Mamusie luty 2013 !

hej dziewcyzny
ja na minutke po poludniu moze usiade i nadrobie posty i zobacze co u was slychac
Wreszcie opanowalam sytuacje...w nocy Hubus spal z przerwami co 3 godzinki na jedzenie. Karmienie piersia jest cudowne.... nie przypuszczalam. Najada sie i idzie spac czasem jakas kupencje zwali wreszcie czuje sie wypoczeta i do zycia . Wczoraj mialam kryzys z biustem bo nagle mi urosl i zrobil sie jak kamien,....myslalam ze mi eksploduje...ale Hubert jak sie dossal wreszcie to mi oproznil obie piersi
Mam nadzieje,ze mnie jakis porodzik nie ominal. Jak tylko przeczytam (jak bedziecie spaly) to sie wszystkiego dowiem
Tesknie za Wami

Jadzia to widze, ze Hubuń grzeczniusi super ! Niech ladnie sie chowa i rosnie zdrowo my tez tesknimy !!

Alina są takie glutki smarki;P cały czas mam tam mokro. a Tobie już czop odpadł? ;P

Jadzia cieszę się bardzo, że super się czujesz i wszystko dobrze za niedługo będziemy się radzić haha bo Ty już wtajemniczona będziesz w nową rolę hehe a my na tyle

Jadzia co 3 godziny...wow...a ja myslalamze piersia sie nie da karmic co 3 godziny tylko co chwile...pisz jak tylko bedziesz miec chwilke..bedziemy chlonac Twoja wiedze...tez teknimy...

Jadzia też tęsknię

Pocieszające to co piszesz, taka zmiana w życiu musi być niesamowita...


Banana to teraz tylko czekać, ja jeszcze trochę i też się zabiorę za ciuszki.

Satine dość radykalna metoda, jak Cię ruszy i brzuch zacznie boleć, to nie będziesz żałować? Nie lepiej z mężem podziałać?

Buziaczek no cóż...następnym razem:D Jeszcze trochę musisz poczekać.

DOMI dzięki.

Kasia skoro będziesz tak blisko, to może rzeczywiście lepiej pójść do lekarza i rozwiać wątpliwości, niż się zamartwiać? Choć skoro piszesz, że później powiedzieli, że wszystko ok, to na pewno tak jest.

Madlen mój M też mnie dziś wkurzył...I jeszcze później przyszedł i powiedział, że czeka na przeprosiny! I jeszcze o wszystko do mnie pretensje, coś nie może znaleźć-ja winna, coś mu nie wyjdzie-też ja!
Wkurza mnie też to, że nic dla dziecka nie wybrał, nic nie doradzi, nic nie szuka inf o czymkolwiek... Wszystko ja wybierać, kupować i w ogóle...
Teraz już lepiej, ale jak zaczęłam płakać, to się uspokoić nie mogłam. Nawet sobie melisę zrobiłam, choć nie lubię...No ale P jakoś tak przytulił i w ogóle...hormony...brrrr

Patii jak się źle ze sobą czujesz, to kolega mógłby Ci poprawić humor. Tak to siedzisz ciągle z rodziną, a tak to byś się wyrwała, pogadała z kimś innym, tym bardziej, że potrafisz się otworzyć przy nim...

Alina w takiej koszulce będzie się na pewno lepiej do pracy chodzić

Monia życzę Ci byś w tym szpitalu długo nie poleżała. Może Mała zaraz stwierdzi, że czas wychodzić.

Niika gratulacje. Śliczny synek. Czekamy na relację. Życzę dużo zdrowia:)

Anuska to Ty jeszcze się zastanawiasz nad imieniem? Mi się z tych Hania bardzo podoba. Ale moja ciocia urodziła martwe dziecko 26lat temu i tak zawsze chodzimy na grób Hani i tak nie chciałam drugiej w bliskiej rodzinie. Ale Hanna od Anny i Ania została:)Ale ogólnie Hania mi się bardzo miło kojarzy z taką miłą dziewczyną

Patii mi się raz przy kichnięciu zdarzyło jakby popuścić, ale wkładkę miałam suchą, więc niewiem skąd to uczucie popuszczenia. Ogólnie jak sobie przypomnę, to ćwiczę mięśnie kegla, bo podobno teraz pomaga i po porodzie też ważne.

Jadzia cieszę się, że się u Ciebie wszystko już tak ułożyło. W trzeciej dobie jest najczęściej nawał pokarmu i (dziś przeczytałam,że wtedy zmienia się z siary na mleko właściwe) bolą piersi i są przepełnione...Dobrze, że to już za Tobą.
Też tęsknimy. A dużo kupek Mały robi? bo podobno na początku to co karmienie kupka, tak jest?

Madlen ja też mam wszelkie prania przed sobą, nawet nie wiem, co mam popakowane od cioci dla Małej:),a le w czw wizyta, później zakupki i już muszę się wziąć. To od kuzynki będę mogła też przynieść rzeczy:)

Jadzia no to grzeczniutki Twój Hubunio

Michasia no nie bardzo ja chyba jednak nie jestem jeszcze gotowa tak usiąść porozmawiać z kimś, jeszcze nie czas na to, ja mało z rodzinką siedzę, zazwyczaj sama siedzę tam czasem dzieciaki latają, ale jak mamy nie ma to przeważnie u babci na dole są, więc i spokój mam, nie wiem ja nie potrafię nawet z babcią pogadać z którą o wszystkim rozmawiam... Próbowałam coś z siebie wydukać, ale nie mogę po prostu mi słowa w gardle stoją nie potrafię jeszcze z siebie nic na ten temat wyrzucić, no co innego napisać tutaj, a tak to nie wszystko siedzi we mnie... Musi trochę czasu minąć póki będę w stanie się otworzyć

Aha i rubryka w akcie urodzenia mojego syna tam gdzie powinien widnieć ojciec, będzie nieznany albo puste miejsce i tyle =] Postanowione chociaż jedno dzisiaj... Mam dość tego już jeszcze nie raz sobie popłaczę przez niego, ale on jeszcze przeze mnie też zapłacze

Jadziu cudownie że tak pięknie wszystko idzie, ciesze sie ze odzyskałaś juz siły a synus pewnie dodatkowo Cie napedza Juz niedlugo wszystkie bedziemy sie cieszyc obecnoscia naszych maluszkow oby nam bylo tak dobrze jak Tobie

Pati jestes naprawde dzielna ja tak podczytuje co piszesz o tym m i szczerze to podzielałam zdanie Jadzi ze najlepszym wyjsciem byloby gdyby w akcie urodzenia malego napisali ojciec nieznany - na miano ojciec trzeba sobie zasłużyć a jak narazie m robi wszystko żeby tego nie zrobićdlatego nalezy mu się, a Ty jeszcze bedziesz szczesliwa u boku jakiego dobrego faceta, ktoremu twoje malenstwo bedzie mowilo tato a ty z duma bedziesz tego słuchała. Pamietaj że los zawsze wyrównuje bilans poniesionych strat i zobaczysz bedziesz jeszcze mega szczesliwa i tego ci zycze kochana

Bananamana Mam nadzieję, że jakoś się wyrówna to kiedyś, chociaż w sumie, ja tylko tracę/ właściwie to pozbywam się na prawdę konkretnego gnojka, a zyskuję syna, małą osóbkę, która jest częścią mnie i wiem, że to zawsze będzie moje Mam nadzieję, że kiedyś się uda ułożyć z kimś wartym moich uczuć życie Ale póki co to sobie odpuszczam muszę sobie wszystko powolutku ułożyć jeszcze będzie kiedyś czas na nowy związek, w który warto będzie zainwestować swoje uczucia

dziewczyny...nadrobilam
Niika wielkie gratulacje!!!! czekam na foteczki i relacje
Mrufka ale numer! nie slyszalam jeszcze o czyms takim...no ale moze Michasia ma racje...moze tak ma byc i tak bedzie lepiej dla ciebie i Ady
Michasia ja tylko w pierwszy dzien krwawilam najbardziej i zwykle podpaski mi wystarczyly...w 2 dobie juz tylko takie kapanie....zadnej ceratki w lozku nie mialam...kupilam tylko 2 opakowania zwyklych podpasek ale dzisiaj juz wloze sobie cienkie wkladki. A z tymi kupkami to faktycznie tak jest...po kazdym karmieniu mam niespodzianke w pieluszce
Kasia nie martw sie ...na pewno Tosia urodzi sie zdrowiutka i wszystko bedzei w porzadku a z ta waga to jakis przekret jest. usg pokazywal ze Hubus ma juz ponad 3 kg 2 tygodnie temu...a jak sie urodzil to tylko 2885g . Bylismy w szoku. Kiepska ta moja dieta byla ale nadrobimy teraz. Teraz juz moge jesc co chce..ale i tak uwazam ze wzgl na Hubika
Hubik sobie spi po kazdym karmieniu...wlasnie teraz sie obudzil i patrzy na mnie...rozglada sie i jest taki slodki,ze go chyba schrupie zaraz w 3 dobie zrobil sie troche zolty...ale mierzyli mu bilirubine i jeszcze mial w normie...wczoraj na wizycie lekarz powiedzial,zeby obserwowac kolor skory ...ale jak zaczinie robic zolte kupki to bedzie bilirubina sie obnizac i zaczal robic zolte jak jajecznica i faktyczznie dzisiaj jest juz innego koloru w czwartek kolejna wizyta ide do mojego bubunia...zakochalam sie w nim Radek tez swiata poza nim nie widzi
dziewczyny , trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za szybkie porody i wogole myslami jestem z wami

Dzień dobry

Anuska z imion dla dziewczynki podoba mi się Zuzia, Hania i Ewa, Alicja też ładnie

Natalka bardzo ładna porodówka, ja swojej nie widziałam.

Pati myślę że podjęłaś słuszną decyzję co do M. Teraz pewnie może się i ucieszy, że nie poniesie żadnych konsekwencji, ale za kilka lat zapłacze z tego powodu... Co do popuszczania, też przy kichaniu i śmiechu jak nie zacisnę zwieraczy, to wkładka mokra

Bananamana to tego 9 lutego chyba ostatnia wizyta, ale to zleciało dziewczyny

Michasia hormony.. Ale powiem Ci też bym była wściekła, jakbym była na kogoś ofuczana, i jeszcze musiała za to przepraszać

Jadzia no sama słodycz, super że trafił Ci się taki aniołeczek, oby tak dalej

Dziewczynki ponawiam pytanie, jak nazywa się "nasza" grupa na facebooku? I jak się można do niej dołączyć.

Dzień dobry

Jak się spało ? u mnie nawet nieźle, między czasie 3 razy siku .. ale od razu zasypiałam
Wieczorem M mnie wkurzył i się obraził już nawet nie pamiętam o co poszło .. do tej pory nawet się z pracy nie odezwał a ja pierwsza nie mam zamiaru

Jadzia ale wspaniale, że Hubercik grzeczny, że ładnie je a Ty się dobrze czujesz to, że nie urodził się wyrośnięty to wcale nie znaczy, że nie urośnie wielki i przystojny a w avatarku jest piękny

Teraz jedyną rzeczą o której teraz marzę to to żeby urodził się mój Syn i był cały i zdrowy też już bym chciała go karmić, przewijać, przytulać .. jejku ale to jest super

Sylwia chyba musi Cię któraś z Nas mieć w znajomych i wtedy doda Cię do grupy

jakoś tak mi się brzuch nad pępkiem spłaszczył co to może być ? od wczoraj tak mam .. jakiś taki kwadratowy ..

Dzien dobry

Domina widze ze oficjalnie masz juz ciaze donoszona tez niedlugo bedziesz juz tulic Igorka.zwlaszcza ze Ci lekarze wroza ze to juz tuz tuz..

Jadzia niemoge sie napatrzec...taki sliszny...a buzia caly Tatus...

Ja poszlam do diagnozy rano zrobic mocz i OWA.odebralam wyniki syna i gosc mi sie pyta czy w lodowce trzymalam.bo wyszly cuda hahaha.noi spowrotem do domu,syna obudzilam i do diagnozy z nowym moczem.ale mi zrobia na 14 wiec bede miec do lek.zaduzo lazernia i po drodze 6 razy mialam skurcz...scisnelo mi sam dol brzucha ale tak mocno ze az stawac musialam.a slisko jest masakrycznie.ale teraz doszlam do domu.brzuszek muli jak przed okresem ale skurczy takich nie ma.

Milego dnia dziewczynki i trzymam kciuki za wizyty

Monia dzis pojechala?bo kurde nie wiem czy nie zmniejsyc insuliny na noc...ale to nic w pon diabetolog...bo dzis cukier 77.zobacze co ona mi powie...

hej babeczki!
ja już od 5 na nogach, dziś M ma zabieg na kolano ;/ na 7 musiał być już na recepcji, ale nie wiadomo kiedy mu zrobią tą operacje więc pojechałam z teściem do domu. Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i że jeszcze dziś po niego pojedziemy a noc minęła trochę krótko, budziłam się, miałam bóle brzucha od 3.00 i nie chciało przejść.. dalej te hiksy :/

Jadzia widzę, że Hubek szybko przybierze na wadze nadrobi super, że jesteś szczęśliwa

Michasia, ja też mam hormony nie z tej ziemi.. Ja też cały czas przypominałam M żeby się troszkę doedukował w temacie hehe a on tak zbywał.. i wczoraj specjalnie wziełam go do połoźnej i o roli ojca podczas porodu mówiła ciekawie i M się trochę dowiedział jak mnie wspomóc a dziś wziął sobie moje gazetki M jak mama i czyta przed zabiegiem hehe

Xpatiix to widzę, że postanowiłaś. Ale nie do pomyślenia jest że tak się zachowuje nieodpowiedzialnie, to jakim on byłby/będzie ojcem w przyszłości. Myślę, że wiesz co robisz i oszczędzisz synkowi niepotrzebnych nerwów.

Cześć
U mnie noc tragiczna prawie nie spałam wszystko mnie boli i mam podły nastrój.
Jadzia Hubuś jest śliczny