Mamusie luty 2013 !

Patii podobno dla niektórych facetów poród to niefajny widok... a Ty dodatkowo jego obecnością byś się chyba stresowała w takiej sytuacji, więc...ja bym powiadomiła "tatusia" jak już Marcel się urodzi.
Ty się jeszcze normalnie na lekcje do szkoły wybierasz? wow!!!

Nikka to miałaś ciężki poród. Dobrze, że choć krótki, choć w szpitalu swoje przesiedziałaś. Dobrze, że już wszystko za Tobą Jak teraz się czujesz? jak karmienie(ból piersi, brodawek?) i opieka nad synkiem? a jak często karmisz? co ile budzi się w nocy?

Ola ja też nie ubiorę łóżeczka, jak będę w szpitalu, to ktoś ubierze. Co do ochraniacza, to od początku fajnie wygląda i jak się tak przechodzi koło łóżeczka, to tak nie zawiewa, więc jak dla mnie dobrze mieć od początku. Przecież te dzieciaczki w łóżeczkach takie maciupkie są-przewiewu mają dosyć.

My byliśmy w kościele i na kebabie, teraz zjedliśmy tonę słodyczy i laba. A rano sobie 2 filmy w łóżeczku obejrzałam. Ale miły taki leniwy dzionek:)

Martyna świetny demot, ja kiedyś już to widziałam, ale tak myślę, że obejrzę sobie jeszcze raz, no i znowu emocje wzięły górę, bo tak sobie myślę, przecież to takie wielkie szczęście nosić małego człowieka pod serduszkiem przez 9 miesięcy i potem móc się dzielić tym szczęściem po jego narodzinach z drugą połówką, a ja nie będę miała z kim... I smutno mi się trochę zrobiło.. Ale trudno mogę sobie powzdychać, zaraz ściągnę swoje suche pranie pochowam do szafy i chyba wezmę się za część prasowania następną, bo inaczej zwariuję już z tych nudów...

Vini gratuluję. Wymarzona córeczka wreszcie z Tobą

Alinka śliczna mała. Zazdroszczę.

Nika to przeżyłaś dużo bólu... No ale coś za coś, dobrze, że nie trwało to dłżuej..

Michasia ja go powiadomię raczej jak się mały urodzi, no właśnie o to chodzi, że wcześniej inaczej podchodziłam do jego obecności przy porodzie wręcz chciałam żeby był przy mnie, ale teraz bym się źle czuła taka speszona chyba jego obecnością w takim momencie, a co do szkoły, no muszę odetchnąć od domu jednak i może coś się napisze jeszcze jakiś sprawdzian czy kartkówkę jakieś oceny za aktywność czy coś zgarnę już na drugie półrocze, nie wiem, no ale po prostu już w domu nie wytrzymam potrzebuję kontaktu z ludźmi, bo mi co raz gorzej ta samotność wpływa na psychikę, źle się czuję już w domu ,myśląc w kółko o tym samym... Niby jest rodzinka no ale już młody do szkoły wraca, drugi do przedszkola od wtorku, bo jeszcze ma antybiotyk, a mama w pracy i co ja mogę cały dzień w domu robić, póki jeszcze w dwupaku jednak skorzystam z takiej możliwości, że mogę gdzieś wyjść chociażby do szkoły, a tylko na dobre mi to wyjdzie

Andzia wszystko mam przyszykowane ale nic nie ubieram,mąż to zrobi jak będzie wiadomo że wychodzimy ze szpitala

Pati wiem że to nie to samo ale mama z babcią na pewno będą się cieszyć razem z Tobą jak urodzisz Marcelka,no i my też będziesz super mamą

Martyna Oby nie wróciła, bo to tak męczy Poza tym to obniżanie to zwiastun słoneczka na niebie, prawda? Już nie mogę się doczekać, chociaż ja w porównanu z Tobą to jeszcze daleko

Andzia ja nic nie ubieram, nie chcę by się kurzyło, poza tym chyba trochę przesądna jestem. Wszystko jest poprane, poprasowane i czeka w komodzie. Mąż albo moja mama się tym zajmą w odpowiednim czasie.

Pati echhh Ty dzielna babko, fajnie, że masz w sobie tyle siły i optymizmu. Nie strać tego nigdy

Dziewczyny no ja myślę, że wszystko się zmieni na lepsze i będzie jeszcze więcej tego optymizmu jak malutki będzie już ze mną Ja nie wiem, ale czasami mam jakieś takie głupie nastroje, że czuje, że już nic nie ma sensu, moje życie jest nudne i w ogóle, ale jak myślę tylko o tym, że niedługo będzie ze mną synek to mam wyrzuty sumienia, że takie głupie myśli przychodzą mi do głowy i jestem zła sama na siebie, że użalam się tak nad sobą,chyba jak synek się urodzi dopiero to da mi takiego kopa pozytywnego do życia Jeju no ja już takie głupie myśli ma czasem, że nie wiem, to wszystko mam nadzieję, że skończy się po porodzie To chyba od tych hormonów tak głupieje już
Ale humorek mam dobry idę coś zjeść i zerknąć na młodego bo sami we dwójkę w domu zostaliśmy

Michasia piersi, a raczej brodawki bardzo mnie bolą jak mały ssie. W dzień je bardzo mało, bo prawie cały dzień śpi za to w nocy nadrabia, bo budzi się co dwie godz, ale ssie krótko, bo 10-30 minut.

No to czekamy dalej
super ze juz nie długo i wszystkie bd miec swoje pociechy obok

niika podobno takie noworodki należy karmić 8-12 razy na dobę, najdłuższa przerwa -4godzinna jest zalecana tylko jedna i podobno trzeba właśnie regularnie karmić, nawet budzić dziecko na karmienie.
Ty masz już to w praktyce, ja tylko narazie w teorii, ale na to by wychodziło, że wcale nie za często w nocy.
a smarujesz czymś brodawki? tylko bolą, czy masz jakieś ranki?

Wiem, że dziś taki bardzo noworodkowy dzień na forum, bo tyle maluszków do nas przybyło, ale wczoraj P pomalował mi brzuchola i zrobiliśmy sobie małą sesję, to się pochwalę

Monia Vini gratulacje

Gabilee ciśnienie już ok Ale trochę puchnę nadal. Dobrze, że lepiej się czujesz

Katriss a czemu myślisz aż o Warszawie? Przecież nie masz żadnych poważnych komplikacji? Ale ja na Twoim miejscu chyba zdecydowałabym się na wojewódzki, w sumie to masz niedaleko, samochodem w pół godziny dotrzesz, myślę, że warto.

Andzia ja ubiorę łóżeczko jak wrócimy ze szpitala, niepotrzebnie się będzie pościel kurzyć przez tyle dni

Michasia widziałam, że arbuzowa pieluszka przyszła

Piszecie, że Wasze maluchy były w nocy bardzo aktywne, mój też Ostatnimi czasy w nocy śpi razem ze mną a tej nocy ciągle dawał czadu, co trwa w sumie do tej pory, aż się zastanawiam, czy on pójdzie kiedyś spać?

jej!!!!!!!! dziewczyny!!!!!!!! umowily sie na weekend????
Nie bylo mnie jeden dzien a tu takie sensacje!?
Alina, Pliszka, Vini, Monia wielkie gratulacje dziewczyny!!
Dominia ja tez mialam zielone wody nie wiem dlaczego
Michasia ale extra fotki
Katarinka chodzi o moja wage czy dziecka? moj Hubus spadl na wadze 7% swojej wagi urodzeniowej...ale przybral w ciagu 2 dni tutaj jest tak,ze jak dziecko straci powyzej 10% swojej wagi w ciagu dwoch dni w szpitalu to podaja mleko. A jezeli chodzi o moja wage to powiem wam szczerze, ze nie moge sie nadziwic jak szybko mi sie macica kurczy przez karmienie piersia juz mam prawie taki brzuszek jak sprzed ciazy
Niika ja mojego budze na karmienie jak spi wiecej niz 3 godzinki. A wieczorem jak go kapie to jeszcze robimy mu "belly time" lezenie na brzuszku....i tak go meczymy z godzinke potem masazyk oliwka po pleckach i tak nie spi poltorej godzinki ...potem jedzonko i spanko. I przesypia cala noc z jedna pobudka na karmienie. Sprobuj
Alina Nataszka piekna dziewczynka caluski od cioci
Monia Igunia jaka duza dziewczynka caluski od cioci
Vini caluski dla Zuzi
Pliszka caluski dla Olusia

Michasia - super sesja

Dziewczyny, jak piszecie o opiece nam maluszkami to mi wydaje się to takie nierealne. Jak się mała urodzi, to trzeba będzie sobie to wszystko przypomnieć

Tak dla odmiany - w łazience Widać, że brzuszek mi się opuścił nie ?

dziewczyny jeszcze zdjatka dla tych bezfacebookowych