- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
My też w tym roku nie jedziemy na wakacje, zresztą tak jak i w zeszłym , jedyne na co możemy sobie pozwolić to takie niedzielne wypady , co oczywiście nie zmienia faktu że tak jak każdej z nas należy Wam się prawo do wypoczynku.
Co do szczepień, a może i tak ogólnie do życia to mam taką zasadę że staram się nie martwić rzeczami na które nie mam wpływu. No bo co mam siedzieć i płakać że serię szczepionki którą zaszczepiłam dziecko wycofali? I co to zmieni? To nie jest żadne lekceważenie tylko zdrowy rozsądek. Jak jest problem to działam, jak go nie ma to go nie szukam. Może trudno to zrozumieć, ale już kiedyś pisałam że mam taki mało kobiecy charakter
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
Olek Bardzoooooo się zmienił ale do anioła jeszcze mu bardzooo daleko teraz mogę powiedzieć że jest jak każde normalne dziecko, czasem są dni lepsze i gorsze. A wakacji mi zwyczajnie żal bo całe życie albo pracowałam i nie było możliwości nigdzie wyjechać choć kasa była albo znowu studia i też takiej możliwości nie było. Zawsze coś zawsze coś i w efekcie tylko dwa razy byłam na prawdziwych wakacjach w tym tylko raz za granicą już w ciąży zresztą i jak widzę tych ludzi i te rajskie plaże to zazdrość wyżera moje narządy wewnętrzne ale za rok polecimy gdzieś z Olkiem na super wakacje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Wracam w końcu do świata żywych nie mam ani jednej poprawki i zostało mi już tylko jedno zaliczenie w sobote i swoje wakacje uważam za oficjalnie otwarte ogólnie to już je mam bo T. ma 2 tygodnie urlopu !!!!
uuu reszta później bo Iguń wzywa
dobra, Dzidzior wykąpany, gniecie się w łóżeczku i usypia
Mówię Wam jak strasznie się cieszę, że mam już ten weekend za sobą
Mój Syn też był szczepiony tą szczepionką, którą wycofali .. nic na to nie poradzimy, skoro nic mu nie jest to się nie martwię ..
Ja sobie nie wyszukuję zmartwień aż takich, moje dziecko po szczepionce ma być takie jak przed i tyle
Ja jutro kupię jakąś kaszkę z glutenem i powoli zacznę wprowadzać bo z tego co wyczytałam do trzeba zacząć między 5 a 6 miesiącem
Pliszka gdzie jesteś ???
Paula co tam u Was ???
Dzyzgunia a Wy gdzie ??
Alinka i Nataszka a Was gdzie wywiało ??
oo już prawie śpi nogę ma w szczebelkach i śpi jak 'stary'
Teraz muszę się zrelaksować i odpocząć od tego wszystkiego bo z nerwów wczoraj i dzisiaj mnie tak zbolał żołądek, że dramat
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Ola a zgłaszałaś w przychodni odczyn poszczepienny?
Chomiczko mój młodzieniec też nie lubi zmian miejsc. Chodzimy regularnie do mojej mamy, jak ja jestem to jest ok, a jak go zostawię u mamy na parę godzin to marudzi, nie może spokojnie spać itp. Jak jedziemy do teściów to wieczorami płacze i nie może się uspokoić nawet na rękach a w nocy popłakuje przez sen. Moje siostry cioteczne jak były malutkie to ciocia z wujkiem nigdzie z nimi nie jeździli dopóki nie skończyły 4 lat. Jak raz się wybrali na wakacje do rodziny na kilka dni to na drugi dzień byli z powrotem z całym majdanem w domu. Na wyjeździe był jeden wielki ryk. Wiele dzieci tak ma. Po prostu przyzwyczajają się do miejsca i najlepiej im w swoim domku. Źle też znoszą niektóre noworodki wyjście ze szpitala po narodzinach do domu. Adaś np. drugą noc w domu całą płakał, co ja piszę - darł się jak poparzony. Chciałam już z nim wracać do szpitala ale zadzwoniłam do cioci i ona miała z córeczkami to samo, była z nimi u lekarza na drugi dzień i powiedział on, że to prawdopodobnie była reakcja na zmianę otoczenia ze szpitalnego na domowy.
Widzę, że aktywnie spędzacie weekend My podobnie, dziś byliśmy na obiedzie w fajnym hotelu nad jeziorem. Niby mieszkam na Warmii a ciągle poznaję nowe jeziora wcale nie ruszając się daleko od domu. W samym Olsztynie jest ich kilkanaście i wstyd się przyznać, nie byłam nad wszystkimi. Adaś chodził ze mną w wodzie i "opalał" się na słoneczku.
Też właśnie boję się gdzieś jechać z małym ale odważymy się. Dzwoniliśmy do dzieciowego pensjonatu w Jastrzębiej Górze ale nie mają wolnych miejsc do końca sezonu. Marzy mi się 2 tygodniowa objazdówka zachodniego wybrzeża Pupuś podrośnie, namiot w dłoń i pojedziemy.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- isola
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 77
- Otrzymane podziękowania: 0
My dzisiaj cały dzień na dworze, mam nadzieję, ze Ninka będzie dzięki temu spała całą noc, bo ostatnio zaczęła mi się wybudzać znowu około 3,a tak długo już przesypiała całe nocki... No i dziś rano była piękna duuuża kupka, co po ostatnich maleńkich twardych bobelkach, przywitałam z ogromną radością - pomogły chyba śliwki Hippa .
Mała ostatnio zaczęła się zmieniać, kiedyś oaza spokoju, teraz gdy coś jej nie pasuje, to ryk, całe szczęście, że łatwo ją uspokoić. Wystarczy, ze zobaczy swoją starszą siostrę, od razu banan na buzi .
Chomiczka - decyzja o drugim dziecku nie była łatwa, bo naprawdę z Judytką przeszliśmy sporo, a i teraz charakterek ma niezły... na początku zarzekałam się, ze będę miała jedynaczkę, ale zrobiła się z niej taka księżniczka, że jej korona w pokoju już się nie mieściła , więc podjęliśmy decyzję, ze jednak ryzykujemy... no i na świecie jest Ninka. Mała jest od początku (odpukać w niemalowane!!!) oazą spokoju, ładnie śpi, nie miałam żadnych problemów z karmieniem, nic. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to może się zmienić, ale na razie jest ok. No może poza tym, że starsza miała na początku problem z zaadaptowaniem się w nowej sytuacji. Jeszcze do tej pory zdarzy się jej tak po prostu małą pacnąć, ale widzę już dużą poprawę w ich relacjach. Mam nadzieję, że będzie ok .
Dziewczyny, które mają więcej niż jedno dziecko - duża różnica w wieku jest między waszymi pociechami?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
My spędziliśmy popołudnie na grillu u znajomych...ale sie objadłam...boszzz same pyszności Ale super było Zresztą jak towarzystwo fajne to i przy suchym chlebie fajnie mija czas
Isola u mnie różnica wieku między dziewczynkami to prawie 11 lat dokładnie 10 i pół (kiedys było takie piwo, całkiem niezłe )
Śliweczki pomogły...czyli nie tylko na Igunię tak działają
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
My dzis caly dzien w ochotnicy.110km w takim foteliku jak ma Satine.Tosia super grzeczna wogole nieplakala.jechala przodem do kierunku jazdy.na miejscu roznie,czsami pomarudzila ale nie moge narzekac:)
Domina ciesze sie z Toba ze juz bedziesz odpoczywac i ze masz za soba ten ciezki weekend
Chomiczka jedz do MAMY.Sprobuj.a na spacer jak chodzisz to z kims?Olus musi widziec obcych ludzi..czy to adajcych do niego na spacerze czy w domu.musi sie przyzywyczajac.wez M i jezdzie w sob czy niedziele na spacer do centrum,czy nawet na zkupy do galerii.jak ja siedze z Tosia w domu to tez jeczy.wole z nia byc caly dzien na polu...dopoludnia i popoludniu bo inaczej bym padla.jak weszli tesciowie do domku w ochotnicy to na pocztku byl ryk ale dolownie moment.u Mamy bezpiecznie.noi nie dala sie tesciowi na rrekach ponosic bo placz.dzieci tak maja i juz.sasiadke widzi codziennie i do niej na rece pojdzie.
Olus zzdroszcze spacerku po gorach.ale odbije sobie za rok.teraz musimy zrobic wszystko by nam starczylo kasy nad to morze.Tosi sie powinno podobac.na widok rzeczki w ochotnicy to az sie wyrywala.700km przed nami ale damy rde
A wogole to tak jej wczoraj zgescilam obiadek i potem mleko kleikiem ryzowym ze dzis caly dzien kupy brk.chyb jutro pojde po sliweczke;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Zazdroszczę tym, które mieszkają w okolicach jezior, gór lub nad morzem My to wszędzie musimy dojeżdżać...raz bliżej raz dalej ale jednak
Też myślimy nad tym fotelikiem, bo w nosidełku niby miejsca jeszcze ma, ale jednak niewygodnie, poci się no i nie podoba jej się jazda tyłem. A tak w końcu będzie mogła sama z tyłu jechać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
Monia mój to samo dziś, sam nie wiedział co chce, nie spał wcale tylko jeczal. Dobrze ze aobie pojadlas, u mnie sasiedzi codziennie grilla robią a mnie krew zalewa na te zapachy.
Isola dużo slyszalam ze jak jedno dziecko daje popalić to drugie rodzi się aniolkiem, pewnie dla równowagi. Pomyślałam ze jak wszystkie dzieci byłyby jak Olek to rrodzaj ludzki dawno by wymarl jak mamuty ha
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
No i ja obie dziewczynki praktycznie od urodzenia przyzwyczajałam do obecności innych osób, usypiania bez ciszy itd...u Kini się to sprawdziło, u Iguni na razie w miarę też
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeszcze mi sie nie rozdarl w obcym miejscu, jedziemy gdzies np. Do sklepu to jezeli jest pojedzony i do tego spiacy to nie patrze na to, wkladam do samochodu i wio jedziemy tam gdzie trzeba albo usypia albo nie i sie bawi nie bardzo mi jest chodzic na paluszkach jak On śpi bo to jest jedyna okazja do tego zeby cos ogarnac
Igor od malego odwiedza babcie, ciocie, wujkow itd
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marusha
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
sylwia Martynka dziękuje za życzenia Martynka miała 5,5 m-ca i woziła się w gondoli od dwóch tyg dopiero jesteśmy w spacerówce więc spoko
dominia gratulacje zdolna bestia z Ciebie )
Martyna Robercik to już jak model ) Nie mogę się na niego napatrzeć
ola ja to panikara jestem jak trza, gdyby mną mąż nie potrząsnął to bym pewnie się nie odważyła, ale ktoś musi nosić spodnie w tej rodzinie ) Liduś bardzo skupiona na jedzeniu śliczna
satine życzę Ci dużooooo cierpliwości do katechetki
Monia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
widzisz Igunia to wszystko co pod ręką zaadoptuje do zabawy
isola moja do czasu ustąpienia kolek robiła jedną dziennie, jak ustały kolki to po cycku czasem i każde karmienie jest kupa, jak nie zrobi choć jednej dziennie to jest marudna.
my od dwóch tyg wprowadzamy warzywa, i jej kupy zmieniły się w konsystencję "masła kakaowego" bardzo gęste, owoców jeszcze nie wprowadzałam , musisz pewnie zmniejszyć zdjęcie
chomiczka Oluś już śpi na poduszce? u mnie jeszcze nie ma, zastanawiam sie kiedy ją dać małej?
isola zdjęcia super u nas chusta się nie sprawdziła, małej jakoś w niej nie wygodnie było
ja też pomimo codziennych spacerów nie mam kondycji, stawy moje i kręgosłup wołają o pomstę do nieba, czasem czuje się jak wrak od dźwigania... ale oczywiście ćwiczyć mi się nie chce bo po co??? mam nadzieję że nie wyląduje na wózku...
princess ja właśnie wczoraj kupiłam butelkę z tym smoczkiem bo będę małej podawać mm i smoczek też muszę bo mała zaczęła już prawie całego wsadzać do ust
Monia co fakt to fakt wakacje w Bydgoszczy to jakiś koszmar, ludzie albo w sklepach albo w myślęcinku ;/ nie mogę się przyzwyaczaić, a jestem tutaj 6 lat
dzisiaj znowu godzinę usypiania małej, już nie mam siły walczyć aby usnęła w łóżeczku kładę ją na naszym łóżku i zasypia w mig, może kiedyś zaskoczy ;/
my też po spotkaniu ze znajomymi wczoraj, Monia Martynka się zaczyna interesować dziećmi!! Byliśmy w odwiedzinach u 3-miesięcznego Olka i mała do niego ciągle taj taj, chyba że ją po prostu faceci już interesują )))
uff udało mi się chyba nadrobić wszystkie posty miłej nocki idę dusić komara bo niuniu pewnie się obudzi o 1ej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasiu mój po śliwce robił takie same kupki jak przed podaniem.
Kurczę już od jakiegoś czasu szukam pudełka/kuferka do postawienia na pralce w łazience. Wszystkie tandetne a jak już trafię coś ładnego to nie ten kolor. Patrzyłam już w sklepach w Olku i na allegro i nic ;(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.