powinno być w każdym razie 3mam kciuki za Twoje zaliczenia

Alina mnie ostatnio też brzuch pobolewa.. troszkę lepiej właśnie na półleżąco

a ja dziś trochę poodpoczywałam ale też zrobiłam pranie, ugotowałam makaron z serem i tuńczykiem na obiad, a nawet wyskładałam nasze ciuchy w szafie bo trudno było zamknąć, 2 worki do odłożenia z lata;)
a u mnie był mikołaj:) teściowa dała mi kapcie po donku a i od M reklamówka słodyczy i obrus świąteczny i soczek pysio:)hi

Princess mam nadzieję, że będzie dobrze i że to jednak nie jest łożysko

Dominia No najlepiej na czymś miękkim usiąść to będzie trochę lepiej, ja to co przerwę latam w to i z powrotem po korytarzu, bo czasem nie wyrabiam to i na lekcjach wychodzę ;P No tak to jest raz jest kasa w portfelu, a raz nie... Ehh ale zobaczysz jeszcze będzie dobrze No mam nadzieję, że będzie dobrze i u mnie i jakoś się ułoży w końcu, bo ciężko mi czasem na to wszystko patrzeć...

Pliszka dzięki

Michasia, no ja mam nadzieję, że okaże się, że wszystko będzie dobrze, bo tak się boję o nich... a w rodzinie był rak ojciec mojej mamy i ciotki, zmarł na raka prostaty i dalej też w ich rodzinie gdzieś były przypadki, więc strasznie się denerwuję... Mój 5-letni brat ma problemy z sercem, leczy się w Centrum Zdrowia Dziecka w Wa-wie, ma przetokę wieńcową, a teraz jeszcze temu coś, ajj... Masakra, wszędzie coś nie tak jest... Ale liczę na to, że po złych wiadomościach, będą teraz same dobre i wszystko się ułoży u Nas.!!!

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty dziewczyny

Sylwia Marlena szkoda gadać nie dość ,że wczoraj miał wrócić od rodziców, a dzisiaj mi powiedział, że jednak w poniedziałek, kiedy obiecał zacząć pokój malować jutro, to jeszcze o wszystko do mnie pretensje, że ja się obrażam, że mogłam mu przypomnieć, nie rozumie nawet tego, co teraz u mnie się dzieje i że na prawdę jestem nie w humorze...

A co tu tak cicho się zrobiło

Byłam dzisiaj na wizycie. Odebrałam też wyniki badań łożyska i powodem był krwiak którego miałam. Pytałam się o co chodziło mu z tym szwem i gdybym maiła rozwarcie jak zajdę w ciąże to będzie mnie zszywał a powiedział pewnie tak żeby mnie uspokoić. Mam nadżerkę i dostałam żel, zrobił cytologie i gdyby było coś nie tak to ma dzwonić. Kazał się nie martwić i siebie nie obwiniać. Mały gdyby przeżył to byłby upośledzony a brakowało miesiąca żeby miał szanse na życie. Przy kolejnej ciąży na pewno będę miała CC ale przeżyje.

Teraz was czytam bo jak zawszę tyle naskrobałyście.

;0 pati u mnie mama walczy z rakiem piersi z przerzutami na kosci i wezly chlonne od 13 lat wiec mamy wprawe ale zaparla sie i sie nie daje wiec maly guzek to nie tragedia pamietaj!!! jakby byla potrzebna jakas rada to dawaj znac ok?

jadzia gratki nowe mieszkanko super

princess pewnie ci sie cos rozciaga i promieniuje a moze to nerka mnie nieraz mala naciska i boli jak doabli

sylwia po takim czasie to mysle ze te znajomosci nie umra smiercia naturalna zobaczysz ze bedziemy sie dzielic swoimi doswiadczeniami i wklejac foty malenstw jak beda sie rodzic a zobaczysz koniec stycznia i juz luty jak bedziemy w napieciu po kolei czekac na wiesci o nowych maluszkach na swiecie

anoda najwazniejsze ze teraz jest dobrze musisz wszystko kontrolowac i zobaczysz ze juz niedlugo bedziemy czekaly na ciebie

Jadzia super że mieszkano udało się tak szybko wynająć .

Princess najlepiej jedź na IP. U mnie to było tak że bolał mnie krzyż i brzuch jednocześnie i było to taki nagły ból bo rano jak wstała czułam się dobrze. Ból był ciągły a nie tak jak Ty piszesz falowy. Później pojawił się brązowy śluz na wkładcę. Weź nospe a jak nie przejdzie to grzej na IP.