- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
u nas taki mlyn ze nie mam kiedy napisac
wszystkie dzieciaczki sliczne bez wyjatku
Domina trzymam kciuki:)))
my w srode rano bylismy w szpitalu na kontroli,popoludniu mialam zebranie w szkole.w czartek mialam zakonczenie roku w przedszkolu..dzis przyjezdzaja chrzestni..jutro musze jeszcze do spowiedzi jechac..w niedziele chrzciny.trzymajcie kciuki zeby Tosiula grzeczna byla i zeby ukropow nie bylo.
jutro koja panna konczy 4 miesiace...ciesze sie ze juz taka duuza bo teraz jest naprawde fajna..taka smieszka.obraca sie juz na boki..nagle zaczela..lapie zabawki obiema raczkami i calymi dniami gaduli..ciezko jej spac w te upaly ale to jak kazdemu.w przedszkolu i rozyczka i szkarlatyna wiec wesolo..mam nadzieje ze jednak juz nic nie zlapia do konca.
jeszcze fotka mojego absolwenta i mojej prtawie 4 miesiecznej dziewczynki..
milego dnia wszystkim
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Alina miałam 2-krotnie opryszczkę w czasie ciąży, a to jest czynnik ryzyka. Pierwsze badanie wyszło dobrze w szpitalu, to wczoraj też, ale dla pewności za 4 miesiące Ania będzie miała jeszcze kontrole.
Monia nam wczoraj w poradni audiologicznej i w muzeum wojskowym tez babki mówiły, że myślały, że Ania to z 5-6m-cy ma. Ania mi mocno w górę strzeliła ostatnio. Ale chuda nie jest-golonki ma pulchniutkie:)
A Igunia to w ogóle z buźki taka dziewczynka już.
A jak z Kinią u dermatologa? Jak sprawa Maila?
Dominia powodzenia.
Jadzia zgadzam się w 100% z tym co napisałaś o Oli.
Kasia gratulacje dla Kacpra i powodzenia w niedzielę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Dominia - Lidzia dziękuję Ze mnie się wszyscy śmieją że Lidzia już na pół mnie. Może to jest taka zależność im chudsza mama tym większe dziecko ? Bo z tego co pamiętam Ty też jesteś drobniutka, a Iguń się ślicznie rozwija i rośnie Bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie
Princess - współczuję Wam tych rozstań
Alina - ja się śmieję że w tym żółtym body to mój mały kurczaczek
Nie zazdroszczę Ci tej walki z papierosami, tym bardziej jeśli M nie współpracuje
Satine - Maryś jak zawsze śliczna A nie macie szczepienia na wzw b w 7 m-cu?
Marlena - dziękujemy , to lada chwila Wy będziecie świętować
Monia - no to Igunia jest bardzo towarzyska
Jadzia - haha dzięki kochana jesteś wiesz dla mnie "eteryczna" kojarzy się bardziej z taką delikatną, kobiecą i uduchowioną osóbką. A ja strasznie twardo stąpam po ziemi i lubię mieć wszystko pod kontrolą.
Paulaaa - moja spała w samym body i strasznie jej się plecki zgrzały...
Bawcie się dobrze
Kasiu - urosła Wam Tosia
U nas upałów ciąg dalszy. No i pobudek o piątek też Za to malutka mi po 9 zasnęła, no a ja miałam czas pojechać i wszystko pozałatwiać co trzeba.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Upały wykańczają i nas...
Igi śpi w samym bodziaku, jeszcze takim najcieńszym, leciutkim a i tak mokra. Poci się pod główką, plecki...przykrywam w nocy pieluszka a w dzień niczym.
No i kolejny raz wstała o 5...z pięknym uśmiechem, zadowolona. Biorę ją wtedy do łożka to tak czule głaszcze mnie po buzi aż oczy otworzę i radocha Kochana Moja
Ola Lidusia śliczna Ona jest 2 tygodnie młodsza od Iguni ale większa się wydaje. Tylko taki bobasek jeszcze na buzince, słodziutka jest Wycałuj Kurczaczka od cioci
Kasia Kacperek jaki kawaler Widzisz...tak się martwiłas, a Tosia w mig nadrabia rozwój po swojemu Super dziewczynka
Princess a macie już jakiś plan na pracę m? Z tego co kojarzę to on jest wojskowym...? Współczuję takich rozstań, nie jest to łatwe.
Ja byłam sama miesiącami jak Kinia była mała, bo ma zagranicą pracował...teraz już bym się na to nie zgodziła...
Michasia na razie zgodnie z zaleceniem dermatolog odseparujemy trochę Maila od Kini. Nie ma z nią spać, ani wchodzic na łóżko...nie będzie łatwo, ale już wymyśliłam, że zrobimy małe przemeblowanie u Kini, jemu kupię legowisko i spróbujemy. On łatwo się uczy, że mu nie wolno, jeśli jest to jakaś duża zmiana. U nas kiedyś w dużym mógł wchodzić na kanapę, zmieniłam koce zaczęłam mu zabraniać i zrozumiał. No zobaczymy co z tego wyjdzie
Paulaa, Drzyzgunia miłego spotkanka A tak w ogóle to ta druga mogłaby się odezwać na forum...
Dziś nie wychodzę w to największe słońce...Igula tylko się męczy, bez sensu. Pojedziemy do marketu po zakupy i pod wieczór weźmiemy ją na spacer.
Lubię ciepło, ale to co jest teraz to masakra. Nie tyle dla mnie co dla Igi. No ale nie ma co narzekać, niedawno był śnieg
M dziś rano zabił w dużym pokoju wielkiego pająka mutanta! Dobrze, że ja z moją arachnofobią go nie widziałam...Mailo go zauważył i łapą go trącał...fuuuuuj paskudztwo. Jak to wlazło na IV piętro? Musze kupić jakieś płytki odstraszające takie ohydztwa.
Igunia śpi, czekam na ojca, pojedzie moim autem na przegląd gazu. Oczywiście sierota zupełnie o tym zapomniałam i nie wypłaciłam kasy, muszę lecieć do bankomatu. W ogóle coś się ze mną dzieje...zauważyłam, że robię błędy ortograficzne! A mnie to aż oczy bolą jak to widzę, jestem chora pod względem ortografii ...coś na koncentrację muszę kupić.
O dziadek przyszedł, spadam.
Pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marusha
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
Jakaś masakra mała mi się zsunęła z kanapy!!! sierota ze mnie odwróciłam wzrok a ta już fik na bok i leci, na szczęście na ziemi leżała nowa paczka pampersów i główką uderzyła o nie. Wystraszyła się, zrobiła wielkie oczy i zaczęła się hihrać a ja płakać!!
Całe szczęście że nic się jej nie stało..
Teraz Niunia dżemie... w domu 27 stopni zero powietrza... Nocka u nas spokojna jedna pobudka o 2ej później o 7ej, ale wczoraj malutka przy zasypianiu w łóżeczku ćwiczyła różne akrobacje, gryzła szczebelki . Nagle się tak biedna rozryczała że miałam problem ją uspokoić.. nie wiem czy to zęby?
Na szczęście od rana uśmiech jej z buzi nie schodzi
xpatiiix3 gratuluje wyników, już nie pamiętam jak to było walczyć o czerwony pasek
sylwia1986 nie wiedziałam że z tesco można zamówić zakupy? droga to przyjemność? powodzenia na rozmowie, ja mam teraz mętlik w głowie...
chomiczka dzięki za słowa wsparcia wiesz jak powiedziałam mojej mamie i teściom o tym że chce chyba zmienić robotę to myślałam że mnie zjedzą... że to chyba ryzykowna decyzja, że mała jest teraz za mała i najlepiej jak bym poszła na ten roczny... tak kurka! a kredyt sam się będzie spłacał... to straszne że kwestie finansowe są dominujące nad możliwością zostania z dzieckiem... ten kto nie ma kredytu na mieszkanie jest szczęściarzem!
michasia a trzeba powtarzać badanie słuchu? nie wystarcza to w szpitalu po urodzeniu?
ola85 czekam na certyfikat z ministerstwa i wtedy założę działalność może z czasem przejdę na swoje
jadziatopol moja Martynka jest w ogóle jakaś niewymiarowa bo spodenki muszę ubierać jej na rozmiar 80 grubaśna jest w brzuszku no i te jej uda... nie każde spodenki są luźne w nogawkach a te jej goloneczki później odciśnięte
ola85 a Ty już wróciłaś do pracy?
Alina2408 ja też muszę pilnować się ze słodyczami bita śmietana chodzi za mną codziennie u mnie jak i u męża wszyscy wysocy powyżej 176, jedynie też teściowa niska 160 cm to by musiał być spory przypadek aby Martynka poszła po teściowej w co wątpię
rodziłam 17 stycznia
pati ciekawe jak maleństwo zniesie lot
Satine0 śliczny bobas i świetne zdjęcia
Marlena1888 dzięki wzajemnie wzajemnie ;)zazdroszczę tego pola dużo bym dała tak sobie wyjść posiedzieć pod drzewkiem w swoim ogródku
Paulaaa hej Paula
chciałam załączyć filmik ale wyskakuj mi błąd... jakieś są ograniczenia wielkościowe?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Satine0
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1766
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale nic się nie dzieje bez przyczyny. Jak zaszłam w ciążę z pierwszą córką to mój zakład ogłosił likwidację...byłam załamana. Na dodatek na 2 tygodnie przed porodem m dostał wypowiedzenie, bo jego firma redukowała etaty, masakra...ale jakoś pozbieraliśmy się. A ja w sumie bardzo się cieszę, że mój zakład upadł, bo inaczej nadal sprzedawałabym w sklepie, a tak zawodowo bardzo podskoczyłam
Ja idę na roczny, ale dorabiać będę, bo moja praca jest nienormowana czasowo i popołudniami coś sobie zorganizuję czasami Te 60% to ledwo na podstawowe rachunki starczy i z pensji m będziemy żyć.
Biedna Martynka! Dobrze, że nic się nie stało
Juz od dawna boję się Igę zostawiać gdzieś na kanapie. Jedynie na łóżku w sypialni, bo ma prawie 2m szerokości a i tak obkładam poduchami.
Ale Igunia marudna przez ten upał....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marusha
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Marusha - dobrze że nic się złego nie stało, współczuję stresu...Ja właśnie pracuję na swoim no i tak od początku czerwca staram się być w pracy na godzinę czy półtorej. Ja mam na miejscu teściową to mam z kim zostawić małą.
Satine - tylko ja myślałam że 6 w 1 to szczepiłaś tylko za 1 razem a potem normalnie 5w1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marusha
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
przed chwilą wróciłam z piekarni.... na dworzu co najmniej jak w piekarni poszłam po tartę z truskawkami mniam.... zapraszam chętne
wyszłam pierwszy raz z mała w nosidełku na plecach! super sprawa!
teraz tylko siedzieć w wodzie nic więcej bo mi w samych gaciach i staniku pot się leje ;/ ale lepiej aby było ciepło niż zimno
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:
1-3 miesiąc
1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.
3-6 miesiąc
1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania.
Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!
6-9 miesiąc
1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?
The end
No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marusha
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.