Mamusie marzec 2013

Paulina ja też mam wyższe wyniki, i też nie mierzone systematycznie... aż się boję jak pójdę na wizytę po świętach. Dzisiaj nawet na czczo mialam 92..

Gosia spokojnej nocy..

mamcia2013 napisał:

Paulina ja też mam wyższe wyniki, i też nie mierzone systematycznie... aż się boję jak pójdę na wizytę po świętach. Dzisiaj nawet na czczo mialam 92..

Gosia spokojnej nocy..

wiadomo, że się dopiero uczysz i nie będziesz popełniała więcej tych samych błędów, jutro wyniczek na czczo na pewno będzie lepszy

Paulina pierwszy raz zdarzyło mi sie że na czczo wyższy jak 90. Ogólnie to dobija mnie to mierzenie. Na weekend obżarłam się u mamy na imieninach, popijałam słodkimi napojami i miałam cukier niższy niż 120. a jak normalnie jem to mam wysoki

hehe, to się trzeba chyba obżerać a może się za bardzo stresujesz? bo nerwy też podnoszą cukier.

Paulina super, że wizyta była taka przyjemna A co to jest moczka?

Paulina 77 napisał:

hehe, to się trzeba chyba obżerać a może się za bardzo stresujesz? bo nerwy też podnoszą cukier.

wiesz że ostatnio powiedziałam w żartach do mojego T że nerwy mi chyba cukier podnoszą? A to prawda?? możliwe to? bo zjadłam kanapki z serem żółtym i świrka delikatnie mi ciśnienie podniosła i mi wyszedł cukier 152!! a u rodziców jestem to wiecznie jest wesoło i nie mam takiego cukru.

Oj, oj ale się rozpisałyście...

Paulina fajnie, że wizyta przebiegła pomyślnie i że żadnego ochrzanu nie dostałaś

Ale narobiłyście smaków wigilijnych. U mojej teściowej jest barszcz z uszkami, ziemniaki z rybą, kapusta z grochem, kwaśnica z ziemniakami, krokiety. A u rodziców bardzo podobnie, ale nie ma tej kwaśnicy, za to są pierogi zasmażane z kapustą. W tym roku będziemy u świrki, a wolałabym u rodziców-bo wiadomo z nimi zawsze spędzałam wigilię i tam czuję atmosferę świąt... Życzenia każdy każdemu składa i łamie się opłatkiem zarówno u świrki jak u rodziców, ale u świrki jest tak jakoś sztywno i dziwnie, a u moich rodziców czuć takie ciepło rodzinne.

A mam pytanie, bo ostatnio nie oglądałam kilku odcinków "Barw szczęścia" a dzisiaj widzę, że Agata ma chłopaka, tego opiekuna z obozu? A on jakiś chory jest? O co tam chodzi?

mamcia2013 napisał:

Paulina 77 napisał:

hehe, to się trzeba chyba obżerać a może się za bardzo stresujesz? bo nerwy też podnoszą cukier.

wiesz że ostatnio powiedziałam w żartach do mojego T że nerwy mi chyba cukier podnoszą? A to prawda?? możliwe to? bo zjadłam kanapki z serem żółtym i świrka delikatnie mi ciśnienie podniosła i mi wyszedł cukier 152!! a u rodziców jestem to wiecznie jest wesoło i nie mam takiego cukru.

Prawda to - stres podnosi cukier.

Paulina 77 napisał:

mamcia2013 napisał:

Paulina 77 napisał:

hehe, to się trzeba chyba obżerać a może się za bardzo stresujesz? bo nerwy też podnoszą cukier.

wiesz że ostatnio powiedziałam w żartach do mojego T że nerwy mi chyba cukier podnoszą? A to prawda?? możliwe to? bo zjadłam kanapki z serem żółtym i świrka delikatnie mi ciśnienie podniosła i mi wyszedł cukier 152!! a u rodziców jestem to wiecznie jest wesoło i nie mam takiego cukru.

Prawda to - stres podnosi cukier.

no to juz wiem, przyczyną wysokiego cukru jest świrka!!

Agnieszka ja nie oglądam barw

mamcia2013 napisał:

Paulina pierwszy raz zdarzyło mi sie że na czczo wyższy jak 90. Ogólnie to dobija mnie to mierzenie. Na weekend obżarłam się u mamy na imieninach, popijałam słodkimi napojami i miałam cukier niższy niż 120. a jak normalnie jem to mam wysoki

Mamcia, mnie tez to mierzenie jakoś tak dobija, strasznie trzeba pilnować tej godziny po posiłku czyli generalnie czuję się taka uwiązana w domu z tym mierzeniem No i kłucie 6 razu dziennie po paluchach to nic miłego U mnie cukry ok, ale pilnuję się bardzo. Dzisiaj zaszalałam i zjadałam jedną kosteczkę czekolady gorzkiej i 2 śliwki po kolacji! Szaleństwo Cukier 95.

Pisałyście jeszcze o tych dodatkowych kg kilka stron wstecz... Ja mam jak na razie 12 na plusie, a przed nami czas największego przybierania na wadzę, więc mogę do 20 dobić! To będzie masakra bo ja malutka jestem;/ 160 cm tylko mam...

mamcia2013 napisał:

Paulina 77 napisał:

mamcia2013 napisał:

Paulina 77 napisał:

hehe, to się trzeba chyba obżerać a może się za bardzo stresujesz? bo nerwy też podnoszą cukier.

wiesz że ostatnio powiedziałam w żartach do mojego T że nerwy mi chyba cukier podnoszą? A to prawda?? możliwe to? bo zjadłam kanapki z serem żółtym i świrka delikatnie mi ciśnienie podniosła i mi wyszedł cukier 152!! a u rodziców jestem to wiecznie jest wesoło i nie mam takiego cukru.

Prawda to - stres podnosi cukier.

no to juz wiem, przyczyną wysokiego cukru jest świrka!!

ja te moje cukry ponad 150 - tak jak Ty - też miałam po stresie. Przez 2 dni...

Andzia moczka to jest taki deser z mnóstwem bakalii - truskawki z kompotu, czereśnie, agrest, migdały, orzechy. Robi się go z kompotów, piwa, rozmoczonego piernika, zasmażki na masełku. Najlepszy jest po schłodzeniu, kiedy się robi lekko galaretowaty. I nie ma smaku składników, z których się składa, tylko swój smak nieporównywalny z niczym innym. To jest wg mie jeden z kulinarnych cudów świata

Aha i jeszcze robi się ją na wywarze z jarzyn

aga nie pomog bo ja oglądam tylko Przyjaciółki

Już się nie mogę doczekać tego świątecznego jedzenia U nas jest piękna i rodzinna atmosfera w obu domach naszczęście i fajne jest to,że żadne potrawy się nie dublują bo przynajmniej nie ma porównywania która mama robi lepsze
Myślicie,że znajdziecie pod choinką coś dla Waszych dzieci???Ciekawi mnie czy ktoś coś dla Jagódki kupi,pewnie nie ale jednak miłe by to było...

Słodkie mamy nie spinajcie się tak,wygląda na to,że żadna nie dostaje zjebek za przekroczenie norm więc pewno jakiś margines przekroczenia sobie lekarze dają


Gosia ale to z takiej konopii co się ją pali robicie zupę???A gdzie kupujecie...składniki???Na dyskotece??? i co macie potem odlot i głupawkę???jak się np ta zupa przypali to wszyscy w domu na haju?????

Aga to masz niski cukier, ja na czczo miałam najmniej 81 a Ty po śliwkach i czekoladzie 95..
ehh aby do marca, ja szczerze mówiąc nie katuję się z tą dietą bo jeszcze nie wiem do końca co mi podnosi cukier oprócz świrki. Muszę popróbować z jedzeniem.
A na pewno nie bedę jadła makaronu i szpinaku.

koticz napisał:

Gosia ale to z takiej konopii co się ją pali robicie zupę???A gdzie kupujecie...składniki???Na dyskotece??? i co macie potem odlot i głupawkę???jak się np ta zupa przypali to wszyscy w domu na haju?????

hehehehe, ale mam ubaw
Gosia podaj nam przepis na tę zupę, bo też bym chciała wiedzieć, z czego się ją robi, z ziarenek?? jak jest taka dobra i zdrowa to może ją włączymy do naszych jadłospisów.