Mamusie marzec 2013

Paulina 77 napisał:

Agnieszka86 napisał:

Będzie makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem:) Pycha:)

Wrzuć przepis i jak dokładnie przyprawiasz, plisss

Paulinka teraz z racji diety, robię bardzo ubogo ten szpinak... Dodaję tylko czosnek, trochę jogurtu naturalnego i przyprawy. Można dodać jeszcze ser żółty, żeby się fajnie w tym szpinaku roztopił. I tyle filozofii, może trochę to mdławe, ale cóż dieta jest dietą Można pokombinować jeszcze z dodatkami, ale jak tak klasycznie robię.
Po makaronie (dość sporej ilości) ze szpinakiem mam cukier 80-90, więc gites:)

Agnieszka86 napisał:

Paulinka teraz z racji diety, robię bardzo ubogo ten szpinak... Dodaję tylko czosnek, trochę jogurtu naturalnego i przyprawy. Można dodać jeszcze ser żółty, żeby się fajnie w tym szpinaku roztopił. I tyle filozofii, może trochę to mdławe, ale cóż dieta jest dietą Można pokombinować jeszcze z dodatkami, ale jak tak klasycznie robię.
Po makaronie (dość sporej ilości) ze szpinakiem mam cukier 80-90, więc gites:)

Dzięki:) a przyprawiasz solą i pieprzem czy czymś jeszcze??

Nie dopnę moich starych kozaczków w łydkach... no to sobie pochodziłam w legginsach

Cześć dziewczynki!!!

Ja dziś wstałam o 12 więc ogólnie jestem ze wszystkim w d...

Ja dziś zrobię na obiad łazanki,mój mąż lubi bardzo,to mu troszkę wynagrodzę wczorajszy brak obiadu.A i na jutro będę miała z głowy bo pewno zostanie.

Mnie jak śpię cierpną biodra i jak się przekręcam z boku na bok to kłuje mnie pępek.
I aga ja też jestem jak stara babcia,więc chyba nawet dobrze,że mamy celibat to przynajmniej odciachu nie ma ale jak leże na plecach i chcę wstać to mi musi mąż rękę podać i mnie wyciągnąć,a jak zakładam i wiążę buty to potem 3min odpoczynku i sapię jak parowóz cóż takie uroki ciąży...


Zbieram się do sklepu,muszę lumpka zaliczyć i jakieś ręczniki kupić,bo mam tylko jedną szmatę do podłogi a na okres zimowy to trochę za mało.

Czekam na relacje z wizyt i oczywiście trzymamy z Jagą kciuki za Was!!!

Paulina 77 napisał:

Agnieszka86 napisał:

Paulinka teraz z racji diety, robię bardzo ubogo ten szpinak... Dodaję tylko czosnek, trochę jogurtu naturalnego i przyprawy. Można dodać jeszcze ser żółty, żeby się fajnie w tym szpinaku roztopił. I tyle filozofii, może trochę to mdławe, ale cóż dieta jest dietą Można pokombinować jeszcze z dodatkami, ale jak tak klasycznie robię.
Po makaronie (dość sporej ilości) ze szpinakiem mam cukier 80-90, więc gites:)

Dzięki:) a przyprawiasz solą i pieprzem czy czymś jeszcze??

Nie dopnę moich starych kozaczków w łydkach... no to sobie pochodziłam w legginsach

Dla mnie sól i pieprz wystarczają No i ten szpinak na oliwie z oliwek robię

Moje kozaki też na łydkach już tak ciężko się zasuwają, ale jeszcze nie ma tragedii. Mąż powiedział mi ostatnio, że nie przemyśleliśmy tej ciąży pod kontem zimy, że mam problemy właśnie z butami, z kurtką i muszę uważać jak wychodzę bo ślisko wszędzie Aha, nie wiem jak Wy ale ja już chodzę jak pingwinek trochę, chociaż próbuję nad tym panować

koticz napisał:

Cześć dziewczynki!!!

Ja dziś wstałam o 12 więc ogólnie jestem ze wszystkim w d...

Ja dziś zrobię na obiad łazanki,mój mąż lubi bardzo,to mu troszkę wynagrodzę wczorajszy brak obiadu.A i na jutro będę miała z głowy bo pewno zostanie.

Mnie jak śpię cierpną biodra i jak się przekręcam z boku na bok to kłuje mnie pępek.
I aga ja też jestem jak stara babcia,więc chyba nawet dobrze,że mamy celibat to przynajmniej odciachu nie ma ale jak leże na plecach i chcę wstać to mi musi mąż rękę podać i mnie wyciągnąć,a jak zakładam i wiążę buty to potem 3min odpoczynku i sapię jak parowóz cóż takie uroki ciąży...


Zbieram się do sklepu,muszę lumpka zaliczyć i jakieś ręczniki kupić,bo mam tylko jedną szmatę do podłogi a na okres zimowy to trochę za mało.

Czekam na relacje z wizyt i oczywiście trzymamy z Jagą kciuki za Was!!!

Dobrze, że nie tylko ja taka babuleńka, mnie mąż popycha za plecy jak wstaję w nocy do łazienki och te uroki

Cześć Dziewczyny ja też mam dziś lenia i na dodatek złość w sobie nawet nie wiem od czego ach te hormony bo to na pewno ich wina bo kogo innego ;p Czekam z niecierpliwością na relacje z wizyt i się doczekać nie mogę pewnie Andzia szaleje na mieście i wcale jej się do Nas nie spieszy .

Kurdę obiad mi nie wyszedł ;/ tak jak powinien trudno mąż musi i taki zjeść nie ma wyjścia.
A tym czasem idę na spacer ubiorę się ciepło i choć troszkę zażyję powietrza moja dupcia z cellulitem. Buziaki i do potem

Do tego szpinaku to polecam jeszcze zesmazony boczek ( nie wiem co on w sobie takiego ma , ale nadaje smaku), bazylie- koniecznie i parmezan - jest najlepszy, bo ma mocny smak. Ale to nie dla cukrzycowek

Agnieszka, jak robisz nalesniki z maki razowej?

Ja jutro zamierzam zrobic z serem bialym, a pojutrze zrobie krokiety. O ile wystoje jutro smazac, bo jak troche postoje to mnie ten brzuch rzeczywiscie ciazy i sie boje. Wiec za duzo robic nie moge, generalnie wczoraj caly dzien lezalam i bylo wszystko ok, nie napinal sie o czulam sie dobrze, no ale sie przeciez nie poloze na trzy miesiace.

Jestem doczłapałam się głupol ze mnie, bo mogłam pojechać miejskim na miasto a ja na piechotę się wybrałam.Jeszcze zakupu zrobiłam i mnie szłapki bolą...kupiłam już dla braci prezenty tylko nic nie mam dla m i mamy... na obiad pomidorowa, a na kolację zrobię sałatkę warzywną.
Agnieszka86ja w zeszłym tygodniu miałam taki nerwoból pod lewą łopatką...przeszło samo. A jeśli chodzi o obracanie w nocy z boku na bok, to jak za szybko się obrócę to wtedy odczuwam kłucie. Często też czuję miejsca po biopsji i amniopunkcji...

Ale wróciłam głodna. Zrobiłam sobie kanapki z pomidorem+parówki=pycha

Sluchajcie, a ja chyba zaczynam popuszczac siku. Co dzien rano na majtch mam taka mala plamke, fakt nie zawsze chce mi sie w nocy wstac i chya przetrzymuje. Jak wczoraj mojemu powiedzialam, to sie az za glowe zlapal. Nie jest to jakis wielki problem, po prostu co dzien zakladam nowe gacie do spania, ze zwykla wkladka spokojnie bym dala rade, ale mi sie wygodniej spi bez. Koniec swiata. Starosc.

Depeche ja ostatnio jak kichnęłam, to mi poleciało.Nie przyznałam się m...nie jesteś sama

Depeche nie podawaj takich pysznych przepisów, bo Cię podgryzę co do siku, to dzisiaj po wycieczce na miasto ledwo zdążyłam do kibelka

Agnieszka nie tylko Ty chodzisz jak pingwin, ale ja się nie staram tego kontrolować, a co, mogę sobie w końcu pozwolić

Ja zaraz będę piekła piernik świateczny przekładany marmolada. R mi marudzi, to mu zrobię.
Też sobie dzisiaj kupiłam legginsy ciążowe. Zobaczymy jak się będą nosic

Cześć dziewczyny

Ale naskrobałyście przed te kilka godzin jak mnie nie było Potem odpisze na posty, bo teraz chcę zjeść,potem musze pojechać oddac mężowi auto. Miałam iść dziś do fryzjera ale znając zycie mąż nie zdarzy wrócić z pracy i bede musiała znów przekładac wizytę :/

Napiszę tylko jak było na wizycie, a na posty odpisze potem.

Otóż Wojtek ma się dobrze. Nie dało rady zrobić żadnego zdjęcia, bo skrzyżował rączki na buzi i nie chciał się pokazać.Lekarka sięsmiała, bo zazwyczaj dzieci mają lekko zamknięte piąstki a Wojtek rozczapierzył wszystkie paluchy i śmiesznie to wyglądało

Mówiłam o tych poniedziałkowych bólach, krwawieniu z nosa itp. Wzięla mnie więc na fotel i dokładnie zbadała. Z podwoziem wszystko ok, szyjka też w porządku, długa i mocno trzyma. Szukała wszędzie przyczyny bólu.Zrobiła usg. Obejrzała z każdej strony łożysko i mówi,że całe szczęście nic sie nie odkleja, ilość wód płodowych tez prawidłowa,więc ze mną wszystko ok. Kazała monitorowac te bóle, bo moga one świadczyć o przedwczesnym porodzie czy odklejaniu łożyska, ale dzisiejsze badanie na razie u mnie to wyklucza i dzięki Bogu wszystko jest ok.
Glukoza też ok. Jedynie miała małe "ale" co do wyników, bo mówi, że na tym etapie ciąży prawie każda ciężarna ma obnizone erytrocyty, hematokryt i hemoglobinę. U mnie to jest co prawda minimalnie poniżej normy ale kazała uzupełniać żelazo ale nie żadnymi tabletkami,tylko mam jeść pokarmy bogate w żelazo. Jeśli tak mi sie nie uda podnieść wyników do góry to dopiero wtedy jakiś lek. Tak samo kazała kontrolować tą lecącą krew z nosa. Mówiła, że jeśli tylko czasem na chusteczce są nitki krwi to nie ma powodów do niepokoju, ale jesli będzie mi leciała krew w większych ilościach i to przez kilka dni z rzędu (tak jak np mialam od wtorku do środy) to od razu mam iść do lekarza rodzinnego po skierowanie do laryngologa z napisem "pilne"

No i jestem już prawie 12kg na plusie chyba mi w dupę poszły te kg skoro mam taki mały brzuszek...

Ale ogólnie powiedziała, że jest ok i że Wojtuś ma się dobrze

Kobietki ja ten problem tez mam ale nie codziennie, nie wiem czy to zalezy jak sie szkrab obróci, normlanie niedosikuje, myśle ze wszystko, wychodze i jakies resztki wylatuja, normalnie masakra.

Byłam dzis na chwilke w pracy, ale jak tam byc na chwilke jak kogo sie spotka to trzeba pogadac, dostałam bony na świeta 170 pln zawsze cos,

Kochane a ja mam juz cala apteczke na codzien: lykam wit dla ciezarnych + dwa razy zelazo+ magnez+ urosept .
I tak trzy razy dziennie, wit dla ciezarnych lykam tylko rano