Mamusie marzec 2013

vernix-też go oglądałam:) podobał mi się. tylko właśnie brak tych skrętnych kół i waga... spisałam wczoraj wszystkie które dziewczyny mi podały, poczytałam, pojadę pooglądać... cos czuję ze to będzie ciężki orzech:)

ale mam zawieszkę. od rana pozałatwiałam kilka spraw i zrobiłam kilka rzeczy a teraz kryzys:) chyba przejdzie mi dopiero jak zjem ten kebab:)

Słodkie mamy po całym talerzu łazanek cukier 79mg jedzenie dość tłuste ale kapucha od razu zabiła cukier


Super dziewczyny,że po wizytach wszystko ok,czekamy na dalsze relacje.

Kasia masz bardzo ładnie urządzone mieszkanie,trzy identyczne obrazy z orchideą w kontrastowym do ścian kolorze to strzał w 10!!!!Aż mam ochotę kupić sobie coś na ścianę


Andzia a Wy co roku na Wigilię idziecie do świrki???Też bym zazdrosna była.Może róbcie na zmianę?Rok tu rok tam.My najpierw idziemy na Wigilię to świrki bo robi już koło 16 a potrm jedziemy tak na 19 do moich rodziców.

Paulina mnie też już trochę palce bolą od tego kłucia

Aguś to ty pisałaś o tym,że z jednej strony już byś chciała mieć dziecko w domu a z drugiej boisz się?Ja jak minęłam ten okres strachu o poronienie i poród przedwczesny kiedy dzidzia nie ma szans na przeżycie,tak teraz boję się,że serduszko przestanie bić,albo,że się łożysko odklei i Mała się udusi i już bym ją chciała urodzić chociaż wiem,że im dłużej tam siedzi tym lepiej dla niej!!!!Masakra
CIĄŻA=STRESSSS

koticz napisał:
Aguś to ty pisałaś o tym,że z jednej strony już byś chciała mieć dziecko w domu a z drugiej boisz się?Ja jak minęłam ten okres strachu o poronienie i poród przedwczesny kiedy dzidzia nie ma szans na przeżycie,tak teraz boję się,że serduszko przestanie bić,albo,że się łożysko odklei i Mała się udusi i już bym ją chciała urodzić chociaż wiem,że im dłużej tam siedzi tym lepiej dla niej!!!!Masakra
CIĄŻA=STRESSSS[/quote]

Święta racja! ciąża to stres! podpisuję się rękoma i nogami!
Tez mam teraz schizy, dotyczące zwłaszcza pępowiny, ze się okręci itd.Odganiam te złe myśli, ale pojawiają się, gdy mam zły humor, choć z zasady nie chce się dołować, bo MUSI być dobrze. Jednak jest ta obawa i lęk..

patrycja85 napisał:

vernix-też go oglądałam:) podobał mi się. tylko właśnie brak tych skrętnych kół i waga... spisałam wczoraj wszystkie które dziewczyny mi podały, poczytałam, pojadę pooglądać... cos czuję ze to będzie ciężki orzech:)

ale mam zawieszkę. od rana pozałatwiałam kilka spraw i zrobiłam kilka rzeczy a teraz kryzys:) chyba przejdzie mi dopiero jak zjem ten kebab:)

[/i]

Życzę powodzenia, na pewno wybierzesz/cie najlepszą dla Ignasia i dla Was wersję. W końcu się znajdzie:)
No i zazdroszczę kebaba, mniaaam! ale narobiłaś mi smaku o dżizus!

koticz napisał:

Andzia a Wy co roku na Wigilię idziecie do świrki???Też bym zazdrosna była.Może róbcie na zmianę?Rok tu rok tam.My najpierw idziemy na Wigilię to świrki bo robi już koło 16 a potrm jedziemy tak na 19 do moich rodziców.

W zeszłym roku na Wigilie byliśmy u świrki, bo tak było ślisko, że strach był jechać 130km. Ale za to na Wielkanoc byliśmy u moich rodziców. Teraz na Wigilię chcemy być u świrki,bo w tym roku wyjątkowo Wigilia nie będzie w domu moich rodziców, tylko w domu, który babcia przepisała mojej siostrze i go teraz remontuja... hmm... a właściwie budują od początku. Sa tam gołe ściany. Nie ma jeszcze nic. Nawet zlewu. Jest tylko zrobiony pokój babci. I babcia uparła się, że nie zostawi ciotki ważącej ponad 100kg w domu i wigilia ma byc w tym budowanym domu. Jak dla mnie to trochę dupa,bo po kolacji wieczorem trzeba bedzie jechac do moich rodzicow spać wiec cały wieczor praktycznie w rozjazdach a tak naprawde nie posiedzimy razem, bo w I Dzień Świat trzeba bedzie wracac.Więc z mężem zdecydowalismy, że skoro Wigilia ma byc w tym budowanych domu, gdzie nie ma praktycznie nic-nawet kuchni, to lepiej jak na Wigilię bedziemy u świrki a w I Dzień Świąt rano przyjedziemy do rodzicow i zostaniemy do II Dnia Swiąt. chociaz spedzimy z soba wiecej czasu a nie Wigilia w rozjazdach, bo babcia ma focha i uprała sie ze nie przyjedzie do rodzicow. (a co roku wigilia była u rodzicow)

barszcz ukraiński ugotowany, farsz na pierogi ruskie gotowy jutro czeka mnie lepienie bo dziś już nie dam rady

vernix fajnie że teściowa wpadła na taki pomysł a te parę godzin można wytrzymać


my w tym roku Wigilię spędzimy u teściów, I dzień świąt na wieczór znowu pojdziemy do teściów(Sebek pracuje do 22 ale może wcześniej się wyrwie z pracy)bo oni co roku obchodzą tego dnia swoją rocznicę ślubu więc i tak trzeba u nich być a w II dzien świąt ma przyjechać moja mama z facetem i cos z siostrą przygotujemy , więc albo posiedzimy u mnie albo u siostry

z prezentów zostalo mi tylko kupić prezent dla mamy i jej faceta ale to na spółę z siostrą

Jej to widze, ze wszedzie fochy swiateczne, nie tylko u mnie. Ja dwa lata temu zarzadzilam, ze bedzie na przemian raz Wigilia u tesciowej, a raz u mojej babci ( bo tak ie utarlo). Ale jak moja tesciowa to rozumie, to moja strona zawsze ma foach, jak wypada wigilia u swirki. W tym roku bedzie foch.

Depeche napisał:

Jej to widze, ze wszedzie fochy swiateczne, nie tylko u mnie. Ja dwa lata temu zarzadzilam, ze bedzie na przemian raz Wigilia u tesciowej, a raz u mojej babci ( bo tak ie utarlo). Ale jak moja tesciowa to rozumie, to moja strona zawsze ma foach, jak wypada wigilia u swirki. W tym roku bedzie foch.

hehe u nas fochów nie ma co roku robimy inaczej żeby nikt nie gęgał

Depeche napisał:

Jej to widze, ze wszedzie fochy swiateczne, nie tylko u mnie. Ja dwa lata temu zarzadzilam, ze bedzie na przemian raz Wigilia u tesciowej, a raz u mojej babci ( bo tak ie utarlo). Ale jak moja tesciowa to rozumie, to moja strona zawsze ma foach, jak wypada wigilia u swirki. W tym roku bedzie foch.

[/i]

W sumie nie wiadomo dlaczego co roku, u mnie też było i jest wielkie zdziwienie, że chcemy jechać na święta: czy to bożonarodzeniowe czy wielkanocne do moich rodziców. Jakby wyłączność była tylko dla jednej strony albo drugiej, żeby z nią właśnie spędzić ten czas. Dla mnie to jest LOGICZNE, że raz święta są np.u teściów, a raz u moich rodziców, ale i tak zabija mnie pytanie świrki: "znowu jedziecie?" maskara

Widzę, że nie tylko u mnie tak jest..

Kika daj pieroga jak zrobisz

vernix jutro będę częstowała dziś mam tylko farsz

Depeche ja mam szczęście,że moja świrka chociaż wszystko rozumiei nigdy nie rzuca fochami.
Pierwsza wersja była właśnie taka aby jechać na Wigilie do moich rodziców i wrócić w I Dzień Świat wieczorem i II Dzień Swiąt być u teściowej,ale skoro moja babcia zarzuciła fochem, że nie pojedzie do rodzicow na Wigilie, bo ona chce w swoim domu mimo, ze nie mam tam nawet kuchni to stwierdziliśmy, że to bez sensu. Najpierw trzeba bedzie jechac do rodzicow po jedzenie,potem znow jechac do babci z tymi wszystkimi uszkami itp. Posiedzi się troche przy pseudo stole i znow powrot do rodzicow,bo przeciez wieczorem trzeba iść na pasterkę (bo u babci na wsi pasterka popołudniu wiec bez sensu) A dla mnie z wielkim brzuchem tyle jeżdżenia to tez będzie problem. Wiec najlepiej bedzie pojechac do rodzicow w I Dzień Świąt i tma na spokojnie posiedzieć niż ciągle w rozjazdach.

Ale oczywiście moja mama ma focha, że Wigilia u świrki Co roku słyszę to samo. Na Wielkanoc jak bylismy u mojej mamy to też był foch, ze juz w I Dzień Świąt wracalismy . I weź tu dogódź... nie ma nas - źle... jesteśmy - teź źle bo następnego dnia wracamy. Nie dogodzi sie mojej mamie.

kika1985 napisał:

vernix jutro będę częstowała dziś mam tylko farsz

[/i]

Ja już nie wejdę na forum:) jak nie szczują pierogami, pysznym farszem, to piernikami, kinder bueno, kebabami, babkami. Jak tu nie utyć, ja się zapytuję?
no i znowu jestem głodna!

Vernixale musiało być fajnie, już miałaś namiastkę świąt
Patrycja85 ja w zeszłym tygodniu pochłonęłam dużego kebaba. Jaka byłam szczęśliwcza
A teraz Was zatrzelę moim piernikiem przekładanym powidłami śliwkowymi. W końcu jutro mam test obciążenia,więc w razie W dziś się jeszcze na wpierdzielam

No ja wlasnie siedzę przed kompem i zjadlam juz 3Bita i teraz zajadam sie ciasteczkami HIT a dupa rośnie... i potem sie dziwić skąd mam 12kg na plusie

Gosia jak to pysznie wyglądam... mniam

Dziewczyny, mam mini problem, a raczej nie jestem za bardzo w temacie. W Rossmannie są pampersy w promocji. New born 1 , 43 sztuki za 17 zł. od 2-5 kg

www.promobaby.pl/promocja-11372.html

I byłoby pięknie, gdybym wiedziała, czy lepiej kupić tych dwie paczki, czy raczej zdecydować się na jedną, z 108 sztukami za 42 zł, ale tam widnieje napis new baby 2.Od 3 do 5 kg

www.promobaby.pl/promocja-11373.html

Nie wiem czy 1 są lepsze czy 2 na sam początek do domu czy szpitala Będę wdzięczna za podpowiedź

Gosia znowu szczujesz mniaaaam!