Mamusie luty 2013 !

Dzień dobry w ten deszczowy dzień

Najlepszego dla Ani Michasiowej na pół roczku i Filipka na 7 miesięcy

Paulaa daj znać jak tam Twój dzień

Dominia my jeszcze te mniejsze smoczki, ale powoli zastanawiam się nad zmianą na większy.

Marlena miłego weekendu z M

Aga na zaparcie zdecydowanie śliweczki, u nas ten problem zdarzył się tylko raz, ale śliweczki podziałały super.

Jadzia ale ekstra niespodzianka gratuluje pięknej rocznicy

Pliszka ten zestaw ćwiczeń z maluszkiem który kiedyś wstawiłaś rewelka. Bartkowi bardzo się spodobał nam się popsuły telefony i M i mój idziemy dziś je zareklamować. No cóż tak to bywa ze sprzętami że czasem się psują.. Chyba też dam do poczytania mojemu M opowieść Jadzi

Aganobla jaki słodki Gabryś

Pati Marcyś śmieszek

Suzi pisz do nas jak już się ogarniecie

Anoda wszystkie jesteśmy całym serduchem żeby Wam się udało

Pati i najważniejsze, należy Ci się od jutra wracasz do szkoły?

A my wczoraj mieliśmy super dzień, przyjechali moi rodzice, zrobilismy porządki na ogrodzie, pieczonki, w Bielsku jest piknik lotniczy, więc atrakcji moc
Szkoda że dziś pogoda się popsuła, bo będą F16. No ale zostaje nam spacer po supermarkecie i zrobienie zapasów do lodówki

Dziewczynki pytanko, czy obniżałyście już poziom łóżeczka?

Sylwia Marcelek ciągle się śmieje tak fajnie się wybawilan wyrwalam się trochę w koncu z domu u Nas łóżeczko jeszcze nie obniżone tak, jutro rozpoczęcie roku na 12 mam idę z Marcelem pochwalić się jaki juz duży ,z reszta dziewczyny z klasy chcą zobaczyć ,tak się zachwycają

hello:)

sylwia Filipek dziękuje za życzenia ;)oj weekend się udaje tylko ucieka szybko:)w piątek nastrojowo, w sobotę pracowicie a dziś do tej godz. gotowałam dla moich mezczyzn i dopiero skończyłam sprzątać po obiadku;) a jak Tobie mija weekend? jak Bartuś? odoczytałam że piknik lotniczy jest u was? ale chyba w taką pogodę po ptakach. właśnie wczoraj obniżyliśmy łóżeczko Filipkowi

jadzia ale czad!!!!wow! fantazję to on ma wow! ale mieliście zajebistą rocznicę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Suzi to fajnie że dojechaliście czekam na wakacyjne opowieści

Pati Marcyś super chłopaczek!

aganobla cudaśny Gabryś

fifi sobie drzemie to odpoczywamy:) idę robić make up w końcu to moze się gdzieś ruszymy jak ten deszcz ustanie:) miłej niedzieli:)

jadzia- ale romantyczny twoj maz, jejku jak z filmu jakiegos albo ksiazki historia
ja niedawno na urodziny tez mialam mila niespodzianke, kupil mi tort i inne smakolyki i wypozyczyl film ktory bardzo chcialam obejrzec

zdjecia bobaskow jak zwykle ciesza oko

suzi- i jak mikus po skonczeniu tych 3 miesiecy,lepiej?

dziekuje za mile slowa o zdjeciach na drugim watku i za porady na zatwardzenia, sliwke kupilam, a wczoraj dalam jej sok jablkowy, no kupki poszly ale dalej takie jak byly zielone i bobeczki,mimo ze probowalam innego mleka,meczyla sie juz jednak mniej...

dodam ze takie kupy robi juz od dluzszego czasu i tylko takie...
jak uwazacie dalej cos z tym zrobic? jakis syropek w aptece czy cos?

pati fajnie ze jednak poszlas, jejku powrot do szkoly... a ja wracam do pracy od 16 wrzesnia...narazie jest to dla mnie straszne...

sylwia- ja mam narazie takie lozeczko-kojec i sa tam tylko dwa poziomy, wysoki i calkiem na dole, w razie czego obnizylam juz na ten dol

najlepsze zyczenia dla maluchow

a mnie wczoraj tesciowa wkurzyla i wogole przy okazji sasiadka, twierdzac ze ewa "tak dobrze wyglada" kuzwa moze nie jest chudzinka ale bez przesady ma 69 cm i ok 7800, ja pitole, niemowlaki sa takie ciut okraglutkie

musze wyluzowac bo naprawde strasznie biore wszystko do siebie, strasznie

mieszkamy z tesciami i rodzina meza siostry w duzym 3 pietrowym domu, nigdy zadnych klotni nie ma,i raczej nikt sie nikomu nie wtraca, a wrecz pomagamy sobie, ale od jakiego czasu mi to jest przykro, bo ta szwagierka ma 10 miesiecznego synka, i zadnych zwartwien wrecz wszystko co sobie zaplanuje to tak jest, jest grzeczny od urodzenia, je, spi, sam sie soba zajmuje, dosc szybko sie rozwija...nie placze wcale, marudzi bardzo rzadko

mam poczucie ze dla tesciowej wnuk idealny, i tylko sie we dwie przechwalaja co to szymonek nie zrobil, jaki to nie jest itd... nie dosc ze szwagierka ma dobrze to nie jest czasem wdzieczna tylko chce wiecej...np jest jej zle ze spal niecale 2 godziny, a moja Ewcia np 20 min...wiec same widzicie...nie czuje z ich strony zrozumienia itd bo syty glodnego nie zrozumie...nie maja taktu pochamowania sie w przechwalkach

a tesciowa jeszcze nigdy nie potrafila powiedziec czegos dobrego tylko -oj dzieci tak maja, taka ewa jest,dobre ze 20 min spi,mysle ze jak jej corke by tak miala to gadalaby inaczej, ale to na nas spada wszystko...

a moja Ewcia rozwija sie raczej pomalu i wiadomo bo juz czesto pisalam ze do aniolow nie nalezy,takze czesto czujemy sie jakby "gorsze"

tak mi sie zebralo na zale...

milej niedzieli

Cześć Dziewczyny

Mnie rozłożyło...węzeł chłonny tak strasznie boli, aż na całą szyję promieniuje. Do tego chyba migdałki, głowa pęka i lekkie cieknięcie z nosa...ehh jesień
Dominia a jak u Ciebie?

Co do teściowych, ja niestety a może i stety nie posiadam. Może właśnie dzięki temu udało mi się m wychować i szczęśliwie wytrzymujemy ze sobą od 16 lat

Moje dziecko żadnego smoczka nie używa, ani uspokajającego ani butelkowego więc nie jestem w temacie

Aga ja też na kupkowe problemy polecam śliweczki. Niestety nie wiem czy jest coś innego dla maluszków...ale może zwykły czopek glicerynowy? Nieinwazyjny a pomoże oczyścić...?
Z teściową i szwagierką współczuję...nieprzyjemna sytuacja. Może po prostu na jakiś czas ograniczaj spotkania z nimi. Jak nie zobaczą kilka dni Ewuni to zauważą jej postępy. Zresztą chłopcy generalnie później trochę wolniej się rozwijają i może być tak, że Ewa w wieku półtora roku będzie pieknie mówiła zdaniami a Szymek ani be ani me...wiesz jak to mówią, oliwa nierychliwa ale sprawiedliwa jeszcze będziesz puchnąć z dumy z postępów Ewki

Asia ahhh ten Radek! Ten to ma fantazję Bardzo, bardzo pozytywnie zazdroszczę I cieszę się, że tak się wszystko udało

Banana jak mój m był za granicą to składałam meble z przyjaciółką. Jesoo co to było...miałyśmy wrażenie, że nic nie pasuje. Ale butelka wina i wszystko pięknie stało Tylko byłyśmy zdziwione, że tyle srubek nam zostało...no ale szafki stały jak ta lala

Ola Igunia znowu obraziła się na obiadki. Je chętnie owoce, serki i jogurty. No i oczywiście cycusia a wszystko warzywne oraz kaszkowe jest blee...mam nadzieję, że się w końcu przekona.

Aganobla Gabryś jaki śliczny A gdzie fotka mamy...?

Pati Marcelek to cała Ty Wydoroślał przystojniaczek

Pliszka a skąd Ty właściwie jesteś? Bo tyle masz tych wojaży, że się pogubiłam... Nie ma to jak pozytywne nastawienie przy zepsutej zmywarce, muszę się uczyć od Ciebie

Marlena buziaki dla Filipka, 7 miesięcy, ja to szybko leci

Sylwia co to pieczonki??? My na środkowy poziom obniżyliśmy jak Iga zaczęła się podnosić do siadania, a niedawno na najniższy bo małpeczka bez problemu sobie wstaje

Mam bardzo fajne audiobooki dla maluszków. Disneya, Andersena, Samograjki i inne Świetne do słuchania, z muzyczką itd...spróbuję wrzucić na fb, może będziecie chciały skorzystać
Mogę też w mailu podesłać, jak ktoś chce...tylko pojemność spora, ale po kilka bajek pójdzie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

monia- to zycze powrotu do zdrowia

matko jak to sie iga uchowala bez smoczka uspokajacza? to mozliwe?podziwiam
ja stosuje, probuje zatykac dzioba jak marudzi, ale nauczyla sie zaciskac usta i tyle, a jak na chwilke wezmie to szybko wypluwa, ale do usypiania to obowiazkowo musi byc, albo go dlugo trzyma , albo szybko wypluwa, bywa ze sie przebudzi za nim nawet

hihi z tymi srobkami, mysle ze one mialy jednak gdzies byc, bo z reguly na styk daja, przynajmniej my przy skladaniu mebli mamy takie doswiadczenie

monia przeslij kilka tych audiobookow

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. z gory dzieki

Monia jakie cudaśne masz córunie a w tych okularkach jaka słodka uczennica
duużo zdrówka dla Ciebie!
to ja poproszę jakieś audiobooki:) Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. z góry dziękuje!!!

a u nas smok tylko do zasypiania ale już powoli go oduczam i raz mi usnął w wózeczku na polu ze smokiem ale w rączce hihi

to dziewczynki mówicie żeby kupić Filipkowi taki normalny jogurcik ze krótkim składem skł. i serek homog. waniliowy? bo tak się zastanawiam.. miałam w planie dać mu jogurt naturalny ze swojskim dżemem hm.. a danonkom mówimy nie.

aga nie przejmuj się Szymkiem. dzieci są różne i tyle. za kilka lat się odwróci zobaczysz pozdrooo:)

Aganobla - cudownym Gabryś
Pati - Marcelek słodziutki jak malinka
Suzi - ciesze się że bezpiecznie dojechaliście Czekamy na więcej Twoich postów
Jadziu -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Cieszę się że wieczór się udał, było jak w filmie
Anoda - wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki i myślimy o Tobie
Bananamana - Lidusia jest okrąglutka, ale właśnie dlatego zależy mi na wprowadzeniu jedzonka. Bo jakby miała tylko cycać to by ważyła jeszcze więcej, bo mój pokarm jest kaloryczny, ale po pół roku dzieci na cycu mogą mieć niedobory żelaza nawet jeśli "dobrze" wyglądają
Ja nie chcę jej "tuczyć", ale jak zje w południe parę łyżeczek obiadku i przynajmniej co drugi dzień z 5 łyżeczek jakiegoś owocka, to myślę że będzie ok
Jeszcze raz bardzo dziękuje za sms-y. Buziaki dla Was
Sylwia - cieszę się że dzień mimo takiej pogody się udał
No i podnosiła się na kolankach i wyglądało to niebezpiecznie
Marlena - buziaki dla 7-miesięcznego Filipka
Aga - nie przejmuj się teściową, choć wiem że łatwo się mówi... Ewunia jeszcze wszystko nadrobi. I pamiętaj chwal dużo Ewę do teściowej, nawet jeśli czasem da Ci trochę w kość. Zobaczysz że jej nastawienie też się trochę zmieni. Wejdź na nasz półroczny wątek - Ewa jest szczuplutka!!! Nie możesz tak się dawać, bo wejdą Ci na głowę
Monia - zdrowia A my dzisiaj zrobiliśmy postęp bo Lidzia ładnie zjadła, nie dużo, ale ładnie Dziewczynki extra

dzieki dziewczyny za dobre slowo, to duzo pomaga

a wlasnie tez sie zastanawialam nad tymi jogurtami i serkami, wiem ze sa takie z bobovity specjalne, ale chyba drogie bo za 4 to jakies 10 zl chyba

a jakie dawac takie "dorosle" z jakich firm polecacie?i jakie poprostu mozna?
dalam dzis niuni odrobinke jogurtu smakija, bo ma taki"zdrowy " sklad
poleccie firmy

Marcyś dziekuje cioteczkom ;***

Aga mój z kolei od paru dni zaczął robić kupki jak na początku takie żółte wchłaniają się w pieluszkę.. Mama mówi ze to zęby tak na to wpływają.. A szkoła kurde na sama myśl ,ze będę musiała małego zostawiać jemu ,on zaczął juz jakoś okazywać bardzo ostatnio ze tęskni parę dni temu jeździłam gdzieś sprawę załatwić juz nie pamiętam nawet babcia została i mówiła, ze płakał cały czas i taki smutny osowiały był... A zobaczył tylko mnie to uśmiech od ucha do ucha wyskoczył od babci z rak do mnie hehe boje się trochę tej rozłąki ale niestety szkole trzeba skończyć... Co do wzrostu ostatnio Marcela postawiłam i zmierzylam cm krawieckim takim na prosto naprezylam 78-79 cm ma a waga no za 3 tyg szczepienie to się dowiemy ostatnio w lipcu miał 6850 z 8 kg ma juz

Monia mama mówi ze Marcelek tak jak zdjecia ostatnio oglądaliśmy identyczny jak ja w jego wieku wstawie fotkę jak znajdę jakas z tego okresu dzieciństwa moja Twoje dziewczynki śliczne jemu jaka Igula juz duza i postępy jakie robi

Ola Liduś po prostu slodziachna taka, ze napatrzeć się nie można Patrząc na chłopców i dziewczynki to większość dziewczynek szybciej chyba goni z rozwojem chodzi o te raczkowanie i ze zaczynają stawać Marcelkowo udało się juz parę razy na czworaka stanąć, ale co dalej to jeszcze nie wie za to siedzi ładnie podniesie się sam jak przewróci się chociaż czasem len prosi ,zeby pomoc no i sztywno staje trzymając się czegoś, jak chce coś dostać potrafi pupa po podłodze suwac zeby dojść hehe

Co do danonkow to powiem Wam co mama mówiła mi hehe zrobili eksperyment hehe danonek otwarty stal na parapecie przez dwa tyg wiadomo upały były no i był dobry nie zepsuł się... Szok.?!?!

Dziękuje za kciuki

Tak w ogóle czy któraś z mam planuje kolejnego smyka z najbliższym czasie??

Kurczę, tyle napisałam i się skasowało Spróbuję pokrótce odtworzyć...

Monia - ja też poproszę: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Aga - u nas najbardziej na zatwardzenia pomogło ograniczenie stałych pokarmów i powrót tylko do cycusia, powoli dawałam owocki, głównie śliweczki, jabłuszka. Ale najbardziej pomagajał chyba nektar śliwkowy Hippa.
Teściową nie przejmuje się. Faworyzowania wnucząt później odbije się jej czkawką, bo dzieci to czują, a szwagierka - no cóż, każda mamusia zapatrzona jest w swoje dziecko

Pati- powodzenia w szkole

Jadzia - zazdroszczę, świetna niespodzianka

i dalej zapomniałam...

Dziewczyny, trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo Judytka pewnie da sobie jakoś radę, ale ja będę miałą chyba problem zostawić ją w przedszkolu Jutro pierwszy dzień....

A Ninka nauczyła się dawać rączkę, gdy się mówi do niej dzień dobry i przebija "piątkę"

Kurczę, tyle napisałam i się skasowało Spróbuję pokrótce odtworzyć...

Monia - ja też poproszę: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Aga - u nas najbardziej na zatwardzenia pomogło ograniczenie stałych pokarmów i powrót tylko do cycusia, powoli dawałam owocki, głównie śliweczki, jabłuszka. Ale najbardziej pomagajał chyba nektar śliwkowy Hippa.
Teściową nie przejmuje się. Faworyzowania wnucząt później odbije się jej czkawką, bo dzieci to czują, a szwagierka - no cóż, każda mamusia zapatrzona jest w swoje dziecko

Pati- powodzenia w szkole

Jadzia - zazdroszczę, świetna niespodzianka

i dalej zapomniałam...

Dziewczyny, trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo Judytka pewnie da sobie jakoś radę, ale ja będę miałą chyba problem zostawić ją w przedszkolu Jutro pierwszy dzień....

A Ninka nauczyła się dawać rączkę, gdy się mówi do niej dzień dobry i przebija "piątkę"

Hej

anoda, ja może pomyślę na wiosnę... 2 lata to super różnica wieku, ale zobaczymy jak to będzie Może trochę to odłożymy. Nie wiem też ile po cc powinnam poczekać. Na razie nie składam żadnych deklaracji ale takich Olusiów mogłabym mieć więcej

monia, z Warszawy

aga, też chwal swoją córeczkę, wiesz, słowa mają ogromną moc Na pewno szwagierka nie chce Ci robić przykrosci, chwali swojego synka i się nim cieszy, co w tym złego? Wiesz, ja też zawsze sie rozpływam nad moim Olusiem i do głowy by mi nie przyszło, ze ktoś może się tym czuć urażony...Myślę, że niepotrzebnie wpadasz w kompleksy i czujesz się gorsza. Uśmiechnij się, masz wspaniałą córeczkę Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Wyrzuć ze słownika słowa "wolniej", "gorsze", "problem".
Jeśli chodzi o kupkę, to poradziłabym sie lekarza, nie stosowałabym na własną rekę żadnych specyfików poza owocami i soczkami.

pati, super, że sie fajnie bawiłaś

ola, super Liduś

My dziś byliśmy na "Targu Śniadaniowym", to taka sąsiedzka inicjatywa w różnych częściach Warszawy, na skwerkach między blokami ustawiane są stoły, serwowane są przeróżne potrawy z różnych części świata Ale sie najedliśmy Super sprawa
Po południu wpadli stęsknieni za Olciem dziadkowie na spacerek Mama oddała malucha, a sama poszła biegać w rytm zumby Fajny dzień

Kurczę, tyle napisałam i się skasowało Spróbuję pokrótce odtworzyć...

Monia - ja też poproszę: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Aga - u nas najbardziej na zatwardzenia pomogło ograniczenie stałych pokarmów i powrót tylko do cycusia, powoli dawałam owocki, głównie śliweczki, jabłuszka. Ale najbardziej pomagajał chyba nektar śliwkowy Hippa.
Teściową nie przejmuje się. Faworyzowania wnucząt później odbije się jej czkawką, bo dzieci to czują, a szwagierka - no cóż, każda mamusia zapatrzona jest w swoje dziecko

Pati- powodzenia w szkole

Jadzia - zazdroszczę, świetna niespodzianka

i dalej zapomniałam...

Dziewczyny, trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo Judytka pewnie da sobie jakoś radę, ale ja będę miałą chyba problem zostawić ją w przedszkolu Jutro pierwszy dzień....

A Ninka nauczyła się dawać rączkę, gdy się mówi do niej dzień dobry i przebija "piątkę"