Mamusie luty 2013 !

Princess to straszna tragedia, to jest to czego najbardziej się boję, że mogłabym stracić ukochanego. Często wyjeżdża do Niemiec bo wysyłają go na delegacje, to myślę cały czas żeby tylko nic mu się nie stało. eh nie wyobrażam sobie takiej tragedii. Twoja kuzynka naprawdę przeszła takie coś, jeszcze umarł na jej rękach, nie umiem sobie tego wyobrazić
no ale nie ma co się tak zadręczać, tylko myśleć pozytywnie

Mój też leży dupką do dołu i okopuje w samym dole, ale lekarz powiedział że może się obróci. W internecie czytałam że niektóre dzieci nawet na tydzień przed porodem porafią się odwrócić, zobaczymy jak to będzie. Tylko zastanawia mnie jedno. Jeżeli się nie odwróci to czy aby na pewno mogę sobie zażyczyć cesarkę czy np. moga kazać mi rodzić SN. O takich przypadkach też słyszałam, że kobiety tak rodzą, ale ja bardzo nie chce bo wtedy małemu grozi dużo powikłań więc jezeli się nie obróci to tylko cc!
Princess to znaczy, że nie zgodziłaś się na to mechaniczne obracanie??? ja w życiu też bym się nie odważyła, zresztą słyszałam że dziecko i tak może się z powrotem odwrócić.

Jeśli chodzi o ten pas uciskający, mojej kolezance z pracy po porodzie położna poradziła kupić obcisłe majty na brzuch. Koleżanka była załamana bo strasznie jej skóra wisiała po porodzie (to było 15 lat temu). Pokazywała mi swój brzuch jak wygląda dziś, MEGA, nic nie wisi, brzuszek jędrny. Trudno w to uwierzyć bo ma prawie 40 lat. Dlatego myślę że ja też coś takiego kupie i ta skóra jakoś się "zbiegnie". Najgorzej chyba zostawić to w pełnym zwisie to już tak pewnie zostanie na zawsze ;/

Wysprzątałam hacjende na błysk czas odpocząć

Dziękuję Wam za miłe słowa na temat obrazu na moim brzuszku Kinia już zapowiedziała, że będziemy to powtarzać...tak jej się to spodobało

Princess świetne wieści, cieszę się, że jesteście z Adasiem bezpieczni. Obracanie malucha w brzuchu to niebezpieczny i bolesny zabieg, jest dużo powikłań. Tu jest artykuł na ten temat portal.abczdrowie.pl/zewnetrzny-obrot-plodu uważam, że cesarka będzie lepszym wyborem, ale oczywiście to Twoja decyzja.
Z łóżeczka jestem bardzo zadowolona, jest stabilne, porządnie wykonane, szuflada na mocnych prowadnicach a cena stosunkowo niska

Dominia cały czas jestem w szoku jaka szczupła laska z Ciebie Super wyglądasz, a brzuszek proporcjonalny do reszty.

Śliczne te sukieneczki nakupowałyście

Satine mi ciągle duszno i gorąco.na dodatek pocę się strasznie w tej ciąży, mam nadzieję, że minie mi to z porodem

Gabilee fajnie, że wózek wybrany. Mam nadzieję, że się sprawdzi i czekamy na foto

Sylwia Twój mąż ma rację, jak już robić remont to lepiej raz a porządnie i wygodniej dopóki tam nie mieszkacie. Za to niestety przy takim kapitalnym remoncie zawsze wychodzi coś nieprzewidzianego. Fajnie jak już wprowadzicie się do takiego nowiutkiego, własnego mieszkanka

Ja już po obiedzie, była zupa z leśnych grzybów. Teraz czekam na córkę i jedziemy do znajomej.

A jeszcze słówko odnośnie USG...moja córcia też ma dłuższe nogi niż reszta na to wskazuje Same gwiazdy wybiegów nam się urodzą

ja Wam powiem tak...byly takie dni ze nie bylo czasu sie ubrac.Raz pamietam polozna przyszla o 12 a ja w koszuli i bez jedzenia od rana...musialam strasznie wygladac bo kazala mi isc cos zjesc a ona sie kacprem zajmowala....wiec zdarzaja sie takie dni..on nie umial ssac wiec co niby zjadl to glodny..ani nie spal ani nic...Wiec wiem zeby wejsc w rytm czasami potrzeba 2-3tyg...i nie przesadzam...;P

tam gdzie chce rodzic dwie kolezanki mialy cesarki i wiem ze cesarka na golasa...ze trzeba sie jeszcze jakos zgiac wpol zeby wbili sie w kregoslup z tym znieczuleniem...Tosia tez lezy tylkiem w dol....choc ostatnio wydawalo mi sie ze sie obrocila to dzis juz pewna nie jestem...

zaduzo dzis zlazilam bo mnie troche krzyze bola i podwozie..a teraz jade jeszcze do taty i brata..potem do tesciowej..mlody juz wyczekuje bo liczy na prezenty...

Ja mam jakies schizy moj maly naprawde malo sie rusza conajwyzej tyle co musi 10uderzen i chyba spi dziwi mnie to bo ostatnio tak czadu dawal a teraz cisza chyba leniwiec z niego bedzie

Paulaaa ja miałam na golaska.
Kasia do znieczulenia kładłam się na boku i musiałam wypiąć grzbiet aby mogli wbić igłę. A potem huśtali stołem aby znieczulenie się rozeszło.

Nie ma mowy, ja się na ten obrót w życiu nie zgodzę... Za duże ryzyko, stres i nieduże szanse na pomyślny rezultat. W moim mieście tylko jeden lekarz się tym zajmuje, starszy gość, stara szkoła. Nie interesuje mnie to, wolę, żeby mnie pocięli niż mam narażać dziecko na urazy...

Co szpital to obyczaj
Ja do znieczulenia siedziałam na stole zgięta w pół. Tak, żeby kręgi były dobrze widoczne anestezjologowi. Po podaniu znieczulenia szybko mnie położyli. Nim przygotowali ten parawanik etc. to znieczulenie już działało.

Hej,
Princess - dobrze że u Was wszystko ok
U mnie w szpitalu jest tak że jak masz od lekarza prowadzącego wskazania do cesarki to ją po prostu robią. To do dziewczyn które mają poprzeczne lub pośladkowe ułożenie płodu: jeśli masz jasno określone wskazania, lekarz odmówi Ci cesarki to w razie komplikacji ma prokuratora na karku. Myślę więc że nie ma się co martwić na zapas, tylko konkretnie umówić się ze swoim lekarzem na wybrany sposób rodzenia.

Pozdrawiam Was i uważajcie n siebie, nie wiem jak u Was, ale u mnie ślisko.

dziewczyny to w koncu na porod naturalny potrzeba koszulinke tak??? bo ja nie wiem co i jak hahah a juz zalapuje stresa a poni ej to jakos bedzie wiem ze u nas nie daja podkladow pod dupke wiec tez juz ku[ilam musze kupic jeszcze majtasy i podpachy

co sadzicie o gazikach nasadzonych spirytusem do pepuszka????

gabilee to taki okres ja tez tak mialam w tym czasie ze jak pare dni maluda kopala jak szalona to pozniej byl spokoj no w koncu i one nam sie mecza... a teraz to mi sie belta i belta caly brzuch mi faluje a my jak z misiem sie tulimy to robmy brzuszki w bok bo on troche jak ja to mowie statusial a mnie nataszka sie wypycha

z ciekawostek powiem wam ze z tych groszowek to wyszlo mi 240 zl szalenstwo a ile juz w miedzyczasie wydalam to pewnie z 350 bylo hihi alez jakie to oszczednosci

chce mi sie plakac.. ciemno i zimno i nie mam do kogo sie przytulic... m ma duzo pracy i niestety malo dzwoni a ja tylko tv do towarzystwa mam i psi ale je tez musze troche separowac ze wzgledu na to ze pozniej przy nataszce nie bede mogla z nimi tyle siedziec i tak poprostu jestem sama

Powiem Wam szczerze, że ubezpieczeniami zajmuje się u nas M. wiem tyle ile sam mi powiedział nie dopytuję bo stresuje mnie ten temat a tego wolę unikać.
Princess Adaś duży chłopak, super że wszystko ok. Moja koleżanka mi opowiadała, że jej córka na dwa tyg. przed porodem się obróciła a duża była miała ponad 4kg. więc wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Ja ugotowałam dzisiaj pomidorową ale mi nie smakuje byłam na spacerku i w sklepie a teraz czekam na M. miał dzisiaj szybciej wrócić z pracy ale coś się nie zapowiada.
Śliczne sukienki macie dla córeczek ja ostatnio kupiłam sweterek rozpinany fioletowy będzie pasował do wielu ubranek mojej gwiazdy.

Alinko co do pępucha, to koleżanka doradzała mi octenisept w sprayu psikała tym i pępuch i swoje obolałe krocze.

ja tego uzywalam do przemywania po kolczykowaniu i rzeczywscie swietnie sie sprawdzalo a tribiotyk w sprayu ??? czy cos podobnego bo to cos takiego co ocenisept tylko tansze

Dziewczyny CC robi się na golasa, niestety. Przy znieczuleniu siedziałam i musiałam wypchnąć kręgosłup i z nic nie mogłam się poruszyć. Wymazali mnie jakimś pomarańczowym płynem żeby odkazić skórę a domyć to dziadostwo było ciężko.

Do krocza to słyszałam że najlepszy Tantum Rosa a do przemywania pępka spirytus.

Ze się tak wtrącę
Odeszło się od przemywania pępka spirytusem.Od paru lat wręcz zabrania się. Teraz wg standardu opieki neonatologicznej, pępek przemywa się preparatem z octenidyną czyli tzw Octeniseptem. Preparat ten stosuje się również na rany po cięciach cesarskich oraz nacięciu krocza.

Z tego co mówią koleżanki które mają dzieci to po tych preparatach pępek nie chcę odpaść i wręcz się paskudzi i u nas położne też radzą wysuszać spirytusem.