- Posty: 711
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie marzec 2013
Mamusie marzec 2013
- patrycja85
- Wylogowany
- rozmowna
offca-zgadzam sie z dziewczynami, wracaj do Polski. zostały nam 3 miesiące-zajmą się tobą porządnie. i jeśli już to musisz się teraz decydować bo jeśli mają pomóc to od razu, a poza tym chyba nie do końca ciąży można latac? teraz już odpowiadasz nie tylko za siebie ale też za dzidzię i jeśli tam nie ma możliwości to wracaj. nie możesz ryzykować zdrowia maluszka. to moja opinia. zrobisz jak uważasz.
powodzenia na dzisiejszych glukozach:)dacie radę
miłego dnia!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnieszka86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 25.02.2013 - wydarzył się Mały Cud...
- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
Koticz z mężem nie kupujemy sobie nic i myślę, że dzieciom też nie będziemy nic kupować, chyba że sobie to kiedyś wprowadzimy w zwyczaje świąteczne. Ale jak na razie się nie zapowiada.
Offca nikogo nie zamulasz! Nie zamartwiaj się, bo to nic nie da. Co ma być to będzie, a na pewno będzie wszystko dobrze A może spróbuj przylecieć do Polski, umówić się do dobrego ginekologa, zbada Cię wzdłuż i wszerz, a w razie problemów będziesz miała fachową opiekę. Zastanów się nad tym.
Ela ja nie używałam plastrów podtrzymujących biust, bo przed ciążą nie bardzo było co podtrzymywać
AniaCzajka o Ty ranny ptaszku... co porabiasz od rana?
Lenusia, Gosia trzymam kciuki za pomyślność wypicia glukozy, a przede wszystkim za wyniki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrycja85
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 711
- Otrzymane podziękowania: 0
mi jeszcze nie ale już jest płytszy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnieszka86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 25.02.2013 - wydarzył się Mały Cud...
- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
dziewczyny, a wypchnęło wam juz pępek?
mi jeszcze nie ale już jest płytszy:)
Ja już dawno mam wypchnięty Dziwny jest, nie lubię go
A wczoraj jak smarowałam brzuchacza oliwką wieczorem, mąż mi powiedział, że muszę ogolić sobie brzuch Bo mi też taki ciemny meszek się pojawił A ta ciemnia linia, to u mnie jest pod pępkiem i nad praktycznie aż do piersi!!! Tego się nie spodziewałam!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lafi
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 976
- Otrzymane podziękowania: 0
Mi pępek nie wypcneło ale to pewnie dla tego ze mam za dużo sadła, ale kreche mam wczoraj zauważyłam ze zaczyna sie pojawiac nad pepekiem,
moj tato ma jutro urodziny kupiłam mu vitotal dla meżczyzn i chyba kupie takowy mojemu m pod choinke
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia_zg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Andzia
- Posty: 4661
- Otrzymane podziękowania: 14
Ale naskrobałyście
Co do prezentów pod choinką to u mnie w domu zawsze kupowało sie jakieś drobnostki,ale teraz tak krucho z kasą, że powiedziałam rodzicom żeby nie robić w tym roku żadnych prezentów sobie nawzajem, tylko kupimy coś dzieciakom. Umówiłam się z siostrą że kupimy na społkę prezenty dzieciom żeby rodzice nie musieli wydawać kasy, której i tak im brakuje. U teściowej chyba tez w tym roku odpuścimy sobie prezenty.
A z mężem też sobie nie kupujemy nic, bo ciężko trafić w to co się komu podoba.
offca moja kuzynka mieszka w Szkocji i też jak była w ciąży to przyjechała na tydzien do Polski porobić wszystkie badania, bo tam nie miała porządnej opieki. Już nie wspomne o porodzie (urodziła 2 listopada), gdzie pielęgniary za późno podali jej jakiś lek bo akurat zmieniały się zmianami i przez to tak jej się zahamował poród, że rodziła 2 dni.
Ja na twoim miejscu przyjechałabym do Polskie chociaż na 2-3 tygodnie żeby porobic porzadne badania.Tym bardziej jak masz paciorkowca.
Jesli chodzi o pepek to mi jeszcze nie wypchnęło na wierzch ale jest duzo płytszy. I też mam włosy na brzuchu
Dziewczyny glukozowe trzymam za Was kciuki Dajcie znać jak już wrócicie do domu
A dziś rano miałam skurcze łydek... wrrr
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lafi
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 976
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia_zg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Andzia
- Posty: 4661
- Otrzymane podziękowania: 14
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- offca87
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Najważniejszy ktoś - jest nim mały Toś :) :)
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Lenusia, Gosia - ja teżOffca, ja mieszkam w Holandii. Moje badania co 4 tyg polegaja rowniez na badaniu cisnienia, sluchaniu serduszka maluszka i badaniu dba macicy poprzez dotykanie brzucha zimnymi lapskami. do konca ciazy nie bede miala juz zadnego usg, nie mialam ani razu badania szyjki macicy, nie mialam badania glukozy. Martwie sie, ale zyje. Takze, glowa do grory! Nie jestes sama; tu tez beznDziejna opieka. Jesli nie wyrabiasz juz, to moze zjedz na te kilak miesiecy do Polski? Ja juz szczerze rozwazalam taka opcje, ale niestety urlop dopiero od konca stycznia, wiec zobaczymy. Chmura cieplych mysli!
Lenusia trzymam kciuki. I za inne glukozy tez.
BeataPocieszyło mnie to, co piszesz - nie dlatego, że Tobie tez jest trudno (bo uważam, że kobiecie w ciąży służba zdrowia już nie powinna dokładać stresów), ale dlatego, że czuję, że nie jestem sama, bo to jest takie dziwne uczucie, kiedy się zostaje tak samemu sobie, bez nadzoru i samemu trzeba kombinować. Gdyby nie ta bakteria, to pewno by mi było łatwiej wziąć na luz.
Z mojej filozofii ciążowej,- wierzcie mi, ja wiem, że kiedyś kobiety rodziły bez tych badań, medycyny, regularnych kontroli, bez usg itd., ale to była ruletka. Umieralność niemowląt, matek była na pewno wyższa, albo komplikacje poporodowe nieprzyjemne, np. moja babcia urodziła siłami natury, w domu dziecko (tatę ), które ważyło 6 kg! Pracowała w PGR do końca praktycznie. Ale, jak się potem okazało, popękała tak dotkliwie i kanał rodny został jakoś tak uszkodzony (nie wiem, jak to fachowo określić), że sporo potem w szpitalu leżała i nie mogla mieć więcej dzieci. Gdyby zrobili USG, miałaby cesarkę na pewno.
Teraz zdaję sobie sprawę, że przesadzają w drugą stronę - badania, testy, parametry, wszystko co do cm3, ml, % - jak wykracza ponad normę, to leki, tony leków. Same widzicie, jak tutaj o każdy parametr sie każda trzęsie, bo odrobinę odbiega albo coś. Kobieta, zamiast czuć radość oczekiwania (zawsze i tak związaną ze stresem i niepewnością), mieć jakąś niezwykłą godność w sobie, godność noszenia w sobie życia jako człowiek, jak ktoś, kto wypełnia misję matki natury, najważniejszą w życiu ludzkim, zamiast tego - przetestowana na wylot, może i czuje się bezpieczniej, ale i tak nie przewidzi wszystkiego, nie zapanuje nad wszystkim i poza tym czuje się jak inkubator, który musi perfekcyjnie działać, każdy parametr ma być idealny, jak w komputerze, a nie w żywym organizmie. Dziecko też nie może odbiec od normy - jak ma coś za małe/za duże w stosunku do sztywnych statystyk, już jest panika, choć lekarz mówi, że to się unormuje itd. Każda wizyta to miłe podniecenie, ale i stres. To też nas negatywnie nakręca, prowokuje do strachu. Widzę to też tutaj, na forum. I nie mówię - co innego choroby, schorzenia, zakażenia, a co innego drżenie nad każdą, niewielką anomalią.
Wyjazd do Polski - niestety niemożliwy. Trzeba dla linii lotniczych mieć już teraz zaświadczenie od lekarza o tygodniu ciąży i o stanie zdrowia pasażerki w związku z tym. A ja mam niskie ciśnienie wrodzone, bardzo niskie i dlatego obniżenie go w trakcie lotu, a potem jego skok, mogą być niebezpieczne dla łożyska choćby. Wylot do Polski na badania byl pierwszą rzeczą, którą chciałam zrobić, bo i tak by w sumie taniej wyszło, niż jedna prywatna wizyta tutaj. Lekarz powiedział, że nie mogę latać.
Alee! Podstępem - ]:-> - umówilam się dziś na wizytę do lekarza rodzinnego. Wczoraj jak powiedziałam, że potrzebuję receptę na kolejny ntybiotyk, powiedzieli, że terminy zabukowane do stycznia. Dziś zadzwoniłam, powiedziałam, że jestem w ciąży i dosłownie padam, brzuch mnie boli i nie wiem, czy nie potrzebuję skierowania do szpitala, umówili mnie na 11 mojego czasu
Ps. Bardzo dziękuję za rady, na pewno kupię sobie dziś magnez:)
Pss. Mój luby wylatuje do polski już jutro!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrycja85
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 711
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kika1985
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2708
- Otrzymane podziękowania: 0
kika1985 napisał:
andzia a kiedy masz kolejną wizytę bo chyba coś przeoczyłam
10.01 a Ty?
ja kupuje juz teraz wszytsko po kolei, bo mam tak jak vernix, że mąż wszystko przekręca. Niby ma na kartce ale albo kupi nie to co trzeba, albo powie, że nie ma w ogóle bo nie chce mu się szukac. Zawsze na zakupach jak mówie mu żeby sprawdził czy coś jest to zerknie na jedna półke i jak tam nie ma to mówi, że nie ma... a wystarczyłoby spojrzec ja wszystkie półki i by się znalazło
A jak pomyslę, że mam chodzic po sklepach w styczniu i w lutym to jestem przerażona. więc jak jestem na zakupach to przy okazji wszystko po kolei kupuje.
ja tym razem 7. 01
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 Zosia-14.03.13
- Posty: 1832
- Otrzymane podziękowania: 3
Jestem już po śniadaniu i dziś leniuchuję
Nadrobiłam już wasze posty, ale nie wiem co która już pisała
Jeżeli chodzi o pępek to zrobił się płytszy, krecha Negra od spojenia do pępka już widoczna, a włoski na brzuszku też są no mi duża siaro jest
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kika1985
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2708
- Otrzymane podziękowania: 0
a cyc to mi akurat nie przeszkadza ... w koncu czuje sie ak kobieta bo wczesniej rozmiar ss "same sutki"
pierwszy raz to slyszałam haha niezły tekst:P
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 Zosia-14.03.13
- Posty: 1832
- Otrzymane podziękowania: 3
W końcu brzuszek napełniłam. I jestem szczęśliwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 Zosia-14.03.13
- Posty: 1832
- Otrzymane podziękowania: 3
Ela ja tych plastrów podtrzymujących piersi nie stosowałam, ale znowu zadowolona byłam z stanika samonośnego. Tylko, że raz na nasze biusty się nie nadaje...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.