Mamusie luty 2013 !

Ja mam jakieś 8,5 na plusie.

Kasia jak ta książka dla Teściowej? Daliście? mówiła coś?
Ja znalazłam u mamy "stop dla raka"lepiej zapobiegać niż leczyć. Stwierdziłam, że może warto poczytać i od wczorajszego wieczora przerabiam. Wydaje się sensowna.

Też mnie coś suszy...wczoraj to bym piła i piła.

Michasia dalam jej przed siwtami...czy czyta nie wiem.wykonuje jakies cwiczenia relaksujace i mnie namawila z ksiazki co jej corka przyniosla.a wczoraj jak M tam wpadl po opony to pila roibos...ja tez wlasnie pije.nawet dobra w smaku..cytryny troche dodaje.
Wlasnie przyszla mi ksiazka potega podswiadomosci wiec dzis zaczne czytanko.
123...wiec tych krakersow juz nie zjem...ale teraz sie zastanawiam czy ta herbata tez nie miala wplywu bo jest na pudelku kurde namalowany miod i wit c...miod...a pilam ja chwilke przed mierzeniem

Hehee Sylwia dobrze powiedziane trampek w buzi ;D hehe no ale można pić i pić i nic... Ale najgorzej, że potem sikać się strasznie chce dlatego ja jako tako ograniczam troszkę wieczorkiem picie ;P Może to jakaś inna odmiana kaca.? ;> 'Kac ciążowy' ;D hahaha Maluchy to chyba wszystko z nas wysysają i temu tak ;P

Pati chyba ze organizm powoli zaczyna magazynować sobie tą wodę, u mnie nawet odrobinkę to widać, bo już przysłania mi kostki.

Sylwia moje kostki i nadgarstki cały czas takie jakie były za to mam policzki jak u chomika ;P I oczy podpuchnięte, ale to to od zmęczenia raczej tak...

Mi jeszcze chyba nic nie napuchło nogi i ręce mam jak patyki, co najwyżej napuchł mi brzuch ale to jak każdej z Nas

Hej hej

Mi puchną palce u dłoni...obrączkę noszę na łańcuszku bo boje się, że będą mi ją musieli kiedyś rozcinać Wole nie ryzykować. A koszule taką do karmienia typowo to mam jedną z guzikami po bokach. Dwie zwykłe z lumpa rozpinane z przodu i jedną bez rozpięcia do porodu może być Chciałam mieć jakieś takie starsze koszule żeby później nie było mi ich szkoda wywalić.

U mnie od rana świeci słoneczko. Normalnie wiosna. Nawet mucha się do pokoju wtargnęła Dziwne to wygląda...słońce, ciepło i świecąca choinka

Witaj coralowa,fajnie że do nas dołączyłaś ,obyś nie musiała leżeć jednak w szpitalu,mrufka,i Jadzia odpoczywajcie i mam nadzieję że chociaż ze 2 tygodnie jeszcze wytrzymacie razem ,mrufka miałaś jakieś objawy że masz już 2 cm rozwarcia?,mi też wiecznie chce się pić ,cukier rano miałam 94,a co do koszul to mam 2 te rozpinane po bokach z tamtego porodu ,ale po praniu wyrabiają się dziurki i nie stety odpinają się same guziki,ja musiałam zmniejszać dziurki żeby guziki się z nich same nie rozpinały,co do laktatora to nie był mi potrzebny w szpitalu,bardziej w domu jak gdzieś szłam żeby naciągnąć w butelkę.,trzymam kciuki za wizyty ,oraz Kasiu za twoje wyniki.Ja mam jak narazie 7 kg na plusie.

Mi wczoraj ciotka zaproponowała dać leżaczek i karuzele do łóżeczka do tego pewnie da matę edukacyjną i jakieś unisexy po chłopakach Fajnie...zawsze to zaoszczędzone pieniądze

Satine proste jak daje to trzeba brać ja czekam na łóżeczko od ciotki i ubranka do 1 roku życia

Fajnie pewnie,wszystko się przyda darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda,Satin bierz co dają ile już będziesz miała mniej do kupienia ,ja muszę jeszcze kupić wózek,łóżeczko ,i komodę i po sylwestrze biorę się za pranie ubranek dla Zuzi...

Ja też po sylwku się biorę za pranko Szymek będzie pokój malował a ja będę prała w tym czasie żeby już na gotowe pochować ubranka do komody.

Ja też zaczynam tak prać tylko muszę kupić proszek, mój M patrzy już dwa dni ile kosztuje na hurtowni ale znając jego sklerozę to pewnie zapomniał

Buziaczek a jak Ty się czujesz ? lepiej trochę ? czy bez zmian ?

Nas jeszcze czeka tapetowanie pokoju dla Zuzi ,ale to tak koło 10 stycznia myślę...

Ja po sylwestrze tez sie biore do roboty.kupilyscie proszek lovelle i do tego jakis plyn?bo albo kupie jelpa jak kupowalam dla syna albo ta lovelle co Wy kupujecie.tylko do niej chyba trzeba plyn tak?
Slonce swieci na brzuch to mala odrazu sie rusza...hehe