Mamusie luty 2013 !

Princess śliczna dzidzia

Princess, sliczna focia cudnie, ze wszystko idealnie, tfu tfu, oby tak dalej...i u nas wszystkich..zycze sobie i Wam Widzisz, rozstroje, lagodnie powiedziawszy niepotrzebne zupelnie byly

A ja mam od jakiegos czasu bloga cisze, mmmmm, raj. Maz pracuje teraz daleko, wiec w hotelu nocuje, jutro wlasnie wraca ...a dzieciaki juz dawno chrapia, zyc nie umierac, ale dlugo sie tym cieszyc nie bede, bo zaraz mnie samej oczy zaczna sie kleic :/


Dziewczyny macie jakies hobby? No jedna mamuska lubuje sie w rycerskich rozgrywkach, ja np. troche maluje, z tym, ze od poczatku ciazy, poszlo to na bok i juz 2 miesiace stoi nieskonczony obraz na sztaludze, haha dekoracja salonu, na poczatku tlumaczylam mezkowi, ze nie wynosze, bo na wene czekam, ale 2 miechy minely, a ja dalej lenia mam, nie no moze raczej ciaza mnie tak pochlonela
Michasia, a Ty masz nadal zapal?

Princess śliczna i słodka kruszynka

Sylwka wszystko będzie dobrze, zobaczysz

vini-miki dziękuję, że pozwoliłaś mi zobaczyć tą wyjątkową chwilę


Tak patrzę na Wasze zdjęcia maleństw i już nie mogę się wizyty doczekać...a mam dopiero w przyszłą środę...

Princess śliczna dzidzia

Ja bardzo lubię gotować ale czy to hobby. Teraz mnie do kuchni nie ciągnie. Jak ciąża wszystko zmienia.

Dzięki dziewczyny

Sylwko, a jak Ty się czujesz? Jesteś na L4 nie?

Vini, moja mama też malowała:) Ja natomiast kocham zwierzęta i zawsze mam jakiegoś zwierzaka w domu, teraz aktualnie jamniora Poza tym lubię sobie od czasu do czasu porysować, ale czy mi to wychodzi to nie wiem Kiedyś grałam na keyboardzie i flecie, do dzisiaj jak pojadę do teściów to sobie poskaczę po klawiszach Uwielbiam gry komputerowe Ale staram się nie grać, bo jak w którąś grę wsiąknę to koniec Uwielbiam też czytać książki. Ostatnio próbowałam sił na szydełku, ale jakoś to odłożyłam, planuję niedługo do tego wrócić A tej wiosny odkryłam, że bardzo lubię prace ogródkowe i okołodomowe

A gdzie jest Natalia?

witam nowe mamusie

princess śliczne dzieciatko. widzisz wszystko wporządku, uspokoiła cię ta wizyta troszkę kochana?

anet-a ja serduszko teraz widziałam w 9 tyg , ale jak byłam w 6 to jeszcze nie bylo...

Uspokoiłam 2 sierpnia idę na wizytę NFZ, a 20 sierpnia mam prywatnie badania prenatalne.

Princess to już jesteśmy trzy na 18-stego ;p Super!

A moje hobby to fotografia

Fajnie:) Powiem Ci, że co pójdę na wizytę to mi co innego mówią... Ciekawe jak pójdę za 2 tygodnie

Dziewczyny, które robiły już Toxo, robią ją za darmo ze skierowania NFZ ? Bo już nie pamiętam.

princess ale dzidzia. a jak duża. Twoja o tydzień starsza, ale aż mi się nie chce wierzyć, że moja też za tydzień taka będzie.
co do takso, to koleżanki mi mówiły, że miały skierowanie, a jak ja zapytałam, to gin powiedziała, że nie może mi dać, tylko prywatnie mogę sobie zrobić.
Też miałam kiedyś jamnika, teraz mam w domu bigla, który ma pierwszą cieczkę, co jest straszne i oprócz tego dwie rude kotki(matka i córka, ale matka nie lubi córki).

co do hobby to z mężem żyjemy rycerstwem. Zawsze jest coś do zrobienia, przed Grunwaldem skończyliśmy szyć nowy namiot, teraz to mam jak w pałacu, bo w poprzednim siennik zajmował 90%, a teraz sobie biesiadowaliśmy przy stole i krzesełka rozłożone...bajka:)

Zazdroszczę umiejętności malowania. Mi nigdy nic ładnego nie chciało wyjść...

Wiecie co, z innych rzeczy niż reszta domowników, zjadłam tylko ta kapustę kiszoną. A dostałam takiego rozwolnienia, że nigdy tak nie miałam, po prostu sama woda, jak przy sikaniu. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie. Oby to nie było jakieś zatrucie.

Dobranoc dziewczynki, jutro masze Maleństwa będą o kolejny dzień starsze.

Princess za toksoplazmoze na NFZ sie nei placi

Hej dziewczyny. Ja już po śniadanku i leże. Siostra ma mnie odwiedzić więc nie będę się tak nudzić chociaż już się przyzwyczaiłam i jakoś ten czas leci. Najgorsze jest to że teściowa ma urlop . Mieli z teściem wyjechać ale znając życie to teściowa się rozmyśli, a tak się cieszyłam że chata wolna będzie .

Jak się dzisiaj czujecie?? Która dzisiaj ma wizytę u gina?
Też bym chciała umieć rysować bo ja to jak dziecko z pierwszej klasy rysuję .

Michasia, jeśli Ci nie przejdzie to weź sobie Smectę lub probiotyk, gin mi polecił.

Justyna, dzięki za info.

Anoda, ja 2 tygodnie sama mieszkam z psem, czasem mama mnie odwiedzi, czasem ja ją, ale już mam dość tej samotności. W niedzielę wraca M, już się nie mogę doczekać

Laski, mam pytanie, w szczególności do tych "krwiaczkowych". Czy czasem wypada Wam taki galaretowaty, jakby zbity w grubą nić śluz? Konsystencją przypominający gumę. Czasem jest biały, czasem żółty a czasem podbarwiony krwią czerwoną lub brązową. Też tak macie? Ja wczoraj miałam o tym powiedzieć ginowi i zapomniałam

Princess ja nie znoszę sama siedzieć. Jak jeszcze byłam na chodzie to się zawsze czymś zajęłam, a to ciasto upiekła i czas jakoś zleciał. Co do tego śluzu to myślę że to nic groznego i nie ma czym się przejmować. Gina nie badała Cię na fotelu?

czesc, ja juz tez po sniadanku

dziewczyny, czy wy tez tak macie, ze jak juz sie zbliza pora jedzenia to jestescie poprostu szczesliwe masakra, ja mam tak od niedawna w sumie, od kiedy te mdlosci zelzaly. Straszne to jest, takie male uzaleznienie jakby ale jak juz sobie robie sniadanie to normalnie w podskokach

anoda, gotowanie..jak najbardziej hobby tyle, ze jeszcze pozniej to zjadac trzeba
A ja malowalam od zawsze, a raczej rysowalam, bo pierwszy swoj obraz akrylem namalowalam dopiero w tym roku troche dlugo czekalam hehe, wciaga jak nic, aaale zajmuje tez masakrycznie duzo czasu, co przy malych dzieciakach ni w piec ni w dziesiec.

Mam jakies zdjecia porobione, moze pozniej wstawie
Jakies dwa lata temu kupilam sobie tez akcesoria do robienia paznokci zelowych, na paznokciach tez cos tam akrylowymi farbkami tworzylam, ale to takie czasowe zajecie bylo, bo wolalam miec zdrowe i swoje. paznokcie no ale u mnie to te zainteresowania to zawsze z wkolo malowania sie krecily. Aaaa jakis rok temu, zawziecie chodzilam na silownie, aerobic i dodatkowo biegalam, ale, ze silownia droga jak diabli, a z bieganiem tez raz mozna raz nie ( w zwiazku z holenderska pogoda....leje, pada, siapi itp itd), nie trwalo to dlugo, ale zapewne bylo to najzdrowsze hobby ze wszystkich


Michasia, a jaki namiot wy szyliscie, taki na dwor czy na jakas uroczystosc, zaciekawilas mnie, szczegolnie tym siennikiem

Anoda wspolczuje mieszkania z tesciowa, sa jakies szanse na wlasne m czy wynajem? My wynajmujemy tutaj tez jeszcze nie chcemy sie pakowac w hipoteke, a wczesniej to nie mielismy wogole szans zeby dostac, w zwiazku z "za mloda" firma mezka, zarobkami..bo na poczatku to tez roznie bywalo no iii chyba najwiekszy strach w oczach bankiera to jak zobaczy polski paszport , wiec teraz zanim sie zdecydujemy na hipoteke trzeba bedzie napewno pomyslec o naturalizacji);wynajmujemy juz 6 lat